Skłoty.
Prapremiera filmu o skłocie skłoniła mnie do pewnych refleksji. Filmu jeszcze nie widziałem ale skłonny jestem założyć się, że jest słuszny i po linii. Czyli biedni skłotersi atakowani przez "faszystów" ...
I tak po pierwsze to cieszę się, że wreszcie ktoś się wziął za mafię reprywatyzacyjną. Ale prowokacyjnie dodam, że przekręciarze zadbali o kupno (np za 500 pln) lub sfałszowanie tytułu prawnego. Tymczasem tzw skłotowanie polega na złodziejstwie na chama budynków wielomilionowej wartości. Więc pytam czy za skłoty także nie powinien sie ktoś zabrać?
Po drugie mam kilka obserwacji związanych z prowokacją pod skłotem w czasie marszu podczas, którego jak twierdzą koledzy partyjni MINISTER OD BEZPIECZEŃSTWA nakazał podpalenie słynnej budki pod ambasadą, że o innych przedziwnych historiach nie wspomnę.
Nigdy wcześniej na MN skłot nie był atakowany. Tym razem lewaccy prowokatorzy najpierw rzucali w uczestników a potem kiedy juz udało sie sprowokować to uciekli do "opancerzonego" na ten dzien skłotu. Przypadkiem (tak przypadkiem przechodziliśmy z tragarzami) na dachu znalazły się butelki z benzyną. Bo i owszem sprowokowani rzucali racami, petardami itp pirotechnika ale koktajlami Mołotowa to rzucali z dachu skłotu. Jak twierdzi jeden ze skłotersów - policja jest w zmowie z "nazistami". Ale jakoś tak się składa, ze atakujący byli nie tylko pacyfikowani (kiedy spełnili juz swoja rolę w tej prowokacji) a rzucajacych butelkami z benzyną nie aresztowali ANI JEDNEGO. Kiedy dziennikarzy spytał czemu to został spisany przez policję. Czy gdyby skłotersi nie odwdzięczali się w taki sposób to zamiast teatralnych prób usunięcia nie wykopali by skutecznie tak jak na Nowogrodzkiej? Inne pytania na myslenie: czy nie dziwi, ze skończyły się rządy PO i marsz przeszedł spokojnie? Czy narodowcy (jak twierdzą lewacy na vlepach - marionetki systemu) mogli by tak jak lewacy ukraśc (czy jak to nazywaja lewacy zeskłotować budynek wielomilonowej wartości) i jeszcze ciągnąć kase na promocje kultury? Dla ułatwienia dodam, że za udział w demonstracji - 6 miesięcy więzienia, za skrzywienie nacjonalistyczne lidera Legii - 8 miechów, za prawdopobieństwo wydrukowania dwóch plakatów zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej etc etc
I tak po pierwsze to cieszę się, że wreszcie ktoś się wziął za mafię reprywatyzacyjną. Ale prowokacyjnie dodam, że przekręciarze zadbali o kupno (np za 500 pln) lub sfałszowanie tytułu prawnego. Tymczasem tzw skłotowanie polega na złodziejstwie na chama budynków wielomilionowej wartości. Więc pytam czy za skłoty także nie powinien sie ktoś zabrać?
Po drugie mam kilka obserwacji związanych z prowokacją pod skłotem w czasie marszu podczas, którego jak twierdzą koledzy partyjni MINISTER OD BEZPIECZEŃSTWA nakazał podpalenie słynnej budki pod ambasadą, że o innych przedziwnych historiach nie wspomnę.
Nigdy wcześniej na MN skłot nie był atakowany. Tym razem lewaccy prowokatorzy najpierw rzucali w uczestników a potem kiedy juz udało sie sprowokować to uciekli do "opancerzonego" na ten dzien skłotu. Przypadkiem (tak przypadkiem przechodziliśmy z tragarzami) na dachu znalazły się butelki z benzyną. Bo i owszem sprowokowani rzucali racami, petardami itp pirotechnika ale koktajlami Mołotowa to rzucali z dachu skłotu. Jak twierdzi jeden ze skłotersów - policja jest w zmowie z "nazistami". Ale jakoś tak się składa, ze atakujący byli nie tylko pacyfikowani (kiedy spełnili juz swoja rolę w tej prowokacji) a rzucajacych butelkami z benzyną nie aresztowali ANI JEDNEGO. Kiedy dziennikarzy spytał czemu to został spisany przez policję. Czy gdyby skłotersi nie odwdzięczali się w taki sposób to zamiast teatralnych prób usunięcia nie wykopali by skutecznie tak jak na Nowogrodzkiej? Inne pytania na myslenie: czy nie dziwi, ze skończyły się rządy PO i marsz przeszedł spokojnie? Czy narodowcy (jak twierdzą lewacy na vlepach - marionetki systemu) mogli by tak jak lewacy ukraśc (czy jak to nazywaja lewacy zeskłotować budynek wielomilonowej wartości) i jeszcze ciągnąć kase na promocje kultury? Dla ułatwienia dodam, że za udział w demonstracji - 6 miesięcy więzienia, za skrzywienie nacjonalistyczne lidera Legii - 8 miechów, za prawdopobieństwo wydrukowania dwóch plakatów zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej etc etc
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Jaką część wkładu merytorycznego Kolegi zajmują tego typu pożal się Boże - "oceny"?
Czytuje Kolega stronki lewackie? Bo tam znaczna część zajmują podobne "oceny".
W obliczu tematu lewactwa naiwnie sądziłem, że potrafi się Kolega wysilić na coś więcej niż owe "oceny".
Podobnie z demonstracjami opozycji totalnej. Tam niczym mantra powtarzane jest hasło "PiS się kończy" (a PiS w środku kadencji ma prawie 50% poparcie).
Pomimo takich "ocen" środowiska narodowe rosną w siłę. A jakość w porównaniu z latami 90-tymi to jak dzień do nocy. Siłą jest to, że trudno kontrolować narodowców bo obok organizacji mamy do czynienia z licznymi środowiskami kibicowskimi, grupami sportowymi, lokalnymi, rekonstrukcyjnymi, dyskusyjnym., akademickimi czy po prostu grupami koleżeńskimi. Także wobec tego ruchu czy choćby wobec Marszu Niepodległości tego typu "oceny" wypadają dosyć żałośnie ...
Natomiast co do tego, ze instytucjonalnie ktoś powinien się wziąć za złodziei nieruchomości to inna sprawa ...