Jaka jest różnica między królem łaskawym a królem pobłażliwym?
I dlaczego wszelakiej masci esteci starają się nam wmówić że nie ma jakiejkolwiek?
Otóż król łaskawy to taki król co pojmawszy swego wroga zakuwa go w kajdany, każe pierwej obatożyć dokładnie, a następnie stawić go przed swoim obliczem. Tamże wydaje na swego wroga wyrok skrócenia o głowę lub przynajmniej ugotowania żywcem w gorącej smole. Wtedy król łaskawy pilnie patrzy na swego wroga i ucha nadstawia by dobrze usłyszeć co ten ma do powiedzenia.
Król łaskawy, jeśli zobaczy i usłyszy co mu miłe będzie, będac władcą roztropnym - (albowiem łaskawosć to w rzeczy samej oznaka wielkiej roztropności), być może postanowi ułaskawić swego wroga i zamiast drzeć z niego pasy ześle go na zasłużony odpoczynek gdzieś daleko. Na tyle daleko by mu się wróg koło korony nie pałętał lecz na tyle blisko by go miał na oku, a co ważniejsze poddani króla widzieli iż kara choć nie tak straszna jak pierwej to jednak jest.
Król pobłażliwy natomiast mając swego wroga w swej mocy, na wyciągnięcie ręki, zaniecha sądu i wyroku, mówiąc do swego wroga: "Bądźmy przyjaciółmi, żyjmy w zgodzie. W sumie to nic to iż mi królestwo moje spaliłeś doszczętnie a skarb mój zrabowałeś i roztrwoniłeś. Niech pokój i dobro będzie". Król pobłażliwy bardzo zadowolony ze swego postanowienia będzie i uwierzy w swoją wielkość (a tylko głupcy w to wierzą) oczekując iż wróg jego także przychyli się do jego samooceny. No cóż, co się dalej dziać będzie przeczytamy w książkach o historyjach podobno prawdziwych gdzie taki król zazwyczaj głowę tracił, smażył się skwiercząc tudzież poznawał uroki dożywotniego pobytu w miejscach pięknych lecz surowych i odludnych..... tylko jesli wróg okazał się być łaskawym.
A odpowiedź na drugie pytnaie każdy musi znaleźć sam. W sumie to łatwizna.....
The author has edited this post (5 dni temu)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Otóż król łaskawy to taki król co pojmawszy swego wroga zakuwa go w kajdany, każe pierwej obatożyć dokładnie, a następnie stawić go przed swoim obliczem. Tamże wydaje na swego wroga wyrok skrócenia o głowę lub przynajmniej ugotowania żywcem w gorącej smole. Wtedy król łaskawy pilnie patrzy na swego wroga i ucha nadstawia by dobrze usłyszeć co ten ma do powiedzenia.
Król łaskawy, jeśli zobaczy i usłyszy co mu miłe będzie, będac władcą roztropnym - (albowiem łaskawosć to w rzeczy samej oznaka wielkiej roztropności), być może postanowi ułaskawić swego wroga i zamiast drzeć z niego pasy ześle go na zasłużony odpoczynek gdzieś daleko. Na tyle daleko by mu się wróg koło korony nie pałętał lecz na tyle blisko by go miał na oku, a co ważniejsze poddani króla widzieli iż kara choć nie tak straszna jak pierwej to jednak jest.
Król pobłażliwy natomiast mając swego wroga w swej mocy, na wyciągnięcie ręki, zaniecha sądu i wyroku, mówiąc do swego wroga: "Bądźmy przyjaciółmi, żyjmy w zgodzie. W sumie to nic to iż mi królestwo moje spaliłeś doszczętnie a skarb mój zrabowałeś i roztrwoniłeś. Niech pokój i dobro będzie". Król pobłażliwy bardzo zadowolony ze swego postanowienia będzie i uwierzy w swoją wielkość (a tylko głupcy w to wierzą) oczekując iż wróg jego także przychyli się do jego samooceny. No cóż, co się dalej dziać będzie przeczytamy w książkach o historyjach podobno prawdziwych gdzie taki król zazwyczaj głowę tracił, smażył się skwiercząc tudzież poznawał uroki dożywotniego pobytu w miejscach pięknych lecz surowych i odludnych..... tylko jesli wróg okazał się być łaskawym.
A odpowiedź na drugie pytnaie każdy musi znaleźć sam. W sumie to łatwizna.....
The author has edited this post (5 dni temu)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Bądź pozdrowiony królu Magnusie!
Świętuj ten dzień. Niech miecz twój nurza się we krwi. Niech twoi wojowie dokonają czynów chwalebnych, o których pokolenia śpiewać będą pieśni. Niech historiia zapamięta cię jako wielkiego wojownika. Albowiem będzie to twój dzień ostatni a nim Słońce zajdzie zwyciężę cię i zetrę.
(apokryf, bo naprawdę byli sojusznikami)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”