Skip to content

Prasłowianie

edytowano March 2015 w Kultura
Jest u Cyrusa taki fajny wątas, to może by i tu.

Jak wiadomo, genetyka wypracowała sposób, żeby niezawodnie określić dziedziczenie osobnicze po linii męskiej, czyli po mieczu. Pobiera się próbę ze szczątków kostnych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Haplogrupa_R1a1_(Y-DNA)

Zasadniczy problem z określeniem owej haplogrupy jest dla nas taki, że dominujący na ziemiach polskich przez okres tzw rzymski - tak się umówmy co do nazewnictwa - zespół kultury materialnej, czyli "kultura przeworska", jest ściśle związany z paleniem zmarłych. A z prochu wyekstraktować DNA póki co się nie da.

Ale grubo przed, i po tym okresie, mamy pochówki szkieletowe, i po ich przebadaniu możemy dobitnie stwierdzić, że istnieje ciągłość osadnicza na naszych ( z grubsza ) ziemiach.

Absolutnym hitem w archeologii naszej częśći Europy jest odkrycie starożytnego pola bitwy z XII wieku przed Chrystusem, położonego mniej więcej na ziemiach póżniejszego Związku Wieleckiego:
https://menway.interia.pl/historia/news-tollense-bitwa-ktora-moze-odwrocic-historie,nId,2416515
Okazuje się, że część poległych tam wojowników ma tych samych przodków męskich, co większość dzisiejszej męskiej populacji RP.
Z powyższego można wywnioskować, że teoria allochtonistyczna słowiańskiej etnogenezy została odesłana do lamusa: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prasłowianie

Ergo: nasi przodkowie nie przybyli do Bugodrza ze wschodu po tym, jak jacyś rzekomi Germanie się wynieśli na Zachód, tylko po ojcach jesteśmy tu już jakieś cztery tysiące lat, co najmniej.
«1

Komentarz

  • Odys pływał po Bałtyku.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Odys pływał po Bałtyku.
    Wiadomo. Chałweczka wszystkim walczącym w tamtym wątku.
  • Tajes. Ksiądz dobrą robotę robi.
  • Tayfal napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Odys pływał po Bałtyku.
    Wiadomo. Chałweczka wszystkim walczącym w tamtym wątku.
    Y? A nieobeznanym ktoś coś przybliży?
  • Jeśli to prawda, wieszcz Jacek będzie musiał napisać nową wersję Psalmu Rodowodowego, bo stary się zdezaktualizuje:
  • TecumSeh napisal(a):
    Tayfal napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Odys pływał po Bałtyku.
    Wiadomo. Chałweczka wszystkim walczącym w tamtym wątku.
    Y? A nieobeznanym ktoś coś przybliży?


    Ad vercundiam, Jaskinia Cyrusowa.
    Szukaj wątku "Odys pływał po Bałtyku".
  • Z tymi Słowianami to za cholerę nie dojdziesz jak było naprawde. W każdym razie etnos wytworzył się w zbliżonej do obecnej postaci dzięki Hunom, Awarom i Bizancjum. A wcześniej to były tu jakieś wspólnoty rodowe bez zwierzchniej władzy plemiennej.
  • Ale nie ma rodzajników w mowie, co znaczy, że język nigdy nie próbował godzić różnych ludów.
  • los napisal(a):
    Ale nie ma rodzajników w mowie, co znaczy, że język nigdy nie próbował godzić różnych ludów.
    Dafuq?
  • loslos
    edytowano May 2019
    Wyróżnikiem koine jest istnienie rodzajników. Kiedy ludzie rozmawiają językiem, który poznawali jako dorośli wtrącają "ten no, ta, e e..., jak to się nazywa?" W językach słowiańskich rodzajniki są tylko w bułgarskim i macedońskim czyli się zgadza, bo te języki są syntezą starobułgarskiego i któregoś z dialektów kipczackich. Taką formę właśnie ma rodzajnik określony w bułgarskim: ta, to, te.

    Rosyjski ma wiele elementów fińskiego (np. brak czasownika "mieć") ale żywioł słowiański jednak Ugrofinów zdominował i rodzajników nie ma.
  • Ciekawa końcepcja. To Kolegi pomysł, czy bardziej reżymowa nałka?
  • loslos
    edytowano May 2019
    Reżymowa nałka. Może mapka pomoże

