Wygląda na to, że w tym roku, Polska po raz pierwszy od dawna ma szansę wygrać konkurs, bo zachwyceni recenzenci obstawiają dwóch faworytów: Mahmooda (Italia) i Ochmana (Polska).
Bardzo mi się podoba piosenka Ochmana i teledysk. Nie wiem, czy słabe, ale na pewno inne od tych wszystkich pedalskich, kiczowatych i napompowanych badziewów. I świetnie zaśpiewane.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Szczawno Zdrój i Ochman? Został po 45 czy przyjechał? Genius loci, ma szansę Katja Ebstein (z domu Witkiewicz) z Gniewkowa, to niedaleko, wyjechała w 1948, 2 x była 3 i raz druga na Eurowizji
A czym są zachwyceni? Bo muzycznie toto słabe jest. Na marginesie włoskie też, ale włoskie za to bardziej pedalskie więc ma większe szanse.
Nie znam innych piosenek, naprawdę te dwie najlepsze? To jakaś straszna, ale to straszna nędza musi być.
"River" jest b. dobrym utworem, świetnie zaaranżowanym i wspaniale zaśpiewanym. Ochman ma głos. "Brividi" w wyk. Mahmooda i tego drugiego też pozostawia w tyle disco wykonawców, bo Eurowizja była mekką discowego badziewia. I pewnie jeszcze długo będzie. Oba teksty są poetyckie. Bez polit-pop zadęcia. Mnie się to podoba.
Zaważyliście, że gość kreuje się na ofiarę zawodzenia i jakieś szlochy, tak właściwie to czy on o samobóju zawodzi?!
Niby river, river a żadnych płetw, sitowia, ani skrawka neoprenu, ni sprzętu nurkowego do d. taki romantyzm, zresztą kto by takiego paniczyka "brał to the river" może jako śpiewak na bezdechu ze dwie minuty by wytrzymał ale jakoś tego nie widzę.
Cyrylica napisal(a): Bardzo mi się podoba piosenka Ochmana i teledysk. Nie wiem, czy słabe, ale na pewno inne od tych wszystkich pedalskich, kiczowatych i napompowanych badziewów. I świetnie zaśpiewane. Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Tekst wg mnie w sam raz dla ludzi w depresji lub myślących o samobóju (to był sarkazm). Technicznie i wokalnie super ale atmosfera...Ale ja tam się nie znam na poezji śpiewanej (?)
Sam Krystian Ochman o piosence River mówi: - W świecie, w którym większość z nas działa w olbrzymim stresie, nieustannie myślimy o tym, co przed nami i próbujemy zaplanować przyszłość. Z różnych powodów, podskórnie towarzyszy nam mnóstwo wątpliwości na temat tego, co nas czeka. Piosenka opowiada o tym, jak bardzo chcemy i potrzebujemy przerwy od całego tego zgiełku.
Cyrylica napisal(a): E tam, możecie się śmiać. Mnie po raz pierwszy podoba się nasza piosenka na Eurowizję. Wolna od politycznej poprawności, skłaniająca do zadumy.
Szczawno Zdrój i Ochman? Został po 45 czy przyjechał? Genius loci, ma szansę Katja Ebstein (z domu Witkiewicz) z Gniewkowa, to niedaleko, wyjechała w 1948, 2 x była 3 i raz druga na Eurowizji
Nie wiem. Urodził się w Warszawie, na Pradze, przy ulicy Ząbkowskiej (w 1937 r.)
Pochodzi pan ze śpiewającej rodziny? – Mama dużo śpiewała, nie zawodowo, ale dla przyjemności. Dzięki niej poznałem w wieku czterech-pięciu lat operę „Straszny dwór”, bo mama śpiewała najważniejsze fragmenty, z arią Skołuby włącznie. Mój brat też bardzo ładnie śpiewał, a obecnie nasz wnuk Krystian studiuje w Akademii Muzycznej w Katowicach u znakomitego pedagoga Jana Ballarina – tego od Beczały. I co mnie szczególnie cieszy, chociaż też niepokoi, wnuk jest tenorem.
