Nowy niezbyt wspaniały świat
No więc był gdzieś podwątek w sprawie, że jak się podzielimy etatami po 20 godzin na łeb, to będzie sprawiedliwie a godnie żyć.
W tej sprawie chciałem.
Ovaj, współczesny świat ma co najmniej dwa problemy, których taka propozycja nie rozwiązuje, a co więcej stoją one z nią w tak głębokiej sprzeczności, że nie przejdzie owa propozycja.
1. Wydajność. Świat współczesny jest turbo-wydajny i akceptuje jedynie rozwiązania wydajniejsze niż dotąd.
2. Rozwarstwienie. Coraz bardziej zmierza świat w stronę tego, że jeden ma wszystko, a wszyscy mają nic.
I nie bardzo wiadomo, co z dwoma tymi problemami zrobić.
Co do wydajności, no cóż, jedni pracownicy są bardziej wydajni od innych. Dotyczy to także samo procesów i organizacji. I o wiele procesy można podokręcać, organizacje bez wielkiego żalu rozwalić, to szkoda pracowników. No, jakoś szkoda.
Z rozwarstwieniem zaś jest tak, że ono się wykluwa z tych różnic w wydajności. Doktór Peterson naucza, że jeśli ktoś pracuje trochę więcej, to zarabia dużo więcej. Gdyż ma większy drajw na target. Jak również zbiera większe doświadczenie, i to się z czasem sumuje, a wręcz wykładniczuje.
Ciekawie o rozwarstwieniu w Rosji. Ovaj, w 2019 piątka najbogatszych tryliarderów zwiększyła swój majątek o więcej hajsiwa niż cała reszta Rosjan razem wzięta, 146 mln ludzi minus ta piątka.
W Ameryce idzie twardo w stronę "usługizacji". Nikt nie jest pewien swoich przywilejów robotniczych z kodeksu pracy, gdyż dowiaduje się, że jedyne życie to jest na śmieciówkach. Co nayprzednieysze, dzieje się to w rzekomo lewackiej Kalafonii przede wszystkim:
https://www.bloomberg.com/news/features/2021-02-17/gig-economy-coming-for-millions-of-u-s-jobs-after-california-s-uber-lyft-vote?utm_source=pocket&utm_medium=email&utm_campaign=pockethits
I tak se dumam, jak tu żyć?
Jedyna odpedź, to "Miłość to najważniejsza rzecz na świecie" i wierzyć Panu Bogu. Howgh.
Tu niezła rozkminka -----------> https://churchlifejournal.nd.edu/articles/a-catholic-response-to-workism-how-to-lose-at-life/
W tej sprawie chciałem.
Ovaj, współczesny świat ma co najmniej dwa problemy, których taka propozycja nie rozwiązuje, a co więcej stoją one z nią w tak głębokiej sprzeczności, że nie przejdzie owa propozycja.
1. Wydajność. Świat współczesny jest turbo-wydajny i akceptuje jedynie rozwiązania wydajniejsze niż dotąd.
2. Rozwarstwienie. Coraz bardziej zmierza świat w stronę tego, że jeden ma wszystko, a wszyscy mają nic.
I nie bardzo wiadomo, co z dwoma tymi problemami zrobić.
Co do wydajności, no cóż, jedni pracownicy są bardziej wydajni od innych. Dotyczy to także samo procesów i organizacji. I o wiele procesy można podokręcać, organizacje bez wielkiego żalu rozwalić, to szkoda pracowników. No, jakoś szkoda.
Z rozwarstwieniem zaś jest tak, że ono się wykluwa z tych różnic w wydajności. Doktór Peterson naucza, że jeśli ktoś pracuje trochę więcej, to zarabia dużo więcej. Gdyż ma większy drajw na target. Jak również zbiera większe doświadczenie, i to się z czasem sumuje, a wręcz wykładniczuje.
Ciekawie o rozwarstwieniu w Rosji. Ovaj, w 2019 piątka najbogatszych tryliarderów zwiększyła swój majątek o więcej hajsiwa niż cała reszta Rosjan razem wzięta, 146 mln ludzi minus ta piątka.
Jakiś czas temu przeraziła mnie skala dehumanizacji na zwykłym, gierkowskim osiedlu mieszkaniowym. Po pierwsze, ludzie chcieli je ogrodzić, żeby się żadne pętaki nie pętały. Po drugie, ktoś policzył na palcach, że oszczędzimy miesięcznie fefdziesiąt złoty jak posuniemy dozorców i zatrudnimy kontraktora, firmę ochroniarsko-sprzątającą, która ogarnie to jedną fakturą.
По данным «Форбс», первая пятёрка российских олигархов в 2019 г. увеличила своё совокупное состояние на 27 млрд долл. (или на 1,7 трлн руб.). Всё остальное население (то есть 146,6 млн человек минус эти 5 олигархов) стали богаче на 18 млрд долл. (или на 1,14 трлн руб.). Причём во всё остальное население России входят также миллионеры и миллиардеры, не вошедшие в первую пятёрку.
W Ameryce idzie twardo w stronę "usługizacji". Nikt nie jest pewien swoich przywilejów robotniczych z kodeksu pracy, gdyż dowiaduje się, że jedyne życie to jest na śmieciówkach. Co nayprzednieysze, dzieje się to w rzekomo lewackiej Kalafonii przede wszystkim:
https://www.bloomberg.com/news/features/2021-02-17/gig-economy-coming-for-millions-of-u-s-jobs-after-california-s-uber-lyft-vote?utm_source=pocket&utm_medium=email&utm_campaign=pockethits
I tak se dumam, jak tu żyć?
Jedyna odpedź, to "Miłość to najważniejsza rzecz na świecie" i wierzyć Panu Bogu. Howgh.
Tu niezła rozkminka -----------> https://churchlifejournal.nd.edu/articles/a-catholic-response-to-workism-how-to-lose-at-life/
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Co poddaje w wątpliwość sens wszelakich dyskusji. Ludzie nie słuchają.
Gdyż z dwóch robotników np. naukowych, ten który haruje jak byczek Hernandez na półtorej etatu zrobi w życiu fefnaście razy więcej niż jego kolega, który jak kobik garbusek opcyndala się na pół etatu.
Okaż mie Panie Kolego, jak tu zastosować powołany przez Kolegę paradox, gdyż nie wię.
Zyski przechwytują wielkie firmy a wewnątrz firm kierownictwo. Naprawdę produktywność prezesa banku jest tysiąc razy większa niż kasjerki?
na wyższej etaży
odkłąda się wiedza i kontakty, kasę można przeputać
i jeszcze tu, w maju 2014 roku (jeszcze ivrp .pl)
Co do turbowydajności, to odpowiedź brzmi: to zależy od produktu. Informatyka jest tego idealnym przykładem, gdzie zbierasz premię za wiedzę i umiejętności, a nie za kilo kodu/ sek
Sam widzisz.
Co do koncentracji, zostało opisane wyżej.
Pierwsza to była taka, że był z tego zysk i sporo ludzi nad tym myślało - poświęcono sporo czasu.
Druga polegała na tym, że jakąś część pracy zrzuca się na kogoś innego i on ją robi w zasadzie za darmo - bo np. chce zachować zlecenie etc.
...dodajmy, że prawdopodobnie wężykiem
Czy reprezentatywna? I czy dali im wódki?
👣
🐾
🐾