Ludzie, którzy utorowali Memcenowi drogę na szczyt wiedzieli o nim wszystko i więcej. Starannie prowadzony projekt, skrojony idealnie pod wymagania kucerii.
@peterman powiedział(a):
Ludzie, którzy utorowali Memcenowi drogę na szczyt wiedzieli o nim wszystko i więcej. Starannie prowadzony projekt, skrojony idealnie pod wymagania kucerii.
@trep powiedział(a):
Bez przesady. Do pięt Korwinowiczowi nie sięga.
Dajcie koledzy spokój z tym nazywaniem pana Janusza Mikkego "Korwinem" a tym bardziej "Korwinowiczem" (czyli synem Korwina). Ten człon nazwiska, nawiązujący do herbu Korwin pan Janusz po prostu sobie dołożył bo mu się podobał - tak samo jak Muszka.
To tak jakbym ja nazwał się Frycz - Alium bo kiedyś hodowałem kozy....
Ale przecież to wyjaśnione. Parweniusze czasem nadawali dzieciom na drugie imię znane przydomki - by imitować szlachectwo: Jaxa, Jodko, Lewart, Korwin... Ojciec Janusza zwał się Ryszard Korwin Mikke ale Kowin nie był przydomkiem tylko drugim imieniem. Więc Janusz może się zwać Janusz Korwinowicz Mikke, jeśli chce mieć taki patronimik.
Pan Janusz zawsze uważał że szczyt rozwoju Polski miał miejsce po berłem Ostatniego Prawowitego Króla Polski cara Mikołaja II Aleksandrowicza Romanowa.
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
@Brzost powiedział(a):
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
Miałem dokładnie tak samo, dodatkowo odrzuciło mnie ciągłe charchanie na polską tradycję niepodległościową
@Brzost powiedział(a):
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
Co za ironia losu, że głównym zapleczem wyborczym byli, są i pewnie nadal będą golce-gołodupce.
Ale wyobrażający sobie, że gdy się wprowadzi korwinis-mikkis to będą milionerami, którymi teraz nie są, bo się im za dużo zabiera. A ze składek zus będą mieli poprzez procent składany tyle pieniędzy, że jak umrą to będą b. bogaci.
@Brzost powiedział(a):
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
Co za ironia losu, że głównym zapleczem wyborczym byli, są i pewnie nadal będą golce-gołodupce.
Celne! PRL-owskie hasło satyryczne "Gołodupki - hop do kupki" mottem UPR.
Mnie z kolei na JKN zimmunizowały dwa jego występy w Urbanowej telewizji (jeszcze przed 1989). Był ajki cykliczny, odwilżowy program pucublistyczny. Pan Janusz pojawiał się tam regularnie, zawsze super ostro i po bandzie. Za pierwszym i drugim razem nawet mi się podobało. Ale potem przyszła refleksja, że to musi być ustawka - bo inaczej by go przestali wpuszczać. A jak ustawka to znaczy, że on po Urbanowych pieniądzach.
@allium powiedział(a):
Mnie z kolei na JKN zimmunizowały dwa jego występy w Urbanowej telewizji (jeszcze przed 1989). Był ajki cykliczny, odwilżowy program pucublistyczny. Pan Janusz pojawiał się tam regularnie, zawsze super ostro i po bandzie. Za pierwszym i drugim razem nawet mi się podobało. Ale potem przyszła refleksja, że to musi być ustawka - bo inaczej by go przestali wpuszczać. A jak ustawka to znaczy, że on po Urbanowych pieniądzach.
Urban powiedział to wprost, dlaczego go lansował. Tymi słowy w swojej książce:
Kiedy zostałem szefem telewizji, Korwin-Mikke skarżył mi się, że go nie pokazują na ekranie. Poleciłem dawać go na ekran, ile tylko wlezie.
I z tego, i tylko z tego idzie cała moc Janusza Korwinowicza Mikke.
@allium powiedział(a):
Mnie z kolei na JKN zimmunizowały dwa jego występy w Urbanowej telewizji (jeszcze przed 1989). Był ajki cykliczny, odwilżowy program pucublistyczny. Pan Janusz pojawiał się tam regularnie, zawsze super ostro i po bandzie. Za pierwszym i drugim razem nawet mi się podobało. Ale potem przyszła refleksja, że to musi być ustawka - bo inaczej by go przestali wpuszczać. A jak ustawka to znaczy, że on po Urbanowych pieniądzach.
Wyjeżdżał za granicę na turnieje brydżowe, był posłem Stronnictwa Demokratycznego, normalnie legitymizował ten system pod pozorem walki z nim, przecież po to w PRL istniały rzekomo niezależne aż trzy partie żeby wciskać kit, że jest większy pluralizm polityczny niż u anglosasów.
Ponoć wystąpił z niego. Tak przynajmniej napisał. Cytuję z pamięci. "Bo akurat kiedy w wyniku stanu wojennego Polska zaczęła poruszać się w kierunku praworządności, moje stronnictwo wyskoczyło z bezsensownymi pomysłami na Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu."
