Pozycja Rosji na Kaukazie Północnym. Świetna analiza OSW.
Sytuacja na Kaukazie Północnym wpisuje się – obok wydarzeń na Ukrainie, w Azji Centralnej czy Gruzji – w proces zachodzący stopniowo na całym obszarze b. ZSRR. Jest nim postępujący, choć powolny rozkład przestrzeni postsowieckiej (tożsamej w percepcji Moskwy z „naturalnym” obszarem wpływów rosyjskich) w wymiarze społecznym, politycznym i kulturowo-cywilizacyjnym. Proces ten następuje w sposób naturalny, mimo podejmowanych przez Rosję intensywnych prób zahamowania go (np. w sferze informacyjno-propagandowej). Podważa to ponad dwustuletnie wysiłki cywilizacyjne carskiego i sowieckiego imperium i świadczy o niewielkiej atrakcyjności modelu społeczno-kulturowego współczesnej Rosji. Proces kulturowo-cywilizacyjnej desowietyzacji i derusyfikacji b. ZSRR nie musi być jednak tożsamy z osłabieniem politycznych wpływów rosyjskich. Przez wieki imperia, w tym rosyjskie, z powodzeniem zarządzały terytoriami całkowicie odmiennymi od metropolii pod względem kulturowym, społecznym, religijnym itd. Zmieniające się od rozpadu Związku Radzieckiego uwarunkowania wymuszają jedynie pospieszną korektę i większe uelastycznienie polityki wobec takich obszarów jak Kaukaz, co Moskwa skutecznie realizuje (np. w odniesieniu do Czeczenii[23], Abchazji, Osetii Południowej czy Armenii, którymi zarządza w różny sposób).http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2016-04-04/rosyjski-bliski-wschod-eskalacja-konfliktow-religijnych-na
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Podczepię, minęło 10 lat, i pozycja Rosji na Kaukazie wygląda tak, że, jak pisze Zbigniew Szczęsny:
"udało się właśnie zawrzeć historyczne trójstronne porozumienie graniczne między Uzbekistanem, Kyrgistanem i Tadżikistanem dotyczące kulturowo i gospodarczo arcyważnego w Azji Centralnej regionu Kotliny Fergany będącego węzłem komunikacyjnym u początku rzeki Syr Daria
Porozumienie udało się osiągnąć "własnymi siłami", bez pośrednictwa Chin czy Rosji i otwiera ono drogę do pogłębionej współpracy w regionie, która była przez długie lata blokowana przez spory dotyczące dostępu do dróg i zasobów wodnych, co prowadziło kilkukrotnie do incydentów zbrojnych, ostatnio trzy lata temu.
Porumienie zawarte w Chodżencie można uznać za porażkę Moskwy, która stala podsycała miejscowe konflikty pozycjonując się jako strategiczny partner Uzbekistanu, zwłaszcza w okresie długich rządów prezydenta Islama Karimowa. Od czasu jego śmierci w 2016 r. jego następca Shavkat Mirziyoyev starał się znormalizować relacje z sąsiadami, a obecne porozumienie jest tego długo oczekiwanym owocem.
Wszystkie trzy wzmiankowane tu kraje Azji Centralnej zyskują ostatnio na zanczeniu w związku z tym, że na ich terytoriach znajdują się bogate złoża metali ziem rzadkich (lantanowców) oraz kilku innych ważnych dla współczesnego przemysłu metali (np. litu, germanu, niklu, wolframu, molibdenu i tytanu). Zainteresowanie inwestycjami w ich wydobyciem zgłosiły już Unia Europejska, Chiny i Korea Południowa. Na drodze do eksploatacji tych zasobów stoją jednak oczywiście niestabilność polityczna oraz wysoka korupcja. W szczególności Tadżykistan jest uważany za szczególnie dotknięty patologiczną wręcz korupcją, co czyni go zarazem jednym z najuboższych krajów świata. Problem jest spotęgowany dodatkowo tym, że kraj ten leży na szlaku przerzutowym opium z Afganistanu, co wzmacnia lokalne struktury przestępczo-mafijne."
Wspaniałe granice.
A to opium w Afganie nie zakazali?
Zakazali, ale sytuacja jest złożona:
https://infosecurity24.pl/za-granica/afganistan-odzyska-miano-swiatowego-spichlerza-opium
Dodatkowo teraz gdy Rosja zdjęła Talibów z listy terrorystów Afganistan pewnie zaleje Rosję wszystkim na czym się da zarobić.
W heroicznej fazie embargo na Rosję, Pepsi w Moskwie była z Kabulu.
A z czego tajsze-turbany 🧔👳♂️ będą żyły, ha? Taliban wymaga poświęceń