Trump zupełnie niespodziewanie odwołał spotkanie z Prezydentem Andrzejem Dudą.
Szczerze mówiąc to tym ruchem Trump być może niechcąco osłabił wizerunek Dudy co widać nawet po komentarzach w internecie. Chodzi mi na przykład o komentarze na Wykopie i innych forach. Już wiele osób pisze, że z naszym Prezydentem nikt się nie liczy, nawet Trump i to też może zostać wykorzystane w walce politycznej.
Przeniosłem je do tabeli i według tych kursów czerwona ma 215 głosiów elektorskich a pomarańczowy 323.
Wiersze zaznaczone na żółto to niski ale nie bardzo niski kurs zwycięzcy, ok, 1,5. Wiersze pomarańczowe to bardzo wyrównane kursy.
Bas! Nawet gdyby zabrać Trumpowi i dać czerwonej dwa największe pomarańczowe, Donald będzie miał przewagę.
Skąd więc te wyrównane kursy (z przewagą Harrisa)? Liczą, że Trumpa jednak uda się zabić? Czy że umrze ze starości przed wyborami? Czy może że będą takie wałki przy liczeniu?
Demsy mają niezwykle rozbudowany i zdyscyplinowany aparat zbierania i liczenia głosów. Przy tak szerokim zapleczu nie trzeba nawet dużo dosypywać. Kilkanaście głosów tu, kilka tam... Byle aparat sprawiedliwości mógł potem zgodnie z prawdą uznać, że w żadnym lokalu wyborczym nie stwierdzono "dużych" nieprawidłowości.
Ciekawe jaka będzie tym razem postawa aparatu republikańskiego, który i tak jest znacznie słabszy, a do tego może postawić na sabotaż Pomarańczowego.
O kilku ciekawych aspektach strukturalnego poparcia dla Harris nadawał dziś Pan Kożuszek. Wspomina tam też (na końcu i sceptycznie) o własnym trumpowym aparacie wyborczym, który próbują ogarnąć Charlie Kirk i ludzie Muska.
Przeniosłem je do tabeli i według tych kursów czerwona ma 215 głosiów elektorskich a pomarańczowy 323.
Wiersze zaznaczone na żółto to niski ale nie bardzo niski kurs zwycięzcy, ok, 1,5. Wiersze pomarańczowe to bardzo wyrównane kursy.
Bas! Nawet gdyby zabrać Trumpowi i dać czerwonej dwa największe pomarańczowe, Donald będzie miał przewagę.
Skąd więc te wyrównane kursy (z przewagą Harrisa)? Liczą, że Trumpa jednak uda się zabić? Czy że umrze ze starości przed wyborami? Czy może że będą takie wałki przy liczeniu?
Bardzo się pomyliłeś, bo Cali jest demsów, DC I Rhode Island też. Do tego jeden głos z Nebraski.
Czyli mając Nevadę, Pennsylwanię i Michigan wygra Kamila.
Tu znowu wracamy do kwestii jak działają bukmacherzy. Albo (1) mają najlepszych na świecie ekspertów we wszystkich dziedzinach albo (2) kalkulują ile osób obstawia na co, pod to ustalają kursy i niezależnie od wyniku zgarniają prowizję wbudowaną w same kursy. Było o tym już ze dwa wątki i nie było zgody co do samego zagadnienia, była zgoda że nie ma jak tego sprawdzić z naszego poziomu.
Jeśli prawdziwa jest opcja 2, to takie sprzeczności nie są niczym dziwnym, po prostu ludzie nie obstawiają konsekwentnie.
Obserwowałem i śledziłem kursy przy okazji kilku ostatnich wyborów. Traktowałem je jako sondaże, z powodu świadomości, że to, co jest nimi nazywane, jest propagandą. I powiem, że z tych kilku przypadków wynika, że to są dobre sondaże. Nie przewidziały dobrego wyniku Trzeciej Rzeszy, ale nikt nie przewidział. PiS, ZiS, czerwoni, Sraczkowski,
Komentarz
.
.
.
.
.
.
As of now - 2 gone, 7 to go.
👣
🐾
🐾
Trump zupełnie niespodziewanie odwołał spotkanie z Prezydentem Andrzejem Dudą.
