Najpopularniejsze
Odp.: Ile nóg ma Brown?
Skoro już zebrało się na wspominki, to pamiętam taki wykład Brązowego, jak opowiadał, że popsuł mu się komputer z windą. Dał do naprawy. Powiedzieli, że się nie da i dali mu nowy i ku zaskoczeniu Griszy na nowym były jego dane ze starego. Przedstawiał to jako dowód na podłe amerykańskie działania, które ukradły mu dane ze starego kompa i przegrały na nowego. Nie wiedział biedak o chmurze i o tym, że jest ona dobrowolna.
Trochę mi to przypomina dr. Lato, który narzekał, że gdy przebywał w Polsce pod granicą sowiecką, to mu się komórka połączyła z ruskim masztem i potem musiał bulić za roaming. Twierdził, że państwo minimum, które powinno zajmować się wyłącznie armią, powinno go przed tym obronić.
Odp.: Mem dnia
@Wielen powiedział(a):
No i kto to czyta.
One nie są do czytania. One są do cytowania.
Inż
Odp.: Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe
Morgenstern - jeden z najbardziej wulgarnych na X hejterów został zdemaskowany.
To dyrektor w fundacji założonej przez Macieja Laska.
K.Rudziński mieszka w Opolu.
Mania
Odp.: Dobre wieści spoza Agory na jesienne wieczory
"Radomska firma Trend Glass, należąca do Grupy Trend, właśnie przejęła niemieckiego giganta - GALA Group. To niecodzienny zwrot sytuacji, bo zazwyczaj słyszymy o odwrotnych akwizycjach. A tu polska firma pokazuje, że potrafi!
✔️ Firma z Radomia działa od 2003 roku, eksportuje swoje produkty, aż do 46 krajów na sześciu kontynentach.
✔️ GALA Group to marka z niemieckimi korzeniami, z ok. 4 tysiącami pracowników, zakładami m.in. w Niemczech, Polsce, na Węgrzech i w Indiach. Jej produkty trafiają do ponad 75 krajów świata.
✔️ Przejęcie daje Trend Glass dostęp do nowych kanałów dystrybucji, nowych kategorii produktów i dużego know-how. To skok jakościowy i strategiczny. "
Przemko
Odp.: Dobre wieści spoza Agory na jesienne wieczory
Słoweńcy w referendum odrzucili legalizację eutanazji
Inż
Odp.: Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe
Idiotka.
Każdy kraj popiera swoje.
Teraz w Kanadzie bardzo popularne się zrobiło czytanie naklejek skąd produkt pochodzi. Biega o to, żeby nie kupować amerykańskiego, ze względu na sankcje. Rząd namawia do kupywania produktów kanadyjskich, Trump wzywa do kupowania hamerykańskich.
To normalne.
Tak samo jak bojkot.
Pamiętam jak żabojady jebły se bąbkie nuklearne na Francuskie Polonezję w 95-tem to wszyskie kanadyjskie, bezdomne "winos" zbojkotowały Cabernety, Merloty i Chardonnaye i od razu przerzuciły się na Molsona Canadian czy innego Labattsa, hehe.
Ja na ten przykład kupuję tylko Luksusową a nie jakiegoś pedalskiego Absoluta. Zaopatruję się, na ile mogie, w produkta z Polski oraz podpieram polskie biznesy.
Jabłońska Anka to patriotka, lojalna własnemu krajowi, więc niby zrozumiałe.
Odp.: Wybory, wybory i po wyborach - 2025
@los powiedział(a):
200 rodzin... Jedna z nich ma charakterystyczne nazwisko.Jeśli już Wołodię prześladować, to za to, a nie za przynależność do PZPR 36 lat temu.
a jednak wstąpienie do PZPR to jedno, a wstąpienie do PZPR po 1981 to zupełnie coś innego.
Odp.: A może szmonces?
Otóż polecił mie kolega obejrzerć kurs psoferora Tymoteusza Sznajdera o herstorii Ukrainy, wyłożony przez powyższego na uniwersytecie Jejl, słynnej wszechnicy amerykańskiej etc etc. I wiecie co, otóż wykład o dziejach międzynarodowego żydowstwa tamże wyłożył kolega pana Sznajdera, "guest lecturer Glenn Dynner, Professor of Judaic Studies and Director of the Bennett Center at Fairfield University". I także ten oćcinek rzetelnie obeźrzałem i jak kto chce to też może, tak?
