Kto oprócz Sienkiewicza?
Sienkiewicz mistrz. Wiadomo.
Ale wiadomo też, ze tworzył pod zaborem rosyjskim - stąd temat wojen z Moskwą praktycznie w Trylogii nie istnieje. Poza jakimiś aluzjami jak Hiperborejczykowie, Chowański etc. No i jako, że my wszyscy z Sienkiewicza to mamy lukę w naszych wyobrażeniach. Bo nie ma dzieł wielkich o wojnach z Moskalem w wieku XVI, o wojnach Batorego z Moskwą o wojnie smoleńskiej (1632-1634). Mówimy tylko o potopie szwedzkim, nie pamiętając że niemal w tym samym czasie był potop moskiewski.
Jakie istniejące dzieła wypełniają choć trochę tą lukę?
Ale wiadomo też, ze tworzył pod zaborem rosyjskim - stąd temat wojen z Moskwą praktycznie w Trylogii nie istnieje. Poza jakimiś aluzjami jak Hiperborejczykowie, Chowański etc. No i jako, że my wszyscy z Sienkiewicza to mamy lukę w naszych wyobrażeniach. Bo nie ma dzieł wielkich o wojnach z Moskalem w wieku XVI, o wojnach Batorego z Moskwą o wojnie smoleńskiej (1632-1634). Mówimy tylko o potopie szwedzkim, nie pamiętając że niemal w tym samym czasie był potop moskiewski.
Jakie istniejące dzieła wypełniają choć trochę tą lukę?
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Jak dziś z Kurdami się dzieje, tak było z Polską. Skuteczna cenzura w użyciu była.
Bibuły
A postać Filona Kmity Czarnobylskiego? Aż się prosi o powieść, film... O epopei wojen Batorego nie wspominając.
Dzieje młodego Onufrego Zagłoby, któren to z wojskiem polskim dotarł aż na Kreml.
Sienkiewiczowskiego bohatera znamy jako męża w mocno rozwiniętym już kwiecie wieku, a co porabiał ów szlachcic w młodości? Książka Rowińskiego jest uzupełnieniem Trylogii.
"Straszne widmo zawisło nad światem - widmo Kremlina. Dostrzegają jego złowieszczy wpływ nieliczni, a niektórzy potrafią przeczuć, na kogo wypuści stąd trupie jady. Przeklęte miejsce. Nie pokochał go Bóg, więc oddał je szatanowi." - tak się zaczyna opowieść o Polakach, którzy zapuścili się na Kreml. Smaczna lektura.
Agencja Wydawnicza Ostroróg. Warszawa
478 stron
Podobnie "Crimen" J. Hena - niby bohater wraca z dymitriad, ale jest przegrany - jakieś echo PRL w tym dziele.
A co do Żeromskiego - dla mnie mordęga ale zdanie "Ogary poszły w las" - "wymiata" ma niesłychaną dynamikę.
Pachnie listopadem, lasem, psem i krwią.
https://bonito.pl/k-1360111-suknia-dejaniry?gclid=EAIaIQobChMI5reG7reF5gIVC6maCh0lpwi4EAQYASABEgJ8kfD_BwE
Nie jest też wcale zła pod względem czysto pisarskim. Momentami ociera się o wielkość, nieprawdaż.
A i to przez mgłę
Jakby
"O mitrę hospodarską" - Połowa XVI wieku. Rzeczpospolita u szczytu swej chwały. Skutecznie – bo dyplomatycznie i zbrojnie – dbająca o przyjaźń swych sąsiadów.
Jaki to pisarz i jaki poziom twórczości?