Uroczyście przysięgam, że póki żyję...
Matka Kurka na swoim blogu
:
Uroczyście przysięgam, że póki żyję nie odpuszczę,
choćby mi przyszło skończyć na śmietniku śmieszności, Smoleńsk będzie moim corocznym postanowieniem, aż po rozstrzygniecie. Wszystko się zmienia, ale wyjaśnienia tej morderczej zagadki niczym zastępować nie można, ponieważ w słowie Smoleńsk Pan Bóg lub kosmos przekazał Polakom wszystko, od przeszłości, przez teraźniejszość, aż po przyszłość. Mogę pisać, mogę siedzieć cicho, to nie ma znaczenia, ważne, że zapętlonej symbolami i podpowiedziami tragedii nie zatracę – ślubuję. Obojętnie, z jakich pozycji i perspektywy spogląda się na tę przeklętą ziemię, zawsze widać polską cienką czerwoną linię.
Gdy ta granica zostanie przekroczona obudzimy się w cyrkułach, dlatego Smoleńsk, Smoleńsk, po trzykroć Smoleńsk.
===
c.d. w linku.
!!!
The author has edited this post (w 08.01.2014)
:
Uroczyście przysięgam, że póki żyję nie odpuszczę,
choćby mi przyszło skończyć na śmietniku śmieszności, Smoleńsk będzie moim corocznym postanowieniem, aż po rozstrzygniecie. Wszystko się zmienia, ale wyjaśnienia tej morderczej zagadki niczym zastępować nie można, ponieważ w słowie Smoleńsk Pan Bóg lub kosmos przekazał Polakom wszystko, od przeszłości, przez teraźniejszość, aż po przyszłość. Mogę pisać, mogę siedzieć cicho, to nie ma znaczenia, ważne, że zapętlonej symbolami i podpowiedziami tragedii nie zatracę – ślubuję. Obojętnie, z jakich pozycji i perspektywy spogląda się na tę przeklętą ziemię, zawsze widać polską cienką czerwoną linię.
Gdy ta granica zostanie przekroczona obudzimy się w cyrkułach, dlatego Smoleńsk, Smoleńsk, po trzykroć Smoleńsk.
===
c.d. w linku.
!!!
The author has edited this post (w 08.01.2014)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
W tym tygodniu dopiero mnie olśniło - Ojciec Rydzyk - Matka Kurka.
Na własne ryzyko.
I żeby było jasne, znam MK z najbardziej haniebnych tekstów z czasów gdy przemysł nienawiści wobec prezydenta Kaczyńskiego po prostu hulał.
Pamiętam że w czasach gdy bolkowałem się po forach GWna Kurek był tam gwiazdą wszelkiego zomostwa i delatorów. Gdyż już wówczas umiał pisac bardzo sprawnie, inteligentnie i z niewątpliwym polotem.
Niemniej...
Nie mam ochoty analizować na ile ta przemiana to kolejny gambit, na ile to autentyczne doświadczenie. Na koniec napisze czemu.
Widziałem że przy okazji Cieszewskiego czy wcześniej Artymowicza internauta Kurek punktował nie tylko śmiesznie co przede wszystkim bardzo celnie. Właśnie przede wszystkim bardzo celnie.
Interesujący jest przykład pana Konrada Matyszczaka znanego szerzej w sieci jako Ndb2010, a w przestrzeni publicznej jako ekspert ZP który m.i.n wygłosił referat w Parlamencie Europejskim. Ten człowiek - jak przyznaje: kiedyś typowy leming - zawodowo zajmował się aspektami naprowadzania samoltu. I nagle, gdy przeczytał rosyjską wersje prawdy do wierzenia, wszystko przestało mu się zgadzać. Wszystko, nie tylko to na czym się zna.
Ja ten tekst o którym tu mowa pana Kurka po raz pierwszy spopularyzowałem na Twiterze. Nie robiłem tego nigdy wcześniej choć rozłożenie na łopatki rzekomego "pilota" Artymowicza - pilota jak się okazało "pierdolotu" - czy przytomna obrona profesora Cieszewskiego, kto wie czy nie zasługiwała na tę popularyzacje jeszcze bardziej.
Nie wydaje mi się by Kurek był starym numerem - gdyby tak było byłby szeroko przez całkiem znaną mi sieciową agenturę propagowany.
Nie stwerdziłem, prędzej rezerwę o której pisze Ombretta czy Przemek (achtung! Romek! - ja też popularyzowałem ten tekst, nie bierz sobie nic do siebie).
Absolutnie nie mamawiam nikogo by cokolwiek ze swych wrażeń jakoś tam koniecznie pilnie weryfikować.
Nie, na pewno nie.
Pyszczyłem jeszcze na Frondzie czy Rebelce by PO 10 KWIETNIA, żadnych jeńców nie brać.
Po prostu zobaczymy.
Natomiast bez wątpienia obawiać się trzeba osób które nawróciły się nieco inaczej niż Szaweł.
A ja stawiam jeszcze ten pytajnik przy okazji Kurka czy jest on Szawłem.
Po czterech latach wychodzi na to, że Szaweł z Kurki... (No, pół, bo wciąż nie-chrześcijanin.)
-Tak jest, prezesie.
Urwa...co za popiedr...bzdury. Może to jakaś pomyłka w druku.
A tak ubole nie odważą się go zatłuc, bo byłby to zły sygnał dla "kadr". Na razie do dręczenia go oddelegowano tylko niegroźny aktyw menelski spod budki z piwem - odpowiednik pogrożenia paluszkiem.
https://mobile.twitter.com/Matka_Kurka/status/1014159485194194945