Skip to content

Dowbór-Muśnicki w Bobrujsku

Ciekawy temat wyłonił się w ramach tradycyjnego wyrzekania na złego Ziemniakiewicza:
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
los napisal(a):
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
Z rozpędu ażem przeczytał tekst Ziemniakiewicza i w zasadzie tylko w nim zabrakło przypomnienia zasług Wojciecha Korfantego i zauważenia, że Dowbór-Muśnicki to jednak błazen, bo cały korpus w Bobrujsku bez sensu rozpuścił.
Szturmowcze, skąd to wiesz? I ile postawisz na całkowitą prawdziwość swej oceny?

Z "Nadberezyńców" to raz. Dwa z "Na Murmań" Zdzisława Chrząstowskiego.

Nie za bardzo wiem, jak ocenić "całkowitą prawdziwość oceny", to by chyba tylko profesor mniemanologii czystej potrafił. Ale powiedzmy że 0,01 bitcoina postawię.


W sumie z Nadberezyńców wiemy, że Polacy z dalekich kresów byli strasznie rozczarowani tym, że korpus Dowbora-Muśnickiego nie zbudował im Wolnej Polski, o której od stu lat marzyli. Ze wspomnień Chrząstowskiego wiemy, że oficerowie i żołnierze Dowbora też byli zniesmaczenie, bo nie otake walczenie o Polskę walczyli.

Fajnym konceptem było przebijanie się przez zbolszewizowany Związek Radziecki do Murmańska zwartym oddziałem i tamże - wzięcie udziału w interwencji Ententy ("Nie zadusi Sowietów Ententa!"). Jenerał jednak odrzucił ten pomysł i wojsko rozpuścił, przez co jedynie najbardziej zajadli pchali się na wschód - i jeśli nie zginęli z rąk powiatowych czerezwyczajek, to dołączali się do V Korpusu Syberyjskiego, Armii Donu albo właśnie szli na Murmańsk, gdzie już czekała Ententa, żeby zadusić Sowietów, razem z Baśką Murmańską, poprzedniczką Niedźwiedzia Wojtka.

http://ciekawostkihistoryczne.pl/2011/04/01/baska-murmanska-czyli-niedzwiedzica-zolnierka/

Tak więc, czemu właściwie uważam działanie gen. Muśnickiego za błazeństwo? Ano temu, że dopóki jesteś jednostką wojskową, dopóty masz jakiekolwiek szanse. Masz ludzi, organizację, broń, jesteś silny. A kiedy sam się rozbroisz, to wszystko to tracisz i rozstrzelać cię może byle piętnastoletni gówniarz z pistoletem - "komisarz ludowy".

Tak poległa cała V Dywizja syberyjska po zdradzie Legionu Czechosłowackiego. Zaatakowani przez bolszewików zareagowali na zasadzie "Nie strzelajmy, tu są kobiety i dzieci!" No i tak, bez walki ich z kobietami i dziećmi zapakowali sowieciarze do syberyjskich łagrów, skąd wszyscy oczywiście uciekli do Mandżurii.

Analogicznie, przejście przez zbolszewizowaną Rosję do Murmańska było wyobrażalne. Silny korpus oparłby się atakom hord bolszewickich, a zawszeć lepiej zginąć w boju niż zakatowany, zgnojony i bezbronny gdzieś w piwnicy na jakiejś zasranej stacyjce.
Po pokoju brzeskim wojska niemieckie okupowały zachodnie gubernie państwa rosyjskiego, otaczając zajęty przez Polaków Bobrujsk i żądając kapitulacji i rozbrojenia oddziałów polskich. W nocy z 21/22 maja 1918 Dowbor nie podjął propozycji walki przeciwko Niemcom przedstawionej przez Leopolda Lisa-Kulę oraz Przemysława Barthela de Weydenthal. Aresztowany przez nich na jedną noc w czasie nieudanej próby przejęcia władzy nad korpusem przez środowisko POW, zwolniony nad ranem. Organizatorom nieudanego przewrotu zarzucił "tchórzostwo oraz działania za cudze pieniądze" na rzecz obcych mocarstw – oskarżając o to Lisa-Kulę oraz Barthela de Weydenthal. Mimo dowodów bohaterstwa powyższych (śmierć na polu walki za sprawę polską) nigdy nie oczyścił ich z tego zarzutu.

