W piątek, 12 grudnia zmarł o. Eustachy Rakoczy, jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Miał 82 lata.
+
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Magda Umer (76 lat).
Jej ojciec pracował w Informacji Wojskowej, stryjem był Adam Humer, znany komunistyczny zbrodniarz.
W roku 1968 uciekła z domu kiedy matka ją pobiła za słowa, że żyją w radzieckim moczarstwie.
" Młoda Magda odcięła się od rodzinnych przekonań i zaczęła poszukiwać własnej drogi. Mimo że jej rodzice byli ateistami i w takim duchu ją wychowali, w wieku 28 lat zbliżyła się do Boga i zdecydowała się na chrzest. Jej matką chrzestną została Kalina Jędrusik, a ojcem chrzestnym Janusz Kondratiuk."
Leczyła się na depresję.
+++
@Maria powiedział(a):
Mam nadzieję, że Go znalazła.
Nie znam żadnej paskudnej wypowiedzi pani Umer nt. m.in. polityki czy kościoła.
+++
Porównując ją np ze Szczepkowską pochodzącą z dobrej, polskiej rodziny, która dostała wszystko by być dobrą, inteligentną kobietą, a stała się antypatyczną, pyszną wywłoką - Magda Umer, dźwigająca na plecach garb w postaci paskudnego dziedzictwa, jawi mi się jako kobieta z klasą, o całe niebo mądrzejsza niż Szczepkowska. Ta pierwsza
wyrzekła się wszystkiego, co w polskości najlepsze, ta druga wyrzekła się tego co w nią wpoili w zdegenerowanym domu i był to jej świadomy wybór. Z pewnością nie łatwy.
@Maria powiedział(a):
Mam nadzieję, że Go znalazła.
Nie znam żadnej paskudnej wypowiedzi pani Umer nt. m.in. polityki czy kościoła.
+++
Porównując ją np ze Szczepkowską pochodzącą z dobrej, polskiej rodziny, która dostała wszystko by być dobrą, inteligentną kobietą, a stała się antypatyczną, pyszną wywłoką - Magda Umer, dźwigająca na plecach garb w postaci paskudnego dziedzictwa, jawi mi się jako kobieta z klasą, o całe niebo mądrzejsza niż Szczepkowska. Ta pierwsza
wyrzekła się wszystkiego, co w polskości najlepsze, ta druga wyrzekła się tego co w nią wpoili w zdegenerowanym domu i był to jej świadomy wybór. Z pewnością nie łatwy.
"--Wróćmy jeszcze do poszukiwań. Znalazła pani Boga? Czy w ogóle można Go znaleźć?
-– Czy znalazłam? W jakimś sensie tak. Co oczywiście nie znaczy, że nie miewam wątpliwości. Bywają dni, gdy moja wiara jest silna. A także dni, w których ona niemalże znika. Taki jest już chyba nasz ludzki los. Ale niezmiennie marzę, by Bóg był. I by miał twarz Jeremiego Przybory lub mojego taty, najlepszych ludzi, jakich poznałam."
Nie chcę osądzać zmarłej. W pełni zgadzam się z komentarzem Trepa w drugim wątku.
Widzę sprzeczność w opisach jej zachowań i wypowiedzi.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Jest historia, że napyskowała na komunizm, więc matka ją pobiła a Magda wzięła ciuchy w węzełek, dupę w trok i się wyprowadziła z domu. Ale potem ojca ubeka nazywała najlepszym człowiekiem na Ziemi. Nie zachowywała się w sposób logicznie spójny, obracała się w nieciekawym1 towarzystwie ale była z niego chyba najmniej jadowita. Niech spoczywa w pokoju.
A czego?
Że popierał MAGA, Trumpa i jak tyn ów Rejtan porwał se koszulkie na spędzie Repsów?
Czy, że nazwał murzyna, popychacza córki blondenki - "nigger"?
Czy, że później przepraszał za to przez dwa lata (bo odcięli go od fruktów)?
Czy, że okrzcił się u Babtystów na stare lata za namową trzeciej żony?
A teraz przypadek znacznie bardziej graniczny - Rob Reiner. Wybitny reżyser, w ciągu 7 zaledwie lat w latach 80. nakręcił aż 5 klasyków amerykańskiego kina: Spinal Tap, Stand by Me, Princess Bride, When Harry Met Sally i Misery.
Prywatnie - nosiciel najbardziej jadowitej odmiany TDS (przynajmniej podczas pierwszej kadencji Trumpa, potem przeşcignęli go młodsi). W skrócie - był amerykańskim Tomaszem Lisem, aż w końcu rok temu trafił na platformę BlueSky, skąd przepędziły go jeszcze bardziej oszalałe z nienawiści aktywiszcza.
