Skip to content

Czy NPW przesłuchiwała tego świadka?

edytowano March 2015 w Smoleńsk 2010

Afera szpiegowska ze Smoleńskiem w tle

.
Afera szpiegowska ze Smoleńskiem w tle - niezalezna.pl Agenci FBI podejrzewają szefa Rosyjskiego
Centrum
Nauki i Kultury w Waszyngtonie o próby wykorzystania młodych Amerykanów dla potrzeb rosyjskiego wywiadu. Jak ustaliła „Codzienna", szefem warszawskiej filii tejże instytucji, podlegającej MSZ-etowi Rosji, jest jeden z głównych świadków katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., były gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufiew.
Według danych amerykańskich mediów na celowniku FBI znalazł się szef podlegającego rosyjskiej rządowej agencji Rossotrudniczestwo Rosyjskiego
Centrum
Nauki i Kultury w stolicy USA Jurij Zajcew. Dyplomata wykorzystywał organizowane przez niego wizyty Amerykanów z Rosji do utworzenia sieci agenturalnej rosyjskiego wywiadu. Jak ustaliła „Codzienna", szefem rosyjskiego
centrum
kultury w polskiej stolicy od maja br. jest jeden z głównych świadków katastrofy smoleńskiej, w latach 2007–2012 gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufiew.
Pierwsze informacje
o tym, że Antufiew uzyskał status dyplomaty w Polsce, pojawiły się w kwietniu br. Jednak wówczas tym informacjom zaprzeczyła Ambasada FR w Warszawie. Dziś Antufiew zasiada w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Rosji w budynku przy ul. Belwederskiej 25.
10 kwietnia 2010 r. ok. 10 min przed tragedią Antufiew rozmawiał na płycie lotniska z szefem kontroli lotów Pawłem Plusninem oraz Gieorgijem Połtawczenką, pełnomocnym przedstawicielem prezydenta Rosji w Centralnym Okręgu Federalnym (byłym agentem KGB).
Siergiej Antufiew brał też udział w spotkaniach ze stroną polską, które miały przygotować wizytę delegacji polskiej, z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, w Katyniu.
Więcej na ten temat w weekendowej "Gazecie Polskiej Codziennie"

Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.