Dowbor-Muśnicki nie uzyskawszy poparcia od Rady Regencyjnej, do której zwrócił się o pomoc i próbował podporządkować korpus, został zmuszony do złożenia broni. Wraz z innymi rozbrojonymi żołnierzami Korpusu przybył do okupowanego przez państwa centralne Królestwa Polskiego, zamieszkał w Staszowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Józef_Dowbor-Muśnicki
I Korpus Polski w Rosji – wyższy związek taktyczny Wojska Polskiego na Wschodzie.

I Korpus liczył 15 stycznia 1918 roku 29 000 żołnierzy, zaś w maju 23 661 żołnierzy. Żołnierze I Korpusu nazywani są Dowborczykami od nazwiska dowódcy generała Józefa Dowbor-Muśnickiego.

Korpus sformowany został 24 lipca 1917 na Białorusi z żołnierzy polskich wywodzących się z armii rosyjskiej służących we Froncie Zachodnim i Froncie Północnym (Białoruś, Polesie, Litwa, Łotwa), z inicjatywy Naczelnego Polskiego Komitetu Wojskowego. Dowodzony przez generała Józefa Dowbora-Muśnickiego mianowanego 6 sierpnia 1917 przez gen. Ławra Korniłowa na wniosek Naczpolu.

Gen. Dowbor widział zbliżający się konflikt z władzą bolszewicką, stał jednak na stanowisku niemieszania się w wewnętrzne sprawy Rosji. Zaproponował więc dowództwu bolszewickiemu umowę rozlokowania sił I Korpusu, co miało stanowić podstawę do zawarcia rozejmu do czasu ostatecznego wyjaśnienia sytuacji na froncie.

Wobec postawienia przez bolszewików warunków nie do zaakceptowania przez dowództwo I Korpusu doszło do walk Korpusu z oddziałami Gwardii Czerwonej. W walkach tych, na początku lutego 1918, siły Korpusu odniosły kilka zwycięstw, z których najważniejsze to walki o Bobrujsk i zdobycie 29 stycznia 1918 twierdzy w Bobrujsku, obsadzonej przez 7 tysięczną załogę bolszewicką. 19 lutego 1918 Polacy zdobyli Mińsk Litewski. Walki polsko-bolszewickie w tym czasie toczono również m.in. pod Tatarką, Osipowiczami i wielu innych regionach. Po zawarciu traktatu brzeskiego władze niemieckie postanowiły doprowadzić do likwidacji Korpusu. Gen. Dowbor próbował lawirować opierając się na autorytecie Rady Regencyjnej. Mimo oporu konspiracyjnego organizacji piłsudczyków z Leopoldem Lisem-Kulą i Melchiorem Wańkowiczem na czele rozpoczął się proces likwidacji Korpusu.

21 maja 1918 Korpus został rozbrojony przez oddziały niemieckie w twierdzy w Bobrujsku (którą w tym czasie kontrolował), po uznaniu zwierzchnictwa Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego i żądaniu kapitulacji przedstawionym przez dowództwo niemieckie. Ostatni transport wojsk Korpusu opuścił Bobrujsk 8 lipca 1918. Żołnierze Korpusu po rozbrojeniu przybyli w większości do Warszawy, gdzie odegrali znaczącą rolę w odzyskaniu niepodległości, a następnie weszli w skład powstającego Wojska Polskiego. Jesienią 1918 Dowborczycy włączyli się do organizacji oddziałów Wojska Polskiego, stając się kadrą wielu pułków.
https://pl.wikipedia.org/wiki/I_Korpus_Polski_w_Rosji
Walki o Bobrujsk – walki stoczone w dniach 2 lutego – 11 marca 1918 o Bobrujsk przez I Korpus Polski w Rosji pod dowództwem generała Józefa Dowbora-Muśnickiego z oddziałami sowieckimi podczas I wojnie światowej.

