Nieuprawnione skojarzenia
na twitterze zobaczyłam zapłakanego mężczyznę w dzianinowej czapeczce i wojskawej kurtce. Pomyślałam - Ukrainiec. Włączyłam głos, okazało się - Francuz. Chłop z Francji, poniżej obrazki walk chłopów z jakimiś uzbrojonymi siłami, pewnie płakał, bo dostał gazem albo czymś bolesnym. Protestują przeciw umowie z Mercosur pomyślałam. Ale wiedziona komentarzami zadałam głupkowi pytanie o wybijanie we Francji zwierząt hodowlanych (z francuskich źródeł). No i dostałam odpowiedź:
"Według najnowszych francuskich źródeł prasowych, we Francji masowo wybija się stada bydła w związku z epidemią dermatose nodulaire contagieuse (DNC) — dermatowatości guzowatej bydła.
To choroba wirusowa, bardzo zakaźna dla bydła, ale nieszkodliwa dla ludzi. Zgodnie z francuskim protokołem sanitarnym, wybija się całe stado, jeśli wykryto choć jeden przypadek."
Informacja jest ciekawa sama w sobie, ten czynny opór chłopów, no no.
Ale z drugiej strony prawie równobrzmiąca z komunikatami o wybijaniu stad świń w Polsce związanymi z afrykańskim pomorem świń. W Polsce tym ASF udało się drastycznie zmniejszyć hodowlę. Wygląda podobnie, a miejscowa wołowina jest konkurencją dla tej z Ameryki Południowej.
No to jeszcze jedno pytanie do głupka - a skąd importujemy najwięcej wieprzowiny (bo wiadomo, że w wyniku załamania się lokalnej produkcji wieprzowiny więcej jej importujemy). Nie wiadomo, bo przyjeżdża z UE, ale na podstawie podstawie Eurostatu wiadomo:
Niemcy: 30–35%
Dania: 20–25%
Hiszpania: 15–20%
Holandia: 10–15%
Belgia: 5–8%
Inne: 3–5%
No i opowiedziałam o tym mądrzejszemu, który akurat jest w trybie programisty nad trudnym zadaniem. Skonkludował - "wojnę biologiczną prowadzi się niekoniecznie z oczywistym wrogiem typu Rosja, Chiny" i wrócił do ogarniania skomplikowanego systemu.
Komentarz
https://x.com/i/status/1999509655416979588
^ przykładowa akcja
https://www.instagram.com/reel/DSK_lLHDGL5/
^ komentarz z Francji
Rolnicy indywidualni są tępieni wszędzie bo to ostatni wolni ludzie i zdolni do protestu.
W Polsce trzeba pilnie podnosić raban, jeszcze jest baza społeczna i co ratować.
Gorzej z reprezentacją polityczną. PiS - porażka, traktuje rolników jak każdą grupę nacisku typu górnicy, tylko gorzej zorganizowaną.
Uprzedzając pytania, apele i kąśliwe uwagi - tak, angażuję się sam osobiście w nowe inicjatywy w tym zakresie. Bez poczucia, że coś wyjdzie, raczej w duchu, że "Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy"
Dziękuję za ten wątek.
Mercosur to tylko jeden z elementów.