czy tak wyglada dzis nasza mlodziez?
suchejcie.
ja nie wiem.
1. z pozycji corki nie przecze, ze gosc nie ma racji. ale rozwijac tego nie bede, bo kazdy cos tam se moze dospiewac.
2. z pozycji matki czuje sie jak na karuzeli: tak bardzo nie chcialabym popelniac bledow a wlasnie je popelnilam, bo przeciez jak inaczej mialabym trafic na taki film? i on niestety nie daje mi odpowiedzi na moje pytania. Bowiem dawanie dziecku wonosci i jednoczesnie chec ustrzezenia go przed niebezpieczenstwem to dwie potezne sily jakie rozrywaja rodzica, bowiem wzajemnie sie one wykluczaja.
3. z pozycji Polki na Zapadzie: przykro, ze nasza mlodziez obiera sciezke swych rowiesnikow sprzed 40u lat. fucking jako przecinek jeszcze zniose - prawo mlodosci, ale jak ktos mi mowi, ze religia jest niewazna a najwazniejsza jest moja droga czyli JA, i to w obliczu tego co na Zapadzie obserwujemy, czyli Wielkiej Pustki to ...no to smutne jest, ze my te Ziemie Urlo jako Obiecana odkrywamy...
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
ale tylko pierwsza część
odcedzić tylko że koszty cedzenia spore
ze wszystkim sie zgadzasz?
Trzeba się więcej modlić, to działa raz że uspokojajaco na rodzica dwa - dobrze wpływa na samego delikwenta.
od kilku tygodni slucham sobie roznych internetowych guru w dziedzinie "radzenia sobie z zyciem" i gosciu powyzszy jest najblizszy...Malej Teresce:)
on musial ja kiedys czytac...
mysle, ze jego jezyk ma za zadanie przyciagnac publicznosc.
w ten sposob nasz polski zwulgaryzuje sie doszczetnie...
teraz wyżywa się w byciu jakby księdzem
Za mojej młodości mówiło się "i ty możesz być indianinem".
Stylówa tego pajaca mnie rozwaliła. Ta bródeczka! )
40 lat temu stałby w bramie i mówił "kup pan cegłę!"
ten gosc to jak stylista Smoobrony i Detektywa. a bluzga bo musi sie czyms odroznic.
tak koncza narody, odrzucajace Katedre.
drobnica denominacyjna protestantow jawi sie jako skala wobec proponowanego przez laickosc deszczu "autorytetow".
ale coz, w miare postepu, walka klasowa... itd...
Koleżanka mieszkająca od lat we Wielkiej Brytfannie powiedziała ostatnio, że wśród jej znajomych nieomal co drugi to kołcz lub hiler.
Był kiedyś taki współforumowicz (na pewnym starym forumie) Ajatollah Gryszkaszwili..
On przekazuje DOKŁADNIE i IDENTYCZNIE to samo, co tkwi w amerykańskich (przeważnie) podręcznikach osiągnięcia sukcesu.
Jego wkład własny polega na okraszeniu treści swojskimi k..wami, ch...jami, ruch..niami i spierda..jami.
Treść jest TAKA SAMA: poderwij swój tyłek, olej obowiązki wobec społeczeństwa i zarabiaj oraz chędoż modelki.
Są znakomite sztuczki, żeby rozpieprzyć maskę, podczas rozmów kwalifikacyjnych w sprawie pracy. Generalnie ludzie ściemniają totalnie, właściwie nie ma sensu ich słuchać. Jednym z lepszych sposobów jest wyprowadzenie ich z równowagi. Bo człowiek wraca do swojej naturalnej mentalności właśnie w sytuacjach stresowych, napiętych, przy presji czasu itp. I tego żaden kołczing nie zmieni. Kiedy ludzie pokazują swoje podbrzusze, czar pryska. Pewni siebie, nakręceni zwycięzcy okazują się totalnymi pizdami, jak ognia bojącymi się odpowiedzialności itp. I nie ma bata, w końcu zderzą się ze sobą, ok trzeba cisnąć, dążyć do celu, wierzyć, że zawsze wygrywam - ale to nie ja ! I popadają w jeszcze większą depresję, niż żyli wcześniej.
Zły kołczing to szarlatani głoszący "myśl jak Messi, a będziesz drugim Messim", "zachowuj się jak Dżony Dep, a posiądziesz Bijąs czy też inną Rijanę" itd itd
Zgadzam się - nakręcenie (IMHO z ducha protestanckie np. wspólnoty ewangelikalne typu zielonoświątkowcy) działa przez krótki czas, po czym następuje z reguły bardzo bolesne spadnięcie na pysk.
A teraz popatrzcie na chrześcijaństwo - taki św. Ignacy stworzył w XVI wieku idealny, najlepszy, dopasowany do każdego i dla każdego problemu system autoterapeutyczny, aktualny do dziś. Ćwiczenia duchowe. Za darmo, nie potrzebujesz nikogo, możesz naprawić siebie sam. Usunąć problem u przyczyn.
Natomiast kołczom nie chodzi o naprawienie przyczyn - skupiają się na skutkach. Masz toksycznych rodziców? Wyprowadź się, problem rozwiązany. No kurde nie, bo teraz twoje życie toczy się wokół tego że masz toksycznych rodziców i wyprowadziłeś się od nich, ani oni ani ty nie zmieniłeś się ani o jotę.
czy separacja i wyprowadzka to lepsze wyjscie niz ogladanie sie codziennie?
a wlasciwie to jakie kwalifikacje trzeba miec na kolcza?
podstawowy kurs psychologiczny?
https://finanse.wp.pl/uwazaj-na-coacha-6114829917685889a
Jakoś w sporcie wyczynowym nie spotyka się dwudziestoparoletnich trenerów (dominują ludzie w wieku od 40-tu do 60-ciu kilku lat), a wsród kołczów uczących o sztuce ŻYCIA jest ich od cholery...