24 lipca 1917 generał wojsk rosyjskich Józef Dowbor-Muśnicki zorganizował na Białorusi z żołnierzy Polaków służących w Armii Imperium Rosyjskiego I Korpus Polski w składzie trzech dywizji piechoty (około 30 tys. żołnierzy). W styczniu 1918 rozpoczął on walki z Armią Czerwoną – korpusowi udało się zająć Rohaczów. Jednak Dowbor-Muśnicki dążył do zajęcia twierdzy Bobrujsk:

„Zajęcie Bobrujska było moim głównym celem ponieważ twierdza umożliwiała przegrupowanie wojsk i skuteczną obronę. ... Dopiero po utracie twierdzy bolszewicy zaczęli rozumieć jej strategiczne znaczenie.”

Sowieci bronili Bobrujska siłami około 7 tys. żołnierzy. Oblężenie miasta rozpoczęło się 2 lutego. 3 lutego 1918 Bobrujsk został zdobyty. Oddziały generała Dowbora-Muśnickiego opanowały miasto i twierdzę. Polacy zdobyli wielkie magazyny z zaopatrzeniem wojskowym, amunicją i prowiantem. Korpus uzyskał środki do dalszej walki. Bolszewicy nie chcieli pogodzić się ze stratą miasta i twierdzy. Oddziały Armii Czerwonej i tzw. Czerwoni Partyzanci za wszelką cenę chcieli odbić miasto. Walki trwały w całej okolicy (m.in. pod Rohaczowem) i straty rosły po obu stronach. Polacy zorganizowali cmentarz wojskowy, gdzie chowano poległych i zmarłych żołnierzy i oficerów. W walkach szczególnie odznaczyli się, żołnierze Legii Rycerskiej.

Na mocy traktatu brzeskiego bolszewicka Rosja odstąpiła na rzecz Niemiec zdobyty przez Polaków Bobrujsk. Generał Dowbor-Muśnicki nie uzyskawszy poparcia Rady Regencyjnej zmuszony został do złożenia broni Niemcom.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Walki_o_Bobrujsk_(1918)

Sam generał Dowbor-Muśnicki zajął się walkami o Wielkopolskę i Pomorze:

W dniu 6 stycznia 1919 otrzymał wezwanie od Naczelnej Rady Ludowej do objęcia dowództwa nad powstaniem wielkopolskim. Muśnicki udał się najpierw do Warszawy, gdzie odbył rozmowę z Józefem Piłsudskim, który potwierdził nominację NRL, a następnie do Poznania, gdzie przybył 8 stycznia. Oficjalnie stanowisko dowódcy przejął od mjr Stanisława Taczaka 16 stycznia. Kontynuował on organizację Armii Wielkopolskiej ("Sił Zbrojnych Polskich w byłym zaborze pruskim") wprowadzając m.in. obowiązkową służbę wojskową i powołując pod broń 11 roczników rekrutów, dzięki czemu udało mu się stworzyć blisko 100-tysięczną armię. Dążył do apolityczności wojska odsuwając od wpływu na decyzje oficerów o radykalnych poglądach oraz likwidując rady żołnierskie. Jako dowódca popierał idee rozszerzenia powstania na Pomorze i ofensywę w kierunku Gdańska, sprzeciwiając się jednocześnie uszczuplaniu Armii Wielkopolskiej poprzez posyłanie oddziałów na wschód. W marcu 1919 został awansowany na generała broni. Następnie przeprowadził proces integracji Armii Wielkopolskiej z resztą WP, pozostając faktycznym jej dowódcą jako dowódca Frontu Wielkopolskiego. Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej oddał się do dyspozycji Piłsudskiego, który chciał, aby przejął od gen. Wacława Iwaszkiewicza, jego dawnego podwładnego, dowództwo armii południowej pod Lwowem.

http://muzeumlusowo.pl/2/MuzeumLusowo.html

Muzeum generała pod Poznaniem:
http://muzeumlusowo.pl/

Dziś nieczynne.

Komentarz

  • Dowbor-Muśnicki nie uzyskawszy poparcia od Rady Regencyjnej, do której zwrócił się o pomoc i próbował podporządkować korpus, został zmuszony do złożenia broni.
    Czyli z tego Dowbora-Muścickiego taki sam zdrajca jak z Lecha Kaczyńskiego, co to podpisał Traktat Lizboński?

    Dokonałeś wzorcowego samozaorania.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.