Skip to content

Likwidacja abonamentu + prywatyzacja TVP

DMCDMC
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Możnaby na taki postulat nałowić lemingów. A może Fratria chciałaby sobie kupić np. TVP2 i Info?;)

Komentarz

  • Drugi telegraf!
    A tak na serio, w warunkach prylu bis to akurat nie jest zły pomysł.  Państwowa TVP będzie zawsze w łapach liberalnych mętów - ta reguła niestety sprawdzała się nawet w czasach brunatnej pisoskiej nocy.  Sprywatyzowanie plus likwidacja abonamentu wprowadziłaby przynajmniej jasne reguły gry: kto płaci, ten ma.  A nie tak, że my płacimy, a oni mają.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • Koledzy żartują? Obecnie jakieś minimum wpływów jest (program Pospieszalskiego, spektakl na podstawie "Doliny nicości"), tak mieliby oni wszystko (jak w TVN). Poza tym - trzeba patrzeć nie tylko pod kątem polityki. Telewizja publiczna to zawsze jest jakaś wartość, coś lepszego od komercyjnego łajna, zwłaszcza jeśli to komercyjne łajno ma jeszcze dodatkowo resortowe zabarwienie.
  • Rzchanym
    Koledzy żartują? Obecnie jakieś minimum wpływów jest (program Pospieszalskiego, spektakl na podstawie "Doliny nicości"), tak mieliby oni wszystko (jak w TVN). Poza tym - trzeba patrzeć nie tylko pod kątem polityki. Telewizja publiczna to zawsze jest jakaś wartość, coś lepszego od komercyjnego łajna, zwłaszcza jeśli to komercyjne łajno ma jeszcze dodatkowo resortowe zabarwienie.
    Prywatyzacja nie polega na sprzedawaniu na wolnym ryku, ale na sprzedawaniu "swoim". Jesli PiS chce rządzić więcej niż jedną kadencję, niech się nad prywatyzacją zastanowi.
  • Koledzy żartują. Kolega Rzchanym zresztą również. Należy uczyć się od mistrzów. Pod byle pretekstem prawnym (mistrz - Falandysz) rozwiązujemy bądź skracamy kadencję obecnej KRRiT i powołujemy nowy jej skład, następnie obsadzmy wyłącznie swoimi ludźmi wszystkie kierownicze stanowiska w mediach  publicznych. Przeprowadzając regulaminowe konkursy ofkors. Wyłącznie do tych oraz zaprzyjaźnionych mediów kierujemy reklamy z wszelkich państwowych instytucji. Oczywista oczywistość, że odcinamy od żłoba wszelkie media wraże. Na wszelkie wrzaski reagujemy tradycyjnym spierdalajem (mistrz Bareja). Abonament zostawiamy.
    Potem jest najtrudniejsze - wybrani ludzie muszą robić dobry program.
    Podobnie czynimy ze wszelkimi spółkami skarbu państwa i całym w ogóle dobrem wspólnym.
    Acha - wcześniej należy wygrać wybory.
    The author has edited this post (w 07.06.2015)
  • TVP de facto jest już sprywatyzowana, albowiem tam się już nic nie produkuje, wszystko jest kupowane od zewnętrznych prywatnych firm. Innymi słowy PO, jak wszystko w III RP, tak i tutaj wprowadziło mechanizm obowiązkowego pośrednika (albo i kilku). I tak - z jednej strony w TVP leci szajs ale z drugiej jest to najdroższy szajs na świecie.
  • Publiczna telewizja ma sens, ale misyjna.
    TVP Rozrywka, TVP Sport (niedostępne na naziemnej cyfrze!) to na pewno nie jest misja.
    TVP1 i TVP2 to w większości nie jest misja - Klan??? no ja przepraszam...
    TVP info + programy informacyjne na TVP 1 i 2, TVP ABC - misyjność pod znakiem zapytania
    TVP Kultura, TVP Historia, TVP Polonia, ośrodki regionalne - misja, ok, najwyżej do naprawy, ale sam koncept misyjny w porządku.
    Podsumowując, powinna istnieć publiczna TVP finansowana z abonamentu obsługująca TVP Historię, Kulturę i Polonię i ośrodki regionalne oraz być może ABC i jakiś zreformowany Info (albo wpuścić jakiś komercyjny kanał dla dzieci na darmową cyfrę naziemną). W pozostałym zakresie do prywatyzacji / likwidacji.
  • O przepraszam. Będę bronił misyjności TVP ABC. Jak nie mam pudła w domu, tak na wywczasie dzieciaki oglądające bolka i lolka, albo program przyrodniczy prowadzony przez leśniczego to super sprawa.
