Jak mi kto da Homera na ukrzepienie nerwów; Tertuliana, Tacyta na ukrzepienie ducha; Plutarcha na ukrzepienie charakteru, a Pana Tadeusza na rozmiłowanie się w woni ziemiańskiej lasu, barszczu, zrazów, bigosu i ogórków kwaszonych... to - bardzo logicznie!
Z ironicznym uśmiechem czytam ja to młodemu człowieniowi, co akurat był pod ręką, a ten mie na to: "Tatulku, ale przecie po to wogle jest ten Pan Tadeusz, tak?"
Ech, dzisiej synal miał klasówkę z romantyzma, więc sięgnąłem do źródeł. Motzne.
LITANIA PIELGRZYMSKA.
Kyrie leyson. Chryste eleyson.
Boże Ojcze któryś wywiódł lud Twój z niewoli Egipskiéj, i wrócił do ziemi świętéj.
Wróć nas do Ojczyzny naszéj.
Synu zbawicielu któryś umęczony i ukrzyżowany, zmartwychwstał i królujesz w chwale.
Zbudź zmartwych Ojczyznę naszą.
Matko Boska, którą Ojcowie nasi, nazwali królową Polski i Litwy.
Zbaw Polskę i Litwę.
Święty Stanisławie opiekunie Polski.
Módl się za nami.
Święty Kazimierzu opiekunie Litwy.
Módl się za nami.
Święty Jozafacie opiekunie Rusi.
Módl się za nami.
Wszyscy święci opiekunowie Rzeczypospolitej naszéj.
Módlcie się za nami.
Od niewoli Moskiewskiéj, Austryackiéj, i Pruskiéj.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo trzydziestu tysięcy rycerzy barskich poległych za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo dwódziestu tysięcy obywateli Pragi, wyrzniętych za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo młodzieńców Litwy zabitych kijami, zmarłych w kopalniach i na wygnaniu.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo obywateli Oszmiany wyrzniętych w kościołach Pańskich i w domach.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo żołnierzy zamordowanych w Fischau przez Prusaków.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo żołnierzy zaknutowanych w kronstadzie przez Moskali.
Wybaw nas Panie.
Przez krew wszystkich żołnierzy poległych w wojnie za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez rany łzy i cierpienia wszystkich niewolników, wygnańców, i pielgrzymów Polskich.
Wybaw nas Panie.
O wojnę powszechną za Wolność Ludów!
Prosimy cię Panie.
O Broń i orły narodowe.
Prosimy cię Panie.
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy.
Prosimy cię Panie.
O grób dla kości naszych w ziemi naszéj.
Prosimy cię Panie.
O niepodległość całość i wolność Ojczyzny naszéj.
Prosimy cię Panie.
W Imie Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Amen.
[Rzecz wydana w 1832. Nie mogła powstać wcześniej, gdyż masakra w warmińskim Fiszewie odbyła się w styczniu tego roku.]
Jak mi kto da Homera na ukrzepienie nerwów; Tertuliana, Tacyta na ukrzepienie ducha; Plutarcha na ukrzepienie charakteru, a Pana Tadeusza na rozmiłowanie się w woni ziemiańskiej lasu, barszczu, zrazów, bigosu i ogórków kwaszonych... to - bardzo logicznie!
Z ironicznym uśmiechem czytam ja to młodemu człowieniowi, co akurat był pod ręką, a ten mie na to: "Tatulku, ale przecie po to wogle jest ten Pan Tadeusz, tak?"
no i my wciąż ten barszcz, zrazy, bigos i kiszone ogórki praktykujemy. Ostatnio nawet jesteśmy z tego dumni.
(Trzeba wiedzieć, że to jest Sopliców choroba,
Że im oprócz ojczyzny nic się nie podoba).
Więc tak:
«Widziałem w botanicznym wileńskim ogrodzie,
Owe sławione drzewa rosnące na wschodzie
I na południu, w owej pięknej włoskiej ziemi;
Któreż równać się może z drzewami naszemi?
Czy aloes z długimi jak konduktor pałki?
Czy cytryna, karlica z złocistymi gałki,
Z liściem lakierowanym, krótka i pękata,
Jako kobieta mała, brzydka, lecz bogata?
Czy zachwalony cyprys długi, cienki, chudy,
Co zdaje się być drzewem nie smutku, lecz nudy?