Wczoraj policja Los Angeles znalazła ciała jego i jego żony w ich wspólnym domu - oboje zostali po prostu zarżnięci. Pod zarzutem mordersta zatrzymano ich syna, byłego narkomana.
Pomarańczowy Donald, z właściwą sobie klasą, na pożegnanie skopał jeszcze Reinera na swoim koncie Truth Social.
@peterman powiedział(a):
A teraz przypadek znacznie bardziej graniczny - Rob Reiner. Wybitny reżyser, w ciągu 7 zaledwie lat w latach 80. nakręcił aż 5 klasyków amerykańskiego kina: Spinal Tap, Stand by Me, Princess Bride, When Harry Met Sally i Misery.
Prywatnie - nosiciel najbardziej jadowitej odmiany TDS (przynajmniej podczas pierwszej kadencji Trumpa, potem przeşcignęli go młodsi). W skrócie - był amerykańskim Tomaszem Lisem, aż w końcu rok temu trafił na platformę BlueSky, skąd przepędziły go jeszcze bardziej oszalałe z nienawiści aktywiszcza.
Wczoraj policja Los Angeles znalazła ciała jego i jego żony w ich wspólnym domu - oboje zostali po prostu zarżnięci. Pod zarzutem mordersta zatrzymano ich syna, byłego narkomana.
Pomarańczowy Donald, z właściwą sobie klasą, na pożegnanie skopał jeszcze Reinera na swoim koncie Truth Social.
Szymon Babuchowski:
1 godz.
·
Nie bardzo wiem, co napisać. Nie żyje Chris Rea. Mimo że nigdy się nie spotkaliśmy, przez ostatnich pięć lat stał mi się jednym z najbliższych ludzi na świecie. Przetłumaczyłem chyba połowę jego twórczości, napisałem biografię, która ma się ukazać koło lutego, teraz kończymy nagrywanie płyty z jego piosenkami... Właśnie wypuściliśmy singla "Na święta będę w domu"... No i tak się właśnie stało - wyprorokował to sobie i na święta dojechał do domu. Wierzę, że to nie przypadek. Chris odszedł w spokoju, w otoczeniu rodziny.
Był niezwykle twórczym człowiekiem. Jego niespokojna dusza nieustannie szukała ukojenia, które - paradoksalnie - swoją muzyką potrafił dawać innym. Chciałbym pożegnać go jego własnym, bardzo poruszającym tekstem "Someday My Peace Will Come" z płyty "Stony Road", wierząc, że odnalazł ten upragniony pokój, odnalazł - tak jak to brzmi w tym tłumaczeniu - dom:
wiem że gdzieś jest mój dom
ja to wiem gdzieś jest mój dom
dziecka snem usnę tam
zniknie ból zniknie strach
niebo znów do mnie uśmiechnie się
kiedyś dotrę tam gdzie mój dom
Panie czy słyszysz – wiem że moje imię znasz
odczytasz je z mych łez co drążą życia głaz
połamane serce me
całe życie gonię gdzieś
lecz wiem że
tak wiem że gdzieś jest mój dom
wiem że gdzieś jest mój dom
Komentarz
+++
R. I. P.
+++
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
+++
+
+++
+
W piątek, 12 grudnia zmarł o. Eustachy Rakoczy, jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Miał 82 lata.
+
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
+++
Magda Umer (76 lat).
Jej ojciec pracował w Informacji Wojskowej, stryjem był Adam Humer, znany komunistyczny zbrodniarz.
W roku 1968 uciekła z domu kiedy matka ją pobiła za słowa, że żyją w radzieckim moczarstwie.
" Młoda Magda odcięła się od rodzinnych przekonań i zaczęła poszukiwać własnej drogi. Mimo że jej rodzice byli ateistami i w takim duchu ją wychowali, w wieku 28 lat zbliżyła się do Boga i zdecydowała się na chrzest. Jej matką chrzestną została Kalina Jędrusik, a ojcem chrzestnym Janusz Kondratiuk."
Leczyła się na depresję.
+++
+
Kalina Jędrusik chrzestną???
https://wiez.pl/2025/12/12/nie-zyje-magda-umer/
PS; nie zauważyłam, że w Out wspomniano o jej śmierci.
Wspomniałam ją tu, bo była ochrzczona, szukała Boga.
Mam nadzieję, że Go znalazła.
Nie znam żadnej paskudnej wypowiedzi pani Umer nt. m.in. polityki czy kościoła.
