Mogę i nie jeść cały rok. Obraziłem się na mięso, jem bo tak wychodzi. A więc żadne wyrzeczenie w moim przypadku. Generalnie zastanawiam się nad sensownością tego typu postów. Chyba raz miałem możliwość zobaczenia co to jest być głodnym, przez tydzień. O, to faktycznie zmienia perspektywę, a jeżeli to by był nie wybór a przymus, to chyba zaczynamy dotykać życia.
Ash Wednesday and Good Friday are obligatory days of fasting and abstinence for Catholics. In addition, Fridays during Lent are obligatory days of abstinence.
For members of the Latin Catholic Church, the norms on fasting are obligatory from age 18 until age 59. When fasting, a person is permitted to eat one full meal, as well as two smaller meals that together are not equal to a full meal. The norms concerning abstinence from meat are binding upon members of the Latin Catholic Church from age 14 onwards.
23. Friday should be in each week something of what Lent is in the entire year. For this reason we urge all to prepare for that weekly Easter that comes with each Sunday by freely making of every Friday a day of self-denial and mortification in prayerful remembrance of the passion of Jesus Christ.
24. Among the works of voluntary self-denial and personal penance which we especially commend to our people for the future observance of Friday, even though we hereby terminate the traditional law of abstinence binding under pain of sin, as the sole prescribed means of observing Friday, we give first place to abstinence from flesh meat.We do so in the hope that the Catholic community will ordinarily continue to abstain from meat by free choice as formerly we did in obedience to Church law. Our expectation is based on the following considerations:
We shall thus freely and out of love for Christ Crucified show our solidarity with the generations of believers to whom this practice frequently became,especially in times of persecution and of great poverty,no mean evidence of fidelity to Christ and His Church. We shall thus also remind ourselves that as Christians, although immersed in the world and sharing its life, we must preserve a saving and necessary difference from the spirit of the world. Our deliberate,personal abstinence from meat, more especially because no longer required by law, will be an outward sign of inward spiritual values that we cherish.
Podkreślenie powyżej: "osobista wstrzemięźliwość od mięsa, zwłaszcze że już nie jest wymagana prawnie" Ale wyżej jest wyjasnienie DLACZEGO.
i dla przypomnienia, oficjalne stanowisko Kościoła:
KKKK z 1983 r.
Kan. 1249 - Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę. Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą, zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość, zgodnie z postanowieniami zamieszczonych poniżej kanonów.
Kan. 1250 - W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu.
Kan. 1251 - Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w środę popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Kan. 1252 - Prawem o wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły czternasty rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia. Duszpasterze oraz rodzice winni zatroszczyć się o to, ażeby również ci, którzy z racji młodszego wieku nie związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w autentyczny duch pokuty.
Kan. 1253 - Konferencja Episkopatu może dokładniej określić sposób zachowania postu i wstrzemięźliwości, jak również w całości lub części zastąpić post i wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności.
Ksiądz Arndt duszpasterz w łódzkim hospicjum postem określa jeden rodzaj pożywiania chleb i wodę inne to wg niego wyrzeczenia sie. Mozna w Wielkim poście wyrzec sie słodyczy, mięsa, zakupów ubraniowych, wyjść na koncerty i do teatrów, rzecz jasna alkoholu i papierosów. Pieniądze które wydalibyśmy na to wszystko- powinny wylądować w skarbonce na jałmużnę.
Próbowałam pościć w piątki Wielkiego Postu o chlebie i ...herbacie ( gorzkiej) i powiem tak, dla osoby gotującej dla domowników, jest to bardzo trudne. Nie poszło mi to wcale tak, jakbym chciała.
Michał5 napisal(a): Ksiądz Arndt duszpasterz w łódzkim hospicjum postem określa jeden rodzaj pożywiania chleb i wodę inne to wg niego wyrzeczenia sie. Mozna w Wielkim poście wyrzec sie słodyczy, mięsa, zakupów ubraniowych, wyjść na koncerty i do teatrów, rzecz jasna alkoholu i papierosów. Pieniądze które wydalibyśmy na to wszystko- powinny wylądować w skarbonce na jałmużnę.
