Jeżeli nie zagłosiujesz na najmniejsze zło, wybierzesz to największe. Erystyka mnie nie pociąga. Jak wyglądają rządy niemców w Polsce powinniśmy jeszcze pamiętać z lat 40 ub. wieku.
@trep powiedział(a):
Jeżeli nie zagłosiujesz na najmniejsze zło, wybierzesz to największe. Erystyka mnie nie pociąga. Jak wyglądają rządy niemców w Polsce powinniśmy jeszcze pamiętać z lat 40 ub. wieku.
ok, przekonaliście mnie, zagłosuję na kandydatów Zjednoczonej Prawicy
@celnik.mateusz powiedział(a):
Być może z kontekstu takie wnioski można wysnuć, jak Koleżeństwo pisze, ale na pewno nie z cytatu. Sprawdzę, doczytam sobie. Powiem więcej, nawet jeżeli potraktujemy jak najbardziej literalnie słowa, że "[wiadoma] partia postuluje powieszenie ostatniego biskupa na flakach ostatniego księdza", to jeszcze nie znaczy, że Kościół ma się identyfikować z tą, czy inną partią polityczną. Tak mi się wydaje.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Być może z kontekstu takie wnioski można wysnuć, jak Koleżeństwo pisze, ale na pewno nie z cytatu. Sprawdzę, doczytam sobie. Powiem więcej, nawet jeżeli potraktujemy jak najbardziej literalnie słowa, że "[wiadoma] partia postuluje powieszenie ostatniego biskupa na flakach ostatniego księdza", to jeszcze nie znaczy, że Kościół ma się identyfikować z tą, czy inną partią polityczną. Tak mi się wydaje.
Obowiązkiem Kościoła było przygotowanie rodzaju pytań sprawdzających dla katolika czy może głosować na dana partię. Ogłoszenie tego, wraz z informacją, że osobiste przymioty kandydata nie mogą przesłonić postawy formacji dla której działa.
Obowiązkiem Kościoła było przypomnienie i egzekwowanie kto podlega ekskomunice, a kto nie może przystępować do sakramentów z powodu grzechu ciężkiego.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
1. Obowiązkiem Kościoła było przygotowanie rodzaju pytań sprawdzających dla katolika czy może głosować na dana partię. Ogłoszenie tego, wraz z informacją, że osobiste przymioty kandydata nie mogą przesłonić postawy formacji dla której działa.
2. Obowiązkiem Kościoła było przypomnienie i egzekwowanie kto podlega ekskomunice, a kto nie może przystępować do sakramentów z powodu grzechu ciężkiego.
3. Nazwy partii to sprawa drugorzędna.
Dla ludzi, którzy to ogarną wystarczy. Ostatnie wybory jednak pokazały, ile nie ogarnia.
Poza tym i TD, i PJJ mogłyby się w takich poradnikach bronić.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
1. Obowiązkiem Kościoła było przygotowanie rodzaju pytań sprawdzających dla katolika czy może głosować na dana partię. Ogłoszenie tego, wraz z informacją, że osobiste przymioty kandydata nie mogą przesłonić postawy formacji dla której działa.
Kościoła, czyli w naszym przypadku głów kościołów lokalnych, czyli ordynariuszy. (Cały) Episkopat Polski jest nawet zbędny, gdyż jest de jure ciałem doradczym. Ładniej by wyglądał taki wspólny list (zestaw pytań). Jednak każdy z osobna, bez oglądania się na innych, ordynariusz mógłby ogłosić, jak zachować się musi porządny katolik z jego owczarni.
Dlaczego tak nie postępują....? Zawsze możma zwalić na 'kozła zbiorowego', czyli episkopat. Szkoda
Historia. Napoleon, Cavour, Wiktor Emanuel, Bismarck, różni carowie, potem Mussolini, Hitler i Stalin, te klimaty. Ordynariusze nauczyli się, że nieroztropnie mówić tak-tak, nie-nie i bezpieczniej się skoncentrować na tym, co nadto jest.
Komentarz
Jeżeli nie zagłosiujesz na najmniejsze zło, wybierzesz to największe. Erystyka mnie nie pociąga. Jak wyglądają rządy niemców w Polsce powinniśmy jeszcze pamiętać z lat 40 ub. wieku.
ok, przekonaliście mnie, zagłosuję na kandydatów Zjednoczonej Prawicy
Czy dzisiejszy dzień nieco rozjaśnił?
Co się wydarzyło we wtorek 26. marca?
A może by tak rzucić wszystko i pojechać do tych Piekar...
Co ma awans na Euro do wyborów i Prymasa?
Dla ludzi, którzy to ogarną wystarczy. Ostatnie wybory jednak pokazały, ile nie ogarnia.
Poza tym i TD, i PJJ mogłyby się w takich poradnikach bronić.
Niestety, to nie erystyka tylko prosta logika.
Kościoła, czyli w naszym przypadku głów kościołów lokalnych, czyli ordynariuszy. (Cały) Episkopat Polski jest nawet zbędny, gdyż jest de jure ciałem doradczym. Ładniej by wyglądał taki wspólny list (zestaw pytań). Jednak każdy z osobna, bez oglądania się na innych, ordynariusz mógłby ogłosić, jak zachować się musi porządny katolik z jego owczarni.
Dlaczego tak nie postępują....? Zawsze możma zwalić na 'kozła zbiorowego', czyli episkopat. Szkoda
Historia. Napoleon, Cavour, Wiktor Emanuel, Bismarck, różni carowie, potem Mussolini, Hitler i Stalin, te klimaty. Ordynariusze nauczyli się, że nieroztropnie mówić tak-tak, nie-nie i bezpieczniej się skoncentrować na tym, co nadto jest.