Skip to content

Obiadek na piąteczek

edytowano March 2015 w Kulinaria
Damian Kordas (kucharz-weterynarz) stał się moim fanem, więc obejrzałam kilka jego kulinarnych vlogów i było to pożyteczne. Ponieważ lubię od czasu do czasu zrobić coś z makaronem (oprócz nawijania na uszy*) znalazłam tam dwa przepisy, prostsze niż spaghetti carbonara, a równie, a może nawet bardziej smaczne, lżejsze i łatwiejsze w wykonaniu. Oba wypróbowałam i bardzo polecam.

Tagliatelle z sosem porowym

Tagliatelle to makaron - wstążki. Gotujemy go w osolonej wodzie, ma być al dente.
I robimy sos: Na patelnię z małą ilością oliwy wrzucamy pokrojone pory ( białe jego części) i kilka ząbków czosnku. Gdy zmiękną, solimy, pieprzymy, wlewamy śmietanę oraz wrzucamy rozdrobniony serek topiony. Gdy się to ładnie stopi - wrzucamy odcedzone wstążki i gotowe. Na talerzu posypujemy danie listkami pietruszki.

Spaghetti pangrattato

Spaghetti (długie sznureczki) wrzucamy do wrzącej, osolonej wody i gotujemy 8,9 min.
Czerstwy chleb (bułkę) kroimy w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, sporo, ma przykryć całe dno i wrzucamy wyciśnięty czosnek (ile kto lubi). Kiedy oliwa przejdzie czosnkiem, wrzucamy na patelnię rozdrobniony chleb i smażymy go do zrumienienia, ma być chrupki. Odrobinka soli i pieprzu...
Dorzucamy spaghetti, mieszamy. Jeszcze łyżka lub dwie dobrej oliwy i - gotowe.
Na talerzu posypujemy spaghetti kawałkami mozzarelli (może być też zwykły twaróg) i pałaszujemy.

PS. Nie podaję receptury "ile-czego", bo to zależy od ilości porcji, od upodobań, Damian też nie podaje. Ja, na 2 porcje zużyłam cały kubeczek śmietanki 30%. Grzanek z chlebka tez ma być raczej sporo, bo ma to chrupać w zębach.
No, a patelnie muszą być głębokie, muszą pomieścić i sosy i makaron.

* dowcip! :-DDD

Komentarz

  • edytowano December 2019
    Gołąbki z kaszą perłową i grzybami w sosie śmietankowo-śliwkowym (śliwka damaszka wędzona)
  • Te gołąbki to bym spożył.
  • Farsz do naleśników: na oliwie podsmażamy szpinak, dodajemy rozgnieciony czosnek i suszone pomidory (te suche, tzn. nie z oliwy, uprzednio namaczamy). Sól, pieprz, gałka muszkatołowa. Naleśniki smarujemy farszem, zwijamy w rulon lub na ćwierć, posypujemy startym serem i zapiekamy w piekarniku.
  • Makaron rurki gotujemy na półmiękko.
    Na patelnię troszkę oliwy i wrzucamy szpinak mrożony i serek topiony (ten zwykły bez żadnych dodatków smakowych). Na końcu dwa ząbki czosnku wciskamy do papki. Doprawić solą i pieprzem do smaku i wylewamy na makaron.
    Dobre.
  • Tagliatelle to makaron - wstążki. Gotujemy go w osolonej wodzie, ma być al dente.
    I robimy sos: Na patelnię z małą ilością oliwy wrzucamy pokrojone pory ( białe jego części) i kilka ząbków czosnku. Gdy zmiękną, solimy, pieprzymy, wlewamy śmietanę oraz wrzucamy rozdrobniony serek topiony. Gdy się to ładnie stopi - wrzucamy odcedzone wstążki i gotowe. Na talerzu posypujemy danie listkami pietruszki.
    Zrobiłem. 2/10 (Marniok wytłumaczy ocb)

    Dałem tylko masło klarowane zamiast oliwy, bo ponoć nie nada na niej smażyć.

    W niedzielę robię spaghetti z chlebem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.