Szczerze mówiąc to tym ruchem Trump być może niechcąco osłabił wizerunek Dudy co widać nawet po komentarzach w internecie. Chodzi mi na przykład o komentarze na Wykopie i innych forach. Już wiele osób pisze, że z naszym Prezydentem nikt się nie liczy, nawet Trump i to też może zostać wykorzystane w walce politycznej.
Na stronie STS są kursy na wybory w USA.
Dzisiaj to w ogóle pomerdane, bo na wybory w USA Kamala ma 1,8 a Donald 2,0, ale w zakładach na zwycięską partię jest 1,9 do 1,9
Ale potem są kursy na poszczególne stany:
https://www.sts.pl/zaklady-bukmacherskie/polityka/usa/328/6484
Przeniosłem je do tabeli i według tych kursów czerwona ma 215 głosiów elektorskich a pomarańczowy 323.
Wiersze zaznaczone na żółto to niski ale nie bardzo niski kurs zwycięzcy, ok, 1,5. Wiersze pomarańczowe to bardzo wyrównane kursy.
Bas! Nawet gdyby zabrać Trumpowi i dać czerwonej dwa największe pomarańczowe, Donald będzie miał przewagę.
Skąd więc te wyrównane kursy (z przewagą Harrisa)? Liczą, że Trumpa jednak uda się zabić? Czy że umrze ze starości przed wyborami? Czy może że będą takie wałki przy liczeniu?
Demsy mają niezwykle rozbudowany i zdyscyplinowany aparat zbierania i liczenia głosów. Przy tak szerokim zapleczu nie trzeba nawet dużo dosypywać. Kilkanaście głosów tu, kilka tam... Byle aparat sprawiedliwości mógł potem zgodnie z prawdą uznać, że w żadnym lokalu wyborczym nie stwierdzono "dużych" nieprawidłowości.
Ciekawe jaka będzie tym razem postawa aparatu republikańskiego, który i tak jest znacznie słabszy, a do tego może postawić na sabotaż Pomarańczowego.
O kilku ciekawych aspektach strukturalnego poparcia dla Harris nadawał dziś Pan Kożuszek. Wspomina tam też (na końcu i sceptycznie) o własnym trumpowym aparacie wyborczym, który próbują ogarnąć Charlie Kirk i ludzie Muska.
Znowu mogą skręcić w Georgii niczym na warszawskiej Białołęce i co?
Bardzo się pomyliłeś, bo Cali jest demsów, DC I Rhode Island też. Do tego jeden głos z Nebraski.
Czyli mając Nevadę, Pennsylwanię i Michigan wygra Kamila.
Jeśli mają więcej armat, to należy im się wygranie bitwy.
No tak, Kamala ma 276. Sorki.
Te stany na pomarańczowo to:
Nevada - 6 - Harris
Pensylwania - 19 - Harris
Arizona - 11 - Trump
Georgia - 16 - Trump
Karolina Pn - 16 - Trump.
Przejęcie Nevady nie wystarcza. Trzeba Przejąć Pensylwanię i nie stracić żadnego swojego.
E: Gruzja i Arizona dość bezpieczne. Gra idzie zatem o zdobycie Pensylwanii i nie stracenie Karoliny.
Tu znowu wracamy do kwestii jak działają bukmacherzy. Albo (1) mają najlepszych na świecie ekspertów we wszystkich dziedzinach albo (2) kalkulują ile osób obstawia na co, pod to ustalają kursy i niezależnie od wyniku zgarniają prowizję wbudowaną w same kursy. Było o tym już ze dwa wątki i nie było zgody co do samego zagadnienia, była zgoda że nie ma jak tego sprawdzić z naszego poziomu.
Jeśli prawdziwa jest opcja 2, to takie sprzeczności nie są niczym dziwnym, po prostu ludzie nie obstawiają konsekwentnie.
Obserwowałem i śledziłem kursy przy okazji kilku ostatnich wyborów. Traktowałem je jako sondaże, z powodu świadomości, że to, co jest nimi nazywane, jest propagandą. I powiem, że z tych kilku przypadków wynika, że to są dobre sondaże. Nie przewidziały dobrego wyniku Trzeciej Rzeszy, ale nikt nie przewidział. PiS, ZiS, czerwoni, Sraczkowski,
Widać zabory:
Kożuszek o ubiegłonocnej debacie Vance - Walz.