@Los - poproszę o rozwinięcie tezy. Za mało wiem. Poza tragicznym doświadczeniem wielkanocnym i w odpowiedzi delegalizacją dwóch(?) partii muzułmańskich. Co oczywiście bardzo im się chwali.
Jak jest zasada walki z muslimami? Odpowiedzialność zbiorowa. Dla nich człowiek nie jest autonomiczną istotą, dla nich człowiek to część rodu. Indywidualna śmierć jest dla nich niczym ale śmierć większej ilości osób to co innego... Kto stracił życie w akcjach lankijskiej policji? Ojciec organizatora, jego matka, żona, trzech braci, sześcioro dzieci i nieokreślona ilość znajomych. To były oczywiście wypadki ale jakoś dziwnie jestem pewien - to był ostatni zamach muslimów na Sri Lance.
Tumtejsi buddysci w końcu tak przycisneli równie jak oni milujacych pokój Tamilow z północy, że aż im tchu brakło. Od kilku lat juz nie było bomb na Cejlonie. Aż do świąt Wielkanocnych w tym roku. Pozostała infrastruktura aparatu uścisku, tylko patrzeli nie na tych, którzy tym razem zadziałali. A działali ludzie z klasy średniej, dobrze wykształceni.
Pytanie mnie takie nurtowało a czemu to zamachy i terror uprawiają muslimy wykształcone i dobrze sytuowane, a nie proste. Proste to co najwyżej jako mięso samobójcze są posyłane, albo w oddziałach ISISU i podobnych, też jako mięso, służą. Odpowiedź mi się rysuje taka, że te muslimy wykształcone to są wierzące, myślą i wyciągają logiczne wnioski ze zbrodniczej doktryny. A muslimy proste o islamie mają pojęcie słabe, traktują go czysto obyczajowo i praktycznie. Doktryna im powiewa, a żołądek i bezpieczeństwo rodziny się liczy. Potrzebują ochrony i protekcji szejka. Zawodzenia muezina czy brednie muły niewiele ich obchodzą o ile nie ma z nich praktycznych korzyści. Dlatego też los ma rację z odpowiedzialnością zbiorową. Zamachy im się podobają bo bogaci "krzyżowcy" ustępują i dają kasę i swoje kobiety pozwalają molestować tchórze bez honoru. Jakby burzyli domy, obcinali łapy i inne części ciała używane przeciw nim oraz strzelali obficie i seriami to by odczytali to prawidłowo, znaczy zgodnie ze swym interesem i zaczęli się zachowywać zgodnie z oczekiwaniami silniejszych i zdecydowanych. Do odpowiedzialności zbiorowej dodałbym bezwzględne, publiczne i brutalne traktowanie prowodyrów. Tu nie chodzi o jakąś zemstę czy nienawiść. Wręcz przeciwnie. Tu chodzi o przykład, naukę i powstrzymanie przemocy oraz wskazanie właściwej - silniejszej strony i wzoru.
Komentarz
Pozostała infrastruktura aparatu uścisku, tylko patrzeli nie na tych, którzy tym razem zadziałali.
A działali ludzie z klasy średniej, dobrze wykształceni.
Odpowiedź mi się rysuje taka, że te muslimy wykształcone to są wierzące, myślą i wyciągają logiczne wnioski ze zbrodniczej doktryny. A muslimy proste o islamie mają pojęcie słabe, traktują go czysto obyczajowo i praktycznie. Doktryna im powiewa, a żołądek i bezpieczeństwo rodziny się liczy. Potrzebują ochrony i protekcji szejka. Zawodzenia muezina czy brednie muły niewiele ich obchodzą o ile nie ma z nich praktycznych korzyści.
Dlatego też los ma rację z odpowiedzialnością zbiorową. Zamachy im się podobają bo bogaci "krzyżowcy" ustępują i dają kasę i swoje kobiety pozwalają molestować tchórze bez honoru. Jakby burzyli domy, obcinali łapy i inne części ciała używane przeciw nim oraz strzelali obficie i seriami to by odczytali to prawidłowo, znaczy zgodnie ze swym interesem i zaczęli się zachowywać zgodnie z oczekiwaniami silniejszych i zdecydowanych. Do odpowiedzialności zbiorowej dodałbym bezwzględne, publiczne i brutalne traktowanie prowodyrów. Tu nie chodzi o jakąś zemstę czy nienawiść. Wręcz przeciwnie. Tu chodzi o przykład, naukę i powstrzymanie przemocy oraz wskazanie właściwej - silniejszej strony i wzoru.
https://pap.pl/aktualnosci/news%2C1316430%2Conz-trwa-etniczna-czystka-na-rohingjach-w-birmie.html