@7my powiedział(a):
Od gospodyni agroturystyki w Bieszczadach usłyszałem kiedyś,
że ona głosuje na PIS bo Kaczyński nie ma dzieci więc nie ma dla kogo kraść.
Procesy myślowe są u ludzi czasem bardzo dziwne.
Sekta skopców rozumowała podobnie. Każdy statek i każdy urząd państwowy powinien być dowodzony przez skopca, bo ten ma motywacje jw.
Zdaje się fizjolog Platon w swoim postulowanym idealnym Państwie też prawo posiadania dzieci przyznawał tylko klasom niższym.
Nie jezdo prawda. Korpus UB miał być genetycznie lepszy od pospólstwa więc szkoda żeby się dobre geny marnowały. Plan był taki, ażeby zasłużeni ubecy otrzymywali premię w postaci talonu na kopulację z zasłużonymi ubeczkami. Nawet ramy wiekowe Platon określił, żeby się ubekowi jakaś starucha nie trafiła. Natomiast pospólstwo niech się parzy jak chce i z kim chce, kogo to w idealnym państwie obchodzi.
A, chyba że chodzi o "posiadanie własnych dzieci", to tak. W ubecji nikt nie miał wiedzieć kto kogo, więc do starego ubeka mówiło się "ojcze", do młodego "synu". Dzięki temu cały resort to jedna wielka rodzina.
Właśnie, zdaje się chodziło aby "nikt nie miał wiedzieć kto kogo". Ideał ten zrealizowała ponoć spółka zwana z grecka (nomen omen) Agora w szalonych latach 90-tych gdy jej przywódca Aaron Myślnik był w pełni sił witalnych.
@7my powiedział(a):
Od gospodyni agroturystyki w Bieszczadach usłyszałem kiedyś,
że ona głosuje na PIS bo Kaczyński nie ma dzieci więc nie ma dla kogo kraść.
Procesy myślowe są u ludzi czasem bardzo dziwne.
Z kolei 25-latek od nas z pracy mówi że na Tuska nie można głosować bo mu żona rogi doprawiła a on do niej wrócił, a więc kakold.
@JORGE powiedział(a):
W każdym razie - Donek jest w czarnej dupie wg mnie. I tak, będzie gryzł pana i próbował różnego rodzaju opcji i rozwiązań. A do tego wyraźnie słabuje momentami na głowę.
Myślę, że Tusk był potrzebny Merkel jako ten chłopak z Europy Wschodniej do żyrowania jej polityki rosyjskiej i w rozgrywkach wewnątrz unii z krajami południa etc.
A teraz Tuski nie jest nikomu tak bardzo potrzebny bo jest już inny układ.
Moja obawa jest taka, że w związku z powyższym, on będzie grał na wariant węgierski, będzie chciał być drugim Orbanem,
i zrobić z Polski skorumpowaną satrapie na marginesie Europy.
był potrzebny do rozgrywek wewnątrzniemieckich, a właściwie wewnątrzpartyjnych. Człowiek bez koterii, bez powiązań.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
Czy występował w przyrodzie jakikolwiek NRD-owski opozycjonista niezadaniowany przez STASI/GRU/KGB?
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
Czy występował w przyrodzie jakikolwiek NRD-owski opozycjonista niezadaniowany przez STASI/GRU/KGB?
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
@trep powiedział(a):
Makrela od Stasi i Oskar od Stasi. Stasia jest szefową obydwojga. Ot, Makrela miała wyższy stopień i może czuła jakąś miętę. Ale to nie jest tak, że on jest wolny.
Czyli jednak spiski. I tak od 30 lat ...
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
Tusk? ?
Pudło. Ale blisko
Merkel? Jacek Merkel? Ponoć dziś już Mahomet Merkel...
@robert.gorgon powiedział(a):
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
Ja tam na prawdę na gejopolityce się nie znam, ale tu najbardziej do zagadki pasuje putin. Nie tylko, że wiekiem do makreli pasuje ale jako dobry kandydat, był bardzo wcześnie wytypowany i prowadzony na późniejszego ajenta KGB i Stasi, którem został. No gdzie jakiś szczyl z zapadłej wiochy niby opanował perfekt niemiecki w wieku lat dwunastu?
