migracje na stałe, na czas
od wieków ludzie się przemieszczali, bo chcieli jeść, musieli uciekać przez barbarzyńcami, chcieli mieć fajne zabawki i panienki (wtedy), a dziś i chłopców.
dwa exampla
Palestyńczycy, żyjący w obozach, nie znający swych miast rodzinnych, trzymani w obozach, wychowywani na fedainów.
sprawiający czsem kłopot państwom, które ich przyjęły, do których weszli
(może to jest powód, da którego Arabia Saudyjska nie przyjęła braci w wierze z Iraku i Syrji?)
Polacy, uciekający / wyjeżdżający z Polski w czasie stanu wojennego, wtapiający się trochę mniej/ trochę bardziej w środowisko USA, Kanady, Włoch, Niemiec, Francji.
polskie centra, ale nie wszyscy, a nawet mało z nich wróciło do kraju po '89.
jak oceniacie szanse Ukrainców za kilka lat?
wrócą czy będą słali paczki?
czy przełomem będzie pojście dzieci do szkoły? ojcowie dohjadą po wojnie do żon i dzieci w Europie dla nich zachodniej? czy wezwą je do siebie?
dwa exampla
Palestyńczycy, żyjący w obozach, nie znający swych miast rodzinnych, trzymani w obozach, wychowywani na fedainów.
sprawiający czsem kłopot państwom, które ich przyjęły, do których weszli
(może to jest powód, da którego Arabia Saudyjska nie przyjęła braci w wierze z Iraku i Syrji?)
Polacy, uciekający / wyjeżdżający z Polski w czasie stanu wojennego, wtapiający się trochę mniej/ trochę bardziej w środowisko USA, Kanady, Włoch, Niemiec, Francji.
polskie centra, ale nie wszyscy, a nawet mało z nich wróciło do kraju po '89.
jak oceniacie szanse Ukrainców za kilka lat?
wrócą czy będą słali paczki?
czy przełomem będzie pojście dzieci do szkoły? ojcowie dohjadą po wojnie do żon i dzieci w Europie dla nich zachodniej? czy wezwą je do siebie?
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
To są plany na teraz. Jutro plany mogą być inne. Sytuacja jest płynna. Nikt nie wie, co będzie za miesiąc.
Do czego wrócą ich żony z dziećmi?
Znacząca grupa kobiet z dziećmi zostanie tutaj. Zwiążą się z tymi którzy są tutaj na miejscu, może to być Polak ale równie dobrze i Ukrainiec których w ostatnich latach wielu tutaj podjęło pracę i są już w jakiś sposób związani z Polską np. zawodowo, mają np mieszkanie.
Oczywiście podjęcie nauki przez dzieci to bardzo mocne związanie się z obecnym miejscem pobytu.
Nie byliśmy mentalnie gotowi i zbyt chętni na opcję jagiellońską i owa opcja właśnie przyszla do nas, brakowało nam dzieci i oto są.
Z moim najstarszym chodzi do klasy Ukrainiec ale on mieszka tutaj już od roku i ten czas wystarczył na sprawne opanowanie przez niego języka.
Język nie stanowi w tym przypadku ŻADNEGO problemu.
Język nie stanowi w tym przypadku
ŻADNEGO problemu.
________________
Patrząc po uczniach z Ukrainy w klasach moich dzieci na przestrzeni ok.10-ciu lat - dokładnie tak jest.
Ba, co więcej czytam tamże, że traktują jeich jak, nie przymierzając, Polacy Ukraińców:
Ale, kto wie, może ukraiński reżym nie da się wystarczająco wyzwolić przez akcję antynazistowską Jego Ekscelencji Prezydenta Putina. Więc ten czynnik nie objawi się.
Inna rzecz mnie frappuje. Widzieliśta zdjęcia Warszawy po pożałowania godnych wypadkach lat 1939-1944? Są one straszne. Nie wiem, na ile Kijów czy Charków będą przypominać Warszawę, ale niechby się to zdarzyło.
Nakład sił i środków, jaki Polacy włożyli w odbudowę Warszawy był -- i pozostaje -- czymś niewiarygodnym. Nie wiem, czy to nie jedyny taki przypadek w dziejach tut. łez padołu, żeby tak zniszczone miasto podźwignęło się tak szybko i zdecydowanie. A nawet, hm, pięknie choć wiemy jak trudne bywa to piękno.
Czy Ukraińcy będą mieli dość ducha narodowo-radykalnego, żeby takiemu sprostać wyzwaniu? A bo ja wiem? Podobnież komentatorzy ze zgniłego zapada twierdzili, że ni huhu Warszawy nie odbuduje nikt, bo nie. A tu taki szpas wykręcił lud Warszawy.
Daj Boże ludowi Ukrainy podobnej mocy w rękach i głowach. Oczywiście, po słusznie a godnie wygranej operacji pokojowej.
noale to nie ten mental , ani polski, ani ukrainski
m.in
To pocieszające. Daj, Panie Boże, żeby się wszystko jakoś poukładało.
W szkołach przybywa dzieci, u nas na przykład rodzeństwo w zbliżonym wieku (8 i 10 lat) nie jest rozdzielane i trafiło do 3 klasy. W Polakach jest pełno dobra.
Dodatkowe zajęcia z języka OK, osobne klasy nieOK
Trochę narodowego kadzidła
Ale obserwacje zgodne z moimi
I zgodne z głosem papieża Franciszka
Jedna rodzina imigrantów do parafii.
W Polsce dzieje się to bez jego wezwania i na większą skalę
Obecnie Wielka Brytania notuje inflację na poziomie 9 procent, co jest najwyższym wskaźnikiem od 40 lat. Według raportów standard życia na Wyspach jest najniższy od lat 50. ubiegłego wieku, czyli od początku pomiarów. Gwałtowny wzrost inflacji jeszcze zwiększy ból finansowy rodzin, które są już i tak w trudnej sytuacji. Wzrost cen najdotkliwiej odczują najubożsi. Podstawowe produkty i usługi kosztują znacznie więcej niż przed rokiem, a właśnie ten wydatek już wcześniej stanowił większą część koszyka wydatków.
Według analizy przeprowadzonej przez Institute for Fiscal Studies najbiedniejsze dziesięć procent gospodarstw, wśród których dużą część stanowią emeryci, stanie przed poważnym dylematem i wyborem między ogrzewaniem a jedzeniem. "Daily Record" informuje, że już teraz przed takim dylematem stoi 5,3 mln gospodarstw domowych, a prawdziwe finansowe tsunami ma uderzyć od października, gdy spodziewane są kolejne podwyżki cen energii.
dzięki za uwagę MarianoX