+++
Porównując ją np ze Szczepkowską pochodzącą z dobrej, polskiej rodziny, która dostała wszystko by być dobrą, inteligentną kobietą, a stała się antypatyczną, pyszną wywłoką - Magda Umer, dźwigająca na plecach garb w postaci paskudnego dziedzictwa, jawi mi się jako kobieta z klasą, o całe niebo mądrzejsza niż Szczepkowska. Ta pierwsza
wyrzekła się wszystkiego, co w polskości najlepsze, ta druga wyrzekła się tego co w nią wpoili w zdegenerowanym domu i był to jej świadomy wybór. Z pewnością nie łatwy.
+> @Mania powiedział(a):
"--Wróćmy jeszcze do poszukiwań. Znalazła pani Boga? Czy w ogóle można Go znaleźć?
-– Czy znalazłam? W jakimś sensie tak. Co oczywiście nie znaczy, że nie miewam wątpliwości. Bywają dni, gdy moja wiara jest silna. A także dni, w których ona niemalże znika. Taki jest już chyba nasz ludzki los. Ale niezmiennie marzę, by Bóg był. I by miał twarz Jeremiego Przybory lub mojego taty, najlepszych ludzi, jakich poznałam."
Nie chcę osądzać zmarłej. W pełni zgadzam się z komentarzem Trepa w drugim wątku.
Widzę sprzeczność w opisach jej zachowań i wypowiedzi.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Nie ma celu i sensu bronić jej na forum. W pewien sposób temat jest zamknięty.
Skąd wiadomo że się wyrzekła?
Przyjęła chrzest.
Jest historia, że napyskowała na komunizm, więc matka ją pobiła a Magda wzięła ciuchy w węzełek, dupę w trok i się wyprowadziła z domu. Ale potem ojca ubeka nazywała najlepszym człowiekiem na Ziemi. Nie zachowywała się w sposób logicznie spójny, obracała się w nieciekawym1 towarzystwie ale była z niego chyba najmniej jadowita. Niech spoczywa w pokoju.
+++
+++
Fajne walki odstawiał i filmy

+
Lubiłem jej głos. R. I. P.
A teraz przypadek znacznie bardziej graniczny - Rob Reiner. Wybitny reżyser, w ciągu 7 zaledwie lat w latach 80. nakręcił aż 5 klasyków amerykańskiego kina: Spinal Tap, Stand by Me, Princess Bride, When Harry Met Sally i Misery.
Prywatnie - nosiciel najbardziej jadowitej odmiany TDS (przynajmniej podczas pierwszej kadencji Trumpa, potem przeşcignęli go młodsi). W skrócie - był amerykańskim Tomaszem Lisem, aż w końcu rok temu trafił na platformę BlueSky, skąd przepędziły go jeszcze bardziej oszalałe z nienawiści aktywiszcza.
Wczoraj policja Los Angeles znalazła ciała jego i jego żony w ich wspólnym domu - oboje zostali po prostu zarżnięci. Pod zarzutem mordersta zatrzymano ich syna, byłego narkomana.
Pomarańczowy Donald, z właściwą sobie klasą, na pożegnanie skopał jeszcze Reinera na swoim koncie Truth Social.
Kto stoi niech zaś paczy aby nie upad
Chris Rea
Nic o nim nie wiem ale lubiłem
Na Święta odjechał do Domu. +++
Szymon Babuchowski:
1 godz.
·
Nie bardzo wiem, co napisać. Nie żyje Chris Rea. Mimo że nigdy się nie spotkaliśmy, przez ostatnich pięć lat stał mi się jednym z najbliższych ludzi na świecie. Przetłumaczyłem chyba połowę jego twórczości, napisałem biografię, która ma się ukazać koło lutego, teraz kończymy nagrywanie płyty z jego piosenkami... Właśnie wypuściliśmy singla "Na święta będę w domu"... No i tak się właśnie stało - wyprorokował to sobie i na święta dojechał do domu. Wierzę, że to nie przypadek. Chris odszedł w spokoju, w otoczeniu rodziny.
Był niezwykle twórczym człowiekiem. Jego niespokojna dusza nieustannie szukała ukojenia, które - paradoksalnie - swoją muzyką potrafił dawać innym. Chciałbym pożegnać go jego własnym, bardzo poruszającym tekstem "Someday My Peace Will Come" z płyty "Stony Road", wierząc, że odnalazł ten upragniony pokój, odnalazł - tak jak to brzmi w tym tłumaczeniu - dom:
wiem że gdzieś jest mój dom
ja to wiem gdzieś jest mój dom
dziecka snem usnę tam
zniknie ból zniknie strach
niebo znów do mnie uśmiechnie się
kiedyś dotrę tam gdzie mój dom
Panie czy słyszysz – wiem że moje imię znasz
odczytasz je z mych łez co drążą życia głaz
połamane serce me
całe życie gonię gdzieś
lecz wiem że
tak wiem że gdzieś jest mój dom
wiem że gdzieś jest mój dom