ferb już gdzieś od 10 lat większa jest migracja z miast na wieś niż odwrotnie, oczywiście nie żeby na roli pracować ale do domów.
Nikt nie twierdzi że to jest pewna lokata kapitału ale w III RP gdzie najpierw wielkie miasta wyssały miliony obywateli a teraz ci obywatele zastanawiają się za co kupić kąt do mieszkania popyt na mieszkania będzie.
ferb napisal(a): Nudobsze... Nieruchomości jako pewna lokata kapitału to mantra od dziesięcioleci. Co prawda parę razy w ostatnich latach inwestorzy się na tym przejechali, ale zakładam, że to nic nie znaczące chwilowe anomalie. Jednak nie potrafię zrozumieć, co stoi za tezą, że za wysokość stóp procentowych odpowiadają wróżki, a nie grubasy w drogich garniturach?
Stopy procentowe to w tłumaczeniu na ludzki cena pieniądza w czasie. Otóż - za ceny masła, żywca wieprzowego, lodówek, dolarów, mieszkań, samochodów i pieniądza w czasie też odpowiada Pan Rynek a nie Najcentralniejszy Komitet do Ustalania Cen. Przerabialiśmy to nie tak dawno - jak Najcetralniejszy Komitet ustalał cenę dolara na cztery złote a Pan Rynek na sto, to pod Peweksem chodziły one po stówie a nie po cztery.
Pan Rynek to niby wypadkowa ludzkich decyzji ale miesza się ich tak dużo i w tak dziwny sposób, że nie da się przyczepić ceny rynkowej do żadnej ludzkiej decyzji.
"Ujemnego oprocentowania nie będzie, ale karne opłaty za zbyt wysokie saldo na rachunkach osób fizycznych są możliwe - pisze "Puls Biznesu".
Jak czytamy, prezes mBanku Cezary Stypułkowski, pytany podczas konferencji „Nowe Perspektywy” o możliwość wprowadzenia ujemnego oprocentowania depozytów, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. "Dość wyraźnie zasugerował jednak, że zbliża się czas, gdy po klientach korporacyjnych również osoby fizyczne będą musiały się liczyć z jakąś formą kary za przechowywanie większych kwot na rachunkach" - pisze "Puls Biznesu""
W temacie mBanku i jego prezesa, to był ostatnio arcyciekawy wywiad, że jak sąd wyda sprawiedliwy wyrok odnośnie 'kredytów frankowych' to mBank będzie na skraju spełnienia wymogów regulatora ;)
Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
np. prowadzący wrealu24 mówi, że w Szwecji NIE MA ŻADNYCH restrykcji, po czym admin puszcza sprzed kilku dni wcześnuej z tegoż reala24 wypowiedź Polki mieszkającej w Szwecji mówiącą o... restrykcjach i że Szwedzi ich... przestrzegają
Jest red. Semka w dyskusji proszący red. reż. Pawlickiego o noszenie maseczki przy ludziach starszych...
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Jest u nich gorzej czyli mają niższą inflację. Czego nie rozumiesz?
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Jest u nich gorzej czyli mają niższą inflację. Czego nie rozumiesz?
Sugerujesz, że to jak z chorym tak osłabionym, że nawet gorączki nie jest w stanie podnieść?
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Że jak mocniej oberwiesz, to masz mniejszą chęć do kupowania, a większą do sprzedawania. A jak mniej kupujesz, to jest mniejszy popyt i ceny nie rosną. Z kolei jak więcej sprzedajesz, to jest większa podaż i ceny spadają.
los napisal(a): Od kiedy to inflacja jest zła? Zła jest hiperinflacja. To zupełnie inne zjawisko, choć nazwę ma istotnie myląco podobną.
No bez jaj, przestajemy bawić się oderwanych od rzeczywistości makroekonomistów żywiących się energią z kosmosu. Inflacja nie jest zła, jeśli towarzyszy jej co najmniej proporcjonalny wzrost płac. Jeśli tak nie jest, ludziom żyje się gorzej. Takim normalnym, a nie tym co pracują w wieżowcach na wysokich piętrach.
Oki, właśnie rzuciłem okiem na statystyki. Średnia pensja niby wzrosła w 2020 nawet po uwzględnieniu inflacji, ale kto w Polsce zarabia średnią pensję? Lekceważące podejście do tego problemu, to najlepsza droga do wzrostu znaczenia Razemków, zwłaszcza wśród młodych ludzi, których najbardziej to dotyka.
