Dla Haneczek i Anuś
To ważny dzień, bo moja najlepsza i najpiękniejsza na świecie Mamusia była Haneczką (Anna Celestyna) i o tej rannej porze szłam na łąki zrywać dla Niej dzikie kwiaty i stawiałam je w wazonie przy łóżku, bo wstawała o 8-smej. Obejmowałyśmy się, całowały i ściskały, przy udziale yorka Pucka, który spał z Mamą i dzień zaczynał się wesoło. Tata wychodził z łazienki i wymykał się do kwiaciarni po róże.
Śniadanko było lepsze niż zwykle, bo jedliśmy smakołyki przygotowane dla wieczornych gości. Gości było zawsze dużo: sąsiedzi i przyjaciele z W-wy, sąsiednich wsi, rodzina, wesoły ksiądz z ploteczkami z Kurii (był dobrze poinformowany bo przyjaźnił się z kanclerzem Królem i ks. Wasilewskim oraz ks. Edwardem Żmijewskim - tym, który popędził esbeków z Białostockiego prosektorium i osobiście eskortował ciało świętego ks. Jerzego do Warszawy. Zawsze było hucznie, ciekawie i wesoło, bo Tato od lat powtarzał, ze to już ostatnie podrygi zdychającej komuny.
Dziś zaniosę te polne kwiaty na Mamusi grób i pomodlę się za Jej duszę.
A wszystkim naszym Annom i Haniom z życzeniami szczęścia i zdrowia przysyłam również polne kwiaty.
Opieki Bożej na każdy dzień! +++
Śniadanko było lepsze niż zwykle, bo jedliśmy smakołyki przygotowane dla wieczornych gości. Gości było zawsze dużo: sąsiedzi i przyjaciele z W-wy, sąsiednich wsi, rodzina, wesoły ksiądz z ploteczkami z Kurii (był dobrze poinformowany bo przyjaźnił się z kanclerzem Królem i ks. Wasilewskim oraz ks. Edwardem Żmijewskim - tym, który popędził esbeków z Białostockiego prosektorium i osobiście eskortował ciało świętego ks. Jerzego do Warszawy. Zawsze było hucznie, ciekawie i wesoło, bo Tato od lat powtarzał, ze to już ostatnie podrygi zdychającej komuny.
Dziś zaniosę te polne kwiaty na Mamusi grób i pomodlę się za Jej duszę.
A wszystkim naszym Annom i Haniom z życzeniami szczęścia i zdrowia przysyłam również polne kwiaty.
Opieki Bożej na każdy dzień! +++
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
+ za bratową Grażynę (też dzisiejszą solenizantkę)
+ za wszystkie Anulki i Grażynki
i +++
+++
Wszystkim forumowym Annom i Hannom,
mojej wnuczce Hani, dzielnie maszerującej obecnie po Tatrach :x
a mojej śp. Mamie +++
Maniu, bukiet jest przepiękny.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
I dopiszę się - dla mnie ten dzień jest zawsze opromieniony wspomnieniem mojej śp. prababki Anny, nazywanej powszechnie w bliższej i dalszej okolicy "świętą Anusią". Za życia zawsze pamiętała o biednych, potrzebujących, nikt nie odszedł od drzwi jej domostwa bez wsparcia i nakarmienia. Toteż na jej pogrzeb przyszły tlumy żebraków, kalek, bezdomnych - zwanych dziadami proszalnymi. Zeszło ich wtedy - zgodnie z przekazem rodzinnym - ponad 4 tysiące. Prababka zmarła w opinii świętości - i zawsze tego dnia czuję w sposób szczególny jej błogosławieństwo. Wieczny odpoczynek...
Mojej też. )