Nie tylko prof. Cieszewski
Wracam do materiałów II Konferencji Smoleńskiej (wcześniej nie dałam rady, a mam wrażenie, że warto).
Najpierw oczywista oczywistość. Rewelacyjne wyniki badań profesora Cieszewskiego najprościej można było podważyć, podając współrzędne pancernej brzozy. Między bajki należy włożyć, że prokuratura tymi współrzędnymi nie dysponuje
http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111208&typ=po&id=po03.txt
Oczywiście miałoby to sens tylko wówczas, gdyby współrzędne te odbiegały od podanych przez profesora. Skoro ich nie podano, najwyraźniej się nie różnią. Stąd potrzeba wściekłych, zagłuszających ataków, dalekich od merytorycznych zarzutów.
Podaję teraz link do pierwszego referatu pierwszego dnia konferencji (chociaż pewnie lepiej ściągnąć go sobie bezpośrednio ze strony KS)
http://www.popler.tv/KonferencjaSmolenska/62955
Referat wygłosił dr Jerzy Stefan Wiśniowski z Wojskowego Centrum Geograficznego, specjalista od geodezji satelitarnej i teledetekcji, a treścią wystąpienia było pokazanie możliwości wykonania inwentaryzacji i analiz geoprzestrzennych miejsca katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Podstawą realizacji tych zadań mogą być, zdaniem referenta, wysokorozdzielcze, wielospektralne zobrazowania satelitarne z okresu poprzedzającego i tuż po katastrofie.
Dr Wiśniowski przyznał, że zna dwa takie opracowania. Jedno, prof. Cieszewskiego miało być (i było) prezentowane niedługo po jego wystąpieniu. A drugie z opracowań, to niepublikowana ocena zmian z miejsca katastrofy wykonana jesienią 2010 roku przez zespół byłych pracowników Satelitarnego Centrum Operacji Regionalnych (SCOR) w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej. I teraz UWAGA – dr Wiśniowski przewodniczył pracom tego zespołu i z żalem przyznaje, że te
wyniki zostały utajnione
.
Bez komentarza.
Najpierw oczywista oczywistość. Rewelacyjne wyniki badań profesora Cieszewskiego najprościej można było podważyć, podając współrzędne pancernej brzozy. Między bajki należy włożyć, że prokuratura tymi współrzędnymi nie dysponuje
http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111208&typ=po&id=po03.txt
Oczywiście miałoby to sens tylko wówczas, gdyby współrzędne te odbiegały od podanych przez profesora. Skoro ich nie podano, najwyraźniej się nie różnią. Stąd potrzeba wściekłych, zagłuszających ataków, dalekich od merytorycznych zarzutów.
Podaję teraz link do pierwszego referatu pierwszego dnia konferencji (chociaż pewnie lepiej ściągnąć go sobie bezpośrednio ze strony KS)
http://www.popler.tv/KonferencjaSmolenska/62955
Referat wygłosił dr Jerzy Stefan Wiśniowski z Wojskowego Centrum Geograficznego, specjalista od geodezji satelitarnej i teledetekcji, a treścią wystąpienia było pokazanie możliwości wykonania inwentaryzacji i analiz geoprzestrzennych miejsca katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Podstawą realizacji tych zadań mogą być, zdaniem referenta, wysokorozdzielcze, wielospektralne zobrazowania satelitarne z okresu poprzedzającego i tuż po katastrofie.
Dr Wiśniowski przyznał, że zna dwa takie opracowania. Jedno, prof. Cieszewskiego miało być (i było) prezentowane niedługo po jego wystąpieniu. A drugie z opracowań, to niepublikowana ocena zmian z miejsca katastrofy wykonana jesienią 2010 roku przez zespół byłych pracowników Satelitarnego Centrum Operacji Regionalnych (SCOR) w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej. I teraz UWAGA – dr Wiśniowski przewodniczył pracom tego zespołu i z żalem przyznaje, że te
wyniki zostały utajnione
.
Bez komentarza.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://geoal.salon24.pl/545063,tajemnicza-ekspertyza-npw-i-jej-ekspert
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)