Żresz dużo, tłusto, wysokoprzetworzone - tyjesz. Jesteś gruby spada ci sprawność, witalność, a co za tym idzie pewność siebie. Źle się odżywiasz, nie dostarczasz organizmowi tego co trzeba, chorujesz, jeżeli chorujesz stajesz się niepełny. Odżywianie ma też ogromny, bezpośredni wpływ na sprawność mózgu. I tak dalej.
Jak nie, jak tak.
Jeszcze raz: jesteś tym, co jesz. Jesz świninę jesteś świnią. Jesz chleb jesteś chlebem. Jesz ziemniaki jesteś ziemniakiem.
Co do tzw. zdrowego odżywiania to znam paru kolesi, którzy przywiązuję do tego bardzo dużą wagę. Jeśli to prawda, że są tym, co jedzą, nie chciałbym być tacy jak oni a zatem jeśli ta zależność nie jest jakimś totalnym debilizmem, to tym bardziej nie będę się "zdrowo" odżywiał.
Itd.
Jest tyle osób na świecie i mają tak urozmaicony jadłospis i mają takie osiągnięcia życiowe czy duchowe, że jestem przekonany i postawię gruszki przeciwko orzechom, że nikt nigdy nie wyciągnął żadnej zależności pomiędzy dietą a tym, jakim kto jest człowiekiem.
A Chińczycy?
My tam głównie widzieliśmy 3 rodzaje pożywiania się przez Chińczyków.
1. Na codzień - żrą chiński fast food, przeważnie są to szybkie kluski, przeważnie z jakimś dodatkiem mięsa (parędziesiąt lat wcześniej był to ryż).
2. W małych chińskich knajpach - szybkie kluski albo ryż z jakimś duszonym mięsem.
3. Obiady / kolacje biznesowe - dopiero tutaj można było podziwiać bogactwo kulinarne. Owoce morza, węże, ptaki, ryby, mięso, warzywa, orzechy, owady, skorupiaki, płazy, żółwie, ryż, pierogi, zupy. Przeważnie klient wybiera sobie egzemplarz z akwarium, klatki, terrarium.
Nie wiem, jak w domach, bo nigdy w żadnym nie byłem, ale codzienne jedzenie Chińczyka jest b. mało urozmaicone.
Kuchnia chińska je podobną dla mnie do włoskiej
Primo węglowodany
Pizza, nudle Fokaccia,
Potem trochę zieleniny , kartofle, to jedna z zielenin,
Potem trochę mięsa
I czegoś, co w Chinach słabo, desser,
Algorytm youtube chyba przestawił wajchę, od dobrego tygodnia co najmniej mam wysyp materiałów jak źle jest w Chinach po wprowadzeniu amerykańskich ceł. To się zaczęło zanim zacząłem o tym oglądać, i bujam algorytmem przerzucając się na oglądanie jakichś tematów przez dobę czy dwie a i tak po chwili to wraca.
Wcześniej materiały krytyczne o Chinach były na youtube ale trudno je było nawet znaleźć, algorytm nie ułatwiał ich wyszukiwania, a teraz sam podpowiada.
@Przemko powiedział(a):
Algorytm youtube chyba przestawił wajchę, od dobrego tygodnia co najmniej mam wysyp materiałów jak źle jest w Chinach po wprowadzeniu amerykańskich ceł. To się zaczęło zanim zacząłem o tym oglądać, i bujam algorytmem przerzucając się na oglądanie jakichś tematów przez dobę czy dwie a i tak po chwili to wraca.
Wcześniej materiały krytyczne o Chinach były na youtube ale trudno je było nawet znaleźć, algorytm nie ułatwiał ich wyszukiwania, a teraz sam podpowiada.
A to akurat normalka. Oglądanie dużo materiałów China Uncensored powoduje, że algorytm podpowiada kanał China Observer. Anty-KPChowych kanałów nie ma aż tak wiele.
@Przemko powiedział(a):
Algorytm youtube chyba przestawił wajchę, od dobrego tygodnia co najmniej mam wysyp materiałów jak źle jest w Chinach po wprowadzeniu amerykańskich ceł. To się zaczęło zanim zacząłem o tym oglądać, i bujam algorytmem przerzucając się na oglądanie jakichś tematów przez dobę czy dwie a i tak po chwili to wraca.