Natomiast moją pasją było zawsze malarstwo. Nie tylko kolekcjonowanie, ale również malowanie. Mając trzy, cztery lata dla mnie najpiękniejszym prezentem były kredki i papier. Mieliśmy w domu (na ulicy Ząbkowskiej w Warszawie) dwa obrazy. (...). Był jeszcze taki "skarbczyk" matejkowski, gdzie byli wszyscy królowie, królowe, księżniczki, reprodukowane w sepii. Bez przerwy go przeglądałem.
- Ulubioną moją książką była ta o sierotce Marysi i krasnoludkach oraz o siedmiu krukach i siostrze, która ich uratowała. Fascynowały mnie ilustracje w obu. Później poszedłem do Liceum Plastycznego. Z muzyką związałem się w Liceum, a potem w Technikum Ceramicznym, w których każda klasa miała obowiązek co miesiąc przygotować jakiś wieczorek artystyczny. Tam zacząłem się interesować muzyką i śpiewać ...
W 1998, z okazji 200-lecia urodzin Adama Mickiewicza, artysta zebrał prace malarzy polskich, które wystawiono na licytacji w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. Cały zysk przekazano na remont Domu-Muzeum Wieszcza w Wilnie. Tam też, 7 marca 1999, odbył się recital Ochmana,
A czym są zachwyceni? Bo muzycznie toto słabe jest. Na marginesie włoskie też, ale włoskie za to bardziej pedalskie więc ma większe szanse.
Nie znam innych piosenek, naprawdę te dwie najlepsze? To jakaś straszna, ale to straszna nędza musi być.
Konkurs Eurowizja rządzi się swoimi prawami, jak w futbolu. Ważna jest taktyka - kogo wysłać, co wybrać, jak zaśpiewać. Eurowizję można sobie odpuścić.
Dzięki wygranej w The Voice of Poland mamy go w Polsce gdzie jest powiewem profesjonalizmu światowej klasy. (Bo mieszka w USA.)
Szczawno Zdrój i Ochman? Został po 45 czy przyjechał? Genius loci, ma szansę Katja Ebstein (z domu Witkiewicz) z Gniewkowa, to niedaleko, wyjechała w 1948, 2 x była 3 i raz druga na Eurowizji
Nie wiem. Urodził się w Warszawie, na Pradze, przy ulicy Ząbkowskiej (w 1937 r.)
Pochodzi pan ze śpiewającej rodziny? – Mama dużo śpiewała, nie zawodowo, ale dla przyjemności. Dzięki niej poznałem w wieku czterech-pięciu lat operę „Straszny dwór”, bo mama śpiewała najważniejsze fragmenty, z arią Skołuby włącznie. Mój brat też bardzo ładnie śpiewał, a obecnie nasz wnuk Krystian studiuje w Akademii Muzycznej w Katowicach u znakomitego pedagoga Jana Ballarina – tego od Beczały. I co mnie szczególnie cieszy, chociaż też niepokoi, wnuk jest tenorem.
Natomiast moją pasją było zawsze malarstwo. Nie tylko kolekcjonowanie, ale również malowanie. Mając trzy, cztery lata dla mnie najpiękniejszym prezentem były kredki i papier. Mieliśmy w domu (na ulicy Ząbkowskiej w Warszawie) dwa obrazy. (...). Był jeszcze taki "skarbczyk" matejkowski, gdzie byli wszyscy królowie, królowe, księżniczki, reprodukowane w sepii. Bez przerwy go przeglądałem.
- Ulubioną moją książką była ta o sierotce Marysi i krasnoludkach oraz o siedmiu krukach i siostrze, która ich uratowała. Fascynowały mnie ilustracje w obu. Później poszedłem do Liceum Plastycznego. Z muzyką związałem się w Liceum, a potem w Technikum Ceramicznym, w których każda klasa miała obowiązek co miesiąc przygotować jakiś wieczorek artystyczny. Tam zacząłem się interesować muzyką i śpiewać ...