    image

    Przydatna też jest tabelka stąd https://en.wikipedia.org/wiki/Article_(grammar)
  • loslos
    edytowano May 2019
    W łacinie nie masz rodzajników, pojawiają się one, kiedy najeżdżają Germanie albo Słowianie (Rumunia). U Homera też nie ma rodzajników ale u Arystotelesa już są, w międzyczasie Grecy się nieźle wymieszali z różnymi ludami. Nie ma rodzajników w żadnym ze wschodnich języków: chińskim, japońskim, koreańskim, mongolskim. Germanie to synteza Ugrofinów i jakiegoś ludu aryjskiego, Celtów lub Słowian, i rodzajniki mają. W sanskrycie nie ma rodzajników ale są one w urdu, hindi i bengali. Bardzo to wszystko jednoznaczne.
  • edytowano May 2019
    nu intjeriesno!
    Znaczy czyści nie mieszanki i swabodni z duszą szeroką jak step to ci bez rodzajników.
    Reszta to mieszańcy i nie tak swabodni
  • loslos
    edytowano May 2019
    Rodzajniki są wtedy, kiedy masz wątpliwości, jak co się nazywa, czyli kiedy mówisz w języku, którego nie nauczyłeś się od matki. Jeśli musisz się zastanowić, zawsze wtrącisz "ten, ta, a..."
  • edytowano May 2019
    .
  • poprawiam
  • stawiam kropkę. losu potwierdziłeś wzbudzoną przez Ciebie intuicję moją
  • los napisal(a):
    Rodzajniki są wtedy, kiedy masz wątpliwości, jak co się nazywa, czyli kiedy mówisz w języku, którego nie nauczyłeś się od matki. Jeśli musisz się zastanowić, zawsze wtrącisz "ten, ta, a..."
    Ja czasami w angielskim stosowalem meta-rodzajnik „umm”, gdy zastanawiam się jakiego użyć rodzajnika
  • edytowano August 2020
    imageArcheolodzy na gliniane figurki świń natrafili na Górze Zyndrama koło Maszkowic w Małopolsce. Kilka lat temu odkryto tutaj gród z wczesnej epoki brązu otoczony długim murem kamiennym. Taka osada w tym miejscu w Europie to ewenement. Najbliższe podobne budowle odkrywano nad Morzem Adriatyckim.

    Jak tłumaczy Marcin Przybyła z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego małe gliniane figurki przedstawiające najprawdopodobniej świnie to bardzo niecodzienne znalezisko. Zwierzątka są bardzo starannie wykonane. Figurki zostały znalezione w pozostałościach jednego z budynków z epoki brązu, który jest datowany na 1600 lat przed naszą erą. Wtedy na Górze Zyndrama funkcjonował mur kamienny.

    "Gliniane zwierzątka mają prawie 4 tysiące lat, te świnie bardziej przypominają dziki. Mają wyraźnie zaznaczone grzbiety, a to dlatego, że świnie wówczas bardziej przypominały dziki niż zwierzęta hodowlane"- wyjaśnia ekspert.
  • Świnie
  • Ja Wam bardzo, bardzo ale to bardzo polecam wybrać się tam zanim Góra Zyndrama stanie się atrakcją turystyczną.
  • los napisal(a):
    Świnie
    czyli dziki :)
    ... te świnie bardziej przypominają dziki. Mają wyraźnie zaznaczone grzbiety, a to dlatego, że świnie wówczas bardziej przypominały dziki ...
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Ja Wam bardzo, bardzo ale to bardzo polecam wybrać się tam zanim Góra Zyndrama stanie się atrakcją turystyczną.
    "Byłe tu, zanim stał się szczyt atrakcją turystyczną! Romek, Giewont, 1871"

    ;)
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Ja Wam bardzo, bardzo ale to bardzo polecam wybrać się tam zanim Góra Zyndrama stanie się atrakcją turystyczną.
    Nu tapsz, a coś tam jest do oglądania?
  • Wielka kupa antycznych kamieni, troszku romskiego dziadostwa i produkty regionalne że śliwek...śliwki wędzone też.
    Niezłe stokówki do wędrówek jazdy rowerem i biegania jak ktoś woli poza szlakami.

    https://www.odkrywamyzakryte.com/gora-zyndrama/amp/
  • Śliwki wędzone polecam w każdej formie, nie tylko w piwie https://targipiwne.pl/piwne-legendy-imperium-prunum/
  • qizqiz
    edytowano August 2020
    Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Wielka kupa antycznych kamieni, troszku romskiego dziadostwa i produkty regionalne że śliwek...śliwki wędzone też.
    Niezłe stokówki do wędrówek jazdy rowerem i biegania jak ktoś woli poza szlakami.

    https://www.odkrywamyzakryte.com/gora-zyndrama/amp/
    Cyganie przebiegający przed samochodami celem wkurzenia kierowcy. Kierowca zatrzymuje się, goni takiego śmierdziela, a wtem z zabudowań wybiega 20 kolejnych ciapatych i bohatersko tłuką kierowcę i pasażerów. Zdarzyło się, że pobili orszak weselny, pana młodego i pannę młodą. Mława by im się przydała...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.