Skip to content

Hamas wzywa do intifady, Trump prenosi ambasadę USA do Jerozolimy

edytowano March 2015 w Forum ogólne
moi Szwajcarzy piszą o niepokojach i zamieszkach po piątkowych modłach w meczetach na terenach Gazy i Zachodniego Brzegu
https://www.tagesanzeiger.ch/ausland/naher-osten-und-afrika/hamas-ruft-wegen-trumps-israelplaenen-zu-neuer-intifada-auf/story/31894094
katalonia to pikuś w pluciu na odległość
«1

Komentarz

  • Robi się ciekawie.
  • Bywszy w Jeruszalaim byłem pełen podziwu dla chałaciarzy zbierających od Żydów i gojów ofiary na odbudowę Świątyni Heroda. Jedni chadzali z wydrukowanymi wizualizacjami, inni z małymi makietami i puszkami. Wrzuć, wrzuć, dawaj! Cholera, wrzuciłem dolca, niewiele myśląc. Zabytek se odbudują, ot co. Dopiero potem przyszła reflekcja, że jeśli jedna żydowska łopata zostanie wbita w grunt przy Kopule na Skale, czyli daszku a'la meczet postawionym w miejscu dawnej Świątyni, skąd to sam prorok wstąpił na rubikoniu do nieba, to wszystkie muzułmany z całego Bliskiego Wschodu, Palestyny, Lewantu podniosą larum i piekło będzie. Apokalipsa, normalnie. Jerozolima leży na bombie, w tym cudnym mieście jest wyczuwalne napięcie non stop. I niestety przyłożyłem się swoim dolkiem do tegoż :-/
  • A więc sensacyjna i niespodziewana wygrana w wyborach Trumpa, już nie jest tak sensacyjna, prawda ? Drugą kadencję ma w kieszeni ?

    To nie jest przestawienie wajchy, to zatrzymanie Ziemi i puszczenie w drugą stronę.
  • Przestawienie. Żydy lewaki przegrały i przychodzą Żydy prawaki.To już było nie do zniesienia z tymi Sorosami, Holywood, polityczną poprawnością, LGBT itd. Wysadzone WTC, Europa coraz bardziej antyamerykańska i antyizraelska, muslimy wszędzie i ruscy też. Na Bliskim Wschodzie szykował się nowy holcaust a w Europie getta przed muslimami. Trzeba było coś z tym zrobić. Na początek usunąć nieudaczników w cień wraz z ich przegranymi metodami i sojusznikami. Teraz kolejny etap.
  • Kolejny etap czyli co?
  • edytowano December 2017
    No realizacja. Te wszystkie, wyżej wspomniane, ruchy i idee istnieją i są żywe. Mają zwolenników i działają. Są nadal silne i mają duże, choć nieco słabnące, poparcie społeczne. Władza Trumpa w USA jest słabsza niż Kaczyńskiego w Polsce, a przynajmniej mniej pewna. Trzeba te ruchy rozjechać co najmniej tak jak totalną opozycję w Polsce. To jest wyobrażalne, ale trudne i wciąż niepewne w USA, ale w Europie Zachodniej jeszcze bardzo do tego daleko. Najwyraźniej Polska dobrze służy jako przykład, a może też jako poligon doświadczalny.
  • No, chyba nie doceniamy siły Dziwnej Zmiany w USA. Trump jest efektem, nie przyczyną. Ktoś jednak w Holiłud podłożył lont, lud się właśnie dowiaduje, że to siatka gwałcicieli, pedofili i piją krew dziecięcą. Jeszcze mi się wszystko we łbie układa, ale jakoś amerykańska Dziwna Zmiana zbiegła się z przekroczeniem rubikonia niefajnej polityki wobec Izraela. Nie sądzę, że jakoś dramatycznie różni się długofalowy interes Żydów prawaków od Żydów lewaków, po prostu interes Żydów niebezpiecznie został zagrożony. A może i jest coś na rzeczy, w końcu Świątynia ma być odbudowana, a Mesjasz gdzie ? Nie wiem na ile antyizraelskie siły ortodoksyjne są cały czas aktywne.
  • Rafał napisal(a):
    No realizacja. Te wszystkie, wyżej wspomniane, ruchy i idee istnieją i są żywe. Mają zwolenników i działają. Są nadal silne i mają duże, choć nieco słabnące, poparcie społeczne. Władza Trumpa w USA jest słabsza niż Kaczyńskiego w Polsce, a przynajmniej mniej pewna. Trzeba te ruchy rozjechać co najmniej tak jak totalną opozycję w Polsce. To jest wyobrażalne, ale trudne i wciąż niepewne w USA, ale w Europie Zachodniej jeszcze bardzo do tego daleko. Najwyraźniej Polska dobrze służy jako przykład, a może też jako poligon doświadczalny.
    Bardziej chodziło mi o następny ruch. Co może się wydarzyć za chwilę. Po tym byśmy mogli zobaczyć czy kolegi intuicja jest sluszna. Co na logikę wydarzy się teraz, w Polsce a co na Bliskim Wschodzie.
  • JORGE napisal(a):
    No, chyba nie doceniamy siły Dziwnej Zmiany w USA. Trump jest efektem, nie przyczyną. Ktoś jednak w Holiłud podłożył lont, lud się właśnie dowiaduje, że to siatka gwałcicieli, pedofili i piją krew dziecięcą. Jeszcze mi się wszystko we łbie układa, ale jakoś amerykańska Dziwna Zmiana zbiegła się z przekroczeniem rubikonia niefajnej polityki wobec Izraela. Nie sądzę, że jakoś dramatycznie różni się długofalowy interes Żydów prawaków od Żydów lewaków, po prostu interes Żydów niebezpiecznie został zagrożony. A może i jest coś na rzeczy, w końcu Świątynia ma być odbudowana, a Mesjasz gdzie ? Nie wiem na ile antyizraelskie siły ortodoksyjne są cały czas aktywne.
    Cześć Żydów jest wrogiem państwa Izrael. Np. Soros. Pewnie to pedalstwo w Hollywood też ma państwo Izrael w dupie.

