Herezja postępu
Z Darwinem kojarzy się taki oto obrazek:
po lewo małpa chodząca na czterech łapach, potem małpoludzi coraz bardziej wyprostowani, na końću homo sapiens.
A jak weźmiemy pod uwagę że ewolucja jeszcze się nie skończyła – moglibyśmy ektrapolować dalej , że człowiek będzie eoluował do jakichś “bogów”.
Skala Kardaszewa
oto jesteśmy w punkcie zero, kolejne poziomy są coraz bardziej niesamowite, kosmiczne, wręcz boskie. Więc albo nasi potomkowie osiągną poziomo zbliżony do boskości, nie będzie wreszcie jak w Psalmie
Dni człowieka są jak trawa;
kwitnie jak kwiat na polu.
ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma,
i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
Albo też kosmici to tacy bogowie, którzy już osiągnęli ten stan.
Z tym wiąże się hipoteza “punktu Omega”- czyli “zbawienie” przez technikę
https://wpolityce.pl/kultura/251913-punkt-omega-i-inne-bledy-czyli-zbawienie-przez-technike-recenzja
Ludzkość połączy się w jednego super-Człowieka, który dorośnie wreszcie by jako równy z równym przywitać się z Bogiem.
A co w bliższej przyszłosci: niektórzy po śmierci zamrażają się robiąc potomkom wielki kłopot, bo nie tylko by musieli wyleczyć już nieżywego człowieka, ale proces zamrażania powoduje że wskutek krystalizacji wody wszystkie komórki pękają.
No I wchodzi transhumanizm: poprawa człowieka, zaczynająć od klonowania I in-vitro, a marząc o nieśmoiertelności poprzez przenoszenie świadomośći na chmurę internetową, Skoro nie będziemy umierać, wreszcie będzie można się przestać przejmować Bogiem.
I na koniec : Osobliwość Technologiczna, technika przyśpiesza w tempie szybszym niż wykładniczy, więc w pewnym punkcie może osiagnąć nieskończony potencjał. Super-komputer stanie się takim “bogiem”. Osobliwość promowana jest w opowiadaniach SF I w artukułach Gazety Wyborczej.
po lewo małpa chodząca na czterech łapach, potem małpoludzi coraz bardziej wyprostowani, na końću homo sapiens.
A jak weźmiemy pod uwagę że ewolucja jeszcze się nie skończyła – moglibyśmy ektrapolować dalej , że człowiek będzie eoluował do jakichś “bogów”.
Skala Kardaszewa
oto jesteśmy w punkcie zero, kolejne poziomy są coraz bardziej niesamowite, kosmiczne, wręcz boskie. Więc albo nasi potomkowie osiągną poziomo zbliżony do boskości, nie będzie wreszcie jak w Psalmie
Dni człowieka są jak trawa;
kwitnie jak kwiat na polu.
ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma,
i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
Albo też kosmici to tacy bogowie, którzy już osiągnęli ten stan.
Z tym wiąże się hipoteza “punktu Omega”- czyli “zbawienie” przez technikę
https://wpolityce.pl/kultura/251913-punkt-omega-i-inne-bledy-czyli-zbawienie-przez-technike-recenzja
Ludzkość połączy się w jednego super-Człowieka, który dorośnie wreszcie by jako równy z równym przywitać się z Bogiem.
A co w bliższej przyszłosci: niektórzy po śmierci zamrażają się robiąc potomkom wielki kłopot, bo nie tylko by musieli wyleczyć już nieżywego człowieka, ale proces zamrażania powoduje że wskutek krystalizacji wody wszystkie komórki pękają.
No I wchodzi transhumanizm: poprawa człowieka, zaczynająć od klonowania I in-vitro, a marząc o nieśmoiertelności poprzez przenoszenie świadomośći na chmurę internetową, Skoro nie będziemy umierać, wreszcie będzie można się przestać przejmować Bogiem.
I na koniec : Osobliwość Technologiczna, technika przyśpiesza w tempie szybszym niż wykładniczy, więc w pewnym punkcie może osiagnąć nieskończony potencjał. Super-komputer stanie się takim “bogiem”. Osobliwość promowana jest w opowiadaniach SF I w artukułach Gazety Wyborczej.
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Nualesz to mie zaposiadywajomca szkleroze* Adminisztrancja wmuwia isz trolywam.
*
Ha, a teraz wyczytałem
https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/326857/#Comment_326857
No po prostu brak słów na określenie inteligęcji kogoś, kto tak może mniemać.