Czytam poszczególne rozdzialiki, jaką to była męczennicą, jakie miała dzieciństwo, jak ją czczą, czyją jest patronką, jakie jej przypisują atrybuty, aż przychodzi rozdzialik przedostatni, a tam:
Znaczenie Wioli potwierdza również przypisanie jej do numerologicznej czwórki, co ma wpływ na osoby o określonych znakach zodiaku, takich jak Byk, Rak, Waga, Wodnik i Ryby. Wierni znajdują w niej wsparcie duchowe, a jej duchowe przesłanie inspiruje do odważnego życia zgodnie z własnymi przekonaniami.
A potem ostatni:
Imię Wioletta jest stosunkowo nowe w Polsce, zostało wprowadzone do użytku w XIX wieku. Funkcjonują trzy wersje tego imienia: Wioleta, Wioletta i Violetta. Imię to pochodzi z łaciny od słowa "viola", które oznacza fiołek, co nawiązuje do symboliki czystości i delikatności. Najbardziej odpowiednie znaki zodiaku dla Wioletty to Byk, Rak, Waga, Wodnik i Ryby, choć drugorzędne to Bliźnięta, Lew i Skorpion, co świadczy o powszechnym rezonansie tego imienia wśród różnych osobowości.
I teraz najśmieszniejsze. Autorka przedstawia się jako:
Teresa Witecka
Nazywam się Teresa Witecka i od ponad 34 lat pełnię rolę katechetki oraz psychologa rodzinnego.
Nie śledziłem nigdy tego Hałabały. Raz przy jakiejś okazji zobaczyłem, że to bajarz i manipulant, ale z okazji tej obecnej imby widać, że to nastajaszczy idiota, do tego narcyz i kłamczuszek. Widać, że jeden po drugim przejeżdża się po nim na gładko.
W warszawskiej Prokuraturze Regionalnej pojawiły się kamery. Nie w salach przesłuchań, gdzie prawda jest płynna. Nie w gabinetach prokuratorów. W pokojach asystentów – tam, gdzie młodzi, ambitni, z dyplomami jeszcze ciepłymi od druku, składają teczki i marzenia o wielkiej grze.
To nie przypadek. To oko ministra. Na młodych.
Kto rozkazał włączyć nagrywanie? W kuluarach szepczą o Żurku – tym, który od afery z krokodylem boi się Stronga. Inni wskazują Ewę, kobietę wścibską.
Są i tacy, co twjerdzą, że to jeszcze koncepcja Bodnara.
Kamery działają. Grzebanie w uchu? Nagrane.
Władza widzi wszystko. Słyszy wszystko. Oto nowy porządek – prokuratorski Big Brother Sprawiedliwości.
W ministerstwie wiatr zmian. Zwolnienia, puste biurka. Na ich miejsce – nowy wiceminister. Dawny cień Żurka z czasów KRS. Człowiek o oczach zimnych jak stal, zbyt ostrożny, by mówić, zbyt ambitny, by milczeć. Zajął gabinet na 3 piętrze Pałacyku. Więcej o nim w kolejnym odcinku!
Tymczasem Ewa, coraz pewniejsza siebie, przyjmuje teraz gości w komnatach. Pracownicy mówią, że lubi tę chwilę, gdy rozmówca traci grunt pod nogami, a ona jeszcze nawet nie podniosła głosu. Wie, że władza to nie tylko ustawiony wyrok – to informacja.
Jak pamiętacie w ministerstwie był kuzyn posła Mularczyka. Chłopak z prowincji, z nadzieją w oczach. Nosił teczki, słuchał, marzył o własnym kubku na biurku. „Żurkowcy” odwołali go z delegacji. Spróbował konkursu do służby cywilnej. Naiwnie. Konkurs anulowano. Bez powodu. Został z niczym.
A Żurek? Żurek odpuścił prokuraturę Ewie. Na razie boksuje się w sądach. Ewa, w rozmowach z prokuratorami, mówi już otwarcie: Żurek nie rozumie, jak działa władza prokuratorska. Dlatego ja decyduję.
I tak właśnie jest.
Ale czy blondynka z pałacu wpływów, dzierżąca nici informacji, ogra drwala, który wciąż ściska swój topór ambicji?
A kto kogo z tych osób tu promował, bo nie pamiętam? Identyfikuję tylko panią Urszulę Zielińską, ale ta pani była promowana tylko w dyscyplinie największa idiotka w polskiej polityce.
Komentarz
Zobaczymy przy wyborach.
https://www.facebook.com/stories/173605510814054/UzpfSVNDOjEzNjI4ODE1NTUyNjQ1MDg=/
A co to jest ten Pejdzbuk? Nie da się po ludzki wkleić?