    Polityka Obamy rzeczywiście była niebezpieczna dla Izraela zwłaszcza w kontekście Iranu. Destabilizacja Syrii też była groźna. Trzeba pamiętać że to państwo jest w ciągłym stanie zagrożenia otoczone przez wrogów więc jest silnie zdeterminowane. Nie będą się po prostu przyglądać jak ktoś przystawia im nóż do gardła. Polityka Obamy stała się smiertelym zagrożeniem. Podobnie proislamskie lewactwo. Trzeba było zacząć działać.

    Czy powstanie państwa kurdyjskiego nie jest Izraelowi na rękę?
  • Dwie lub trzy sprawy:
    Otóż słusznie Kolega zauważa, że interesy fundamentalne lewactwa i prawactwa wśród Żydów są te same - są to interesy żydowskie. Żydzi myślą, i to znacznie sprawniej niż inne narody, więc teraz odstawiają lewactwo i na pierwszy plan wychodzi prawactwo. Nadal jednak chodzi o narodowy żydowski interes. I słusznie. Wolno im tak jak nam. To jednak oznacza, ze sojusze z ich prawactwem czy lewactwem są i będą tylko sojuszami. Na razie rysuje się poważny i silny sojusz taktyczny, a jeśli utrwali się sojusz nasz z USA to również strategiczny. Należy jednak być ostrożnym bo w przypadku istotnej zmiany układu sił światowych lub choćby europejskich bez zmrużenia oka obie opcje u nich nas poświęcą. Jest też drugi aspekt tej sprawy. W sytuacjach krańcowych nie wiemy czy żydowskie prawactwo będzie bardziej solidarne z Dobrą Zmianą czy z michnikoidami. To ich wróg wewnętrzny i opcja która się nie sprawdziła, ale jednak ich.

