Kotłownie znowu ruszyły - uwaga na superpromocje
Zaczyna się niewinnie, od reklamy w mediach społecznościowych obiecującej zysk. Klikasz, zostawiasz na siebie namiar, a potem wpłacasz pierwsze pieniądze. Efekt? - Straciłem 12 tys. euro i nie ma dnia, bym nie żałował swojej decyzji - mówi Interii pan Tomasz. Nie on jeden. Wtórują mu inni, którzy opowiadają nam, jak feralnie zainwestowali dziesiątki tysięcy złotych. Komisja Nadzoru Finansowego przestrzega: takie oferty to ostatnio prawdziwa plaga. Podchodźmy do nich z dużą nieufnością. - Przestępcy w trakcie pandemii COVID-19 zdecydowanie zwiększyli swoją kreatywność i aktywność - alarmuje rzecznik finansowyCałość, całkiem dobrego opisu tej plagi.
była nawet o tym książka: Łowcy z Kotłowni , ale myślałem że ta plaga została wytępiona.
No cóż, naiwność i głupota ludzi jest wieczna.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
PS. Tytuł filmu Boiler Room przetłumaczono jako Ryzyko.
To jest po prostu chciwość, która żąda (złudnego) potwierdzenia, że nie jest chciwością.
A co do 'Kotłowni' to owe biura naciągaczy mieściły się na tyłach pod dobrymi adresami, często obok owych prawdziwych pomieszczeń technicznych.
Wątek wrzucam u przestrodze, bo medialna panika inflacyjna powoduje nerwowe ruchy ludzi mających nawet nikłe (tak do 200 tyś) oszczędności. A te kanalie schylą się po każdy grosz (a i kredyt zaoferują, patrz artykuł).
Co do obligacji, to rząd je trzyma pod wodą w stosunku do inflacji, czyli nie chce schładzać gospodarki, więc ochrona jest dla kapitału słaba ale za to pewna.
W kilku odcinkach z jego ust padło, różnie sformułowane, stwierdzenie: "Oszukałem wielu ludzi. Zawsze było to możliwe dzięki ich współczuciu lub chciwości. Czasmi chciwości udającej współczucie"p
W kilku odcinkach z jego ust padło, różnie sformułowane, stwierdzenie: "Oszukałem wielu ludzi. Zawsze było to możliwe dzięki ich współczuciu lub chciwości. Czasmi chciwości udającej współczucie"p
Był też cykl z zawodowymi oszustami https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawdziwe_przekręty
I niby wszystko wiemy, ale kiedy to się usłyszy z pierwszej ręki dopiero do końca dociera.
Ludzie, którzy nabierają się na różnego rodzaju superoferty, doskonale wiedzą i rozumieją mechanizmy. A jeżeli nawet nie doskonale, to na tyle wystarczająco, że bez problemu prawidłowo wskażą 9 na 10 oszustów. Więc dlaczego jednak dają się nabrać ? Bo wierzą, że ta jedna oferta jest prawdziwa. Że mają unikalną moc rozeznania, wyczucia tej jedynej okazji, kiedy jest to faktycznie OKAZJA ! A więc o co chodzi ? Oni nie chcą, nie są w stanie zaakceptować jednego faktu, że takich okazji nie ma nigdy.
Ja trochę ich rozumiem, a wy nie ?
tzw. modliszkom, femme fatale itp.
O ile pozostali - na upartego można w to wierzyć - coś tam odkrywają nieoczywistego, o tyle Mysior chyba mówi same absolutne oczywistości, co najwyżej przykłady znajduje ciekawe na to?
Nawiasem mówiąc jest zasada w zasadzie uniwersalna: jeśli gdzieś widzisz/słyszysz "pewny zysk" to uciekaj z krzykiem.