Pomyślmy - Kaliningrad to nazwa sowiecka a Królewiec pruska. Użycie nazwy sowieckiej jest uznaniem rzeczywistości - bo dziś istotnie Królewiec/Kaliningrad należy do Rosji. Nazwa Kaliningrad jest pamiątką upokorzenia Niemiec. No i co z tego że przez Sowietów? Jak użyjemy nazwy pruskiej, to w pewien niedosłowny sposób uznajemy, że Prusy nadal istnieją, jeśli nie realnie to przynajmniej w sferze mentalnej. Czy pragniemy, by Prusy wróciły do istnienia? Nie pamiętamy jak to z tym korytarzem było?
I jeszcze jedno - jeśli uznamy nazwę Królewiec za poprawną, to sporo Polaków nazwie miasto Königsberg. To ci co na Trewir, Akwizgran i Kilonię mówią Trier, Aachen i Kiel. Nie jest ich mało.
Prusy były państwem wielojęzycznym, język polski w Prusach miał wysoki status. Königsberg to niemiecka nazwa, Kunnegsgarbs pruska, litewska Karaliaučius, wszystkie te języki były używane w Prusach.
aktualna miejscowa, możliwie w spolszczonym brzmieniu - Kaliningrad,
historycznie umocowana - Królewiec.
Oczywiście dziś tendencja jest raczej w kierunku pierwszej reguły (patrz Cennaj, Pyongyang, Kalkotta), natomiast tu mam wątpliwości czy w ogóle to historyczne umocowanie jest takie mocne.
Ćennaj [nota bene to jednak głupota, żeby tak nieortograficznie spalszczać]
Pjongjang [bo nasi ludzie mówili Fenian]
Natomiast co do upokorzenia Niemiec, które tak raduje kol. losu, zwracem uwagę na fakt, że podpis Kalinina znalazł się na decyzji o zamordowaniu polskich oficerów w Katyniu. To ja już wolę poprzedniego patrona, Przemysła Ottokara II, który wzywał polskich rycerzy pod Suche Kruty na rozprawę Słowian z Habsburgami.
Nota bene, wikipedyści mają lefreks:
W lipcu 1946 roku nazwa Królewca została zmieniona na Kaliningrad przez władze ZSRR. Obowiązywała ona w Polsce do 9 maja 2023 roku, kiedy według uchwały KSNG zalecono niestosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad (zob.: rozdział Nazwa).
Natomiast co do upokorzenia Niemiec, które tak raduje kol. losu, zwracem uwagę na fakt, że podpis Kalinina znalazł się na decyzji o zamordowaniu polskich oficerów w Katyniu. To ja już wolę poprzedniego patrona, Przemysła Ottokara II, który wzywał polskich rycerzy pod Suche Kruty na rozprawę Słowian z Habsburgami.
Zdecydowanie wolę czeski Przemysł Autokarowy od Kalinina. Tylko akurat nie moje widzimisię ma znaczenie tylko stan rzeczy. Był taki car Iwan Groźny, postać dużo paskudniejsza od Kalinina. Na jego cześć stolica Czeczenii nazywa się Grozny. Jakiej nazwy będziemy używać? Ja proponuję Puchatkowo, bo lubię Kubusia Puchatka. Dużo miejscowości nosi imię jakiejś paskudnej postaci z historii.
Ale Aleksandrów Kujawski to naprawdę można by na coś zmienić.
Madras, proszę pana, Madras. Herbata też tak się nazywa. Przypominam zapomniane nazwy: Cejlon, Bombaj, Kambodża, Mołdawia, Phenian (nie czytać z francuska!).
@los powiedział(a):
Prusy były państwem wielojęzycznym, język polski w Prusach miał wysoki status. Königsberg to niemiecka nazwa, Kunnegsgarbs pruska, litewska Karaliaučius, wszystkie te języki były używane w Prusach.
tak, ale Prusy ewoluowały, wyrodziły się. Te, które trzeba była zlikwidować miały już tylko Koenigsberg.
@los powiedział(a):
Madras, proszę pana, Madras. Herbata też tak się nazywa. Przypominam zapomniane nazwy: Cejlon, Bombaj, Kambodża, Mołdawia, Phenian (nie czytać z francuska!).
Ragusa, Stanisławów, Alzacja i część Bretanii maja niefrancuskie nazwy miejscowości
im słabsza władza, tym bardziej boi sie starych nazw,
po zajęciu terenu trza go obsikać i pozmieniać nazwy, żeby wróg sie na mapach nie połapał
z tej Okazji prasłowiański Neustad został nazwany od czeskiej rzeczki Prudnikiem,
purystom było mało , wnieśli o dołożenie prasłowiańskiego ogonka do a
miał być Prądnik
Komentarz
Ja osobiście jestem zwolennikiem obcji kąprąsowej: Kalininsberg.
Królewiec!