    Co będzie dalej nie wiem. Myślę że nikt nie wie z czołowymi graczami na czele. Moim zdaniem to kolejny mit, że wielkie mocarstwa, w tym USA, Chiny i Rosja przewidują ruchy na wiele dekad do przodu i to konsekwentnie realizują. Nic takiego nie jest, w moim przekonani, możliwe. Oczywiście poważne mocarstwa oraz państwa opracowują analizy strategiczne i taktyczne, plany oraz nawet zestawy środków realizacji. W praktyce jednak działania bieżące, również o konsekwencjach strategicznych, dostosowują do sytuacji których w stu, a może nawet w 50% nie są w stanie przewidzieć. Mocarstwa też poszukują "okien możliwości" i przyspieszają lub zwalniają i stosują środki zależnie od tego. Mocarstwa mają większe możliwości niż my, ale też większe zagrożenia.Nie są w stanie i nawet nie wierzą w możliwość pełnego panowania nad sytuacją i sojusznikami.Nawet gdyby Premier Morawiecki był agentem CIA i całe nowe dowództwo armii agentami Mossadu i tak Polacy mogliby ich obalić i skierować Polskę na inne tory. Na Bliskim Wschodzie nie wiadomo czy Arabia Saudyjska zostanie lojalnym sojusznikiem czy nie. Nie wiadomo czy Turcja pozostanie w NATO naprawdę czy na niby i czy cieśniny czarnomorskie będą bezpieczne. Bardzo wielu rzeczy nie wiadomo. Gra trwa chociaż sytuacja i układ sił ulegają zmianie
  • Rezolucja ONZ potepiająca USA za decyzje w sprawie ambasady. 9 krajów przeciw 35 sie wstrzymało (w tym Polska)
  • Reszta za?
  • christoph napisal(a):
    Reszta za?
    128.
  • W głosach są w mniejszości. W sile odwrotnie. 35-ka ustawiła się na trybunie obserwować starcie 9:128. Przyłączy się do zwycięzców.
  • Ambasadorka US od razu powiedziała, że nazwisko każdego wuja głosującego przeciw jest już w kajeciku i zostanie zapamiętane.
  • Głosującego za znaczy.
  • Tak, oczywiście. W sensie, za potępieniem US.
  • peterman napisal(a):
    Ambasadorka US od razu powiedziała, że nazwisko każdego wuja głosującego przeciw jest już w kajeciku i zostanie zapamiętane.
    Powinna to pedzieć przed głosiowaniem.
  • edytowano December 2017
    trep napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Ambasadorka US od razu powiedziała, że nazwisko każdego wuja głosującego przeciw jest już w kajeciku i zostanie zapamiętane.
    Powinna to pedzieć przed głosiowaniem.
    No ale tak jest weselej :)

    Za to resztę, w tym nas, pogłaskała:

    http://www.breitbart.com/national-security/2017/12/22/nikki-haley-hold-reception-countries-snubbed-jerusalem-resolution/

    Swoją drogą wstrzymanie się od głosu było najbardziej uczciwą postawą, niezależnie od kalkulacji głosujących. Drumpf podjął decyzję sam w porozumieniu z Izraelem i nikomu nic do tego, w którąkolwiek stronę.
  • peterman napisal(a):
    wstrzymanie się od głosu było najbardziej uczciwą postawą, niezależnie od kalkulacji głosujących. Drumpf podjął decyzję sam w porozumieniu z Izraelem i nikomu nic do tego, w którąkolwiek stronę.
    No bo tak patrząc na sprawę z dystansu, to kiwuj nas obchodzi, czy Wielki Szatan będzie miał ambasadę w Hajfie czy w Betel. Jedno państwo trzecie i drugie państwo trzecie.

    Tymczasem w Gapolu przeczytałem reportaż z podróży do Betlejem. Piszą że na wjeździe do Autonomii Palestyńskiej jest napisane, że Żydom grozi tu śmierć i wjeżdżają na własne ryzyko. Duprawdy, no duprawdy.
  • Wszędzie wszystkim grozi śmierć.
  • Niby tak, ale nie wszędzie dają to na piśmie.
  • you make may wigilia wigilii!
  • jednakowoż eschatologicznie los ma rację
    czy wyglądamy paruzji?
  • christoph napisal(a):
    jednakowoż eschatologicznie los ma rację
    czy wyglądamy paruzji?
    Jeśli chodzi o eschatologię, to za Miłoszem uważam rze innego końca świata nie będzie. Szczegóły w załączniku:
    http://www.paop.pl/userfiles/media/film/plik.php?file=04.MOV
  • trep napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Ambasadorka US od razu powiedziała, że nazwisko każdego wuja głosującego przeciw jest już w kajeciku i zostanie zapamiętane.
    Powinna to pedzieć przed głosiowaniem.

    “We were all asked to vote “no” or face the consequences. Some were even threatened with [a] development aid cut. Such an attitude is unacceptable,” Turkish Foreign Minister Mevlüt Çavuşoğlu said during the debate on Thursday. “This is bullying and this chamber will not vote to do that.”
  • Turek Turka...
  • TV Kurska
    jak za komuny, jakby USA nie były naszym najważniejszym sojusznikiem, a sojusznik sojusznika jest .....

