Skip to content

Roman Brandstaetter

edytowano March 2015 w Kultura
A propos wątku o Hemarze i wierszach z rymem i rytmem lub bez. Jest polski poeta XX-wieczny, którym się zaczytywałem w młodości, a potem odłożyłem na bok i dopiero niedawno przypomniał mi go nasz Kolega z byłego FF, poczytny dziś pisarz, wówczas występujący jako Nanek. Za radą Nanka, wróciłem do twórczości Pana Romana, czytam i smakuję.
Oto próbka na dziś, związana z kalendarzem liturgicznym:

Roman Brandstaetter - Ave Maria (z cyklu: "Pieśń o moim Chrystusie")

Wzgórza łagodne jak wersety Ewangelii,
Niewiasty u studni
I szklane niebo, przez które widać
Gołębia, unoszącego się
Ponad domami białymi
Jak sad aniołów.

Gabriel leciał powoli i z trudem,
Bo miał zwiastować nowinę
Tak nieoczekiwaną,
Że uginał się pod jej ciężarem.
Drżał, nie wiedząc,
Czy ją zrozumie kobieta z krwi i ciała.

Posłańcy, którzy przynoszą nieoczekiwaną wieść,
Są równie zaskoczeni,
Jak ci, którzy ją otrzymują.
Lecąc nisko nad ulicami,
Był bardzo rad,
Że go nie spostrzegli ludzie,
Którzy zmożeni upałem
I oddzieleni od rzeczywistości
Ścianą snu,
Leżeli na chodnikach
I na progach domów.

Gabriel był widzialny tylko dla samego siebie
I smagłej Dzieweczki,
Która cichym ruchem dłoni
Odgarnęła z czoła ciemne włosy,
Gdy zbliżając się do Niej,
Musnął nieostrożnie skrzydłami
Jej cień.

Mówili z sobą zwyczajną mową,
A im prostsze były ich słowa,
Tym bardziej zawiła była ich tajemnica.

Wielka była radość,
Gdy Dzieweczka
O czole z błękitu,
O spojrzeniu utkanym z ptaszęcych świergotów
Bez sprzeciwu przyjęła nowinę
I pochyliła w pokorze dłonie,
Na których spoczęła równowaga człowieka.

Anioł uniósł się w powietrze
I szybko się oddalił,
Bo miał przed sobą długą drogę,
Prowadzącą obok studni i śpiących ludzi,
A chciał jeszcze przed zapadnięciem nocy
Zdążyć z powrotem do swojego domu,
Zbudowanego z pierwszych kart
Ewangelii.

Zmęczony,
Mijając studnię,
Zanurzył w niej swoje stopy,
Gorące od lotu.
Otagowano:

Komentarz

  • Na poezji to ja nie znam się, tem niemniej uwarzam rze do zaszczytnych obowiązków forumkowicza należy zaliczyć także lekturę "Jezusa z Nazarethu" tegoż autora.
  • "Pieśń o moim Chrystusie" to jakby poetycki skrót wymienionej pozycji.
  • Wojtyła też się nim zaczytywał, widać zresztą te wpływy doskonale w jego poezji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.