W 1998, z okazji 200-lecia urodzin Adama Mickiewicza, artysta zebrał prace malarzy polskich, które wystawiono na licytacji w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. Cały zysk przekazano na remont Domu-Muzeum Wieszcza w Wilnie. Tam też, 7 marca 1999, odbył się recital Ochmana,
Szczawno Zdrój i Ochman? Został po 45 czy przyjechał? Genius loci, ma szansę Katja Ebstein (z domu Witkiewicz) z Gniewkowa, to niedaleko, wyjechała w 1948, 2 x była 3 i raz druga na Eurowizji
Nie wiem. Urodził się w Warszawie, na Pradze, przy ulicy Ząbkowskiej (w 1937 r.)
Pochodzi pan ze śpiewającej rodziny? – Mama dużo śpiewała, nie zawodowo, ale dla przyjemności. Dzięki niej poznałem w wieku czterech-pięciu lat operę „Straszny dwór”, bo mama śpiewała najważniejsze fragmenty, z arią Skołuby włącznie. Mój brat też bardzo ładnie śpiewał, a obecnie nasz wnuk Krystian studiuje w Akademii Muzycznej w Katowicach u znakomitego pedagoga Jana Ballarina – tego od Beczały. I co mnie szczególnie cieszy, chociaż też niepokoi, wnuk jest tenorem.
Natomiast moją pasją było zawsze malarstwo. Nie tylko kolekcjonowanie, ale również malowanie. Mając trzy, cztery lata dla mnie najpiękniejszym prezentem były kredki i papier. Mieliśmy w domu (na ulicy Ząbkowskiej w Warszawie) dwa obrazy. (...). Był jeszcze taki "skarbczyk" matejkowski, gdzie byli wszyscy królowie, królowe, księżniczki, reprodukowane w sepii. Bez przerwy go przeglądałem.
- Ulubioną moją książką była ta o sierotce Marysi i krasnoludkach oraz o siedmiu krukach i siostrze, która ich uratowała. Fascynowały mnie ilustracje w obu. Później poszedłem do Liceum Plastycznego. Z muzyką związałem się w Liceum, a potem w Technikum Ceramicznym, w których każda klasa miała obowiązek co miesiąc przygotować jakiś wieczorek artystyczny. Tam zacząłem się interesować muzyką i śpiewać ...
W 1998, z okazji 200-lecia urodzin Adama Mickiewicza, artysta zebrał prace malarzy polskich, które wystawiono na licytacji w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. Cały zysk przekazano na remont Domu-Muzeum Wieszcza w Wilnie. Tam też, 7 marca 1999, odbył się recital Ochmana,
romeck napisal(a): Eurowizję można sobie odpuścić.
To po co startujemy? A jak już startujemy - to skoro konkurs rządzi się swoimi prawami, to gramy w to.
Górniaczka zajęła drugie (kontrowersyjne, bo gdyby publika głosowała, byłoby pierwsze) miejsce, bo to była piosenka wpadająca w ucho, Cygan generalnie umie w te klocki, jak udowodnił przez lata. Był jeszcze Donatan - nie moja bajka, ale wpisał się idealnie w konwencję. Wiśniewskiego nie liczę bo lizał dupę niemcom, i owszem - na tym da się coś ugrać, ale kompletnie nie o to chodzi, o ile ma się jakieś ambicje.
Imho - jest od groma na rodzimym rynku piosenek które dobrze by się wpisały w to czym jest ta zabawa - ale z jakiegoś powodu przeważnie wysyła się coś co albo samo w sobie jest.. no mocno średnie, albo w ogóle nie pasuje do tego o co w tym chodzi.
Przypomina mi się jakieś tam forum biznesowe, na którym jakaś laska coverowała "Mamonę" Republiki. Piosenka świetna - tylko niekoniecznie na forum biznesowe ;)
christoph napisal(a): Kolega podesłał, inny konkurs. Inne zasady, przesłanie wgniata
Ale to nie jest konkurs w zasadzie, tylko "talent schow". (I ten akurat lubię i czasem oglądam.) W Polsce był pod nazwą "Mam Talent (AGT, America's Got Talent)
To z pochodzenia Polka, posługująca się pseudonimem Nightbirde, Jane Marczewski. Chorowała na raka.