    W Jerozolimie zostanie dziś otwarta ambasada Stanów Zjednoczonych. Wydarzenie budzi kontrowersje - w związku ze sporem żydowsko-palestyńskim o status tego miasta.

    tyko tyle

    i

    Co najmniej 58 Palestyńczyków zginęło, a około 2,7 tysiąca zostało rannych w starciach z izraelskimi siłami w Strefie Gazy na granicy z Izraelem. Trwają tam protesty przeciw przeniesieniu ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy. Biały Dom oskarża Hamas o doprowadzenie do tragedii.
    Izrael zbombardował pozycje Hamasu. Dziesiątki zabitych w krwawych starciach

    Izraelskie lotnictwo zbombardowało obiekty palestyńskiego Hamasu w odpowiedzi na ostrzał w kierunku sił izraelskich na granicy ze Strefą Gazy. Od...
    zobacz więcej

    Według palestyńskiego resortu w starciach obrażenia odniosło 2771 osób, z których ponad 1370 zostało postrzelonych. Ambasador Palestyny przy ONZ przekazał wcześniej, że 116 rannych jest w stanie ciężkim lub krytycznym. Wśród zabitych jest osiem osób poniżej 16. roku życia

    Agencje piszą, że jest to najkrwawszy dzień w Strefie Gazy od czasu wojny w tej palestyńskiej enklawie między kontrolującym ją Hamasem a Izraelem w 2014 r.

    Palestyński rząd oskarżył Izrael o dokonanie masakry w Strefie Gazy. Rzecznik rządu Jusuf al-Mahmud zażądał w oficjalnym oświadczeniu „natychmiastowej interwencji międzynarodowej w celu powstrzymania straszliwej masakry dokonanej w Gazie przez izraelskie siły okupacyjne przeciwko naszemu bohaterskiemu narodowi”.

    Wyjątkowo ostre starcia

    Według izraelskiego wojska co najmniej 35 tys. Palestyńczyków wzięło udział w protestach w 12 miejscach w Strefie Gazy na granicy z Izraelem, tuż przy ogrodzeniu granicznym. Wojsko twierdzi, że starcia są „wyjątkowo ostre” i że dochodzi do „prób ataków terrorystycznych”. Świadek, na którego powołuje się agencja EFE, powiedział, że kilku Palestyńczykom udało się przedrzeć przez ogrodzenie na granicy.
  • TVP

    USA zablokowały przyjęcie oświadczenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywającego do niezależnego śledztwa w sprawie wydarzeń w Strefie Gazy. W poniedziałkowych starciach z siłami izraelskimi zginęło 58 Palestyńczyków, a niemal 2,5 tys. zostało rannych.
    Krwawe protesty przeciwko otwarciu ambasady USA w Jerozolimie. Dziesiątki zabitych

    Agencja AFP, która dotarła do projektu, podaje, że Rada Bezpieczeństwa ONZ miała potępić przemoc w Strefie Gazy. Wskazano, że RB „wyraża swoje oburzenie i smutek po śmierci palestyńskich cywilów, którzy korzystają z prawa do pokojowego demonstrowania”. Wzywano także do przeprowadzenia „niezależnego i transparentnego” śledztwa.

    Odnosząc się do przeniesienia amerykańskiej ambasady do Jerozolimy Rada Bezpieczeństwa podkreśliła w projekcie dokumentu, że „jakakolwiek decyzja lub działanie, które zmieniło charakter, status lub skład demograficzny Świętego Miasta Jerozolima, nie ma mocy prawnej, jest nieważne i musi zostać unieważnione zgodnie z odpowiednimi rezolucjami Rady Bezpieczeństwa”.

    Wysłali wojsko

    W dniu przeniesienia ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy doszło do protestów Palestyńczyków, przeciwko którym Izrael wysłał wojsko. Jak informuje palestyński resort zdrowia, zginęło 58 osób, zaś niemal 2,8 tys. zostało rannych.

    Media zwracają uwagę, że był to najkrwawszy dzień w Strefie Gazy od czasu wojny w tej palestyńskiej enklawie między kontrolującym ją Hamasem a Izraelem w 2014 r. Właśnie Hamas oskarża Biały Dom o „całkowitą odpowiedzialność za tragiczne przypadki śmierci”.

    Zastępca rzecznika Białego Domu Raj Shah, występując na konferencji prasowej, przekonywał, że „Hamas z wyrachowaniem, cynicznie sprowokował izraelską reakcję”. W jego ocenie przywódcy partii „działali z premedytacją w celu sprowokowania izraelskiej reakcji”. Powtórzył też za sekretarzem stanu Michaelem Pompeo, że „Izrael ma pełne prawo, aby się bronić”.

    Shah podkreślił, że „tragiczne wydarzenia na południu Izraela” i przeniesienie ambasady amerykańskiej do Jerozolimy nie będą miały wpływu na opracowywany przez administrację bliskowschodni plan pokojowy. Plan ten – zapowiedział Shah – zostanie przedstawiony „w odpowiednim czasie”.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.