Ale jedno mi się podobało, i to bardzo: ani słowem prezydent nie wspomniał o brukselkach. Kiedy mówił o krytyce, nie precyzował - ale w domyśle było, że chodzi mu o polską krytykę. Wewnętrzna sprawa suwerennego państwa.
KAnia napisal(a): Ale jedno mi się podobało, i to bardzo: ani słowem prezydent nie wspomniał o brukselkach. Kiedy mówił o krytyce, nie precyzował - ale w domyśle było, że chodzi mu o polską krytykę. Wewnętrzna sprawa suwerennego państwa.
Przynajmniej tyle. Mordkom chyba się gula nadmie i rozpuknie.
Ale rozumiem że konkluzja jest taka że czy podpisze czy nie podpisze to wuj. I Antoni na Prezydenta. Tak trzymać to może jednak rząd się uda obalić własnymi rencami popleczników.
To w końcu podpisał czy nie? Nawet LisWeek twierdzi, że podpisał i że oczywiście "grozi mu w związku z tym Trybunał Stanu", ale w rzeczywistości padła przecież tylko zapowiedź podpisania.
Podpisał. Wczoraj ! He, he. Ale informacji o tym nie uświadczysz. Milczą o tym internety, portale skurwiałe, portale nieskurwiałe, milczy też Duda. Na stronie głównej prezydenta nie ma informacji o podpisaniu, tylko deklaracja. Ale jeżeli się pogrzebie:
JORGE napisal(a): totalna opozycja i ich media są nieprawdopodobnie wściekli, albo zrezygnowani.
Są przerażeni. Latarnie im się zapaliły w oczach i miały ku temu podstawy.
No dobra, a więc już po sprawie. Czy ktoś mi jest w stanie w paru słowach wytłumaczyć o co w tej zmianie chodzi ? Od strony merytorycznej, ale też co ona ma dać dla PiS, dla Polski, a co tracą Oni ? Zupełnie to było dla mnie pomijalne, nie spędziłem nawet sekundy nad wnikaniem, kompletnie nic nie wiem. Teraz temat zaczyna mnie interesować.
JORGE napisal(a): No dobra, a więc już po sprawie. Czy ktoś mi jest w stanie w paru słowach wytłumaczyć o co w tej zmianie chodzi ? Od strony merytorycznej, ale też co ona ma dać dla PiS, dla Polski, a co tracą Oni ? Zupełnie to było dla mnie pomijalne, nie spędziłem nawet sekundy nad wnikaniem, kompletnie nic nie wiem. Teraz temat zaczyna mnie interesować.
Trudno powiedzieć. Ale biorąc pod uwagę wizg po tamtej stronie, to jednak musi to być coś istotnego. Ciekawie byłoby mieć wszystkie informacje, bo wtedy mogłoby się np. okazać, że weta, negocjacje, a może nawet wymiana PBS były działaniami skierowanymi na rozbrojenie jakichś potencjalnych min dużej mocy. A może zwyczajnie opozycja spodziewa się wejścia z rozmachem programu Cela+.
Sprawa jest prosta i do wyczytania w gazetach. Odpalili bombę atomową a bomba atomowa przecież służy nie do tego, by gdzieś wybuchnąć ale by leżeć i straszyć. Teraz są bezbronni a jest spora możliwość, że skończy się to dla nich bardzo przykro - nie politycznie ale normalnie po ludzku. Farmazon już idzie do pierdla i wiele wskazuje na to, że będzie miał tam z kim porozmawiać, nie będzie się nudził.
