Teoria MAK to teoria spiskowa

telewizjarepublika.pl
Na pewno udowodniłem to, że raport MAK nie opierał się na podstawowych zasadach fizyki – mówił w studio Telewizji Republika inżynier, ekspert z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego Glenn Jorgensen, który przeanalizował dane z raportu MAK dotyczące katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
- Dla mnie teoria spiskowa to ta, której nie można dowieść na rzetelnych danych, a taki jest raport MAK – Nie skupiajmy się na uderzeniu w brzozę, bo to nieprawda, trzeba sprawdzić, co tak naprawdę się wydarzyło – Na pewno udowodniłem to, że raport MAK nie opierał się na podstawowych zasadach fizyki – mówił w studio Telewizji Republika inżynier, ekspert z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego Glenn Jorgensen, który przeanalizował dane z raportu MAK dotyczące katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
2. Jeden z komentarzy pod zalinkowanym materiałem.
"
Robert Kuba Filipkowski
·
Uniwersytet Warszawski
Szanowni Państwo, tu nie ma żadnej konkretnej informacji. Równie dobrze mógł ktoś napisać, że wg jego jedynie słusznych obliczeń wybuch nastąpił na wysokości 5 lub 14 m nad brzozą. Pracowników Uniwersytetów Technicznych na całym świecie jest mnóstwo. Każdy może sobie coś policzyć i w zależności od szeregu założeń wyniki otrzymają rozmaite. Na czym polega wyższość metody pana Jorgensena? Jakie błędy popełnili ci, których krytykuje?"
Tak na spokojnie.
===
Ale kupuję zestawienie-wyrażenie:
"Nie wierzę w teorie spiskowe, czyli nie wierzę w raport MAK-u."
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.