Beł dokładnie prowadzony i nie bano się go wysłać na obóz do NRD, co w latach 60-tych dla ruskich dzieci było nie do pomyślenia. To są moje spekulacje, jakby co.
Ale jak makrela na stare lata wyda pamiętniki i napisze jak ją kręciło kiedy w namiocie zagraniczny kolega Wowa po grochówce pierdział jej w nos to się wogle nie zdziwię.
@7my powiedział(a):
Od gospodyni agroturystyki w Bieszczadach usłyszałem kiedyś,
że ona głosuje na PIS bo Kaczyński nie ma dzieci więc nie ma dla kogo kraść.
Procesy myślowe są u ludzi czasem bardzo dziwne.
Jezdo ciekawe1, jaki nacisk kładzie na ten element Fukuyama. Ovaj, nałcza on, że jednym z fondamentalnych elemelementów nowoczesnego państwa™ jest jegoż niezależność od struktur rodzinnych, vulgo rodowych, klanowych, no a już zwłaszcza plemiennych.
Tagwięc taysze chińscy, od dwóch (!) tysięcy (!!!) lat przodujący w budowie nowoczesnego państwa™, wpadli na pomysł tenże sam co pani gospodyni, w konsekwencji obcinali siusiaki wysszym urzędasom, ażeby, owszem, kradli, ale z umiarem -- bo po co więcej.
Interesujący wariant tego praktykowali zaś taysze osmańscy z Wielkiej Otomany. Oni mianowicie, ażeby funkcje publiczno-państwowe nie wpadły w łapska plemion i innych klik miejscowych, powierzali je wyłącznie chłoptasiom, porwanym za młodu z państw chrześcijańskich pod chwilową opukacją turecką. Robili z nich, jak wiadomo, janczarów. Natomiast nie dotarło do mnie dopotąd, że takich bardziej ogarniętych i intligientnych nie posyłali od razu na front, tylko do KSAP, a potem na roboty w prowincjach, w charakterze gubernatora czy innego karbowego.
I teraz, najlepsze jest, że formalnie byli niewolnikami wielgiego sułtana. Ale i tak nikt nie muk im podskoczyć, bo miałby do czynienia z samym sułtanem i jego aparatem przemocy.
Problem rozwydrzonych synalków korpusu janczarów został rozwiązany mniej dogłębnie niż w przypadku chińskim, ale też skutecznie. Otóż zakazano im mania dzieci. No ale że zakaz ten z czasem okazał się nie do wyegzekwowania, to inny kruczek poszedł w ruch, a mianowicie, że nie wolno zniewalać mahometanina. A że dani synalkowie byli od urodzenia mahometanami, to korpus UB ich przyjąć nie muk; musieli w sektorze prywatnym szukać szczęścia.
Model turecki, choć bliżej mu do nowoczesnego państwa™, niż średniowieczu erłopejskiemu, określil Fukuyama "ślepą uliczką", czyli z fhąsuska "cool the suck".
Znany i lubiany fizjolog Platon też postulował praktyczną bezdzietność (dzieci oddane do publicznych domów dziecka) klasy rządzącej, więc to stara ex-tradycja państwotwórcza.
@MarianoX powiedział(a):
Znany i lubiany fizjolog Platon też postulował praktyczną bezdzietność (dzieci oddane do publicznych domów dziecka) klasy rządzącej, więc to stara ex-tradycja państwotwórcza.
Gdyż rozhozi się o proste, ale trudne zahadnienie -- jak zrobić, ażeby danemu funkcjonariuszowi własny nabrzmiały interes nie przysłaniał interesu państwa. Jak okazałem wyżej, trafiają się i proste, i złożone rozwiązania tego powszechnego problematu. Nowoczesne państwo™ nie leży w naturze człowienia, o czem zresztą też powołany fizjolog połczał w swojem słynnem dyalogu.
Z pięciu ostatnich wpisów nic nie zrozumiałem, chociaż trepa rozumiem jako używającego języka polskiego ale nawet i tak nie wiem który to Sraczkowski.
