Szczerze mówiąc, też dopiero niedawno się z tym pojęciem zetknąłem. To taka idea, aby do każdego najmniejszego kawałka lasu, a nawet pojedynczego drzewa podchodzić indywidualnie, a nie jak dotąd bywało, planować na poziomie drzewostanu. Z wykorzystaniem najnowszych technik i sztucznej inteligencji. W tych nowinkach najlepiej jest oblatany mój wicedyrektor ds nauki, Stereńczak.
Częściowo może się to pokrywać jak zawsze gdy stara idea pojawia się w nowym opakowaniu. Ale las chłopski (albo taki jak mój) to drobna własność gdzie rzeczywiście można do najmniejszego fragmentu podchodzić indywidualnie. A tu jak rozumiem chodzi o zastosowanie idei w skali makro. Natomiast przerębowy sposób zagospodarowania lasu był i jest możliwy i bez tego na szerszą skalę w odpowiednich warunkach - lasy bukowe, jodłowe.
@Przemko powiedział(a):
Teraz taka tendencja, w 2015 na SGGW mówili o rolnictwie precyzyjnym. Że drony będą monitorować pola i takie tam.
W USA coś podobnego robią praktycznie od początku lat XXI wieku - czyli odkąd zdjęto SA z NAVSTARA. Nie tylko rodzaj upraw ale i intensywność nawożenia, czy stosowania pestycydów na uprawach wielkoobszarowych jest dobierana do bardzo lokalnych warunków .
w sąsiednim RSP traktory i siewniki już dawno - tak z 15 lat jeżdżą po GPS i mają mapę glebową w kompjuterze pokładowym, coby siać i sypać wg potrzeb.
ale i tak mają kiklkanaście HA pod pho to woltaiką i z tego lepiej żyją jak ze zboża, zwłaszcza dziś.
Jeśli chodzi o rolnictwo, to bardziej jestem w stanie zrozumieć sens. Ekosystem leśny jest zbyt złożony, żeby dało się podejmować decyzje bez oka żywego gospodarza. Chyba że na etapie nowych upraw zakładanych na otwartej powierzchni.
Komentarz
Szczerze mówiąc, też dopiero niedawno się z tym pojęciem zetknąłem. To taka idea, aby do każdego najmniejszego kawałka lasu, a nawet pojedynczego drzewa podchodzić indywidualnie, a nie jak dotąd bywało, planować na poziomie drzewostanu. Z wykorzystaniem najnowszych technik i sztucznej inteligencji. W tych nowinkach najlepiej jest oblatany mój wicedyrektor ds nauki, Stereńczak.
A nie jest to idea lasów chłopskich i sekretnego życia drzew?
Wycinamy pojedynczo i pozwalamy rosnąć eko system owi?
Częściowo może się to pokrywać jak zawsze gdy stara idea pojawia się w nowym opakowaniu. Ale las chłopski (albo taki jak mój) to drobna własność gdzie rzeczywiście można do najmniejszego fragmentu podchodzić indywidualnie. A tu jak rozumiem chodzi o zastosowanie idei w skali makro. Natomiast przerębowy sposób zagospodarowania lasu był i jest możliwy i bez tego na szerszą skalę w odpowiednich warunkach - lasy bukowe, jodłowe.
Teraz taka tendencja, w 2015 na SGGW mówili o rolnictwie precyzyjnym. Że drony będą monitorować pola i takie tam.
W USA coś podobnego robią praktycznie od początku lat XXI wieku - czyli odkąd zdjęto SA z NAVSTARA. Nie tylko rodzaj upraw ale i intensywność nawożenia, czy stosowania pestycydów na uprawach wielkoobszarowych jest dobierana do bardzo lokalnych warunków .
w sąsiednim RSP traktory i siewniki już dawno - tak z 15 lat jeżdżą po GPS i mają mapę glebową w kompjuterze pokładowym, coby siać i sypać wg potrzeb.
ale i tak mają kiklkanaście HA pod pho to woltaiką i z tego lepiej żyją jak ze zboża, zwłaszcza dziś.
Jeśli ziemia poniżej klasy 2-3 to na pewno.
Jeśli chodzi o rolnictwo, to bardziej jestem w stanie zrozumieć sens. Ekosystem leśny jest zbyt złożony, żeby dało się podejmować decyzje bez oka żywego gospodarza. Chyba że na etapie nowych upraw zakładanych na otwartej powierzchni.