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Że jak mocniej oberwiesz, to masz mniejszą chęć do kupowania, a większą do sprzedawania.
Nie znam sie, to sie wypowiem: Wziąć powinnismy wszak pod uwage, ze rzad moze amortyzowac sile uderzenia poprzez dodruk piiiniedzy. I to pewnie robi. Byle umiejetnie i z umiarem. Przy okazji spytam, czy nbp zwieksza teraz zapasy zlota, czy zmniejsza? ;)
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Że jak mocniej oberwiesz, to masz mniejszą chęć do kupowania, a większą do sprzedawania.
Nie znam sie, to sie wypowiem: Wziąć powinnismy wszak pod uwage, ze rzad moze amortyzowac sile uderzenia poprzez dodruk piiiniedzy. I to pewnie robi. Byle umiejetnie i z umiarem. Przy okazji spytam, czy nbp zwieksza teraz zapasy zlota, czy zmniejsza? ;)
Obiecali narodowi dodatkowe 1oo ton kupić Po primo. Inflacja dobra dla rządzących, tego się nauczyłem na feXc Po wtóre
ferb napisal(a): Średnia pensja niby wzrosła w 2020 nawet po uwzględnieniu inflacji, ale kto w Polsce zarabia średnią pensję? Lekceważące podejście do tego problemu, to najlepsza droga do wzrostu znaczenia Razemków, zwłaszcza wśród młodych ludzi, których najbardziej to dotyka.
Problem nie dotyka ciężko pracujących młodych ludzi, ci często zarabiają więcej niż średnia krajowa ale muszą się na to napracować. Problem dotyczy części sfery budżetowej oraz mocno zbędnych 'nawisów' w korpo, bo prace nie wymagające kompetencji zawsze były nisko płatne (patrz: zarobki serwisów sprzątających, które są powyżej średniej krajowej, o ile wymagają profesjonalizmu, a zarobki 'telemarketerów' wszelakich). Realnym problemem są młode, rozkapryszone lenie. Gospodarka w dobie transformacji otworzyła całkiem sporo możliwości do zarabiania pieniędzy.
los napisal(a): Od kiedy to inflacja jest zła? Zła jest hiperinflacja. To zupełnie inne zjawisko, choć nazwę ma istotnie myląco podobną.
No bez jaj, przestajemy bawić się oderwanych od rzeczywistości makroekonomistów żywiących się energią z kosmosu. Inflacja nie jest zła, jeśli towarzyszy jej co najmniej proporcjonalny wzrost płac. Jeśli tak nie jest, ludziom żyje się gorzej. Takim normalnym, a nie tym co pracują w wieżowcach na wysokich piętrach.
Oki, właśnie rzuciłem okiem na statystyki. Średnia pensja niby wzrosła w 2020 nawet po uwzględnieniu inflacji, ale kto w Polsce zarabia średnią pensję? Lekceważące podejście do tego problemu, to najlepsza droga do wzrostu znaczenia Razemków, zwłaszcza wśród młodych ludzi, których najbardziej to dotyka.
A Kolega to wie, z czego się bierze średnia? :D
Nawiasem mówiąc, sprawdzi sobie Kolega o ile wzrosła płaca minimalna - i ta miesięczna, i ta godzinowa - a potem porówna ze wzrostem płacy średniej i inflacją.
Dla ratowania życia i zdrowia duże znaczenie ma jeszcze inna cecha, która wyróżnia 5G - znacząca redukcja opóźnienia, czyli czasu reakcji sieci. W przypadku 4G różnica pomiędzy wysłaniem danych a odebraniem sygnału zwrotnego wynosi przeciętnie około 50 milisekund, czyli 50 setnych części sekundy. W sieci 5G opóźnienie powinno zamykać się w jednej milisekundzie. To daje nowe możliwości dla rozwoju telemedycyny. Przykładowo chirurg z Warszawy czy Nowego Jorku będzie mógł przeprowadzić zabieg w Szczecinie, jeśli tylko tamtejszy szpital będzie wyposażony w robota chirurgicznego.
christoph napisal(a): To daje nowe możliwości dla rozwoju telemedycyny. Przykładowo chirurg z Warszawy czy Nowego Jorku będzie mógł przeprowadzić zabieg w Szczecinie, jeśli tylko tamtejszy szpital będzie wyposażony w robota chirurgicznego.
