Tak w ogóle nie znając tematu, ale trochę będący obyty, to obstawiam, że pisoski minister przepisał coś, co i tak musiał, bo mu kazała Wujnia, ale Totalna podpuszcza ekooszołomów, bo jest szansa pohejtować PiS.
Hmm. Jemy to z owocami i warzywami ,zbożami .Patrząc na paletę dostępnych dla rolników inscektycydów ,skutki wycofania to byłaby katastrofa. Środki w miarę selektywne w stosunku do owadów pożytecznych ,efektywne(czytaj można rzadziej stosować) .Pszczelarz ,u którego od lat wynajmuje ule nie skarży się, więc prawidłowo stosowane nie mają( w krótkim okresie!) negatywnego wpływu na pszczoły.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Tak w ogóle nie znając tematu, ale trochę będący obyty, to obstawiam, że pisoski minister przepisał coś, co i tak musiał, bo mu kazała Wujnia, ale Totalna podpuszcza ekooszołomów, bo jest szansa pohejtować PiS.
No chyba nie. Ministerstwo twierdzi, że to na prośbę producentów rzepaku w związku z trudną sytuacją atmosferyczną. Dopuszcza czasowo używanie Modesto 480 FS i Cruiser OSR 322 FS.
Zima napisal(a): Neonikotyninojdy, rze tak powiem jako pszczelarz, to samo zuo.
Prawda. Ja tak z pamięci ,zawieszenie stosowania neonikotynoidów w uprawach rzepaku ,spowodowało wzrost użycia pestycydów(czy czestotliwości zabiegów,w kazdym razie wzrosło obciążenie środowiska) o jakieś 300%. To są naprawdę skomplikowane sprawy , substancje zakazane muszą być czymś zastąpione. Prawdziwy problem to nieprawidłowe stosowanie. Dwa przykłady z brzegu :desylacja zbóż glifosatem i opryski kwitnących roślin w ciągu dnia.
Wtrącę swoje trzy grosze jako totalny laik. Zauważalna, gigantyczna zmiana w ciągu lat - "czyste" przednie szyby samochodów, Dawniej, już po przejechaniu szosą ok. 100 km były oblepione owadami, obecnie brak ich niemal całkowicie. Itd. Brak owadów to brak, a co najmniej spadek liczebności ptaków - również zauważalny. Coś człowiek przefajnował w poprawianiu natury. I chyba nadal brnie w to "poprawiactwo".
Z tym ze kwitnienia nałożyły się dziwnie (we wschodniej Francji) Wiosna była spóźniona, potem wszystko kwitlo na potęgę w maju. W czrwcu- pogoda marzenie i lipy dały tony nektaru. Teraz kwitną już sierpniowe rośliny. Jesienią może być bieda jak kto ogoloci ule I nie będzie dokarmial.
Ja koncze wziątek za tydzień. Co sobie panienki nazbierają potem, to ich.
Pestycydy a pszczoły miodne Znaczenie insektycydów neonikotynoidowych na śmiertelność pszczelich rodzin: Streszczenie aktualnej literatury ze szczególnym nawiązaniem do sytuacji w Niemczech, cz. 2.
W pierwszej części artykułu zamieszczonej w nr 4/2016 „Pasieki” autor wskazał, że ostatnie badania potwierdziły znaczenie insektycydów neonikotynoidowych jako główną przyczynę zabicia milionów rodzin pszczół oraz wyjaśnił sposób działania neonikotynoidów, które uszkadzają system nerwowy pszczoły, na wskutek czego traci ona orientację w terenie i pszczoły-zbieraczki nie mogą odnaleźć drogi powrotnej do ula.
=== Właśnie wczoraj bylismy na (corocznych) Dniach Miodu w Skansenie (Chorzów). było przynajmniej osiem pasiek (stoisk więcej), gdzie można było kupić miody ale i równieżpyłki, propolis. Kupujemy zawsze od skansenowego pszczelarza Pawła, jednocześnie naukowca, doktora z uniwersytetu w Gliwicach. Zabiera ule gdzieś na polany Beskidu Sądeckiego.
Dla dzieci najfajnieszejest podpatrywanie pracy pszczelaży, bo pszczołowa zagroda w skansenie to żywy materiał: ule w sadzie, izba z wirówką - samemu można pokręcić! - cały czas dymią się dumiarki i samemu można podymać..., pokaz wyjmowania ramek z ula itp....
