Skip to content

Pszyjaciółko pomusz! I nie o muchi tą razą idzie, bo ważną sprawę mam.

2

Komentarz

  • edytowano September 2019
    siedmiolatkowi mojemu synowi1 kupiłem całą serię Kronik Narnijskich (w 2007)
    w 2005 była premiera kinowego filmu o Lwie, Czarownicy i Szafie
    ale już w 2008 kolejna filmowa odsłona - Księcia Kaspiana.
    I od tej części syn zaczął czytać (II klasa albo już III klasa podstawówki) i... przeczytał całą serię, siedem książeczek (a pierwszą w serii jest Bratanek Czarodzieja!)
    A w kinie nie dało się z nim na Kaspianie wytrzymać - pamiętał fabułę książkową, a w filmie nawet chronologię ciut zmieniono, nie mówiąc o scenografiach :/ w sumie dobrze że tak dobrze przeczytał - naocznie zobaczył czym się różni książka od filmowej adaptacji.

    teraz syn1 ma 19 lat, rok temu w sumie zakupił z 50 książek (większość w Szkocji, w antykwariatach)
    i zachwycony jest.... Bułhakowem! (a czyta go po angielsku!)

    zaczęlismy mu czytać od pierwszogo roczku zycia....

    a syn2 (4,5 roku) został przed wakacjami zapisany do biblioteki miejskiej i od razu wzielismy siedem pozycji!
    a z domowych pozycji najbardziej lubi coś z Bohdana Butenki! :)



    ==
    ad rem
    wg mnie nie ma reguły, co polubią dzieci, raczej trzeba próbować różne

  • Maria napisal(a):
    A pomyśleć, że prosiłam o jakieś pozycje dot. historii Polski - w latach mojego dzieciństwa dokładnie zakłamywanej.
    No więc jeśli rozhozi się o powieści historyczne, to podtrzymuję "Małgosię contra Małgosię", bo to świetne zderzenie PRL i I RP.

    Nadto, po namyśle proponuję Zofii Kossak-Szczuckiej opera omnia, ze szczególnym uwzględnieniem "Złotej wolności" i "Błogosławionej winy"; zwłaszcza ta pierwsza pięknie opowiada o historii Polski na początku XVII w., z głęboką mądrością i szerokim horyzontem.

    Z historii NRD znakomita jest tejże autorki "Troja Północy". To jest też fajny kawałek historii, bo zamilczany a zakłamany dokumentnie, a daje dobre nastawienie do Niemców, w sensie zdrowe.
  • A "Wizerunki książąt i królów polskich" J. I. Kraszewskiego? Sama nie wiem.
    Może chociaż fragmenty...

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • z jednej strony jest tak, że w 4 klasie bardziej pokazuje się obrazki z historii, nie pokazując procesów, ale z drugiej sama widziałam konkurs dla piątoklasistów oparty o Dzieje Polski za Piastów Konecznego i dzieciaki-zwycięzcy znali tę książkę na wyrywki.
    Pytanie co jest celem - zainteresowanie historią czy już przekaz historii.
  • Maria napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    swoją drogą, Mario, to piękne dzieło - wprowadzanie wnuków w świat książek.
    O tak. I mam ogromną satysfakcję, bo obydwoje garną się do książek. I frajdę, gdy coś nowego kupuję.
    Natomiast nie da się ukryć, że już kilka razy kupione książki w pośpiechu oddawałam na makulaturę. Dramat. Nie odkryłam nawet jednego wydawcy, który by gwarantował przyzwoity poziom współczesnej literatury dla dzieci. Zawsze to jedna wielka niewiadoma. Praktycznie należy iść do księgarni lub wypożyczyć książkę z biblioteki, przeczytać ją do ostatniej strony, żeby móc ocenić, jakie wartości z sobą niesie.
    to prawda
  • Ignac dzięki -Zofia Kossak oczywiście obowiązkowo. Dla młodszaków Przygody Kacperka Góreckiego skrzata oraz Topsy i Lupus.
  • edytowano September 2019
    A "Mikolajek" Goscinnego?
    ----
    Maria napisal(a):</ już kilka razy kupione książki w pośpiechu oddawałam na makulaturę. Dramat. Nie odkryłam nawet jednego wydawcy, który by gwarantował przyzwoity poziom współczesnej literatury dla dzieci. Zawsze to jedna wielka niewiadoma. Praktycznie należy iść do księgarni lub wypożyczyć książkę z biblioteki, przeczytać ją <span style="text-decoration: underline;">do ostatniej strony, żeby móc ocenić, jakie wartości z sobą niesie.
    Tez sie zgadzam. Szczegolnie, m.zd., trzeba uwazac na literature "young adults", na new adults chyba juz nie ma sie wplywu
  • Mikołajek OK :-)
  • Brzost napisal(a):
    Mikołajek OK
    Oczywista oczywistość. Na półce. I chyba już dawno przeczytany. Podobnie z Narnią i jeszcze kilkoma innymi.