A w kluczowym momencie operacji wysiądzie net. Brrr...
christoph napisal(a): To daje nowe możliwości dla rozwoju telemedycyny. Przykładowo chirurg z Warszawy czy Nowego Jorku będzie mógł przeprowadzić zabieg w Szczecinie, jeśli tylko tamtejszy szpital będzie wyposażony w robota chirurgicznego.
A w kluczowym momencie operacji wysiądzie net. Brrr...
Po to są: • szkieletowe sieci (było ze dwa razy na fforumie, tuski sprzedały państwową francuzom (TP → Orange) • bezpośrednie łącza do szkieletowej (mają takie niektóre uniwersytety, itp)
Przemko napisal(a): Losie dlaczego kraje jak Hiszpania czy Francja, których gospodarki mocno oberwały kowidem, mają niższą od Polski inflację, o co tu chodzi, jak to interpretować?
Jest u nich gorzej czyli mają niższą inflację. Czego nie rozumiesz?
christoph napisal(a): To daje nowe możliwości dla rozwoju telemedycyny. Przykładowo chirurg z Warszawy czy Nowego Jorku będzie mógł przeprowadzić zabieg w Szczecinie, jeśli tylko tamtejszy szpital będzie wyposażony w robota chirurgicznego.
A w kluczowym momencie operacji wysiądzie net. Brrr...
Po to są: • szkieletowe sieci (było ze dwa razy na fforumie, tuski sprzedały państwową francuzom (TP → Orange) • bezpośrednie łącza do szkieletowej (mają takie niektóre uniwersytety, itp)
Chirurg to może zły przykład, bo nie musi bezprzewodowo, ale już takie dogadujące się autonomicznie pojazdy na drodze czy inne latające potwory mogą z tego skorzystać. Inna sprawa, że 5G to ty tylko bardziej elastyczne protokoły które na to pozwolą w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale aktualnie wcale nie są szybsze niż 4G.
los napisal(a): Od kiedy to inflacja jest zła? Zła jest hiperinflacja. To zupełnie inne zjawisko, choć nazwę ma istotnie myląco podobną.
No bez jaj, przestajemy bawić się oderwanych od rzeczywistości makroekonomistów żywiących się energią z kosmosu. Inflacja nie jest zła, jeśli towarzyszy jej co najmniej proporcjonalny wzrost płac. Jeśli tak nie jest, ludziom żyje się gorzej. Takim normalnym, a nie tym co pracują w wieżowcach na wysokich piętrach.
Oki, właśnie rzuciłem okiem na statystyki. Średnia pensja niby wzrosła w 2020 nawet po uwzględnieniu inflacji, ale kto w Polsce zarabia średnią pensję? Lekceważące podejście do tego problemu, to najlepsza droga do wzrostu znaczenia Razemków, zwłaszcza wśród młodych ludzi, których najbardziej to dotyka.
Jeszcze dorzucę. Wiedzy anegdotycznej nie należy lekceważyć. Jeśli ten czy inny znajomek odczuwa przykre konsekwencje wzrostu cen, to warto się tym przejąć. Natomiast nie warto na podstawie wiedzy anegdotycznej wyrabiać sobie pojęcia o świeci.
Warto to oczywiście zestawić z jakimiś danymi dotyczącymi zróżnicowania dochodów. Na szybko znalazłem coś takiego (stosunek wynagrodzeń najbogatszych do najbiedniejszych):
"Emerytura będzie też wyższa dzięki pandemii. Liczne zgony wpłynęły na wskaźnik, od którego zależy wysokość emerytury. Tak korzystny już raczej nie będzie"
Komentarz
Nikt nie twierdzi że to jest pewna lokata kapitału ale w III RP gdzie najpierw wielkie miasta wyssały miliony obywateli a teraz ci obywatele zastanawiają się za co kupić kąt do mieszkania popyt na mieszkania będzie.
Pan Rynek to niby wypadkowa ludzkich decyzji ale miesza się ich tak dużo i w tak dziwny sposób, że nie da się przyczepić ceny rynkowej do żadnej ludzkiej decyzji.
