To dobrze przygotowana akcja
Polecam komentarze; wszyscy ludzie Laska na pokładzie, w pełnej mobilizacji
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Prof-Wieslaw-Binienda-czuje-sie-zastraszany-to-dobrze-przygotowana-akcja,wid,15998953,wiadomosc.html
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Prof-Wieslaw-Binienda-czuje-sie-zastraszany-to-dobrze-przygotowana-akcja,wid,15998953,wiadomosc.html
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Po drugie. Kwestionowanie - nawet via media - tez ekspertów zespołu parlamentarnego, to stąpanie po niezwykle kruchym lodzie i ryzyko, że w trakcie kłapania paszczą do mikrofonu odkryją się kolejne kłamstwa, matactwa i zaniechania, zagrożone przecież sankcjami karnymi. Chyży Rój pamięta swoje wszystkie kłamstwa z ostatniej dekady i wymyślając nowe konfrontuje je ze starymi. Ale to jest psychopata i zawodowiec. Laski i subalterni potrafią oczywiście łgać na polecenie, ale będą to robić po partacku, bez finezji właściwej Chyżej Gnidzie.
Zostaje wojna na kublikacje z dosrywkami personalnymi jako jedyny rodzaj polemiki, który Lasek i pospółka mogą uprawiać bez osobistego ryzyka zaliczenia w przyszłości paru lat paki.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://ewastankiewicz.wordpress.com/2013/09/18/prof-wieslaw-binienda-odpowiada-gazecie-wyborczej-18-09-2013/
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://tvp.info/informacje/polska/pojade-do-smolenska-jak-bede-znal-wszystkie-odpowiedzi/12398568/macierewicz/12461076
(musiałam to wrzucić, bo nie wiem, jak długo będzie na stronie tvp)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
wPolityce.pl: Kończy Pani film opowiadający o prof. Wiesławie Biniendzie, prof. Kazimierzu Nowaczyku, dr. inż. Grzegorzu Szuladzińskim i dr. inż. Wacławie Berczyńskim - ekspertach, którzy współpracują z parlamentarnym zespołem badającym przyczyny tragedii smoleńskiej. Spędziła Pani z nimi trochę czasu. Co Pani myśli, gdy "Gazeta Wyborcza" powtarza przekaz, że naukowcy współpracujący z zespołem nie znają się na niczym? Tak pisała ostatnio red. Kublik.
Maria Dłużewska:
Byłam w szoku, gdy usłyszałam w bratniej wobec "Gazety Wyborczej" stacji TVN informacje o ostatnim tekście. Nie sądziłam, że dziś można jeszcze w taki sposób stawiać wszystko na głowie. Klasa tej manipulacji zbiła mnie z nóg. Na szczęście wątpię, by ktoś w to jeszcze wierzył. Może uwierzą w to ludzie, którzy nie dotykają w ogóle internetu. Tam przecież można przeczytać wszystko o bohaterach mojego filmu, o ekspertach zespołu. Można więc sądzić, że nie ma już jak kłamać. A jednak się kłamie. W mojej ocenie chodzi o to, by złapać tych ludzi zupełnie bezmyślnych. Tylko tyle.
Pani film opowiada o prof. Biniendzie, prof. Nowaczyku, dr. inż. Szuladzińskim i dr. inż. Berczyńskim. To ludzie godni zaufania?
Oni są bohaterami mojego filmu. Ja ich sobie wybrałam. Jestem dla nich pełna podziwu, podziwiałam i oglądałam to, co oni robią. Nie jestem specjalistką od spraw technicznych, ale przy okazji filmu poczytałam trochę i douczyłam się. Chciałam tych ludzi zatrzymać, zapisać ich historię i losy oraz utrwalić sylwetki. To są ludzie ogromnej klasy, to są również naukowcy wielkiej klasy. To są ludzie, którzy przysięgę, że naukowiec ma służyć prawdzie, biorą na poważnie. Są to również ludzie o wielkich osobowościach, fantastyczni ludzie z żelaznym systemem wartości, bardzo odważni. A niezależnie od tego, jak daleko od Polski mieszkają, jak ułożyło się ich życie, dla nich pierwszą rzeczą pozostała Polska. Oni z Polski nie wyjechali, oni zostali wyrzuceni, ale nigdy nie odeszli od niej. Dla nich sprawa smoleńska jest symbolicznym powrotem do Polski. Oni mogą coś konkretnego dla ojczyzny zrobić.
To widać w ich postawie?
To jest bardzo wyraźny motyw ich działań. To nie jest skryta motywacja, to jest widoczne. Jak ojczyzna w potrzebie to się idzie - taką, piękną postawę oni pokazują. To postawa Polaka. Dlatego mój film na tytuł "Polacy". Ten obraz jest już niemal gotowy. Zostały mi jeszcze prace techniczne, praca nad dźwiękiem itd.
Jest Pani filmowcem, a temat naukowców badających tragedię smoleńską jest niezwykle ciekawy i emocjonujący. Rozumiem, że musiała się Pani przepychać łokciami z konkurencją, by zrealizować film. Wielu stało w kolejce?