    A wszystkich piszących i polecających - poza serdecznymi wyrazami podziękowania
    :-* :-* :-*
    zapewniam - bardzo uważnie czytam! Nie musicie mi przypominać, co tam wcześniej napisaliście. Małgosię kontra Małgosię kupię z całą pewnością, bo nie mam. Książką Wierzbickiego o misiu Wojtku prawdopodobnie bardzo zainteresuję Piotrka, podobnie serią Zwiadowcy, itd, itd.
    Nadal się polecam, bo super wątek się zrobił - z pewnością nie tylko dla mnie.
  • edytowano September 2019
    O, Mikołajek bardzo OK. Nawet była jakaś próba napisania czegoś podobnego w polskich klimatach, z mocnymi elementami antykomunistycznymi, na początku lat 90., ale ZTCP to niebyt mnie porwało. Natomiast przypomniała mi się książka Jaś Kowalski, ul. Bajkowa 2 Grabowskiego i Nejmana, i to było całkiem przyjemne.
    EDIT:
    Niziurski też oczywiście znakomity. Szczególnie polubiłem Szkolny lud, Okulla i ja – czytałem chyba z 5 razy. Jest nawet kontynuacja, ale dużo słabsza.
  • KazioToJa napisal(a):
    Pytanie co jest celem - zainteresowanie historią czy już przekaz historii.
    Oto jest pytanie!
    Mam problem z odpowiedzią.
    Jak mi dziecko przychodzi po lekcji i kręci nosem, a na dodatek mówi, że lekcje matematyki i języka polskiego są dużo ciekawsze, to wyczuwam, że problem tkwi (niestety) w nauczycielce. Zatem raczej należy celować w zainteresowanie historią, zanim ją ta pani zanudzi tematem i zniechęci na wieki po sięganie książek historycznych.

    Co dokładnie stało się moim udziałem, tak na marginesie. I pewnie również dlatego nie mam żadnej książki stricte historycznej na mojej półce. A biblioteka Ojca pęka od takich pozycji, oczywiście dla dorosłych.
  • sindar napisal(a):
    Tutaj koleżanka FForumowa poleca
    http://www.kupujepolskieprodukty.pl/2019/06/ksiazki-dla-dzieci-i-modziezy-oraz.html
    No proszsz. A niedawno się zastanawiałem czym się dziś zajmuje Pani Redaktor mojego debiutu literackiego.
  • Tam jest tyle tytułów, że aż się prosi o jakowąś dokładniejszą selekcję. Ale super - jest co sprawdzać.
    Mam wrażenie Brzoście, że Pani Redaktor przede wszystkim promuje polskie marki, co się jej zresztą bardzo chwali. Pitanko, czy aby te książki jakoś przeczytała, lub przynajmniej czy ma rzetelnego recenzenta - niektóre tytuły budzą moje wątpliwości już na wstępie.
    Jednakowoż serdeczne dzięki za wskazanie strony - jest w czym wybierać i ... grymasić ;)
  • A tego to już nie wiem. Ostatni kontakt (mailowy) miałem z nią 9 lat temu.
  • Podłączę się pod temat.
    Dziecko, wiek 1 dekada. Czytać lubi nawet bardzo ale raczej dzieła encyklopedyczno-naukowe. Zainteresowania: historia, komputery, wszystko. Ma Szanowne Koleżeństwo jakieś propozycje książek rozwojowo-poznawczych? Ja raczej filozofem niż inżynierem i z dziecięcą literaturą popularnonaukową jestem mocno nieobeznany.
  • zna ktoś katolickiego księdza z kablem?
    Tzn. takiego, kóry nie poprawia mnie, że "to nie grzech" i spowiada przez internet lub telefon?

    dziękuję już teraz za cenny kontakt.
    +
  • Spowiedź przez internet/telefon/inne środki łączności jest niemożliwa, tzn. nieważna.
  • adamstan napisal(a):
    Spowiedź przez internet/telefon/inne środki łączności jest niemożliwa, tzn. nieważna.
    Skoro tak, to trzeba b. uważać, by pod jakiś grzech śmiertelny nie podpaść...
  • adamstan napisal(a):
    Spowiedź przez internet/telefon/inne środki łączności jest niemożliwa, tzn. nieważna.
    to mnie kolega zaskoczył...
  • To ciekawe, gdyż zapytanie jest take: Jaka jest materia sakramentu danego? Siedzenie z dobrodziejem w jednym pomieszczeniu?
  • za papieża Benedykta XVI
    Papieska Rada ds Środków Społecznego Przekazu
    wydała dokument "Kościół i internet"
    w którym potwierdzono niezmienność KPK i KKK (1484, indywidualna i integralna) w zakresie nieważności (niemożności) spowiedzi przez telefon/ internet/ itp