Ale sprawdziłem góglmaps, a tamże Gród (sovietskiego jenerała) Kalina
Kralovec!
Pomyślmy - Kaliningrad to nazwa sowiecka a Królewiec pruska. Użycie nazwy sowieckiej jest uznaniem rzeczywistości - bo dziś istotnie Królewiec/Kaliningrad należy do Rosji. Nazwa Kaliningrad jest pamiątką upokorzenia Niemiec. No i co z tego że przez Sowietów? Jak użyjemy nazwy pruskiej, to w pewien niedosłowny sposób uznajemy, że Prusy nadal istnieją, jeśli nie realnie to przynajmniej w sferze mentalnej. Czy pragniemy, by Prusy wróciły do istnienia? Nie pamiętamy jak to z tym korytarzem było?
I jeszcze jedno - jeśli uznamy nazwę Królewiec za poprawną, to sporo Polaków nazwie miasto Königsberg. To ci co na Trewir, Akwizgran i Kilonię mówią Trier, Aachen i Kiel. Nie jest ich mało.
Jednak Kaliningrad.
+1
Królewiec - lenno Polski. Powinno wrócić do macierzy.
Pruska nazwa to nie Królewiec tylko Koenigsberg.
Prusy były państwem wielojęzycznym, język polski w Prusach miał wysoki status. Königsberg to niemiecka nazwa, Kunnegsgarbs pruska, litewska Karaliaučius, wszystkie te języki były używane w Prusach.
Tu są dwie przeciwstawne zasady:
Oczywiście dziś tendencja jest raczej w kierunku pierwszej reguły (patrz Cennaj, Pyongyang, Kalkotta), natomiast tu mam wątpliwości czy w ogóle to historyczne umocowanie jest takie mocne.
Natomiast co do upokorzenia Niemiec, które tak raduje kol. losu, zwracem uwagę na fakt, że podpis Kalinina znalazł się na decyzji o zamordowaniu polskich oficerów w Katyniu. To ja już wolę poprzedniego patrona, Przemysła Ottokara II, który wzywał polskich rycerzy pod Suche Kruty na rozprawę Słowian z Habsburgami.
Nota bene, wikipedyści mają lefreks:
Zdecydowanie wolę czeski Przemysł Autokarowy od Kalinina. Tylko akurat nie moje widzimisię ma znaczenie tylko stan rzeczy. Był taki car Iwan Groźny, postać dużo paskudniejsza od Kalinina. Na jego cześć stolica Czeczenii nazywa się Grozny. Jakiej nazwy będziemy używać? Ja proponuję Puchatkowo, bo lubię Kubusia Puchatka. Dużo miejscowości nosi imię jakiejś paskudnej postaci z historii.
Ale Aleksandrów Kujawski to naprawdę można by na coś zmienić.
A wiecie jak nazywa się największa uczelnia w Ćennaj?
Tak, zgadliście (albo i nie)
https://www.unom.ac.in/
Ciul?
Ciennai University for Learning
Madras, proszę pana, Madras. Herbata też tak się nazywa. Przypominam zapomniane nazwy: Cejlon, Bombaj, Kambodża, Mołdawia, Phenian (nie czytać z francuska!).
Это место тогда считалось самой «горячей» точкой на Северном Кавказе, поэтому и крепость назвали Грозной.
Proponuję Dżochar-Gala (czecz. Джохар-ГӀала / Dƶoxar-Ġala), na cześć Dżochara Dudajewa.
Jak również Konstantynów Łódzki.
Nie wierz w to, Grozny to moskiewska stanica u stóp Kaukazu. Zdecydowanie na cześć cara.
A ja wierzę, gdyż początkowo nazywała się Groznaja.
tak, ale Prusy ewoluowały, wyrodziły się. Te, które trzeba była zlikwidować miały już tylko Koenigsberg.
Dopiero XIX wiek.
A potem zmieniono na Grozny. Dlaczego?
Oficjalnie kłamią, że dlatego, że przestała to być krepost, a stał się gorod, więc trzeba było dżender.
Królewiec pasuje.
Nie sprawdzałem i stawiałem na Chennai University of Journalism.
Tuwangste
Ragusa, Stanisławów, Alzacja i część Bretanii maja niefrancuskie nazwy miejscowości
im słabsza władza, tym bardziej boi sie starych nazw,
po zajęciu terenu trza go obsikać i pozmieniać nazwy, żeby wróg sie na mapach nie połapał
z tej Okazji prasłowiański Neustad został nazwany od czeskiej rzeczki Prudnikiem,
purystom było mało , wnieśli o dołożenie prasłowiańskiego ogonka do a
miał być Prądnik
Noji? Prądnik ładniej brzmi niż Adolf-Hitler-Stadt. Komponuje się z tut. narzeczem i poza znawcami nikt już nie wie, że kedyś nazywał się inaczej.
Zresztą, Prudnik widzę koło Głuchołazów, a Prądniki tylko w okolicach Kraksowa.