Natomiast jako że wykonałem tę pracę obglądania, to pozwólcież, że podzielę się garścią refluksji. Ovaj, zaczyna pan Glenn od ględzenia nt. Wielgiej Chazarii, a to z tą myślą, że w zasadzie nic o niej nie wiadomo i że najlepszym źródłem do studiowania jest powieść pana Miłorada, "Słownik chazarski". A jaka była zasię prawda, nikt nie wie. W całym wykładzie nie pada wogle info, jakim językiem posługiwali się Żydowie ukrainni dawno temu. Dopiero z nadejściem grupy jidiszofonów robi się jaśniej -- ale związek pomiędzy jidiszofonami a dawniejszymi Żydami pozostaje niejasnem.
I oczywiście, gdyby nie fakt, że język angielski jest językiem analitycznym, a nie fleksyjnym, to odmieniłby przez wszystkie przypadki słowo "kolonizacja", które zawsze sąsiadowało ze słowem "Polska", względnie "polska". Przykładowo, po Unii Lubelskiej, rozpoczęła się gwałtowna, żywiołowa a niepowszczymana kolonizacja ziem ukrainnych przez szlachtę. Oczywiście polską. I tum się zastanowił się, gdyż, powiedzmy, kniaź Jarema jest najbarziey znanym kolonizatorem przedmiotowych ziem, a najbarziey niepowszczymanym. Czy i on dla pana Glenna był rdzennym Polakiem? O tym wykładowca milczy. Stąd moje pytanie do PT Publiczności: Czy znany jest skład etniczny XVI-wiecznych kolonizatorów Ukrainy? W sensie, że pedzmy, przyjechało pińcet osób z Mało- i Wielgopolski i skolonizowało milijon hektarów, ale drugi milijon skolonizował pan Wiśniowiecki z kolegami. W pogłowiu wygląda to tak, a w hektarach proporsją znaleźliśmy następującą ... ... ... O stan wiedzy ogólny pytam, gdyż ja nie mam wiedzy ani nawet wiedzy o stanie wiedzy.
Potem płynnie przechodzi do kwestii arendy, której to instytucji poświęca znaczniejszą niż oczekiwałbym część wykładu. I powiada, że był taki przypadek, że jeden Żyd chciał wycisnąć z karczmy ziomka swego, proponując szlachcicowi wyższy czynsz. Logiczne, rzekłbym wręcz zagrzewane niewidzialną ręką im. Adama Smitha. Ale zrobił się z tego rejwach na początku na cały kahał, ale różne apelacje doszły aż do Sejmu Czterech Ziem (hebr. ועד ארבע ארצות) -----> https://pl.wikipedia.org/wiki/Sejm_Czterech_Ziem, cyntralnej instytucji żydowstwa, która coś tam coś tam z podatkami. I oni orzekli, że tak dalej być nie musi i że henralmą skandaloza i że odtąd Żydowie mają obowiązek narodowy trwać w pełnej zmowie monopolistycznej, żeby więcej kasiory przytulać móc, tak?
Innym razem któryś z arendarzy dostrzegł interesujące zjawisko, a mianowicie, że jeśli polewa kmiotkom w szabas, to dostaje sztraf od kahału. No sztemp, przyznacie. Wynajął więc szabesgojów, co spowodowało większą integrację gospodarczą żydowstwa z ludem i wogle rozwój a wzrost. WTEM! wystąpił Bohdano Chmielnicki, z okrzykiem "Rezaty Żidiw!" (o rezaniu Lachiw i popiw pan Glenn nie porusza), co wprowadził w życie i "krew żydowska lała się jak woda". Skomentował to kąśliwie rabin z Przemyśla, że Żydzi sami sobie winni, bo zuchwale gwałcili prawo Jahwe Pana, że mają w szombat spoczywać w pokoju. Efekt? Szabesgojów raz-dwa zwolnili, poczem zawarli z niemi umowy spółki dla prowadzenia karczmy. "Fikcyjne!" -- komentuje pan Glenn.