Próbowałam pościć w piątki Wielkiego Postu o chlebie i ...herbacie ( gorzkiej) i powiem tak, dla osoby gotującej dla domowników, jest to bardzo trudne. Nie poszło mi to wcale tak, jakbym chciała.
Wymondrza się. Post jakościowy i ilościowy dot. tylko konsumpcji. Reszta to wyrzeczenia.
Michał5 napisal(a): Ksiądz Arndt duszpasterz w łódzkim hospicjum postem określa jeden rodzaj pożywiania chleb i wodę inne to wg niego wyrzeczenia sie.
Nie rozumiem tego zdania.
Pościć wg Księdza Arndta to jeść tylko chleb i pić wodę. Nie jedzenie miesa, ale zamiennie ryb, serów, warzyw itp wg niego jest tylko dietą lub wyrzeczeniem.
Michał5 napisal(a): Ksiądz Arndt duszpasterz w łódzkim hospicjum postem określa jeden rodzaj pożywiania chleb i wodę inne to wg niego wyrzeczenia sie.
Nie rozumiem tego zdania.
Pościć wg Księdza Arndta to jeść tylko chleb i pić wodę. Nie jedzenie miesa, ale zamiennie ryb, serów, warzyw itp wg niego jest tylko dietą lub wyrzeczeniem. Jeśli jestem zdrowy i dorosły - no to tak to wygląda, na moje oko.
Pościć wg Księdza Arndta to jeść tylko chleb i pić wodę. Nie jedzenie miesa, ale zamiennie ryb, serów, warzyw itp wg niego jest tylko dietą lub wyrzeczeniem.
Miło sobie redefiniować jak leci, ale Kościół jednak po to ma te swoje definicje ieiunium i abstinentii by nie być bardziej papieskim od papieża. Wiadomo tacy Koptowie będą mieli sroższe posty nadane przez papieża Aleksandrii (przynajmniej w zakresie abstinentii) - i w sumie nie miałbym nic przeciwko by papież dowalił łacinnikom posty jak w Oriencie, no ale są rzymskie jakie są - od ustalania ich srogości jest Kościół a nie ksiądz Arndt.
Komentarz
http://m.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-daniela-na-czym-polega-post-daniela_39619.html
Oidp dieta dr Dąbrowskiej opiera się o post Daniela.
nie jadłem mięsa (i ryb) przez siedem lat!
marzy mi się post, ale jestem niezorganizowany i jeszcze trzylatek w domu (resztki lub "nietrafiienie" z daniem)
Ale tamże link do listu pasterskiego a w nim taki punkt: Podkreślenie powyżej:
"osobista wstrzemięźliwość od mięsa, zwłaszcze że już nie jest wymagana prawnie"
Ale wyżej jest wyjasnienie DLACZEGO.
i dla przypomnienia, oficjalne stanowisko Kościoła:
KKKK z 1983 r.
Szukałem tego prawa niemięsnego w USA...
inne to wg niego wyrzeczenia sie.
Mozna w Wielkim poście wyrzec sie słodyczy, mięsa, zakupów ubraniowych, wyjść na koncerty i do teatrów, rzecz jasna alkoholu i papierosów.
Pieniądze które wydalibyśmy na to wszystko- powinny wylądować w skarbonce na jałmużnę.
Próbowałam pościć w piątki Wielkiego Postu o chlebie i ...herbacie ( gorzkiej) i powiem tak, dla osoby gotującej dla domowników, jest to bardzo trudne.
Nie poszło mi to wcale tak, jakbym chciała.
Nie jedzenie miesa, ale zamiennie ryb, serów, warzyw itp wg niego jest tylko dietą lub wyrzeczeniem.
Nie jedzenie miesa, ale zamiennie ryb, serów, warzyw itp wg niego jest tylko dietą lub wyrzeczeniem.
Jeśli jestem zdrowy i dorosły - no to tak to wygląda, na moje oko.
Wiadomo tacy Koptowie będą mieli sroższe posty nadane przez papieża Aleksandrii (przynajmniej w zakresie abstinentii) - i w sumie nie miałbym nic przeciwko by papież dowalił łacinnikom posty jak w Oriencie, no ale są rzymskie jakie są - od ustalania ich srogości jest Kościół a nie ksiądz Arndt.
i obgryzać dzień cały...