  • Podobnie jak kilku klegów, będę bronił idei "publicznosci" telewizji.  W tym abpnamnentu - czy "opłaty audiowizualnej", nazwa jest wtórana. Obcena sytuacja opanowania TVP przez paskudne indywidua wynika moim zdaniem z kilku powodów:
    - zmieniona przez PO po przejęcięciu władzy usatawa. Faktycznie sprowadziło się to do pełnego podporządkowaia rad nadzoczych rządowi i nawet PO niespecjalnie kryła, że chodzi o możiwość szybkiego usunięcia "PiSowskich nominatów".  Zresztą z tego samego powodu "publiczne" media tak orydynarnie popierają PO - bo wiedzą, że po niekorzystnych dla swoich mocodawców wyborach natychmiast zostaną zmienione. To już nie tylko kwestia sympatii ale walka o utrzymanie się na stołkach.  Dlatego powrót do poprzedniego stanu jest warunkiem niezbędnycm (acz niewystarczajaym) do utrzymania jakiegkolowiek pozoru obiektywizmu.
    - niepewność finansowa. Mała sciagalność abonamentu powoduje, że wałdze mediów publicznych uzależnione są od sposnorów, czesto kontrolowanych przez Skarb Panstwa. Uzależniony finansowo zarząd tańczy tak jak mu zagrają sponsorzy.
    - "estetyzm" części decydentów prawicowych. Proszę zawuważyć, że zarówno  na początku lat 90-tych i w 2006 "przejęcie telewizji" (wbrew publicznym płaczom różnych skurczybyków) nie oznaczało bynajmniej czystki. Wprawdzie wpuszczono nowych, ale "starzy" w zasadzie musieli się tylko "troche posunąć" - przpadki oejść były naprawde nieliczne.  "Druga strona" nie miała takich skrupułów i po objęciu władzy "pampersów" czy "PiSiorów" wycieła prawie do imentu.
    Co do misji to jest jeszcze problem praktycznej interpretacji - bo wszyscy zgodzą się np. że misją sa reportaże i dokumenty. Ale niestety mogą one również traktować o gehennie nie mogących się pobrac homików (temat współczesny) czy niedoli żołnierzy KBW (temat historyczny)...
  • Sarmata1.2
    O przepraszam. Będę bronił misyjności TVP ABC. Jak nie mam pudła w domu, tak na wywczasie dzieciaki oglądające bolka i lolka, albo program przyrodniczy prowadzony przez leśniczego to super sprawa.
    Mam podobne doświadczenia z właśnie zakończonego urlopu... jedyne co grało to ABC
    ;)
  • rozum.von.keikobad
    TVP Rozrywka, TVP Sport (niedostępne na naziemnej cyfrze!) to na pewno nie jest misja.
    Rozrywka jest dostępna. Wiesz, Rozrywka też może być misją, gdyby puszczać tam archiwa, Kabaret Starszych Panów albo seriale.
  • Każdy spacer w lesie
    więcey dobrego niesie
    niż leśniczego gadanie
    Starszych Panów śpiewanie
    lub misyi oglądanie.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Nie żartuję, a przynajmniej nie do końca.  Jak spojrzeć na dzisiejszą TVP, jakie są jej trzy najcenniejsze aktywa?  Analogowy zasięg naziemny, marka i biblioteka programowa.  Analogowy zasięg traci na znaczeniu wraz z postępami cyfryzacji (zarówno nadawania cyfrowego jak i dostępu do internetu i w internecie).  Markę psują od lat i wcale nie jestem pewien jaka jest jej aktualna wartość, nie zaryzykuję zbyt wiele jeśli rzucę hipotezę, że jej wartość będzie raczej malała w czasie niż rosła.  A biblioteka zwana też archiwum wcale nie musi być częścią TVP - tak jest teraz ale tak nie musi być i biblioteka może być wyłączona z ewentualnej prywatyzacji na zasadzie narodowego archiwum audiowizualnego chociażby.
    Jeśli chodzi o działalność misyjną to jest to uszczęśliwianie ludzi na siłę w imię tego, żeby mieli dostęp do dobrego kontentu.  Otóż większości ludzi dobry kontent nie interesuje, to raz.  A dwa, o tym który kontent jest dobry, decyduje politbiuro (dla niepoznaki zwane KRRTV) i zarząd telewizji nominowany z klucza politycznego.  Można rozumować oczywiście tak, że jak mamy wziąć Władzię, to powinniśmy utrzymać ten model, bo politbiuro będzie nasze i zarząd też.  Ale to rozumowanie ma dwa błędy - po pierwsze kiedyś Władzię trzeba będzie oddać, a po drugie to nie tak działa, o czym przekonaliśmy się w czasie czarnej pisoskiej nocy.  Ani politbiuro nie było "nasze", ani zarząd, a "nasz" Wildsztajn miział się z najgorszymi dziennimurwami, a nawet o ile pamiętam dał za ciężką Kasię program lizowi.  Sorry Gregory, to ja już wolę żeby liz zatruwał umysły mieszkańców tut. guberni z anteny prywatnej telewizji za prywatne pieniądze, niż państwowej telewizji za pieniądze moje.