Zmarła przedwczoraj, 20. lutego 2022, miała 31 lat.
Ta piosenka opisuje ostatni rok mojego życia – mówiła przed swoim występem w show. Przyznała, że w ostatnim czasie zajmuje się walką z rakiem, co uniemożliwia jej jakąkolwiek pracę. Jurorzy dopytywali, jak Jane czuje się obecnie. Ostatnie badania wykazały, że wciąż mam raka w płucach, wątrobie i kręgosłupie – powiedziała, co wstrząsnęło wówczas jurorami. Reklama
Jane dodała również, że lekarze dają jej dwa procent szans na powrót do zdrowia. Dwa procent to coś. Dwa procent to nie zero i chciałabym, żeby ludzie o tym wiedzieli – mówiła.
No właśnie. Dałem najpierw piosenkę, żeby nie było ckliwości. Fajna babka, Nawet jeśli jej babka nie pochodziła z Chrzanowa, to nie jest najważniejsze. Choć może być miłe.
To mi się podobało i Szwedka i Belg i Szwajcar i Anglik i Portugalka i Greczynka i Szwajcar... Ochman ma piękny głos, ale piosenki takie se. Udziwnione jakoweś. Gdzie są polscy kompozytorzy, którzy jeszcze nie tak dawno pisali piękne przeboje? Część na wiecznej warcie, ale Krajewski, Zieliński mogliby coś skomponować.
Ja od początku stałem w kontrze do zachwyconej Ochmanem ludożerki domowej i pracowej oraz dmuchaniu balonika. Nawet dzisiaj rano powiedziałem, że tak się nadymają, że 10 miejsce czy tam któreś będzie odebrane jak klęska. Piosenka jest słaba. Poza tym nie do końca mi pasuje ta barwa głosu...
Cyrylica napisal(a): Nie wysyłać nikogo. Nie liczy się głos ani piosenka, tylko polityka.
Najpiękniejszą kobietą na świecie swego czasu był Lech Wałęsa, nagrodę w jego imieniu odebrała Aneta Kręglicka Tak powiedział mój promotor wspominając stare czasy
Cyrylica napisal(a): Nie wysyłać nikogo. Nie liczy się głos ani piosenka, tylko polityka.
Najpiękniejszą kobietą na świecie swego czasu był Lech Wałęsa, nagrodę w jego imieniu odebrała Aneta Kręglicka Tak powiedział mój promotor wspominając stare czasy
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Byłem za młodu w jednym stowarzyszeniu młodych i wkręcono nas na raut w Ambasadzie Włoch. No i tam skonstatowałem, ze raczej towarzystwo stoi grupkami: szpiedzy (tzn . attachez wojskowi) razem, misski razem... Właśnie! Dwie misski stoją same! No ta ja dostałem imperatywu i podszedłem z bajerą, ze taki niby zagubiony i czemu te grupki. A ponieważ dawali szampana no to zaczęliśmy wychylać. Byłem oczaarowany zwłaszcza Kręglicką ale zaraz zobaczyli mnie koledzy ze stowarzyszenia (te nędzne śliniące się leszcze) i przybiegli obciachowo zrywając wszelkie sny...
Wracając do konkursu, najbardziej mi się podobał Anglik, taki wiking. :) Świetny głos i niezła piosenka. Ukraińców słuchało się i oglądało całkiem dobrze i podobał mi się występ Ochmana.
