Skip to content

Small, shielded, provincial city

2

Komentarz

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Nu, a Asseco?

    Tak samo jak Comarch, lokalnie potęga ale eksportowo daleko za CD Project. Mamy dużo Centrów Operacyjnych ale dla obcych.

  • @christoph powiedział(a):
    a codetwo?
    ci od HRejterów?,

    Oni robią małą apkę, wartość tej spółki to 30 milionów złotych.

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Nu, a Asseco?

    Tak samo jak Comarch, lokalnie potęga ale eksportowo daleko za CD Project. Mamy dużo Centrów Operacyjnych ale dla obcych.

    Asseco exportuje dużo ale do trzeciego świata. I nawet nie o to idzie, że są blokady wejścia w Europie czy Ameryce, tylko ich software jest trzecioświatowy, bankowość w Ameryce i Europie jest bardziej wyrafinowana.

  • tutaj https://itwiz.pl/najwieksze-firmy-it-w-polsce-w-roku-2020-ranking-itwiz-best100/ jest trochę inaczej, ale nie umiem tego zweryfikować.
    Tak czy siak, developer czy admin, to liga światowa, architekci dalej nie źle (choć gorzej), natomiast poziom wyższy to już nędza.

  • edytowano May 2023

    @wildcatter1 powiedział(a):

    @polmisiek powiedział(a):
    Co znaczy "Polacy umieją w IT ale w Software już nie"?

    Jest sporo ludzi którzy potrafią używać narzędzi, obsługiwać systemy, dostarczać różnych usług. Robimy to na tyle dobrze, że spotyka się to ze światowym uznaniem.
    Ale nie potrafimy budować software od A do Z.

    Potrafimy tworzyć software od A do Z, ale nie umiemy tworzyć firm.

    Jak wyguglacie nagranie z tej wizyty OpenAI w Warszawie 2 dni temu, to oni tam wspominają, że był taki moment, że na 50 osób 10 to byli Polacy oraz że mają w firmie polską mikrokulturę.

    Dlaczego Polacy potrafili stworzyć ChataGPT w Dolinie Krzemowej a w Polsce nie?

  • Bo w Polsce by mieli polskich managerów. Tego karbowego ciężko z siebie wyrzucić.

  • @polmisiek powiedział(a):

    Potrafimy tworzyć software od A do Z, ale nie umiemy tworzyć firm.

    Umiemy tworzyć firmy, ale usługowe, nie produktowe.
    Software to jest produkt i my tego nie potrafimy. Na wielu poziomach - marketing, inwestycje, zarządzanie IP, sprzedaż, itd.

  • loslos
    edytowano May 2023

    +1

    Istotnie, firmy usługowe w Polsce działają. Firma usługowa funkcjonuje tak: sprzedawcy rozpraszają się i krążą nad miastem niczym sępy w poszukiwaniu klientów. Kiedy się złapie klienta, rzucają się na niego structurerzy (chyba nie ma polskiego słowa na ten zawód) próbując wydobyć z rzeczonego, czego ten naprawdę chce (a zwykle chce malować zielone linie czerwonym atramentem) i w końcu dochodzi do uzgodnienia i podpisania jakiegoś kontraktu (albo nie). Wtedy formuje się zespół i realizuje projekt, projekt jest odbierany w kilku etapach i wszystko kończy się wesołym oberkiem: wystawieniem faktury.

    Firma produktowa najpierw buduje produkt a dopiero potem próbuje go sprzedać, to jest zupełnie inna filozofia. Ciekawe123, bo pierwsze polskie firmy po roku 1989 były produktowe, fakt, że zaczynano od bardzo prostych produktów: drzwi, okien, mebli, kleju do glazury... Potem firm produktowych zaczęło pojawiać się mniej. Przez pewien czas wydawało mi się to naturalne, teraz się zaczynam zastanawiać.

  • A nie wynika to z płytkości zasobów finansowych dostępnych w Polsce oraz z coraz wyższego progu wejścia nowego producenta z nowym produktem?

  • Niewątpliwie też ale chyba jest coś więcej.

  • @Inż powiedział(a):
    A nie wynika to z płytkości zasobów finansowych dostępnych w Polsce oraz z coraz wyższego progu wejścia nowego producenta z nowym produktem?

    Na pewno też, ale bardziej istotna jest chyba mentalność i kompetencje.
    Produkt to wyższe ryzyko i dłuższy okres zwrotu z inwestycji.

    W Stanach dużym lewarem jest w miarę jednolity rynek.

    Próg finansowy w softwarze to się raczej obniża nie podwyższa.

  • Jednak zastanawia odpuszczenie przez EU technologii.
    Np telefony. Jeszcze 10 lat temu Nokia miała 30% rynku i swój własny soft.
    Teraz nie ma ani europejskiego telefonu ani softu. Tylko Apple i Samsung + Chińczycy na Androidzie.
    Europa w tym czasie robi energiewende na ruskim gazie.