Wcześniej materiały krytyczne o Chinach były na youtube ale trudno je było nawet znaleźć, algorytm nie ułatwiał ich wyszukiwania, a teraz sam podpowiada.
A to akurat normalka. Oglądanie dużo materiałów China Uncensored powoduje, że algorytm podpowiada kanał China Observer. Anty-KPChowych kanałów nie ma aż tak wiele.
Ale ja nie oglądam China Observer, w ogóle nic nie oglądam o Chinach na swoim kanale (zalogowanym), czasem w pracy w wolnej chwili jednym okiem tych dwóch co to znasz na niezalogowanym komputerze.
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
No i jeszcze stara komunistyczna propaganda.
Jak cuś nie szło to trza było zwalić na Zachód.
Ludzie narzekali, że nie ma co jeść?
Kartofle nie obrodziły bo Amerykańce zrucają stonkie z samolotów, hehe.
Tera za niedobory majo szanse winić USA, więc będzie tego więcej.
Do tej pory na youtube to serwowano raczej tylko jak jest dobrze w Chinach, pociągi szybkie, buduje się jak za Gierka, spokój na ulicach, nic nie kradną, normalnie raj na ziemi. A w tych filmach no może i wina ceł ale ogólnie syf, kiła i mogiła, rozwalenie tkanki społecznej, bójki, kradzieże, chwila nieuwagi i ukradną ci motór, rower albo przynajmniej baterię z roweru, takich rzeczy o Chinach youtube nie podsuwał wcześniej.
Helpunku, nie mogę rozwikłać kwestii chińskich imion i nazwisk, potrzebne do bibliografii. Lista autorów artykułu https://arxiv.org/abs/2211.12814 to:
Yang Liu, Yan Kang, Tianyuan Zou, Yanhong Pu, Yuanqin He, Xiaozhou Ye, Ye Ouyang, Ya-Qin Zhang, Qiang Yang
Jeśli nikt nie pomylił kolejności, to "Ye" raz jest imieniem, raz nazwiskiem. Google Scholar pokazuje właściwe cytowanie jako
Y Liu, Y Kang, T Zou, Y Pu, Y He, X Ye, Y Ouyang, YQ Zhang, Q Yang
Wrzuciłem do chińczyka i napisał, że dają najpierw nazwisko, a później imię: Nazwisko Imię Yang Liu Yan Kang Tianyuan Zou Yanhong Pu Yuanqin He Xiaozhou Ye Ye Ouyang Ya-Qin Zhang Qiang Yang
Google Scholar automatyzuje wszystko co się da, więc może chiński czat ma rację. Ale! Pani profesor Liu Yang w adresie mailowym ma "Veronica" dodane do "Yang", więc zgodnie ze Scholarem - yang-veronica.liu@polyu.edu.hk https://www.polyu.edu.hk/dsai/people/academic-staff/liu-yang/
Chińczycy podają najpierw nazwisko (family name) a potem imię - imiona. Różnica jest taka, że u nas przechodząc na ty używa się imienia a u nich gołego nazwiska.
Nazwisko jest jednak jednoznakowe (jednosylabowe),. Więc jak masz Tianyuan Zou to możesz założyć, że Zou to nazwisko. Tak samo kolejne 3 osoby. Ale Ye Ouyang to pewnie pan lub pani Ye, czyli ta lista nie jest jednorodna. Potem Jednak nazwiskiem jest Zhang. U pierwszych dwóch i ostatniej tego się nie da stwierdzić.
@Kuba_ powiedział(a):
Helpunku, nie mogę rozwikłać kwestii chińskich imion i nazwisk, potrzebne do bibliografii. Lista autorów artykułu
[...]
Kto ma recht?