Z wynikami w takich konkursach wiadomo, jak jest, nie są zresztą istotne. Co mnie niegdyś trwale zniechęciło do Eurowizji to praktycznie brak podobających mi się piosenek. Bardzo rzadko coś fajnego na moje ucho. No, ale se przy niedzieli wlazłem na oficjalną playlistę z 40 utworami, przepróbkowałem po łebkach, oceniłem swoją reakcję na muzyczny całokształt utworu i oto wyniki:
1. Do kitu: Ukraina, Austria, Albania, Hiszpania, Izrael, Łotwa, Gruzja;
Rydygier napisal(a): Z wynikami w takich konkursach wiadomo, jak jest, nie są zresztą istotne. Co mnie niegdyś trwale zniechęciło do Eurowizji to praktycznie brak podobających mi się piosenek. Bardzo rzadko coś fajnego na moje ucho. No, ale se przy niedzieli wlazłem na oficjalną playlistę z 40 utworami, przepróbkowałem po łebkach, oceniłem swoją reakcję na muzyczny całokształt utworu i oto wyniki:
1. Do kitu: Ukraina, Austria, Albania, Hiszpania, Izrael, Łotwa, Gruzja;
Nigdy żadnego nie oglądałem. Całkowicie odmienne gusta muzyczne. Gdyby w jakejś stacji leciała jakaś piosenka w stylu Eurowizji zapewne z miejsca bym zmienił stację.
"Ci którzy się emocjonują teraz i oburzają że ukraińskie jury w Eurowizji 2022 dało 0 bałów Polsce, jakoś przy tym nie zauważają że jedyny kraj który od widzów dał Polsce 12 bałów - to Ukraina.
No a co do jury to Ukraina dała 12 bałów innemu kraju - Wielkiej Brytanii. I żeby było zabawnie angielskie jury Ukrainie też dało - 0
A tak na poważnie w tej sytuacji trudno żeby tu nie było polityki. Moim zdaniem wartość pewną tutaj maja właśnie wskażniki głosowania widzów bo to pokazuje realne sympatie społeczeństw jedno do drugiego. Poza tym wartość i jakość tego konkursu jako wydarzenia w świecie muzyki, jest chyba niewielka."
"Efekt Eurowizji ciąg dalszy. Jednak potwierdza się fakt że tutaj jest coraz mniej sztuki i coraz więcej polityki z tą Europwizją. Dzis wewnątrz Ukrainy, ukraińskie juri przez cały dzień dostaje ciężkie lanie za swoje głosowanie. Do tego stopnia że muszą się tłumaczyć w media społecznościowych dostając tysiące negatywnych komentarzy. Inni nie wytrzymując tego nawet kasują swoje próby tłumaczenia się. W sumie na ogół na Ukrainie jest w społeczeństwie takie przekonanie że "Nasi chłopcy oczywiście nieżle śpiewali, ale zawdzięczamy zwycięstwu naszej sytuacji. A więc jeżeli tak, to i odwdzięczyć się trzeba było tym kto nas wspiera". I stąd olbrzymia fala oburzenia na własne juri. Juri natomiast tłumaczy się że nie było w tym polityki i nikogo nie chcieli obrażić. Zresztą zagłosowali w pełni za Wielką Brytanią. Do dyskusji czy im się piosenka spodobała tak bardzo czy uważąja że ten kraj najmocniej Ukrainę popiera. Ale na nic te tłumaczenia. Sprawa doszła nawet do tego że władze oficjalne widząć co sie dzieje, próbują podszyć sie pod nastroje społeczne i osądzają własne juri. Ministr Kultury Ukrainy wystapił w tej sprawie na swojej stronie FB
Tak ot pewien konkurs muzyczny stał się epicentrum polityki międzynarodowej."
Jakiś absurd, reakcja taka jakby Ukraińcy tym głosowaniem złamali poważne umowy międzynarodowe. Przewrażliwienie po prawej stronie prowadzi na manowce.
janosik napisal(a): Jakiś absurd, reakcja taka jakby Ukraińcy tym głosowaniem złamali poważne umowy międzynarodowe. Przewrażliwienie po prawej stronie prowadzi na manowce.
Popieram. Za parę dni, nikt nie będzie pamiętał tych piosenek. Przeboje bronią się same, a o gustach (tych muzycznych też) się nie...