  • Chińczycy z kolei przespali AI, skupili się na kradzieży danych a zaraz te dane wymyśli AI.

  • AI to internet technology sprzed 20 lat. Bańka. Pamiętam taką gwiazdę, Netscape to się zwało, wycena rynkowa doszła do 10 miliardów. Miało to jeden produkt, który rozdawali za darmo.

    Jak kto miał wykłady z gramatyk generatywnych, to się mniej podnieca Chatem LGBT.

  • @wildcatter1 powiedział(a):
    Próg finansowy w softwarze to się raczej obniża nie podwyższa.

    W IT próg wejścia jest ekstremalnie wysoki, bo potrzeba zaimplementowanej kreatywności, czyli dwóch rzadkich charyzmatów.

  • @los powiedział(a):
    AI to internet technology sprzed 20 lat. Bańka. Pamiętam taką gwiazdę, Netscape to się zwało, wycena rynkowa doszła do 10 miliardów. Miało to jeden produkt, który rozdawali za darmo.

    Jak kto miał wykłady z gramatyk generatywnych, to się mniej podnieca Chatem LGBT.

    Netscape stał się Firefoxem, co do zasady Netscape był produktem bardzo dobrym i nie miał konkurencji przez kilka lat, ale jednak wygrał Internet Explorer Microsoftu ponieważ był dodawany za darmo do Windows. Explorer był kiepski ale wystarczająco dobry.

    Chińczycy przespali AI, przecież to wymarzone narzędzie uzupełniające ich systemy do kontroli i rozpoznawania ludzi. Pieniędzy z tego nie ma ale jest władza.

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @wildcatter1 powiedział(a):
    Próg finansowy w softwarze to się raczej obniża nie podwyższa.

    W IT próg wejścia jest ekstremalnie wysoki, bo potrzeba zaimplementowanej kreatywności, czyli dwóch rzadkich charyzmatów.

    Mój komentarz dotyczył progu finansowego a ten się obniża.

  • @los powiedział(a):

    Jak kto miał wykłady z gramatyk generatywnych, to się mniej podnieca Chatem LGBT.

    Mógłby kolega rozwinąć? Wydaje się że chat jednak ma mnóstwo zastosowań i dość mocno zmieni sposób w jaki się pracuje z informacjami.

  • @Przemko powiedział(a):

    Chińczycy przespali AI, przecież to wymarzone narzędzie uzupełniające ich systemy do kontroli i rozpoznawania ludzi. Pieniędzy z tego nie ma ale jest władza.

    Z tego co czytałem to Chińczycy jako jedyni się liczą w AI poza Amerykanami.

  • edytowano May 2023

    @janosik powiedział(a):
    W półprzewodnikach tak samo, jest ta holenderska ASML, która robi maszyny do fabryk, przy czym gdzieś mi mignęło, że USA i tak ma na nich trzymanie za pare kluczowych patentów.

    Tu jest ciekawy artykuł na ten temat. Opisuje o co toczy się m.in gra na świecie i dlaczego Tajwan jest tak ważny. Być może Polska przy 3 kadencji ZP weźmie się mocniej za temat.
    https://forsal.pl/biznes/przemysl/artykuly/8595726,polprzewodniki-lokalizacja-fabryk-potegi-jak-dziala-ten-biznes.html

  • loslos
    edytowano May 2023

    @wildcatter1 powiedział(a):

    @los powiedział(a):

    Jak kto miał wykłady z gramatyk generatywnych, to się mniej podnieca Chatem LGBT.

    Mógłby kolega rozwinąć? Wydaje się że chat jednak ma mnóstwo zastosowań i dość mocno zmieni sposób w jaki się pracuje z informacjami.

    Są dwie i tylko dwie rzeczy w Chacie LGBT: statystyka i gramatyki generatywne. Metody statystyczne jako narzędzia wspomagania decyzji są stosowane od dobrych stu lat i tu Chat LGBT nic nowego nie wnosi. Jedyna nowość to kontekstowe i bezkontekstowe generowanie zdań w językach naturalnych. Podejrzewam, że to też nie jest nowe, tyle że wcześniejsze osiągnięcia były mniej reklamowane. To robi wrażenie na profanach ale stosowalność ma mocno ograniczoną.

    Inteligencja to ponoć zdolność do tworzenia nowych asocjacji. Gramatyki generatywne to zdolność przeciwna czyli przepis na odtwarzanie asocjacji już istniejących. Należy to nazwać nie sztuczną inteligencją a sztuczną schematycznością. Więc istotnie chyba może stanowić zagrożenie dla wielu miejsc pracy, 99% ludzi działa w sposób schematyczny i schematyczność promuje.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Gramatyka_generatywna

  • @wildcatter1 powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @wildcatter1 powiedział(a):
    Próg finansowy w softwarze to się raczej obniża nie podwyższa.

