Zagajnik jest głupi, Kowalik jest mądry
Bójmy się Kowalika a nie Zagajnika.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Uważam za celowe poddanie wyrażanych opinii analizie. Forum do tego byłaby naukowa konferencja zorganizowana według powszechnie przyjętych standardów. Wątpliwości wynikają z tego, iż nie wszyscy znają te standardy.The author has edited this post (w 09.10.2013)
Jestem przeciwny powołaniu do tego grona osób, które do tej pory zabierały w tej sprawie głos.
Myślę o ludziach, którzy pełnią ważne funkcje akademickie bądź eksperckie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
W jakim kontekście "myśli o ludziach którzy pełnią ważne funkcje". że chce ich zaprosić czy nie? Czy chce zaprosić tylko tych ekspertów, którzy dotąd nie zabierali głosu? Pytania mnożą się jak kowaliki.
Może są teraz na niego jakieś naciski, więc celowo tak się wypowiada, żeby w razie czego móc się łatwo wycofać?
Nie ma watpliwosci, ze ekspertow znajdzie sie do kazdej tezy i kosztuja oni najtaniej, czyz nie? A jesli to beda eksperci w mundurach, wystarczy rozkaz.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Tandem Kowalik-Zagajnik jest powtorzeniem tandemu Gowin-Sralgokot. Sralgokot bluzgal na Kaczynskiego a na to Gowin elegancko marszyl brwi i mowil - jak oni sie bzidko kloca. Sralgokot zwracal sie do prymitywow a Gowin do pieknoduchow ale obaj mieli ten sam mesydz.
Kowalik z mesydzem takim samym jak Zagajnik zwraca sie do tych, ktorzy nie lykna prymitywizmu Zagajnika.
Propaganda jest trudna sztuka a komuch zostanie komuchem.
The author has edited this post (w 09.10.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://www.fakt.pl/konferencja-w-sprawie-smolenska,artykuly,422496,1.html
Jak pan sobie to wyobraża?
- Mówiłem o tym już dobitnie wiele razy i przykro mi, że nie dla wszystkich jest to oczywiste. Uważam za celowe poddanie wyrażanych opinii analizie. Forum do tego byłaby naukowa konferencja, zorganizowana według powszechnie przyjętych standardów. Wątpliwości wynikają z tego, iż nie wszyscy znają te standardy, co rozumiem.
I widziałby pan tam ekspertów z tych dwóch komisji?
- Konferencje naukowe odbywają się na określonych zasadach. Są otwarte, tzn. każdy może się zgłosić. Zgłoszenia są oceniane przez komitet programowy, który kwalifikuje prace zasługujące na prezentację.
Kto miałby tworzyć ten komitet programowy?
- Najlepiej, aby zainteresowani zaufali autorytetowi polskiej nauki i opowiedzieli się za komitetem składającym się z uznanych specjalistów, dotychczas niezabierających głosu w sprawie katastrofy.
Ma pan na myśli konkretnych uczestników, nazwiska z komisji Macierewicza i Laska?
- Nie. Powtarzam, jestem przeciwny powołaniu do tego grona osób, które do tej pory zabierały w tej sprawie głos. Myślę o ludziach, którzy pełnią ważne funkcje akademickie bądź eksperckie. Widziałbym także osoby spoza Polski.
Ale z udziału nikt nie byłby wykluczony, pod warunkiem przedstawienia udokumentowanego referatu.
Nie ukrywam, że udział aktywnych polityków utrudniłby realizację tego w zamierzeniu apolitycznego spotkania.
Tak więc, kwestią jest powołanie omitetu programowego, kryterium "niewypowiadania się" przy powoływaniu jego członków jest może i dziwne, ale nie jest takie bez sensu. Czego się tu bać?
Przytaczam te wypowiedzi bo z wpisów moich Poprzedników wnoszę, że niektórzy zrozumieli, jakboby udział w konferencji był zabroniony dla tych, którzy się w sprawie katastrofy wypowiadali, co jest nonsensem przecież i Kleiber tak nie powiedział ani nie zasugerował.
The author has edited this post (w 09.10.2013)
Kroi się coś grubego.