"Ujemnego oprocentowania nie będzie, ale karne opłaty za zbyt wysokie saldo na rachunkach osób fizycznych są możliwe - pisze "Puls Biznesu".
Jak czytamy, prezes mBanku Cezary Stypułkowski, pytany podczas konferencji „Nowe Perspektywy” o możliwość wprowadzenia ujemnego oprocentowania depozytów, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. "Dość wyraźnie zasugerował jednak, że zbliża się czas, gdy po klientach korporacyjnych również osoby fizyczne będą musiały się liczyć z jakąś formą kary za przechowywanie większych kwot na rachunkach" - pisze "Puls Biznesu""
https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-6-letnie-ros/ros0327/
https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-12-letnie-rod/rod0333/
ktoś na FB wrzuca antykowidowe "smaczki", zwykle jakiś fragment z tv wrealu24 i inne
https://www.facebook.com/poczetszurowpolskich/
wciąga!!!
np. prowadzący wrealu24 mówi, że w Szwecji NIE MA ŻADNYCH restrykcji, po czym admin puszcza sprzed kilku dni wcześnuej z tegoż reala24 wypowiedź Polki mieszkającej w Szwecji mówiącą o... restrykcjach i że Szwedzi ich... przestrzegają
Jest red. Semka w dyskusji proszący red. reż. Pawlickiego o noszenie maseczki przy ludziach starszych...
i świry... świry...
Kiedy w Polsce była najmniejsza inflacja (ujemna)? Za rządów Kopacz i potem jeszcze jeden rok z rozpędu.
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-pot-inflacja-/roczne-wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych/
Inflacja nie jest zła, jeśli towarzyszy jej co najmniej proporcjonalny wzrost płac. Jeśli tak nie jest, ludziom żyje się gorzej. Takim normalnym, a nie tym co pracują w wieżowcach na wysokich piętrach.
Oki, właśnie rzuciłem okiem na statystyki. Średnia pensja niby wzrosła w 2020 nawet po uwzględnieniu inflacji, ale kto w Polsce zarabia średnią pensję? Lekceważące podejście do tego problemu, to najlepsza droga do wzrostu znaczenia Razemków, zwłaszcza wśród młodych ludzi, których najbardziej to dotyka.
Przy okazji spytam, czy nbp zwieksza teraz zapasy zlota, czy zmniejsza? ;)
kupić
Po primo.
Inflacja dobra dla rządzących, tego się nauczyłem na feXc
Po wtóre
Problem dotyczy części sfery budżetowej oraz mocno zbędnych 'nawisów' w korpo, bo prace nie wymagające kompetencji zawsze były nisko płatne (patrz: zarobki serwisów sprzątających, które są powyżej średniej krajowej, o ile wymagają profesjonalizmu, a zarobki 'telemarketerów' wszelakich).
Realnym problemem są młode, rozkapryszone lenie. Gospodarka w dobie transformacji otworzyła całkiem sporo możliwości do zarabiania pieniędzy.
Jakoś mniej mnie przeraża 3% inflacji w Polszcze niż 18% deflacji w Grecji. Tam to dopiero musi być pierdzielnik!
Nawiasem mówiąc, sprawdzi sobie Kolega o ile wzrosła płaca minimalna - i ta miesięczna, i ta godzinowa - a potem porówna ze wzrostem płacy średniej i inflacją.
To rozwala gospodarkę.
Nie ma za co.
• szkieletowe sieci (było ze dwa razy na fforumie, tuski sprzedały państwową francuzom (TP → Orange)
• bezpośrednie łącza do szkieletowej (mają takie niektóre uniwersytety, itp)
A czemu w ogóle w tym wątku takie tematy?
Pierwszy lepszy wykres z bankiera - wzrost płac realnych, czyli po uwzględnieniu inflacji:
źródło: https://bankier.pl/wiadomosc/Realne-place-rosna-najwolniej-od-prawie-3-lat-7823787.html
Warto to oczywiście zestawić z jakimiś danymi dotyczącymi zróżnicowania dochodów. Na szybko znalazłem coś takiego (stosunek wynagrodzeń najbogatszych do najbiedniejszych):
https://businessinsider.com.pl/prawo/praca/kiedy-przejsc-na-emeryture-mozna-zyskac-kilkaset-zlotych/pfv3rbm