Była też inna propozycja. Mam Dojść.
Szukałem jakichkolwiek informacji o św. Violi, Wioli, Violetcie czy Wioletcie. I trafiłem na stronę:
https://peregrynacjaikony.pl/kim-byla-swieta-wiola-i-czyja-jest-patronka-zyciorys/
Czytam poszczególne rozdzialiki, jaką to była męczennicą, jakie miała dzieciństwo, jak ją czczą, czyją jest patronką, jakie jej przypisują atrybuty, aż przychodzi rozdzialik przedostatni, a tam:
A potem ostatni:
I teraz najśmieszniejsze. Autorka przedstawia się jako:
😓
Tu trzeba płakać a nie się śmiać, mać!
👣
🐾
🐾
O, Brzostu już skomentował.
👣
🐾
🐾
Prosty humer jest najlepszy.
Ludzie z niedorozwojem tego nie lubiom.
https://x.com/PObuz46445/status/1970191047578767744
Temat jak znalazł od wczoraj :-)
dwa
Co prawda ludzie piszą, że suszby USA monitorują treści publikowane w necie i to jest prawdziwy powód, ale i tak śmieszy.
Za to Hałabała też chyba pozywał. Ech, ta Barbra Streisand...
Nie śledziłem nigdy tego Hałabały. Raz przy jakiejś okazji zobaczyłem, że to bajarz i manipulant, ale z okazji tej obecnej imby widać, że to nastajaszczy idiota, do tego narcyz i kłamczuszek. Widać, że jeden po drugim przejeżdża się po nim na gładko.
Jack Stron literacko:
Big Brother w warszawskiej Prokuraturze!
W warszawskiej Prokuraturze Regionalnej pojawiły się kamery. Nie w salach przesłuchań, gdzie prawda jest płynna. Nie w gabinetach prokuratorów. W pokojach asystentów – tam, gdzie młodzi, ambitni, z dyplomami jeszcze ciepłymi od druku, składają teczki i marzenia o wielkiej grze.
To nie przypadek. To oko ministra. Na młodych.
Kto rozkazał włączyć nagrywanie? W kuluarach szepczą o Żurku – tym, który od afery z krokodylem boi się Stronga. Inni wskazują Ewę, kobietę wścibską.
Są i tacy, co twjerdzą, że to jeszcze koncepcja Bodnara.
Kamery działają. Grzebanie w uchu? Nagrane.
Władza widzi wszystko. Słyszy wszystko. Oto nowy porządek – prokuratorski Big Brother Sprawiedliwości.
W ministerstwie wiatr zmian. Zwolnienia, puste biurka. Na ich miejsce – nowy wiceminister. Dawny cień Żurka z czasów KRS. Człowiek o oczach zimnych jak stal, zbyt ostrożny, by mówić, zbyt ambitny, by milczeć. Zajął gabinet na 3 piętrze Pałacyku. Więcej o nim w kolejnym odcinku!
Tymczasem Ewa, coraz pewniejsza siebie, przyjmuje teraz gości w komnatach. Pracownicy mówią, że lubi tę chwilę, gdy rozmówca traci grunt pod nogami, a ona jeszcze nawet nie podniosła głosu. Wie, że władza to nie tylko ustawiony wyrok – to informacja.
Jak pamiętacie w ministerstwie był kuzyn posła Mularczyka. Chłopak z prowincji, z nadzieją w oczach. Nosił teczki, słuchał, marzył o własnym kubku na biurku. „Żurkowcy” odwołali go z delegacji. Spróbował konkursu do służby cywilnej. Naiwnie. Konkurs anulowano. Bez powodu. Został z niczym.
A Żurek? Żurek odpuścił prokuraturę Ewie. Na razie boksuje się w sądach. Ewa, w rozmowach z prokuratorami, mówi już otwarcie: Żurek nie rozumie, jak działa władza prokuratorska. Dlatego ja decyduję.
I tak właśnie jest.
Ale czy blondynka z pałacu wpływów, dzierżąca nici informacji, ogra drwala, który wciąż ściska swój topór ambicji?
Ciekawe czy jajca przytrzaskuje w szufladzie w tych komnatach ta krwawa Ewa? Bo to że ściska je drwalowi jest widoczne od pewnego czasu
Ach te mikrofony:
Promowany na forumnie expert, drogą Terlika, znalazł w końcu swoje miejsce.
A kto kogo z tych osób tu promował, bo nie pamiętam? Identyfikuję tylko panią Urszulę Zielińską, ale ta pani była promowana tylko w dyscyplinie największa idiotka w polskiej polityce.
Experta Wiecha promowano nie raz. Bas! Krytykowano próby jego krytyki.
Jak Stanisław Lem przetłumaczył słowo "drive-in"?