Everybody wins
1. PiS wygrał, bo utrzymał władzę i dostał 8 milionów kresek poparcia - o 2 miliony więcej niż kwaśniewska konstytuta. PiS wygrał nie fartem ale w pełnym słońcu - przy opozycji zmobilizowanej, zjednoczonej (trzy bloki to był tylko taktyczny podział) i z niewieloma głosami zmarnowanymi. PiS jest hegemonem polskiej polityki.
2. PO wygrała, bo mimo czterech lat blamaży praktycznie nie stracili poparcia. Dodatkowo zdobyli senat, co praktycznego znaczenia nie ma ale podnosi morale - pokazując, że są w stanie realizować taktyczne cele. Tak jakby w grze dostali nowe życie.
3. Największy sukces odniósł PSL - wyparty ze wsi umiał znaleźć sobie nowy elektorat.
4. SLD w poparciu wiele nie zyskał natomiast istotnym zyskiem jest powrót do sejmu. Cztery lata niebytu im nie zaszkodziły.
5. Szuria też trafiła do sejmu, więcej będzie o niej słychać i za cztery lat też pewnie znajdzie się dość małolatów, co na nich zagłosują.
Chiba tylko Ciasteczkowy przegrał.
2. PO wygrała, bo mimo czterech lat blamaży praktycznie nie stracili poparcia. Dodatkowo zdobyli senat, co praktycznego znaczenia nie ma ale podnosi morale - pokazując, że są w stanie realizować taktyczne cele. Tak jakby w grze dostali nowe życie.
3. Największy sukces odniósł PSL - wyparty ze wsi umiał znaleźć sobie nowy elektorat.
4. SLD w poparciu wiele nie zyskał natomiast istotnym zyskiem jest powrót do sejmu. Cztery lata niebytu im nie zaszkodziły.
5. Szuria też trafiła do sejmu, więcej będzie o niej słychać i za cztery lat też pewnie znajdzie się dość małolatów, co na nich zagłosują.
Chiba tylko Ciasteczkowy przegrał.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
To dobrze.
żyć jak Niemiec ?
Przepelniona resentymentem dziecinada, ktora niczego nie zbuduje.
edit: ja nie optuję, ja po prostu szukam dobrych stron.
W Bizancjum i Imperium Osmańskim wyższe urzędy był zarezerwowane dla kastratów i miało to sens. Na użytek Polski warto by pomyśleć o wyrywaniu języka.
PAD
PiS nie odrzuci veta, reszta świata bedzie go nadymać , do momentu wyłonienia kotrkandydata, poźrą się o to, PAD bedzie ponad, złotousty i aktywny, przemawiający płomiennie, z ubraną stosownie żoną, przyjaciel Trumpa,
PIS go poprze , bo kogo?
Trzeba będzie grać. PSL już złożyło ofertę ograniczonej współpracy. Nie popełni błędu rozmywania się w koalicjach totalnych. Chce i potrafi grać samo o swoje ze wszystkimi. Niestety jest drogie we współpracy. Lewica jest bardzo pożyteczna. I to też ze względu na amok kulturowy. Jeszcze długo - a przynajmniej przez jedną kadencję LGBT będzie bardziej odstraszać niż przyciągać wyborców. Oni to wiedzą i pracują na dłuższą perspektywę czasową. Konfa będzie bruździć ale też może być pożyteczna. Wyborcom centrowym, z udeckim zwichnięciem, unaoczni że może być znacznie gorzej i że PiS jest umiarkowany. PO się ostało i ma dawne poparcie, ale nie bardzo widzę co ma do zaproponowania i jak mogłoby to poparcie utrzymać. Raczej będzie zjadane z lewa i prawa czyli przez PiS i lewicę. Mam na myśli elektorat a mniej działaczy.
Pare lat temu by nie dopuscil, zeby przekroczyc 5%, teraz juz chyba werwy brakowalo
Trudno o bezpośrednie porównanie.
Ale jakem 20 lat temu wjeżdżał do Niemiec autobusem z Francji, to wibracje zauważalnie wzrosły.