Przesada z tą aferą, zagłosowali, jak chcieli. Zresztą, nasze jury też coś nawywijało. W czasie drugiego półfinału sześć krajów, w tym Polska, zostało oskarżonych o manipulacje i jury zostało zdyskwalifikowane. "Manipulacje przy głosowaniu wykryto po drugiej próbie generalnej drugiego półfinału. Po wykryciu nieprawidłowości EBU wdrożyła procedurę awaryjną, która polegała na przekazaniu głosów zastępczych. Są one generowane przez system komputerowy w oparciu o wyniki głosowań jurorskich innych krajów w regionie." Nigdzie nie mogę znaleźć składu jury i o co chodziło z tą manipulacją.
christoph napisal(a): Nie uwierzycie ale piłem z nią i Ewą Wachowicz
Dlaczego nie? Ewa Wachowicz chodziła z moim kuzynem do liceum w Gorlicach. Później jak była sławna, też się widywali, więc żona kuzyna też ją zna. Dobrze ją wspominają, ponoć zupełnie spoko babka.
Komentarz
technika zdobnictwa ceramicznego z Bolkowa spod Szczawna-Zdroju jest!
Bo muzycznie toto słabe jest.
Na marginesie włoskie też, ale włoskie za to bardziej pedalskie więc ma większe szanse.
Nie znam innych piosenek, naprawdę te dwie najlepsze? To jakaś straszna, ale to straszna nędza musi być.
Został po 45 czy przyjechał?
Genius loci, ma szansę
Katja Ebstein (z domu Witkiewicz) z Gniewkowa, to niedaleko, wyjechała w 1948, 2 x była 3 i raz druga na Eurowizji
"Brividi" w wyk. Mahmooda i tego drugiego też pozostawia w tyle disco wykonawców, bo Eurowizja była mekką discowego badziewia. I pewnie jeszcze długo będzie. Oba teksty są poetyckie. Bez polit-pop zadęcia.
Mnie się to podoba.
Niby river, river a żadnych płetw, sitowia, ani skrawka neoprenu, ni sprzętu nurkowego do d. taki romantyzm, zresztą kto by takiego paniczyka "brał to the river" może jako śpiewak na bezdechu ze dwie minuty by wytrzymał ale jakoś tego nie widzę.
Cuda się zdarzają..
Od
16:34 - intro
17:10- wchodzi Ochman (zamiast Waitsa)
- śpiewa do 19:35
Podłózcie sobie dźwięk :)
Urodził się w Warszawie, na Pradze, przy ulicy Ząbkowskiej (w 1937 r.) Chyba za polski jak na nie-Polaka?
Dzięki wygranej w The Voice of Poland mamy go w Polsce gdzie jest powiewem profesjonalizmu światowej klasy. (Bo mieszka w USA.)
Nie geny
Taki Unrug np.
2%to więcej niż 0
A jak już startujemy - to skoro konkurs rządzi się swoimi prawami, to gramy w to.
Górniaczka zajęła drugie (kontrowersyjne, bo gdyby publika głosowała, byłoby pierwsze) miejsce, bo to była piosenka wpadająca w ucho, Cygan generalnie umie w te klocki, jak udowodnił przez lata.
Był jeszcze Donatan - nie moja bajka, ale wpisał się idealnie w konwencję.
Wiśniewskiego nie liczę bo lizał dupę niemcom, i owszem - na tym da się coś ugrać, ale kompletnie nie o to chodzi, o ile ma się jakieś ambicje.
Imho - jest od groma na rodzimym rynku piosenek które dobrze by się wpisały w to czym jest ta zabawa - ale z jakiegoś powodu przeważnie wysyła się coś co albo samo w sobie jest.. no mocno średnie, albo w ogóle nie pasuje do tego o co w tym chodzi.
Przypomina mi się jakieś tam forum biznesowe, na którym jakaś laska coverowała "Mamonę" Republiki. Piosenka świetna - tylko niekoniecznie na forum biznesowe ;)
Natomiast trzeba mu oddać, potrafi śpiewać z dobrą dykcją, co i tak u wykonawców takiej muzyki jest rzadkością.
i finalne (dwie), którymi wygrał edycję programu (oglądam przesłuchania w ciemno i final)
Zmarła przedwczoraj, 20. lutego 2022, miała 31 lat.
r.i.p.
Dałem najpierw piosenkę, żeby nie było ckliwości.
Fajna babka,
Nawet jeśli jej babka nie pochodziła z Chrzanowa, to nie jest najważniejsze.
Choć może być miłe.
Niech się jej darzy w Niebie.