JORGE napisal(a): Podpisał. Wczoraj ! He, he. Ale informacji o tym nie uświadczysz. Milczą o tym internety, portale skurwiałe, portale nieskurwiałe, milczy też Duda. Na stronie głównej prezydenta nie ma informacji o podpisaniu, tylko deklaracja. Ale jeżeli się pogrzebie:
Nie było inscenizacji panowie, polityka to nie jasełka. Panu prezydentowi po prostu uświadomiono, że jego osobiste ego w tej rozgrywce jest zbyt drobnym pionkiem i musi wybrać stronę. Oferty ze strony targowickiej nie było albo nie była przekonywująca.
los napisal(a): Nie było inscenizacji panowie, polityka to nie jasełka. Panu prezydentowi po prostu uświadomiono, że jego osobiste ego w tej rozgrywce jest zbyt drobnym pionkiem i musi wybrać stronę. Oferty ze strony targowickiej nie było albo nie była przekonywująca.
"Proszę mi uwierzyć, wiem co robię". Uwierzyłem. Tyle. Co było wewnątrz to było. Może tak, a może nie. Ustawa jest. Duda słupkuje w górę (albo chociaż nie spada). Opozycja przerażona.
Główna rzecz to to że nie będzie już mogła totalna blokować bezczelnie i selektywnie wymierzania sprawiedliwości. Nie będzie już mógł sędzia Tuleja karać surowo niewinnych przeciwników politycznych i uniewinniać winnych sojuszników politycznych. Nie będzie mógł bo w nowych sprawach nie będzie wyznaczany do orzekania przez platformerskich prezesów sądów, co załatwia wcześniejsza ustawa o ustroju sądów powszechnych. Jak orzecze bezczelnie i bezprawnie to wyrok się nie ostanie w apelacji, a jakby nawet to w procedurze kasacyjnej. Kasacja nadzwyczajna pozwoli podważyć jego poprzednie bezczelne i bezprawne orzeczenia. No i jego bezprawnym i bezczelnym orzeczeniom i publicznym manifestacjom politycznym, niezgodnym ze statusem sędziego, przyjrzy się Izba Dyscyplinarna i go zdyscyplinuje. Jeszcze to pewnie potrwa kilka miesięcy bo trzeba składy zmienić i sprawy wszcząć, ale to nastąpi. Tak zakładam że będzie. No i różne oburzające wyroki z przeszłości można będzie podważyć. No i może otworzą się ścieżki awansu i możliwości uczciwego orzekania bez nacisków, czy z mniejszą możliwością ich wywierania, dla uczciwych sędziów. Mniejsze pole do popisu będą mieli sędziowie pokroju sędziego Milewskiego. Gdyby tyle to byłoby już dużo.
No, a Duda podpisał wczoraj na kolenie i pojechał do ... Kuwejtu. Do żołnierzy naszych, w moro pochodzić. Wybaczcie nadmierny wulgaryzm, ale poziom "wyjebania na wszystko", polityków PiSu zaczyna mi naprawdę imponować.
JORGE napisal(a): Podpisał. Wczoraj ! He, he. Ale informacji o tym nie uświadczysz. Milczą o tym internety, portale skurwiałe, portale nieskurwiałe, milczy też Duda. Na stronie głównej prezydenta nie ma informacji o podpisaniu, tylko deklaracja. Ale jeżeli się pogrzebie:
No bardzo ładnie. Ten szybki i ostentacyjny podpis na dzień po uruchomieniu procedury z artykułu 7 przez KE jest jasny i czytelny. Cokolwiek kto napisze o Dudzie pogardliwego to na zewnątrz jest to siarczysty policzek wymierzony KE. Poczekał aż uruchomią, dając im szansę się wycofać i jak to zrobili strzelił w pysk. Teraz sprawy się klarują. Znane są stanowiska i ujawniona jest rola opozycji i postawa KE wobec Polski, nowej UE i mniejszych państw. To kolejny krok w kierunku przesilenia w UE. Z pewnością daje do myślenia krajom członkowskim choć nie przesądza o jego wyniku. W perspektywie Brexitu i wizyty Premier May to jednak mocny sygnał. Natychmiastowy wyjazd do Kuwejtu pokazuje wielkiemu bratu, że jesteśmy lojalnym i pewny sojusznikiem na wrażliwych frontach. Przypomina im że powinni to docenić i zbytnio nie wybrzydzać, a może nawet poprzeć zmiany w sądownictwie w Polsce zamiast sojusznika osłabiać. Na użytek wewnętrzny przypomina kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i że oprócz sądownictwa również w tym obszarze jest coś do zrobienia i poprawy. Jak na bardzo ograniczone i niejasne uprawnienia Prezydenta i zmasowany atak na niego opozycji i głównego nurtu własnego obozu to bardzo sprawnie rozegrane.