(Śmiech) Nie widzę nikogo, stoję sama na pustyni. Rozglądam się i nikogo nie ma. Sama jestem. Tu nie ma konkurencji, w takich tematach nie ma konkurencji. To jest w tej sprawie najsmutniejsze. Tych, którzy się zajmują takimi tematami, jest kilkoro w Polsce. Ja z największą atencją pochodzę do Anity Gargas, mojej koleżanki. Ona jest nieprawdopodobnie odważna, a w sprawie smoleńskiej zawdzięczamy jej ogromnie dużo.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://www.youtube.com/watch?v=B5HHMCl5bSM&feature=share
Wybuchający Tupolew -
pierwsza rosyjska rekonstrukcja zdarzenia na podstawie relacji świadków, z 10 IV 2010.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
andolph
,
przy okazji takiej operacji, jak dzis widzimy nieźle przygotowanej, celi jest więcej niż tylko próba storpedowania zbliżającej się II Konferencji Smoleńskiej.
To jest równiez pomysł na ostatecznie zamknięcie tzw "sprawy smoleńskiej".
"Partnerzy rosyjscy" nie są zadowoleni z przedłużajacego się śledztwa w Polszy.
Na szczęście, sprawy zamachu smoleńskiego nie da się już zamknąć dekretem ani kpiną. Sprawa miała szansę upaść, gdyby nie powstał Zespół Parlamentarny i nie znalazł się prof. Binienda, od którego zaczęła się lawina. Gdyby nie Macierewicz, ludzie dalej chodziliby na miesięcznice, ale w powszechnej świadomości utrwaliłby się obraz zbliżony do kłamstw Anodiny i komisji Millera.
Dzisiaj za dużo ludzi sie tym interesuje, za daleko zaszedł Zespół Parlamentarny, zbyt wielu powaznych naukowców się przy nim obraca. Nie zakrzycza tego ani nie zafajdają. Prędzej uda im się zastraszyć część potencjalnych uczestników najbliższej konferencji, choć i to wątpliwe.
– Nie ma czegoś takiego jak komisja Macierewicza. Jest trwający od lat niebezpieczny dla Polski i mało śmieszący, przynajmniej mnie, kabaret w reżyserii pana Antoniego Macierewicza – mówił premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Gdyni.
\
Tymczasem prof. Binienda twierdzi, że jego bezpieczeństwo jest zagrożone. Swoją sytuację porównuje wręcz do tych, którzy walczyli o prawdę w sprawie pomordowania polskich oficerów w Katyniu.
– Władza w Polsce poprzez negatywne wypowiedzi na temat ekspertów zespołu parlamentarnego "ośmiela ludzi do działań, które mogą grozić ich zdrowiu czy bezpieczeństwu". - Nie mogę spokojnie przyjechać do Polski, aby odwiedzić grób moich rodziców, aby się przy nim pomodlić i zapalić świeczki – mówi w rozmowie z "W Sieci" prof. Wiesław Binienda.
Ekspert Antoniego Macierewicza boi się o swoje bezpieczeństwo. – Niemalże ci sami ludzie, których terroryzowano i wyciszano w sprawie zbrodni katyńskiej, teraz są poddawani podobnej "obróbce" w sprawie dramatu w Smoleńsku. Dostajemy pogróżki i listy, które nam ubliżają. W tym kraju moje
zdrowie
i bezpieczeństwo są zagrożone – mówi Binienda.
The author has edited this post (w 23.09.2013)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://pmk.salon24.pl/535549,galeria-ekspertow
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
"Wybitni eksperci z zespołu Macieja Laska mają zero publikacji naukowych na koncie, ale nie zająknie się o tym nikt z mediów sprzyjających rządowi. W Polsacie na temat „naukowcy a Smoleńsk” wypowiada się Daniel Olbrychski, a w innych programach bryluje rozszalały Niesiołowski. Dziennikarzy nie da się traktować poważnie - pisze Łukasz Warzecha w najnowszym felietonie dla WP.PL. "
http://wiadomosci.wp.pl/kat,135274,title,Lukasz-Warzecha-blagam-nie-robcie-sobie-jaj-z-ludzi,wid,16020028,wiadomosc.html
Swoją drogą, zauważyłem że wp.pl jest jakby mniej czerwona. Nawet jako partnera medialnego ma "Nasz dziennik". Może to dlatego, że Francusi są właścicielem TP SA? Zauważyłem też, że oceny pod artykułami są w miarę ok (i sam klikam we właściwą rączkę), komentarzy natomiast raczej nie czytam, to już dzieło bardziej internetowych frontowców niż czytelników, jak sądzę.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
To dlatego cześć artykułów pojawia sie tamże.
To nie z sympatii...
Tak więc mimo wszystko warte odnotowania na zasadzie "bo kochani kto na codzień żyje w cyrku, temu cyrkiem zdaje się normalne życie"
http://wzzw.wordpress.com/2013/09/29/niepodleglosci-za-dwie-kopiejki-nie-bedzie-%e2%98%9a%e2%97%99%e2%97%99%e2%97%99%e2%97%99-przeczytaj/
I celna końcówka
Został wygaszony ,gdy rozbił awionetkę na warszawskim Bemowie !
The author has edited this post (w 02.10.2013)