@Brzost powiedział(a):
Ponoć wystąpił z niego. Tak przynajmniej napisał. Cytuję z pamięci. "Bo akurat kiedy w wyniku stanu wojennego Polska zaczęła poruszać się w kierunku praworządności, moje stronnictwo wyskoczyło z bezsensownymi pomysłami na Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu."
Na wiki piszą: "W 1957 należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej[17]. W latach 1962–1982 należał do Stronnictwa Demokratycznego, z którego wystąpił w okresie stanu wojennego, na znak protestu przeciwko poparciu przez SD w Sejmie ustawy o przymusie pracy (tzw. ustawa anty-pasożytnicza)[18]."
Może i to był główny powód. Ale pamiętam, że pisał coś o tych trybunałach w negatywnym kontekście. I jestem niemal pewien że chwalił praworządność stanu wojennego. Mogło to być w "Ładzie" albo "Młodej Polsce".
@trep powiedział(a):
Ale wyobrażający sobie, że gdy się wprowadzi korwinis-mikkis to będą milionerami, którymi teraz nie są, bo się im za dużo zabiera. A ze składek zus będą mieli poprzez procent składany tyle pieniędzy, że jak umrą to będą b. bogaci.
ale to jest piękne jak można wmówić ludziom bez kapitału, że tylko brak podatków dzieli ich od bycia milionerem
@trep powiedział(a):
Ale wyobrażający sobie, że gdy się wprowadzi korwinis-mikkis to będą milionerami, którymi teraz nie są, bo się im za dużo zabiera. A ze składek zus będą mieli poprzez procent składany tyle pieniędzy, że jak umrą to będą b. bogaci.
ale to jest piękne jak można wmówić ludziom bez kapitału, że tylko brak podatków dzieli ich od bycia milionerem
Bo nie łączą kropek, ci sami ludzie stroją sobie żarty z rad, że aby do czegoś dojść wystarczy tylko nie pić alkoholu, kawy na mieście a jedno z posiadanych mieszkań wynająć, albo z tego dowcipu że gdybyś odkładał to co wydajesz na papierosy to po 20 latach miałbyś na Porsche.
@trep powiedział(a):
Ale wyobrażający sobie, że gdy się wprowadzi korwinis-mikkis to będą milionerami, którymi teraz nie są, bo się im za dużo zabiera. A ze składek zus będą mieli poprzez procent składany tyle pieniędzy, że jak umrą to będą b. bogaci.
ale to jest piękne jak można wmówić ludziom bez kapitału, że tylko brak podatków dzieli ich od bycia milionerem
@Brzost powiedział(a):
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
Pytanie co znaczy zaczytywali się. Sam czytywałem Czasik, głównie w necie, podobnie jak inne rzeczy - na samego Januszka ani jego kolejne partie nie zdarzyło mi się głosować. Papierowy numer ostatni raz kupiłem chyba w 2010 r., do samolotu, pewnie z jakąś inną gazetą. Nigdy nie złapałem Czasiku na tym, co dyskwalifikuje czytanie periodyku - czyli zmyślanie faktów.
Statystyk nie prowadziłem, ale chyba więcej znanych mi ludzi z mikkistów przeszła z pozycji postępowo - liberalnych przez Mikkego na pozycje konserwatywne niż na odwrót. Wpływ jego partii na wybory zawsze był pomijalny - to akurat policzyłem.
Biorąc to pod uwagę te dwie sprawy, choćby mimowolnie mógł mieć pozytywny wpływ na politykę.
Komentarz
Ludzie, którzy utorowali Memcenowi drogę na szczyt wiedzieli o nim wszystko i więcej. Starannie prowadzony projekt, skrojony idealnie pod wymagania kucerii.
Mikke 2.0. Dużo lepszy niż oryginał.
Bez przesady. Do pięt Korwinowiczowi nie sięga.
Dajcie koledzy spokój z tym nazywaniem pana Janusza Mikkego "Korwinem" a tym bardziej "Korwinowiczem" (czyli synem Korwina). Ten człon nazwiska, nawiązujący do herbu Korwin pan Janusz po prostu sobie dołożył bo mu się podobał - tak samo jak Muszka.
To tak jakbym ja nazwał się Frycz - Alium bo kiedyś hodowałem kozy....
Ale przecież to wyjaśnione. Parweniusze czasem nadawali dzieciom na drugie imię znane przydomki - by imitować szlachectwo: Jaxa, Jodko, Lewart, Korwin... Ojciec Janusza zwał się Ryszard Korwin Mikke ale Kowin nie był przydomkiem tylko drugim imieniem. Więc Janusz może się zwać Janusz Korwinowicz Mikke, jeśli chce mieć taki patronimik.
Znaczy otczestwo Kорвинович
Pan Janusz zawsze uważał że szczyt rozwoju Polski miał miejsce po berłem Ostatniego Prawowitego Króla Polski cara Mikołaja II Aleksandrowicza Romanowa.
