Skip to content

Kto oprócz Sienkiewicza?

edytowano March 2015 w Kultura
Sienkiewicz mistrz. Wiadomo.

Ale wiadomo też, ze tworzył pod zaborem rosyjskim - stąd temat wojen z Moskwą praktycznie w Trylogii nie istnieje. Poza jakimiś aluzjami jak Hiperborejczykowie, Chowański etc. No i jako, że my wszyscy z Sienkiewicza to mamy lukę w naszych wyobrażeniach. Bo nie ma dzieł wielkich o wojnach z Moskalem w wieku XVI, o wojnach Batorego z Moskwą o wojnie smoleńskiej (1632-1634). Mówimy tylko o potopie szwedzkim, nie pamiętając że niemal w tym samym czasie był potop moskiewski.

Jakie istniejące dzieła wypełniają choć trochę tą lukę?
Otagowano:

Komentarz

  • Zofia Kossak Szczucka - Złota wolność
  • Komuda Jacek przychodzi mi na myśl ale to raczej rozrywka.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Zofia Kossak Szczucka - Złota wolność
    Dobry trop. świetnie opisana bitwa pod Kircholmem i Kłuszynem.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    Komuda Jacek przychodzi mi na myśl ale to raczej rozrywka.
    Sienkiewicz przecież też.
  • Każdy z zaborców wspierał walkę z sąsiadem.
    Jak dziś z Kurdami się dzieje, tak było z Polską. Skuteczna cenzura w użyciu była.
    Bibuły
  • Pamiętam film "Car" o Iwanie Groźnym, w którym są pokazane m. in. walki z wojskami polsko-litewskimi o Połock - dość imponująco przedstawiony Zygmunt August i polska siła. Czy mamy jakieś własne dzieła o tym? Temat praktycznie nie istnieje.

    A postać Filona Kmity Czarnobylskiego? Aż się prosi o powieść, film... O epopei wojen Batorego nie wspominając.
  • Aleksander Rowiński "Pan Zagłoba".
    Dzieje młodego Onufrego Zagłoby, któren to z wojskiem polskim dotarł aż na Kreml.
    Sienkiewiczowskiego bohatera znamy jako męża w mocno rozwiniętym już kwiecie wieku, a co porabiał ów szlachcic w młodości? Książka Rowińskiego jest uzupełnieniem Trylogii.

    "Straszne widmo zawisło nad światem - widmo Kremlina. Dostrzegają jego złowieszczy wpływ nieliczni, a niektórzy potrafią przeczuć, na kogo wypuści stąd trupie jady. Przeklęte miejsce. Nie pokochał go Bóg, więc oddał je szatanowi." - tak się zaczyna opowieść o Polakach, którzy zapuścili się na Kreml. Smaczna lektura.

    Agencja Wydawnicza Ostroróg. Warszawa
    478 stron
  • Mania napisal(a):
    Aleksander Rowiński "Pan Zagłoba".
    Dzieje młodego Onufrego Zagłoby, któren to z wojskiem polskim dotarł aż na Kreml.
    Sienkiewiczowskiego bohatera znamy jako męża w mocno rozwiniętym już kwiecie wieku, a co porabiał ów szlachcic w młodości? Książka Rowińskiego jest uzupełnieniem Trylogii.

    "Straszne widmo zawisło nad światem - widmo Kremlina. Dostrzegają jego złowieszczy wpływ nieliczni, a niektórzy potrafią przeczuć, na kogo wypuści stąd trupie jady. Przeklęte miejsce. Nie pokochał go Bóg, więc oddał je szatanowi." - tak się zaczyna opowieść o Polakach, którzy zapuścili się na Kreml. Smaczna lektura.

    Agencja Wydawnicza Ostroróg. Warszawa
    478 stron
    Brzmi interesująco. Dzieki!
  • orez napisal(a):
    Stefan Żeromski"Duma o hetmanie"---https://pl.wikisource.org/wiki/Duma_o_hetmanie/całość
    Żeromski rzecz ciężka.

    Podobnie "Crimen" J. Hena - niby bohater wraca z dymitriad, ale jest przegrany - jakieś echo PRL w tym dziele.
  • gloomy napisal(a):

    Żeromski rzecz ciężka. .
    On cały jest ciężki. Przypomina mi się nieżyjąca już nauczycielka języka polskiego, która mimo generalnie lewicowych poglądów (w znaczeniu przedwojenno-PPS-owskim) organicznie nie cierpiała lewicowego Żeromskiego a miała sympatię do narodowego Reymonta. "No bo, proszę towarzystwa, czy ten Żeromski to w ogóle lubił ludzi?"

  • gloomy dzięki! Chętnie sięgnę.
    A co do Żeromskiego - dla mnie mordęga ale zdanie "Ogary poszły w las" - "wymiata" ma niesłychaną dynamikę.
    Pachnie listopadem, lasem, psem i krwią.
  • edytowano November 2019
    Narzekałem na brak książek o wojnie smoleńskiej (1632-1634). W Zofii Kossak w "Sukni Dejaniry" jest trochę na ten temat. Ale to ciągle mało.

    https://bonito.pl/k-1360111-suknia-dejaniry?gclid=EAIaIQobChMI5reG7reF5gIVC6maCh0lpwi4EAQYASABEgJ8kfD_BwE
  • Wogle, okazuje się że Kossak-Szczucka to jedna z największych pod tym względem pisarek.

    Nie jest też wcale zła pod względem czysto pisarskim. Momentami ociera się o wielkość, nieprawdaż.
  • Pamiętam tylko Błogosławioną winę
    A i to przez mgłę
    Jakby
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Wogle, okazuje się że Kossak-Szczucka to jedna z największych pod tym względem pisarek.

    Nie jest też wcale zła pod względem czysto pisarskim. Momentami ociera się o wielkość, nieprawdaż.
    No bo wiadomo, że "Krzyżowcy" i "Pożoga" to ekstraklasa, ale że takie "Przymierze" (o Abrahamie) im nie ustępuje to zaskoczenie.
  • Złota wolność, Błogosławiona wina, Troja Północy - też stanowczo dają radę!
  • A może twórczość Jeske-Choińskiego, na przykład:

    "O mitrę hospodarską" - Połowa XVI wieku. Rzeczpospolita u szczytu swej chwały. Skutecznie – bo dyplomatycznie i zbrojnie – dbająca o przyjaźń swych sąsiadów.

    Jaki to pisarz i jaki poziom twórczości?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.