Innemi słowy, pan Glenn pracowicie potwierdził wszystkie antysemickie sterełotajpy. Dotąd myślałem, że lęgną się one jak żaby na wiosnę w ciemnych mózgach tut. poblasją, po wyssaniu zarodników z mlekiem matki. A tu nie, wszystko wyłożył psoferor studiów żydowskich i to na samym Jejlu. Oczywiście poruszył przy tym, że żadnych mordów rytualnych nie było, nie ma i nie potrzeba, a wieść o tym rozeszła się nie wiadomo skąd między ciemnym gminem i tak zostało po dziś dzień. Jak zasię wiadomo, nie było nigdy wśród Żydów ani szatanistów, ani nawet bizniesmienow, którzy mieliby taki pomysł, żeby za pomocą mordu założycielskiego utwierdzić s-kę pomiędzy skądinąd nieznanymi osobiście osobami.
Ciekawie1 zaznaczył, że Żydom nie wolno było posiadać nieruchomości, w związku z czym byli niejako skazani na arendę. Co wszelako dało im pewną pewność ochrony, gdyż w końcu za ochronę zapłacili jak należy, więc byli przez szlachtę chronieni. I tak se pod tą ochroną egzystowali ku chwale, aż zły car zrobił ze szlachtą porządek w latach 80. słusznie minionego wieku. (Czy miało to związek z usmirieniem miatieża w 1863, nie dowiadujemy ssię.) Dość, że jak tylko osłabł ucisk kolonizatorów, zaraz czarnosecinna poblasjon wzięła się za targanie pejsów, ze szczególnym uwzględnieniem lat 1903-06.
Na marginesie zaznaczę, że zaznaczył pan Glenn iż rodziny żydowskie były szczególnie uprzywilejowane gospodarczo, gdyż, imaginujcież sobie Siostry i Bracia, było w nich nowoczesne podejście do roli kobiety w stadle. A polegało ono na tym, że, imaginujcież sobie Siostry i Bracia, pracą zajmowała się u Żydów także żona!!!!!!!! I to bez womens libu, bez ruchów feministycznych, utrakwistycznych i anarchistycznych! Tacy to postępowi byli. Ba! Nawet małżęstwa były u nich aranżowane niejako w sposób kapitalistyczny, łączenia bizniesów rodzinnych i wogle. Jakby, nie przeszło przez umysł, a na pewno przez usta pana Glenna, że u chłopów było podobnie, gdyż przecie baba też była aktywna ekonomicznie, i to po łokcie. Chłopi zasię, żeniąc się z babami też liczyli ile morgów będzie po merdżerze, co wiemy z powieści "Nad Niemenem" pani Migdałek. Może chociaż u szlachty żyło się jak w suburbiach w latach 50., kedy to pani domu spędzała czas na lekturze magazynów kobiecych? Trochę nie podeźrzewam, gdyż z kwerendy w BN wynika, że w wieku XVII magazyny kobiece nie wszędzie docierały, a niektóre nawet nie egzystowały. Kołacze się mi też po zwojach, że kedy pan dokazywał na koniku cudów waleczności, ktoś musiał gospodarką zarządzać i chyba nie był to bezpośrednio rządca. Co więcej, też przy ożenkach zdarzało się, że ktoś nie tylko mniościo kerował się, a zaś liczył, jak korzystne koligacje wniesie w familii biznies druga strona, a wiele przy tem grontów y przychodów z arend wszelakich.
Nu, tyle lefruksji ode mła. Napiszę emailik do obu psoferorów, arcymciekaw, czy wejdą w pyskówkę w powyższych tematach.
Odp.: Wybory, wybory i po wyborach - 2025
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
A co takiego zdrożnego jest w głosowaniu jak chce ksiądz, do cholery jasnej !?
Pisiont lat żyję, a żaden jeszcze ksiądz nie połczał mie, jak mam głosiować. No może czasem klechy w różowych łachach, ale zazwyczaj żeby tylko nie na PiS.