Tak. To był "złoty wiek liberalizmu". Później był jeszcze "srebrny wiek", za pana na literę H bo wtedy były niższe podatki ;-)
I "brązowy" - komuna z ustawą Wilczka.
A mnie ciągle zadziwia, że tylu ludzi traktowało go poważnie.
Mnie też być może by to "ukąsiło" ale traf chciał, że poczułem się obrażony w jednym jego felietonie, gdzie ludzi takich jak ja podówczas (ciężko wiążących koniec z końcem) nazwał "golcami". To mnie uodporniło. Ale miałem kolegow, którzy się zaczytwywali w NCz.
Profesjonalne rozpoznanie pokolenia. Urbach znał się na rzeczy.
Miałem dokładnie tak samo, dodatkowo odrzuciło mnie ciągłe charchanie na polską tradycję niepodległościową
Co za ironia losu, że głównym zapleczem wyborczym byli, są i pewnie nadal będą golce-gołodupce.
Ale wyobrażający sobie, że gdy się wprowadzi korwinis-mikkis to będą milionerami, którymi teraz nie są, bo się im za dużo zabiera. A ze składek zus będą mieli poprzez procent składany tyle pieniędzy, że jak umrą to będą b. bogaci.
Celne! PRL-owskie hasło satyryczne "Gołodupki - hop do kupki" mottem UPR.
Mnie z kolei na JKN zimmunizowały dwa jego występy w Urbanowej telewizji (jeszcze przed 1989). Był ajki cykliczny, odwilżowy program pucublistyczny. Pan Janusz pojawiał się tam regularnie, zawsze super ostro i po bandzie. Za pierwszym i drugim razem nawet mi się podobało. Ale potem przyszła refleksja, że to musi być ustawka - bo inaczej by go przestali wpuszczać. A jak ustawka to znaczy, że on po Urbanowych pieniądzach.
Pamiętam. To się nazywało "Otwarte Studio".
Urban powiedział to wprost, dlaczego go lansował. Tymi słowy w swojej książce:
I z tego, i tylko z tego idzie cała moc Janusza Korwinowicza Mikke.
Wyjeżdżał za granicę na turnieje brydżowe, był posłem Stronnictwa Demokratycznego, normalnie legitymizował ten system pod pozorem walki z nim, przecież po to w PRL istniały rzekomo niezależne aż trzy partie żeby wciskać kit, że jest większy pluralizm polityczny niż u anglosasów.
Ponoć wystąpił z niego. Tak przynajmniej napisał. Cytuję z pamięci. "Bo akurat kiedy w wyniku stanu wojennego Polska zaczęła poruszać się w kierunku praworządności, moje stronnictwo wyskoczyło z bezsensownymi pomysłami na Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu."
Na wiki piszą: "W 1957 należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej[17]. W latach 1962–1982 należał do Stronnictwa Demokratycznego, z którego wystąpił w okresie stanu wojennego, na znak protestu przeciwko poparciu przez SD w Sejmie ustawy o przymusie pracy (tzw. ustawa anty-pasożytnicza)[18]."
Może i to był główny powód. Ale pamiętam, że pisał coś o tych trybunałach w negatywnym kontekście. I jestem niemal pewien że chwalił praworządność stanu wojennego. Mogło to być w "Ładzie" albo "Młodej Polsce".
Chwalił stan wojenny (wiele razy) ale ganił generalissimusa, że nie wziął ludu za mordę i nie wprowadził wolnego rynku.
ale to jest piękne jak można wmówić ludziom bez kapitału, że tylko brak podatków dzieli ich od bycia milionerem
Bo nie łączą kropek, ci sami ludzie stroją sobie żarty z rad, że aby do czegoś dojść wystarczy tylko nie pić alkoholu, kawy na mieście a jedno z posiadanych mieszkań wynająć, albo z tego dowcipu że gdybyś odkładał to co wydajesz na papierosy to po 20 latach miałbyś na Porsche.
Dwudziestoletniego, ale zawsze.
Dlaczegoś biedny? Bom głupi. Dlaczegoś głupi? Bom biedny.
Junta juje!
Ps. do k.rwinów również się stosuje, nie tylko do komuchów ☝️
Pytanie co znaczy zaczytywali się. Sam czytywałem Czasik, głównie w necie, podobnie jak inne rzeczy - na samego Januszka ani jego kolejne partie nie zdarzyło mi się głosować. Papierowy numer ostatni raz kupiłem chyba w 2010 r., do samolotu, pewnie z jakąś inną gazetą. Nigdy nie złapałem Czasiku na tym, co dyskwalifikuje czytanie periodyku - czyli zmyślanie faktów.
Statystyk nie prowadziłem, ale chyba więcej znanych mi ludzi z mikkistów przeszła z pozycji postępowo - liberalnych przez Mikkego na pozycje konserwatywne niż na odwrót. Wpływ jego partii na wybory zawsze był pomijalny - to akurat policzyłem.
Biorąc to pod uwagę te dwie sprawy, choćby mimowolnie mógł mieć pozytywny wpływ na politykę.