Mówią, że bardzo smutnie wygląda na grobie;
Jest to jak lokaj Niemiec we dworskiej żałobie,
Nieśmiejący rąk podnieść ani głowy skrzywić,
Aby się etykiecie niczym nie sprzeciwić.
Komentarz
Czytam ja sobie spokojnie Norwida, gdy wtem!
http://www.edusens.pl/edusensacje/norwid-o-panu-tadeuszu
Z ironicznym uśmiechem czytam ja to młodemu człowieniowi, co akurat był pod ręką, a ten mie na to: "Tatulku, ale przecie po to wogle jest ten Pan Tadeusz, tak?"
Muszę jutro na targu kupić kwaśne ogórki, nie zapomnieć.
Ech, dzisiej synal miał klasówkę z romantyzma, więc sięgnąłem do źródeł. Motzne.
LITANIA PIELGRZYMSKA.
Kyrie leyson. Chryste eleyson.
Boże Ojcze któryś wywiódł lud Twój z niewoli Egipskiéj, i wrócił do ziemi świętéj.
Wróć nas do Ojczyzny naszéj.
Synu zbawicielu któryś umęczony i ukrzyżowany, zmartwychwstał i królujesz w chwale.
Zbudź zmartwych Ojczyznę naszą.
Matko Boska, którą Ojcowie nasi, nazwali królową Polski i Litwy.
Zbaw Polskę i Litwę.
Święty Stanisławie opiekunie Polski.
Módl się za nami.
Święty Kazimierzu opiekunie Litwy.
Módl się za nami.
Święty Jozafacie opiekunie Rusi.
Módl się za nami.
Wszyscy święci opiekunowie Rzeczypospolitej naszéj.
Módlcie się za nami.
Od niewoli Moskiewskiéj, Austryackiéj, i Pruskiéj.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo trzydziestu tysięcy rycerzy barskich poległych za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo dwódziestu tysięcy obywateli Pragi, wyrzniętych za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo młodzieńców Litwy zabitych kijami, zmarłych w kopalniach i na wygnaniu.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo obywateli Oszmiany wyrzniętych w kościołach Pańskich i w domach.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo żołnierzy zamordowanych w Fischau przez Prusaków.
Wybaw nas Panie.
Przez męczeństwo żołnierzy zaknutowanych w kronstadzie przez Moskali.
Wybaw nas Panie.
Przez krew wszystkich żołnierzy poległych w wojnie za Wiarę i Wolność.
Wybaw nas Panie.
Przez rany łzy i cierpienia wszystkich niewolników, wygnańców, i pielgrzymów Polskich.
Wybaw nas Panie.
O wojnę powszechną za Wolność Ludów!
Prosimy cię Panie.
O Broń i orły narodowe.
Prosimy cię Panie.
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy.
Prosimy cię Panie.
O grób dla kości naszych w ziemi naszéj.
Prosimy cię Panie.
O niepodległość całość i wolność Ojczyzny naszéj.
Prosimy cię Panie.
W Imie Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Amen.
[Rzecz wydana w 1832. Nie mogła powstać wcześniej, gdyż masakra w warmińskim Fiszewie odbyła się w styczniu tego roku.]
Obywatele Pragi istotnie zostali wyrżnięci za wiarę ale bym tego tak mocno nie akcentował.
Na szóstym jedno!
no i my wciąż ten barszcz, zrazy, bigos i kiszone ogórki praktykujemy. Ostatnio nawet jesteśmy z tego dumni.
(Trzeba wiedzieć, że to jest Sopliców choroba,
Że im oprócz ojczyzny nic się nie podoba).
Więc tak:
«Widziałem w botanicznym wileńskim ogrodzie,
Owe sławione drzewa rosnące na wschodzie
I na południu, w owej pięknej włoskiej ziemi;
Któreż równać się może z drzewami naszemi?
Czy aloes z długimi jak konduktor pałki?
Czy cytryna, karlica z złocistymi gałki,
Z liściem lakierowanym, krótka i pękata,
Jako kobieta mała, brzydka, lecz bogata?
Czy zachwalony cyprys długi, cienki, chudy,
Co zdaje się być drzewem nie smutku, lecz nudy?
Mówią, że bardzo smutnie wygląda na grobie;
Jest to jak lokaj Niemiec we dworskiej żałobie,
Nieśmiejący rąk podnieść ani głowy skrzywić,
Aby się etykiecie niczym nie sprzeciwić.