    Telewizja to nie jest biznes przyszłościowy i ja bym najzupełniej poważnie rozważył sprzedanie jej, póki jeszcze są chętni zapłacić za nią duże pieniądze.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • aember
    Sarmata1.2
    :
    O przepraszam. Będę bronił misyjności TVP ABC. Jak nie mam pudła w domu, tak na wywczasie dzieciaki oglądające bolka i lolka, albo program przyrodniczy prowadzony przez leśniczego to super sprawa.
    Mam podobne doświadczenia z właśnie zakończonego urlopu... jedyne co grało to ABC
    ;)
    Ale co rozumiecie przez misyjność? Że da się oglądać? HBO też się da oglądać i Sport też.
    Misyjność ja rozumiem subsydiarnie - państwo ma wkroczyć tam, gdzie inne mechanizmy są niewystarczające. Misyjny kanał sportowy/filmowy to nonsens, bo są kanały komercyjne (także w ofercie naziemnej cyfrówki), które dają takie rzeczy i nie ma sensu dublować. Misja powinna wejść, żeby tworzyć coś wartościowego, ale na co rynek nigdy się nie zdecyduje. Czy tak jest z kanałami "dziecęcymi"? Cartoon Network czy MiniMini z tego co wiem nie są państwowe. Napisałem wyżej, że likwidacja / prywatyzacja TVP ABC o ile uda się wpuścić na naziemną cyfrówkę ekwiwalent.
  • rozum.von.keikobad
    aember
    :
    Sarmata1.2
    :
    O przepraszam. Będę bronił misyjności TVP ABC. Jak nie mam pudła w domu, tak na wywczasie dzieciaki oglądające bolka i lolka, albo program przyrodniczy prowadzony przez leśniczego to super sprawa.
    Mam podobne doświadczenia z właśnie zakończonego urlopu... jedyne co grało to ABC
    ;)
    Ale co rozumiecie przez misyjność? Że da się oglądać? HBO też się da oglądać i Sport też.
    Misyjność ja rozumiem subsydiarnie - państwo ma wkroczyć tam, gdzie inne mechanizmy są niewystarczające. Misyjny kanał sportowy/filmowy to nonsens, bo są kanały komercyjne (także w ofercie naziemnej cyfrówki), które dają takie rzeczy i nie ma sensu dublować. Misja powinna wejść, żeby tworzyć coś wartościowego, ale na co rynek nigdy się nie zdecyduje. Czy tak jest z kanałami "dziecęcymi"? Cartoon Network czy MiniMini z tego co wiem nie są państwowe. Napisałem wyżej, że likwidacja / prywatyzacja TVP ABC o ile uda się wpuścić na naziemną cyfrówkę ekwiwalent.
    Pemże tak. Jako właściciel czwórki dzieci oglądam czasem ww. kanały i mówię tak: Cartoon Network to gówno do robienia dzieciom wody z muzgó, i to brudnej wody. MiniMini jest OK, ale raz że dla dzieci mniejszych, a dwa że jest w 95% kosmopolityczne.
    Uwarzam rze ma sens oferta, która byłaby dla dzieci w różnym wieku i jednocześnie narodowo-radykalna. Gdyż uwarzam rze mówię po polsku bo myślę po polsku. A myślę po polsku, bo za młodu oglądałem polskie bajędy dla polskiej młodzieży. Bolo i Lolo jako podstawa wychowania narodowo-radykalnego!
  • Przygód kilka Wróbla Ćwirka polecam, sarmatyzm i republikanizm z lekką nutką anarchizmu prezentuję Ćwirek.
  • Myślę jak kolega i kolegę popieram, a dodatkowo dodam jeszcze równanie w języku matematyki internetowej obrazujące wpływ telewizorni na najmłodsze pokolenie:
    ABC >>>>>>> Karton Siećpracy
  • Ok, nie upieram się. "Pod znakiem zapytania", nie oznaczało cynicznego powątpiewania, ale normalne zastanowienie się. Jeśli Kuledzy twierdzą, że TVP ABC wypełnia rynkową lukę, to można uznać za misyjność.