Więc tak - w oryginalnie w kitajskim pisze się najpierw nazwisko a potem imię ale czasem europeizują kolejność. Imię można poznać po tym, że jest dwusylabowe (choć czasem bywa też jednosylabowe, wtedy zipa dumna). Kitajce zmieniają sobie imiona w okolicach 20+ lat, bo rodzice nadają im imiona w rodzaju Kwiatuszek, Mały Urwis etc. Jeśli mają kontakt z białymi, wybierają sobie też imiona europejskie, często fonetycznie bliskie chińskim. O ile dobrze pamiętam liczbę, jest tylko 512 nazwisk w mandaryńskim, jak dodać inne dialekty, to pewnie więcej, ale nazwisko ZAWSZE jest jednosylabowe. Nazwisko ma się na całe życie tak jak Hiszpanie i Portugalczycy, kobiety nie zmieniają nazwiska wychodząc za mąż.
Komentarz
Bo nadużywa.
Jeszcze raz: jesteś tym, co jesz. Jesz świninę jesteś świnią. Jesz chleb jesteś chlebem. Jesz ziemniaki jesteś ziemniakiem.
Co do tzw. zdrowego odżywiania to znam paru kolesi, którzy przywiązuję do tego bardzo dużą wagę. Jeśli to prawda, że są tym, co jedzą, nie chciałbym być tacy jak oni a zatem jeśli ta zależność nie jest jakimś totalnym debilizmem, to tym bardziej nie będę się "zdrowo" odżywiał.
Itd.
Jest tyle osób na świecie i mają tak urozmaicony jadłospis i mają takie osiągnięcia życiowe czy duchowe, że jestem przekonany i postawię gruszki przeciwko orzechom, że nikt nigdy nie wyciągnął żadnej zależności pomiędzy dietą a tym, jakim kto jest człowiekiem.
A Chińczycy?
My tam głównie widzieliśmy 3 rodzaje pożywiania się przez Chińczyków.
1. Na codzień - żrą chiński fast food, przeważnie są to szybkie kluski, przeważnie z jakimś dodatkiem mięsa (parędziesiąt lat wcześniej był to ryż).
2. W małych chińskich knajpach - szybkie kluski albo ryż z jakimś duszonym mięsem.
3. Obiady / kolacje biznesowe - dopiero tutaj można było podziwiać bogactwo kulinarne. Owoce morza, węże, ptaki, ryby, mięso, warzywa, orzechy, owady, skorupiaki, płazy, żółwie, ryż, pierogi, zupy. Przeważnie klient wybiera sobie egzemplarz z akwarium, klatki, terrarium.
Nie wiem, jak w domach, bo nigdy w żadnym nie byłem, ale codzienne jedzenie Chińczyka jest b. mało urozmaicone.
Kremlinka podała dzisiaj, że Chiny wycofały się z części ceł odwetowych na amerykańskie półprzewodniki produkowane w USA.
I potrafią w pomodory
Dają do sałatek owocowych.
Kuchnia chińska je podobną dla mnie do włoskiej
Primo węglowodany
Pizza, nudle Fokaccia,
Potem trochę zieleniny , kartofle, to jedna z zielenin,
Potem trochę mięsa
I czegoś, co w Chinach słabo, desser,
Noji kawa, która dopiero wchodzi w Chinach
Ale herbaty mają mega!
Tylko inaczej piją
Z kolei jak się ogląda wiejską kuchnie na YouTube to zażerają się wieprzowiną na milion sposobów.
https://hrejterzy.com/wp-content/uploads/2023/11/HRejterzy-FakeNews_OG-768x432.png
Algorytm youtube chyba przestawił wajchę, od dobrego tygodnia co najmniej mam wysyp materiałów jak źle jest w Chinach po wprowadzeniu amerykańskich ceł. To się zaczęło zanim zacząłem o tym oglądać, i bujam algorytmem przerzucając się na oglądanie jakichś tematów przez dobę czy dwie a i tak po chwili to wraca.
Wcześniej materiały krytyczne o Chinach były na youtube ale trudno je było nawet znaleźć, algorytm nie ułatwiał ich wyszukiwania, a teraz sam podpowiada.
A to akurat normalka. Oglądanie dużo materiałów China Uncensored powoduje, że algorytm podpowiada kanał China Observer. Anty-KPChowych kanałów nie ma aż tak wiele.