Wiadomka, ja tam głupi jestem ale to polityczne forum zaczyna mnie przerastać.
Rafał Sraczkowski, zwany Rafalalą. Prezydent słynący z tego, że przez dwa lata lał do królowej polskich rzek sraczkę. Kandydat na prezydenta Polski w poprzednich i w tych wyborach.
Koturniarz to kolejny z jego przydomków. Jest b. wysoki (podczasz poprzedniej kompanii zrobił sobie spot wyborczy, w którym dwoje hobbitów wita go słowami "J... M... ale pan jest wysoki!!") a chodzi na koturnach, żeby być jeszcze wyższy.
Komentarz
Nie jezdo prawda. Korpus UB miał być genetycznie lepszy od pospólstwa więc szkoda żeby się dobre geny marnowały. Plan był taki, ażeby zasłużeni ubecy otrzymywali premię w postaci talonu na kopulację z zasłużonymi ubeczkami. Nawet ramy wiekowe Platon określił, żeby się ubekowi jakaś starucha nie trafiła. Natomiast pospólstwo niech się parzy jak chce i z kim chce, kogo to w idealnym państwie obchodzi.
A, chyba że chodzi o "posiadanie własnych dzieci", to tak. W ubecji nikt nie miał wiedzieć kto kogo, więc do starego ubeka mówiło się "ojcze", do młodego "synu". Dzięki temu cały resort to jedna wielka rodzina.
Właśnie, zdaje się chodziło aby "nikt nie miał wiedzieć kto kogo". Ideał ten zrealizowała ponoć spółka zwana z grecka (nomen omen) Agora w szalonych latach 90-tych gdy jej przywódca Aaron Myślnik był w pełni sił witalnych.
Dlatego mamy #Fulek2025
był potrzebny do rozgrywek wewnątrzniemieckich, a właściwie wewnątrzpartyjnych. Człowiek bez koterii, bez powiązań.
Jest nadal potrzebny, do wywożenia do Polski niemieckich śmieci (wiatraki i nie tylko) oraz nachodźców.
Razem w D> @JORGE powiedział(a):
Razem w DDR jw jednym namiocie jako skauci grochówkę jedli. Nie chcę mówić z kim, bo będzie jeszcze bardziej spiskowo. Podobno takie rzeczy determinują wybory w dorosłym życiu
Tusk? A skąd wiemy że tak było?
Pudło. Ale blisko
Jak wiadomo, sondaże są niezależne:
Czy występował w przyrodzie jakikolwiek NRD-owski opozycjonista niezadaniowany przez STASI/GRU/KGB?
W sensie tak bez rozkazu? Bardzo wątpię.
Merkel? Jacek Merkel? Ponoć dziś już Mahomet Merkel...
Ja tam na prawdę na gejopolityce się nie znam, ale tu najbardziej do zagadki pasuje putin. Nie tylko, że wiekiem do makreli pasuje ale jako dobry kandydat, był bardzo wcześnie wytypowany i prowadzony na późniejszego ajenta KGB i Stasi, którem został. No gdzie jakiś szczyl z zapadłej wiochy niby opanował perfekt niemiecki w wieku lat dwunastu?
Beł dokładnie prowadzony i nie bano się go wysłać na obóz do NRD, co w latach 60-tych dla ruskich dzieci było nie do pomyślenia. To są moje spekulacje, jakby co.
Ale jak makrela na stare lata wyda pamiętniki i napisze jak ją kręciło kiedy w namiocie zagraniczny kolega Wowa po grochówce pierdział jej w nos to się wogle nie zdziwię.
A teraz śmiejta się.
👣
🐾
🐾
Wg rozkazu tayszu majorze! Hahaha!
Jezdo ciekawe1, jaki nacisk kładzie na ten element Fukuyama. Ovaj, nałcza on, że jednym z fondamentalnych elemelementów nowoczesnego państwa™ jest jegoż niezależność od struktur rodzinnych, vulgo rodowych, klanowych, no a już zwłaszcza plemiennych.