Pojawiają się głosy na internetach, że KE w końcu pozbyła się śmierdzącego jaja. Swoje zrobili i już to nie jest ich sprawa, pod względem proceduralnym też. Skurwiałe portale podgrzewają polexitem, Niemcy oburzeni, Szwedzi oburzeni, ale kapiszon to nad kapiszony. Gdzieś mi dziś przeleciał nagłówek, że KE się wstrzymała z przekazaniem, ale nie chciało mi się otwierać i znikł po czasie. Czyli burdel.
No te 6 państw nie jest takie pewne. KE i rządy Niemiec oraz Francji zrobią bardzo wiele aby nie dopuścić do oporu 6-ki. Nie przyjdzie im to trudno z takimi krajami jak Włochy, Hiszpania, Holandia, Belgia, Luksemburg czy Szwecja. Te pójdą za nimi z interesu i chęci. Z kolei Grecja, Malta, Portugalia, Austria, Finlandia i chyba Irlandia oraz niestety Czechy pójdą z braku sentymentu do Polski i dla interesu oraz trochę ze strachu przed większymi. Walka się rozegra o nasz region - nowe kraje i UK jeśli będzie mogła głosować, może Danię. To niewiele - raptem 8 krajów.
Komentarz
szkoda, zmarnowana okazja
mógł powiedzieć: "dziś podpisałem"
http://www.prezydent.pl/prawo/ustawy/podpisane/art,29,grudzien-2017-r.html
Wszystkim na rękę to milczenie. Duda to ładnie rozegrał, a totalna opozycja i ich media są nieprawdopodobnie wściekli, albo zrezygnowani.
Ciekawie byłoby mieć wszystkie informacje, bo wtedy mogłoby się np. okazać, że weta, negocjacje, a może nawet wymiana PBS były działaniami skierowanymi na rozbrojenie jakichś potencjalnych min dużej mocy.
A może zwyczajnie opozycja spodziewa się wejścia z rozmachem programu Cela+.
Ten szybki i ostentacyjny podpis na dzień po uruchomieniu procedury z artykułu 7 przez KE jest jasny i czytelny. Cokolwiek kto napisze o Dudzie pogardliwego to na zewnątrz jest to siarczysty policzek wymierzony KE. Poczekał aż uruchomią, dając im szansę się wycofać i jak to zrobili strzelił w pysk. Teraz sprawy się klarują. Znane są stanowiska i ujawniona jest rola opozycji i postawa KE wobec Polski, nowej UE i mniejszych państw. To kolejny krok w kierunku przesilenia w UE. Z pewnością daje do myślenia krajom członkowskim choć nie przesądza o jego wyniku. W perspektywie Brexitu i wizyty Premier May to jednak mocny sygnał.
Natychmiastowy wyjazd do Kuwejtu pokazuje wielkiemu bratu, że jesteśmy lojalnym i pewny sojusznikiem na wrażliwych frontach. Przypomina im że powinni to docenić i zbytnio nie wybrzydzać, a może nawet poprzeć zmiany w sądownictwie w Polsce zamiast sojusznika osłabiać. Na użytek wewnętrzny przypomina kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i że oprócz sądownictwa również w tym obszarze jest coś do zrobienia i poprawy.
Jak na bardzo ograniczone i niejasne uprawnienia Prezydenta i zmasowany atak na niego opozycji i głównego nurtu własnego obozu to bardzo sprawnie rozegrane.