No i jeszcze stara komunistyczna propaganda.
Jak cuś nie szło to trza było zwalić na Zachód.
Ludzie narzekali, że nie ma co jeść?
Kartofle nie obrodziły bo Amerykańce zrucają stonkie z samolotów, hehe.
Tera za niedobory majo szanse winić USA, więc będzie tego więcej.
👣
🐾
🐾
Ale ja nie oglądam China Observer, w ogóle nic nie oglądam o Chinach na swoim kanale (zalogowanym), czasem w pracy w wolnej chwili jednym okiem tych dwóch co to znasz na niezalogowanym komputerze.
Do tej pory na youtube to serwowano raczej tylko jak jest dobrze w Chinach, pociągi szybkie, buduje się jak za Gierka, spokój na ulicach, nic nie kradną, normalnie raj na ziemi. A w tych filmach no może i wina ceł ale ogólnie syf, kiła i mogiła, rozwalenie tkanki społecznej, bójki, kradzieże, chwila nieuwagi i ukradną ci motór, rower albo przynajmniej baterię z roweru, takich rzeczy o Chinach youtube nie podsuwał wcześniej.
Helpunku, nie mogę rozwikłać kwestii chińskich imion i nazwisk, potrzebne do bibliografii. Lista autorów artykułu https://arxiv.org/abs/2211.12814 to:
Yang Liu, Yan Kang, Tianyuan Zou, Yanhong Pu, Yuanqin He, Xiaozhou Ye, Ye Ouyang, Ya-Qin Zhang, Qiang Yang
Jeśli nikt nie pomylił kolejności, to "Ye" raz jest imieniem, raz nazwiskiem. Google Scholar pokazuje właściwe cytowanie jako
https://scholar.google.com/scholar?hl=en&as_sdt=0,5&q=Vertical+Federated+Learning:+Concepts,+Advances+and+Challenges&btnG=
Wrzuciłem do chińczyka i napisał, że dają najpierw nazwisko, a później imię:
Nazwisko Imię
Yang Liu
Yan Kang
Tianyuan Zou
Yanhong Pu
Yuanqin He
Xiaozhou Ye
Ye Ouyang
Ya-Qin Zhang
Qiang Yang
Google Scholar automatyzuje wszystko co się da, więc może chiński czat ma rację. Ale! Pani profesor Liu Yang w adresie mailowym ma "Veronica" dodane do "Yang", więc zgodnie ze Scholarem - yang-veronica.liu@polyu.edu.hk https://www.polyu.edu.hk/dsai/people/academic-staff/liu-yang/
Kto ma recht?
Chińczycy podają najpierw nazwisko (family name) a potem imię - imiona. Różnica jest taka, że u nas przechodząc na ty używa się imienia a u nich gołego nazwiska.
Nazwisko jest jednak jednoznakowe (jednosylabowe),. Więc jak masz Tianyuan Zou to możesz założyć, że Zou to nazwisko. Tak samo kolejne 3 osoby. Ale Ye Ouyang to pewnie pan lub pani Ye, czyli ta lista nie jest jednorodna. Potem Jednak nazwiskiem jest Zhang. U pierwszych dwóch i ostatniej tego się nie da stwierdzić.
Więc tak - w oryginalnie w kitajskim pisze się najpierw nazwisko a potem imię ale czasem europeizują kolejność. Imię można poznać po tym, że jest dwusylabowe (choć czasem bywa też jednosylabowe, wtedy zipa dumna). Kitajce zmieniają sobie imiona w okolicach 20+ lat, bo rodzice nadają im imiona w rodzaju Kwiatuszek, Mały Urwis etc. Jeśli mają kontakt z białymi, wybierają sobie też imiona europejskie, często fonetycznie bliskie chińskim. O ile dobrze pamiętam liczbę, jest tylko 512 nazwisk w mandaryńskim, jak dodać inne dialekty, to pewnie więcej, ale nazwisko ZAWSZE jest jednosylabowe. Nazwisko ma się na całe życie tak jak Hiszpanie i Portugalczycy, kobiety nie zmieniają nazwiska wychodząc za mąż.