Skip to content

Czy wolno mówić prawdę?

Niejednokrotnie zastanawialiśmy się na tut. i na sąsiedniem Forumku, czy wolno kłamać i czy wogle to ładnie.

Czytałem se dzisiej grubą książkę z cieńkimi kartkami -- i co ja widzę! Jakoś takoś sam Pan Kerownik miał pod tym względem praktykę mięszaną. Otwieramy początek rozdziału 7 ewangelii Janowej:
1 Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi mieli zamiar Go zabić. 2 A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. 3 Rzekli więc Jego bracia do Niego: «Wyjdź stąd i idź do Judei, aby i uczniowie Twoi ujrzeli czyny, których dokonujesz. 4 Nikt bowiem nie dokonuje niczego w ukryciu, jeżeli chce się publicznie ujawnić. Skoro takich rzeczy dokonujesz, to okaż się światu!» 5 Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego. 6 Powiedział więc do nich Jezus: «Dla Mnie stosowny czas jeszcze nie nadszedł, ale dla was - zawsze jest do rozporządzenia. 7 Was świat nie może nienawidzić, ale Mnie nienawidzi, bo Ja o nim świadczę, że złe są jego uczynki. 8 Wy idźcie na święto; Ja jeszcze nie idę na to święto, bo czas mój jeszcze się nie wypełnił»1. 9 To im powiedział i pozostał w Galilei.
10 Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.
Nu, po prawdzie, to radźcież, bo podobnież nieładnie jest kłamać, ale jak widać kręcić wolno. Wiemy też, że Pan jest bez grzechu, więc na pewno postąpił godnie i sprawiedliwie.
Radźcież!

Komentarz

  • Przecież to było. Nie, nie należy kłamać, choć zakaz ten ma niższą rangę jako niezawarty w Przykazaniach.

    - A nie ma tam u was Żydów w piwnicy, Kowalski?
    - Ależ skąd! Ja się brzydzę parchów, Panie Sturmbannführer.

    Skłamał Kowalski czy nie?
  • Skłamał. Gdyż "Ależ skąd!" znaczy tyle co "Stanowczo nie!"
  • Chyba że pójdziemy w podwójne zaprzeczenie ;)
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Skłamał. Gdyż "Ależ skąd!" znaczy tyle co "Stanowczo nie!"
    Nie skłamał. Wskazówka - jeśli cię mocno i boleśnie odepchnę od krawędzi jezdni spod nadjeżdżającego autobusu, czy znaczy to, że cię uderzyłem? Przypominam chrześcijańską definicję nieczystości.
  • Przykazanie mówi
    8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
    Z czego wniosek, że kłamstwo nie pociągające za sobą krzywdy bliźniego jest dopuszczalne.

    W szczególności w przykładzie losa dany człowiek skłamał (nie dzielmy włosa na czworo: intencja przekazania nieprawdy jest oczywista, słowa i budowa logiczna zdania są wtórne), niemniej zrobił to z korzyścią dla bliźnich a nie z ich krzywdą.
  • To już chyba kiedyś było - major SS nie ma w tym przypadku prawa do prawdy.
  • krzychol66 napisal(a):
    Przykazanie mówi
    8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
    Z czego wniosek, że kłamstwo nie pociągające za sobą krzywdy bliźniego jest dopuszczalne.

    W szczególności w przykładzie losa dany człowiek skłamał (nie dzielmy włosa na czworo: intencja przekazania nieprawdy jest oczywista, słowa i budowa logiczna zdania są wtórne), niemniej zrobił to z korzyścią dla bliźnich a nie z ich krzywdą.
    Są jeszcze inne przykazania w naszym Kościele, poza tymi z kamiennych tablic.
  • Polecam wykłady dr Danuty Piekarz na portalu Orygenes+. Tłomaczy dokładnie ocusz tam chodzi
  • Nie chodzi o to, by wszystkim wszystko mówić. To jest grzech języka - gadulstwo.
  • Przecież Pan Jezus powiedział, że jeszcze nie idzie. Co było prawdą. Nie powiedział kkiedy pójdzie. A że poszedł 5 minut później to nie ma znaczenia.
  • Kuba_ napisal(a):
    To już chyba kiedyś było - major SS nie ma w tym przypadku prawa do prawdy.
    Mnie wytłumaczenie z prawem do prawdy nie przekonuje, ale takie już prędzej: kłamstwo jest czynem złym samym w sobie zawsze (przy czym kłamstwo = powiedzenie nieprawdy + intencja okłamania), w tym przypadku również, ale winnym kłamstwa jest co najwyżej SSman, nie kłamiący.
  • edytowano April 2020
    Co to tematu głównego, no mnie to nie dziwi, vide fragment o rzucaniu pereł przed świnie i parę innych.
  • polmisiek napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    To już chyba kiedyś było - major SS nie ma w tym przypadku prawa do prawdy.
    Mnie wytłumaczenie z prawem do prawdy nie przekonuje.
    Tak twierdzi katechizm.

  • polmisiek napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    To już chyba kiedyś było - major SS nie ma w tym przypadku prawa do prawdy.
    Mnie wytłumaczenie z prawem do prawdy nie przekonuje, ale takie już prędzej: kłamstwo jest czynem złym samym w sobie zawsze (przy czym kłamstwo = powiedzenie nieprawdy + intencja okłamania), w tym przypadku również, ale winnym kłamstwa jest co najwyżej SSman, nie kłamiący.
    Co wolno czynić w szabat? Życie ocalić, czy zniszczyć?

    Zadajmy sobie pytanie czym jest moralność. Moralność to nauka o ludzkich wadach i cnotach. Po której stronie chcemy umieścić ratowanie życia? A zatem kłamstwo nie jest czynem złym samym w sobie. QED
  • Właśnie, nie pozbyliśmy się myślenia talmudycznego - oceniania uczynków według ich zewnętrznej formy a nie według intencji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.