Skip to content

Koniec kadencji Rzecznika MiŚP Adama Abramowicza

Dziś - w piątek 21 czerwca - kończy się kadencja pierwszego Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców - Adama Abramowicza. Funkcja ta stworzona została w 2018 roku. Adam Abramowicz wcześniej był posłem PiS-u.
Historia jego i jego urzędu jest wymownym świadectwem tego, co stało się z PiS-em i w ogóle w polityką w Polsce. Jest człowiekiem kompetentnym, którego praca spotkała się z uznaniem. Jak się chce, to się potrafi. Są ludzie kompetentni (i do tego - o zgrozo - uczciwi) i da się ich znaleźć. Trzeba tylko chcieć ich znaleźć i skorzystać z ich pomocy. W tym wypadku sprawa jest o tyle przykra, że w samym PiS-ie był niedoceniany, a w pewnym momencie próbowano go wręcz wypchnąć, ze szczytu listy spychając w 2015 r. na ostatnie miejsce na liście. Mimo to i tak wszedł z niezłym wynikiem. Wtedy zastosowano "kop w górę" i zrobiono go rzecznikiem. Mimo wszystko było to jakieś docenienie jego kompetencji, a i urząd okazał się przydatny (w przeciwieństwie do wielu innych rzeczy wprowadzanych po 2015 r.).
To jest typ pracusia, nie medialnego pajaca i nie tępego aparatczyka-karierowicza. Jako rzecznik interweniował, opiniował ustawy. Nawet wielu mających uprzedzenia do kogoś wywodzącego się z PiS-u przyznaje, że jest dobry.
Tym smutniejsze jest to, że na naszym forum aż do dziś nikt w ogóle nigdy go nie wspominał. Uznałem, że muszę wypełnić tę lukę.
Nie wiem, co z nim teraz będzie. Zapewne w PiS-ie nie będzie zbyt dużej chęci do przyjęcia go z powrotem, a już zwłaszcza docenienia.
Nie wiadomo też, co będzie z urzędem. Można pełnić tę funkcję tylko raz, a nawet gdyby była możliwość ponownej nominacji, to Tusk na pewno by z niej nie skorzystał (Rzecznika MiŚP mianuje premier). Urząd zyskał prestiż dzięki pracy (tak jak kiedyś NIK po pracy Lecha Kaczyńskiego).

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.