Wujek, już nie żyjący, miał ok10 uli. Jako dzieciak służył em mu pomocą przy pszczołach tzn okadzałem dymem. Byłem bardzo dumny z każdego ukąszenia. Ponadto z dumą paradowalem wśród kolegów z tą czapką pszczelarską z siatka na twarz. Dodatkową atrakcją dla nas i okolicznych dzieciaków było "wygryzanie miodu z wosku" - nie wiem czy dobrze to okresliłem ale chodziło o "wycyckanie" miodu z kawałków plastrów, słodycz miodu do żołądka a zżuty wosk, jak guma balonowa, wujek zbierał. Chyba dla pszczół jako budulec ja kolejne ramki.
Pestycydy a pszczoły miodne Znaczenie insektycydów neonikotynoidowych na śmiertelność pszczelich rodzin: Streszczenie aktualnej literatury ze szczególnym nawiązaniem do sytuacji w Niemczech, cz. 2.
W pierwszej części artykułu zamieszczonej w nr 4/2016 „Pasieki” autor wskazał, że ostatnie badania potwierdziły znaczenie insektycydów neonikotynoidowych jako główną przyczynę zabicia milionów rodzin pszczół oraz wyjaśnił sposób działania neonikotynoidów, które uszkadzają system nerwowy pszczoły, na wskutek czego traci ona orientację w terenie i pszczoły-zbieraczki nie mogą odnaleźć drogi powrotnej do ula.
No dobsze. To jeszcze niech wykażą,że zastąpienie jednego zabiegu neonikotynidami ,kilkoma zabiegami innymi środkami( jak jest w przypadku rzepaku ) ,mniej zaszkodzi pszczołom. Chemizacja rolnictwa to coś przed czym nie uciekniemy.
marniok napisal(a): Dodatkową atrakcją dla nas i okolicznych dzieciaków było "wygryzanie miodu z wosku" - nie wiem czy dobrze to okresliłem ale chodziło o "wycyckanie" miodu z kawałków plastrów, słodycz miodu do żołądka a zżuty wosk, jak guma balonowa, wujek zbierał. Chyba dla pszczół jako budulec ja kolejne ramki.
Komentarz
https://www.gov.pl/rolnictwo/czasowe-zezwolenie-na-zastosowanie-zapraw-nasiennych-z-grupy-neonikotynoidow
Modesto zawiera chlotianidynę
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php?page=preparat&id=1102
Cruiser zawiera tiametoksam
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php?page=preparat&id=679
Unia na to
30 May 2018: The Commission has adopted the Regulations to completely ban the outdoor uses of imidacloprid, clothianidin and thiamethoxam on 29 May 2018 and they have been published in the Official Journal of the European Union on 30 May 2018.
https://ec.europa.eu/food/plant/pesticides/approval_active_substances/approval_renewal/neonicotinoids_en
Jak jedną ręką zakazuje, to chyba drugą nie każe.
Brak owadów to brak, a co najmniej spadek liczebności ptaków - również zauważalny.
Coś człowiek przefajnował w poprawianiu natury. I chyba nadal brnie w to "poprawiactwo".
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1756374,1,neonikotynoidy-to-nie-wyrok-na-pszczoly-6-faktow-kontra-fake-news.read
Jest jakiś fachowiec na sali?
Piersze słysze.
Z tym ze kwitnienia nałożyły się dziwnie (we wschodniej Francji) Wiosna była spóźniona, potem wszystko kwitlo na potęgę w maju. W czrwcu- pogoda marzenie i lipy dały tony nektaru. Teraz kwitną już sierpniowe rośliny. Jesienią może być bieda jak kto ogoloci ule I nie będzie dokarmial.
Ja koncze wziątek za tydzień. Co sobie panienki nazbierają potem, to ich.
Nie karmię.
(szukanie na szybko)
===
Właśnie wczoraj bylismy na (corocznych) Dniach Miodu w Skansenie (Chorzów).
było przynajmniej osiem pasiek (stoisk więcej), gdzie można było kupić miody ale i równieżpyłki, propolis.
Kupujemy zawsze od skansenowego pszczelarza Pawła, jednocześnie naukowca, doktora z uniwersytetu w Gliwicach. Zabiera ule gdzieś na polany Beskidu Sądeckiego.
Dla dzieci najfajnieszejest podpatrywanie pracy pszczelaży, bo pszczołowa zagroda w skansenie to żywy materiał: ule w sadzie, izba z wirówką - samemu można pokręcić! - cały czas dymią się dumiarki i samemu można podymać..., pokaz wyjmowania ramek z ula itp....