    Rzeczywistość wirtualna nie jest zamiennikiem Realnej Obecności Chrystusa w Eucharystii, sakramentalnej rzeczywistości innych sakramentów i współudziału w kulcie sprawowanym w żywej wspólnocie. W Internecie nie ma sakramentów;

    (czyli mszy świętej także!)
  • A pomyśleliscie o tajemnicy spowiedzi w tych warunkach?
    IMO nie do utrzymania.
  • Z drugiej strony - co z sakramentami dla zarażonych?
    Zdalne rozgrzeszenie ogólne? Czy jacyś księża się poświęcą, zaryzykują życiem i pójdą do nieustającej kwarantanny?
  • edytowano March 2020
    Wczoraj rozmawialiśmy z mężem na ten temat, albowiem w tv pokazano sytuację spowiadającego się człeka z samochodu. Kapłan (w stroju służbowym) siedział przy przenośnym konfesjonale ustawionym na chodniku. Odległość przepisowa, a nawet z zapasem.
    Noji ten tego, żeby kapłan usłyszał, człek musiał mówić z pewnością dość głośno. Niby grzechy mamy w podobie, ale swych każden się wstydzi. I jagżeto tak. Takie małeciche wirusisko obdziera nas z resztek intymności?

    Noji właśnie, nie można w takej sytuacji użyć komórek, widzęcy się nawzajem?

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano March 2020
    Nie mam zamiaru być mądrzejszym od papieża, zwłaszcza Benedykta, ale nie sądzę, by Pana Boga taka drobna przeszkoda ograniczała.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    A pomyśleliscie o tajemnicy spowiedzi w tych warunkach?
    IMO nie do utrzymania.
    A bo to w kąfesjonale nie może ubecja podsłuchu założyć?
  • Ale już była akcja spowiedzi on line. Podszywali się pod radio Ojca Dyrektora i łupili na kasiorę. Ło.
    ".....
    Kilka lat temu w internecie pojawiła się domena stylizowana na stronę toruńskiego Radia Maryja. Co łatwo zauważyć, zarejestrowana jest na niemieckim serwerze .de. Strona promuje „spowiedź online w kilka minut”. Na fałszywej stronie najpierw mamy do wypełnienia 3 zagadnienia:

    - Czy przeprowadziłeś rachunek sumienia?
    - Czy żałowałeś za grzechy?
    - Czy odmówiłeś poprzednio zadaną pokutę?

    Następnie duże pole do wpisania listy grzechów oraz deklaracja poprawy. Po kliknięciu „OK” rozpoczynamy wirtualne połączenie z Bogiem. Nie warto tego robić, ponieważ po tzw „transferze grzechów" jesteśmy narażeni na utratę dużej ilości pieniędzy, które idą do nieznanego odbiorcy. Strona sugeruje "dobrowolną" wpłatę na rzecz Radia Maryja w wysokości 25 zł oraz comiesięczną wpłatę na to samo konto. Strona jest skonstruowana porządnie, dlatego uważaj, żeby nie wpaść w pułapkę. Spowiedź online jest niemożliwa, niepraktykowana i nieważna!"
  • edytowano March 2020
    I bardzo dobrze.
    Trzeba tylko uszyć nieco strojów ochronnych dla kapelanów szpitalnych i tych wzywanych do chorych umierających.
    (edit)
    Kościół nie zostawił nas bez opieki duchowej:
    https://ekai.pl/odpust-specjalny-z-watykanu-dla-dotknietych-koronawirusem/

    https://ekai.pl/watykan-biskupi-moga-zezwolic-na-zbiorowa-spowiedz/

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Jest coś takiego w Kościele, jak "Odpust zupełny', ale wtedy warunkiem jest przystąpienie do spowiedzi i Komunii św.
    No ale po co mi odpust zupełny, jeśli ja po spowiedzi mam przecież odpust zupełny. tzn. oczywiście pod warunkiem, że dostanę rozgrzeszenie...

    Wiem, że we Francji był taki moment w XIX w., kiedy ludzie mogli spowiadać się bezpośrednio przed Najświętszym Sakramentem. Bo Rewolucja skosiła większość kleru.

    W naszej parafii nie będzie nawet Pierwszej Komunii św., nie będzie Mszy św. w Wielkanoc.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.