W internetach piszą ,że to mieszanka witbiera z lambikiem. Ja lambików za bardzo nie lubię ,ale jeśli idzie o kwasy to jest to nośny trynd w polskim krafcie i jest spory wybór.
Wczoraj piłem "brzoskwiniowego". Dla mnie jak przeciętne belgijskie piwo, Żona oceniła, że jak oranżada, a nie piwo Obiektywnie nie umywa się do blanche de Namur, a cena chyba podobna.
Komentarz