    W IT próg wejścia jest ekstremalnie wysoki, bo potrzeba zaimplementowanej kreatywności, czyli dwóch rzadkich charyzmatów.

    Mój komentarz dotyczył progu finansowego a ten się obniża.

    No raczej nie, jest jak było, tz duzi mają kasę i skupują pomysły/produkty mniejszych (opisane w tym wątku), rozmowy albo sprzedasz swój biznes nam albo ukradniemy ci pracowników i pomysł i zrobimy taki sam tylko z naszym marketingiem i prawnikami, dalej są grane.

  • Z jednej strony. Ale ludzie w większości nie rozpoznają dobrych pomysłów, więc zanim taki Microsoft zechce coś kupić, może z tego być już całkiem duży biznes.

  • @los powiedział(a):
    Z jednej strony. Ale ludzie w większości nie rozpoznają dobrych pomysłów, więc zanim taki Microsoft zechce coś kupić, może z tego być już całkiem duży biznes.

    Dalej poza pomysłem potrzeba umiejętności implementacji i przekonania odbiorców (Xerox gdy reklamował swój produkt jako zastąpienie tworzenie kopii przez przepisywanie na maszynach do pisania, przegrywał, jak pokazał kopiowanie obrazków wygrał).
    A dwa, to duży może zakupić 3 projekty, i czekać aż jeden wypali. Przecież to nie Google wymyśliło Youtube itp.

  • loslos
    edytowano May 2023

    To jest osobna sztuka - umiejętność zauważania rzeczy z potencjałem. Być może nawet najbardziej podziwiana przeze mnie, bo ludzi nią obdarzonych spotkałem bardzo, bardzo mało, być może nawet nikogo. Idzie więc na to, że stworzenie Jutuba to małe miki w porównaniu z zauważeniem i kupieniem.

  • @los powiedział(a):
    To jest osobna sztuka - umiejętność zauważania rzeczy z potencjałem. Być może nawet najbardziej podziwiana przeze mnie, bo ludzi nią obdarzonych spotkałem bardzo, bardzo mało, być może nawet nikogo. Idzie więc na to, że stworzenie Jutuba to małe miki w porównaniu z zauważeniem i kupieniem.

    Dokładnie tak to postrzegam. Reszta to robienie sobie obwodu koła (PiaR) przez rekiny, w stylu opowieści jak Bill Gates czy inny Jobs, w garażu... podziwiam ludzi, którzy się łapią na takie bajki.
    (Pomagam: z jakiej rodziny wywodził się Bill, co robił zanim założył swoją firmę itp)

  • loslos
    edytowano May 2023

    Zrehabilitował się. Polska to Alien, zanim kto przywyknie do jakiejś jej formy, wygląda już inaczej i nikt nie jest w stanie przewidzieć jak. Szczęki, stragany i bazary zniknęły i zostały zastąpione przez wielkie hale hipermarketów ale te też już znikają. Gangsterzy latami rządzili biznesem, teraz zostali tylko w sensacyjnych książkach i filmach. Geremkowi wydawało się, że będzie rządzić Polską zawsze, ale zanim oswoił się z tą myślą, już był na marginesie. Potem nadeszła era Millera (była nawet taka piosenka) a i ten z dnia na dzień zniknął. Nikt już nie pamięta, co to takiego AWS i POPiS. Tusk też rozwieje się w nicość, bo ewidentnie należy do innej epoki, a przecież była ona tak niedawno. Pouczający jest wirtualny spacer po Warszawie z Google Maps - dziś wszystko wygląda inaczej a przecież to fotografie sprzed roku albo kilku lat.

  • @wildcatter1 powiedział(a):

    @polmisiek powiedział(a):
    Co znaczy "Polacy umieją w IT ale w Software już nie"?

    Jest sporo ludzi którzy potrafią używać narzędzi, obsługiwać systemy, dostarczać różnych usług. Robimy to na tyle dobrze, że spotyka się to ze światowym uznaniem.
    Ale nie potrafimy budować software od A do Z.

    umiemy, tylko w marketing nie umiemy.

  • @KazioToJa powiedział(a):

    @wildcatter1 powiedział(a):

    @polmisiek powiedział(a):
    Co znaczy "Polacy umieją w IT ale w Software już nie"?

    Jest sporo ludzi którzy potrafią używać narzędzi, obsługiwać systemy, dostarczać różnych usług. Robimy to na tyle dobrze, że spotyka się to ze światowym uznaniem.
    Ale nie potrafimy budować software od A do Z.

    umiemy, tylko w marketing nie umiemy.

    Nie umiemy tworzyć firm i bardzo kiepsko nimi zarządzamy. Reszta to pochodne.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.