  • To wydzielić TVP ABC i niech tam sobie robi tę działalność misyjną w swoim wąskim zakresie i z odpowiednio wąskim budżetem, S.V.P.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • Ja się przez parę miesięcy przyglądałęm ramówce ABC i nie pojmuję, dlaczego oni nie wyciągają z archiwów takich perełek jak "Tomek i jego pies" (kilka lat temu Puls tego typu starocia kupił i puszczał w paśmie dla dzieci) a kupują jakieś nowe wersje Pszczółki Maji zanimowanych na komputerach.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    Uwarzam rze ma sens oferta, która byłaby dla dzieci w różnym wieku i jednocześnie narodowo-radykalna. Gdyż uwarzam rze mówię po polsku bo myślę po polsku. A myślę po polsku, bo za młodu oglądałem polskie bajędy dla polskiej młodzieży. Bolo i Lolo jako podstawa wychowania narodowo-radykalnego!
    Grzecznie zgłaszam, że gdym wychodził z domu około pietnastej godziny, żona z dwumiesięcznym Wiktorem oglądali...
    Bolka i Lolka we TiWiABeCe.
    :)
  • rozum.von.keikobad
    Misyjność ja rozumiem subsydiarnie - państwo ma wkroczyć tam, gdzie inne mechanizmy są niewystarczające. Misyjny kanał sportowy/filmowy to nonsens, bo są kanały komercyjne (także w ofercie naziemnej cyfrówki), które dają takie rzeczy i nie ma sensu dublować. Misja powinna wejść, żeby tworzyć coś wartościowego, ale na co rynek nigdy się nie zdecyduje.
    Dokładnie. I nawet nie chodzi o "nigdy" ale o samo zaryzykowanie.
    Pamiętają koleżanki i koledzy ile było wydziwiania, gdy TVP zabierała się za kreścenie pierwszej części "Czasu Honoru"? Że taka "
    bogoojczyźniana ramota",
    nikogo - a zwłaszcza młodzieży - nie zainteresuje itd itp.  Jeżeli chcemy - a powinniśmy chcieć - uprawiania polityki historycznej to media publiczne są niemal konieczne. Oczywiście pod warunkiem ich odzyskania - bo w przeciwnym wypadku z produkcją będzie jak z "Rojem"...
    Tak przy okazji, to kiedyś rzuciłem okiem na weekendowy program "KinoPolska" i włosy zjerzyły mi się na głowie. Bo to po prostu "KinoPRL": już nie chodzi o taką soft-propagandę jak "Czterej Pancerni" ale tam szło (bez żadnych omówień) "Znikąd donikąd", "Sam pośród swoich" czy jakieś produkcyjniaki z lat 60-tych....
  • przemk0
    Ja się przez parę miesięcy przyglądałęm ramówce ABC i nie pojmuję, dlaczego oni nie wyciągają z archiwów takich perełek jak "Tomek i jego pies" (kilka lat temu Puls tego typu starocia kupił i puszczał w paśmie dla dzieci) a kupują jakieś nowe wersje Pszczółki Maji zanimowanych na komputerach.
    Dlatego, że ABC to niskobudżetowy kanał, tzn. że nie mają researcherów co by wydobyć tego starocia z biblioteki.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • romeck
    Szturmowiec.Rzplitej
    :
    Uwarzam rze ma sens oferta, która byłaby dla dzieci w różnym wieku i jednocześnie narodowo-radykalna. Gdyż uwarzam rze mówię po polsku bo myślę po polsku. A myślę po polsku, bo za młodu oglądałem polskie bajędy dla polskiej młodzieży. Bolo i Lolo jako podstawa wychowania narodowo-radykalnego!
    Grzecznie zgłaszam, że gdym wychodził z domu około pietnastej godziny, żona z dwumiesięcznym Wiktorem oglądali...
    Bolka i Lolka we TiWiABeCe.
    :)
    Godnie. Będą z nich ludzie.
  • A ja se myślałem, jak przejąć telewizor, y sprawa prostą się mi jawi.
    Owoż, jak ktoś vide supra słusznie zauważył, nie ma już żadnej TVP, jest tylko struktura do zarządzania zlecaniem produkcji programów i seriali.
    Nie ma już dziennikarzy, są tylko pracownicy tymczasowi zatrudnieni przez agencje pracy tymczasowej i wynajmowani na godziny (trzecia godzina gratis!) firmom produkcyjnym.
    Nie ma nic, poza kontraktami.
    Kontrakty można spokojnie zakończyć, a potem dać nowe, lepsze, Andrzejowi Horubale i jego kolegom. Jeśli to nie wystarczy, można rozpisać przetarg na jakieś filmy patryotyczne, gdzie 70% Kryterium będzie stanowiła cena, a 30% - zapał patryotyczny, jaki widowisko wzbuci w żiri.
    Proste? Proste.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.