Jeszcze jeden ciupas
Czytam sobie właśnie, że pan profesor nadzwyczajny Bilewicz Michał, kierownik czegoś, co zwie się: Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego (uff, nazwa chyba mówi wiele!) raczył wyartykułować z siebie treść następującą:
„Nie rozumiem oburzonych zachowaniem Margot. Chciałbym żyć w kraju, w którym młodzież może sobie obrażać symbole, profanować pomniki i zniesławiać ministrów. Dopóki nikogo nie biją, mogą dokazywać. Wsadzanie dzieciaków do aresztu to skandal, niezależnie od poglądów czy orientacji”.
Zważywszy na fakt, że Michał Sz., primo voto Margot, jest oskarżony właśnie m.in. o bicie, można by zadumać się nad kondycją polskiej nauki (w szczególności tej zajmującej się Badaniami nad Uprzedzeniami). Albowiem mamy tu dowód, że ktoś używający z dumą tytułu wykładowcy uniwersyteckiego ogłasza się mentorem w sprawie, o której nie ma pojęcia.
Jednakowoż postanowiłem wziąć tę wypowiedź na serio, mając w pamięci redaktorzenie pana Bilewicza Michała w "Jidełe" i "Słowie Żydowskim". Chciałbym więc zadać dwa króciutkie pytania:
1) czy jeśli jakaś "młodzież" weźmie się za Pomnik Bohaterów Getta, za symbole gwiazdy Dawida, albo zacznie zniesławiać pamięć pana/towarzysza ministra Geremka - czy wtenczas rzeczona "młodzież" może liczyć na wsparcie Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego? No bo, panie profesorze, słowo się rzekło!
2) czy owa wymarzona przez pana profesora rzeczywistość (z bezkarną "młodzieżą" obrażającą i profanującą) odnosi się jedynie do terytorium Rzplitej? Czy jednak chciałby ją ujrzeć pan profesor również gdzie indziej? Dajmy na to w Izraelu?
Bo mnie, proszę pana profesora nadzwyczajnego Bilewicza Michała, się przypomniał taki stareńki wic o rozmowie dwóch starozakonnych, w czasach komuny:
- Abram, ty wiesz, że mój najstarszy syn jest ministrem w Warszawie? I ze wszystkich sił buduje socjalizm!
- Uch, Icek, nie może być!
- A mój drugi syn jest ministrem w Rumunii, trzeci zaś na Węgrzech. I oni też oba budują socjalizm!
- Ajwaj, Icek! Dyć to wprost niemożebne!
- A zaś mój najmłodszy syn jest ministrem w Izraelu.
- Icuś, i co? On też tam buduje socjalizm?
- Abram, czyś tyś oszalał? We własnym kraju?
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
https://wpolityce.pl/polityka/515833-prof-bilewicz-broni-margot-szybka-odpowiedz-internautow
Bilewicz to rak, nowotwór mogący istnieć tylko w osłabionym organizmie państwowo-społecznym, do tego dokarmiany (finansowo, prestiżowo) przez wrogów zewnętrznych i wewnętrznych.
Znam go jako twitterowego głupka, który dorównuje poziomem mącicielowi Rosatiemu.