Tagwięc taysze chińscy, od dwóch (!) tysięcy (!!!) lat przodujący w budowie nowoczesnego państwa™, wpadli na pomysł tenże sam co pani gospodyni, w konsekwencji obcinali siusiaki wysszym urzędasom, ażeby, owszem, kradli, ale z umiarem -- bo po co więcej.
Interesujący wariant tego praktykowali zaś taysze osmańscy z Wielkiej Otomany. Oni mianowicie, ażeby funkcje publiczno-państwowe nie wpadły w łapska plemion i innych klik miejscowych, powierzali je wyłącznie chłoptasiom, porwanym za młodu z państw chrześcijańskich pod chwilową opukacją turecką. Robili z nich, jak wiadomo, janczarów. Natomiast nie dotarło do mnie dopotąd, że takich bardziej ogarniętych i intligientnych nie posyłali od razu na front, tylko do KSAP, a potem na roboty w prowincjach, w charakterze gubernatora czy innego karbowego.
I teraz, najlepsze jest, że formalnie byli niewolnikami wielgiego sułtana. Ale i tak nikt nie muk im podskoczyć, bo miałby do czynienia z samym sułtanem i jego aparatem przemocy.
Problem rozwydrzonych synalków korpusu janczarów został rozwiązany mniej dogłębnie niż w przypadku chińskim, ale też skutecznie. Otóż zakazano im mania dzieci. No ale że zakaz ten z czasem okazał się nie do wyegzekwowania, to inny kruczek poszedł w ruch, a mianowicie, że nie wolno zniewalać mahometanina. A że dani synalkowie byli od urodzenia mahometanami, to korpus UB ich przyjąć nie muk; musieli w sektorze prywatnym szukać szczęścia.
Model turecki, choć bliżej mu do nowoczesnego państwa™, niż średniowieczu erłopejskiemu, określil Fukuyama "ślepą uliczką", czyli z fhąsuska "cool the suck".
Znany i lubiany fizjolog Platon też postulował praktyczną bezdzietność (dzieci oddane do publicznych domów dziecka) klasy rządzącej, więc to stara ex-tradycja państwotwórcza.
Gdyż rozhozi się o proste, ale trudne zahadnienie -- jak zrobić, ażeby danemu funkcjonariuszowi własny nabrzmiały interes nie przysłaniał interesu państwa. Jak okazałem wyżej, trafiają się i proste, i złożone rozwiązania tego powszechnego problematu. Nowoczesne państwo™ nie leży w naturze człowienia, o czem zresztą też powołany fizjolog połczał w swojem słynnem dyalogu.
Zaiste!
O, proszę: Koturniarz w sondażach wygrywa konkurs na najwyższego.
Mumia Demokratyczna?
Czy ktoś obznajomiony mógłby powiedzieć, kto jest na tym zdjęciu oprócz Sraczkowskiego?
Niezależny analityk od sondazy
Z pięciu ostatnich wpisów nic nie zrozumiałem, chociaż trepa rozumiem jako używającego języka polskiego ale nawet i tak nie wiem który to Sraczkowski.
Wiadomka, ja tam głupi jestem ale to polityczne forum zaczyna mnie przerastać.
👣
🐾
🐾
Rafał Sraczkowski, zwany Rafalalą. Prezydent słynący z tego, że przez dwa lata lał do królowej polskich rzek sraczkę. Kandydat na prezydenta Polski w poprzednich i w tych wyborach.
Koturniarz to kolejny z jego przydomków. Jest b. wysoki (podczasz poprzedniej kompanii zrobił sobie spot wyborczy, w którym dwoje hobbitów wita go słowami "J... M... ale pan jest wysoki!!") a chodzi na koturnach, żeby być jeszcze wyższy.
?
Ten na dole podobny do Paladego. Reszta dokładnie do nikogo.
...prawy górny, skrajny (robi masońskie znaki) do Mazurka?
To jest znak Legii Warszawa (ma zresztą emblemat na bluzie). Jeśli masz na umyśle red. Mazurka, to podobny tylko dlatego, że ma dwie ręce i dwie nogi.