+++
i Szwedka i Belg i Szwajcar i Anglik i Portugalka i Greczynka i Szwajcar...
Ochman ma piękny głos, ale piosenki takie se. Udziwnione jakoweś. Gdzie są polscy kompozytorzy, którzy jeszcze nie tak dawno pisali piękne przeboje? Część na wiecznej warcie, ale Krajewski, Zieliński mogliby coś skomponować.
Poza tym nie do końca mi pasuje ta barwa głosu...
Wysłać Sanah
Tak powiedział mój promotor wspominając stare czasy
1. Do kitu:
Ukraina, Austria, Albania, Hiszpania, Izrael, Łotwa, Gruzja;
2. Takie tam:
Holandia, Albion, Szwecja, Francja, Serbia, Rumunia, Cypr, Włochy, Grecja, Belgia, Portugalia, Azerbejdżan, Litwa, Australia, Czarnogóra, San Marino, Bułgaria, Polska, Norwegia, Szwajcaria, Macedonia Północna, Malta, Irlandia, Finlandia, Czechy, Niemcy, Dania, Słowenia, Chorwacja;
3. Niezłe:
Armenia, Mołdawia, Islandia, Estonia;
4. Serio podobające się:
-
Wideoklipów nie uwzględniam, nie polecam (z wyjątkiem Mołdawii), dużo zgnilizny/spedalenia.
https://youtube.com/playlist?list=PLmWYEDTNOGULG6eg0zgzvRercwqRP6mII
No a co do jury to Ukraina dała 12 bałów innemu kraju - Wielkiej Brytanii. I żeby było zabawnie angielskie jury Ukrainie też dało - 0
A tak na poważnie w tej sytuacji trudno żeby tu nie było polityki. Moim zdaniem wartość pewną tutaj maja właśnie wskażniki głosowania widzów bo to pokazuje realne sympatie społeczeństw jedno do drugiego. Poza tym wartość i jakość tego konkursu jako wydarzenia w świecie muzyki, jest chyba niewielka."
"Efekt Eurowizji ciąg dalszy.
Jednak potwierdza się fakt że tutaj jest coraz mniej sztuki i coraz więcej polityki z tą Europwizją. Dzis wewnątrz Ukrainy, ukraińskie juri przez cały dzień dostaje ciężkie lanie za swoje głosowanie. Do tego stopnia że muszą się tłumaczyć w media społecznościowych dostając tysiące negatywnych komentarzy. Inni nie wytrzymując tego nawet kasują swoje próby tłumaczenia się. W sumie na ogół na Ukrainie jest w społeczeństwie takie przekonanie że "Nasi chłopcy oczywiście nieżle śpiewali, ale zawdzięczamy zwycięstwu naszej sytuacji. A więc jeżeli tak, to i odwdzięczyć się trzeba było tym kto nas wspiera". I stąd olbrzymia fala oburzenia na własne juri. Juri natomiast tłumaczy się że nie było w tym polityki i nikogo nie chcieli obrażić. Zresztą zagłosowali w pełni za Wielką Brytanią. Do dyskusji czy im się piosenka spodobała tak bardzo czy uważąja że ten kraj najmocniej Ukrainę popiera.
Ale na nic te tłumaczenia. Sprawa doszła nawet do tego że władze oficjalne widząć co sie dzieje, próbują podszyć sie pod nastroje społeczne i osądzają własne juri. Ministr Kultury Ukrainy wystapił w tej sprawie na swojej stronie FB
Tak ot pewien konkurs muzyczny stał się epicentrum polityki międzynarodowej."
https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5807391355954575
Czytaj więcej na https://muzyka.interia.pl/raporty/raport-eurowizja-2022/wiadomosci/news-polska-uwiklana-w-skandal-na-eurowizji-jury-manipulowalo-wyn,nId,6024642#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
No i nawiązanie to westernów.
Ewa Wachowicz chodziła z moim kuzynem do liceum w Gorlicach. Później jak była sławna, też się widywali, więc żona kuzyna też ją zna. Dobrze ją wspominają, ponoć zupełnie spoko babka.