A ja osobiście wolałbym aby ostatni w Europie zagasił światło John, Jan, lub Johannes. A nie Ahmed. Co mi po tym że u nich też bją murzynów. Wymierają OK ich sprawa ale wcale się nie cieszę z tego bo moi ziomale też mrą. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
los Gupie te Turki. Powinny albo pisac John Kennedy albo Con Kenedi uwentualnie Kenedı. Sprawdzilem. Pisza Con Kennedi z mientkim wyglosem. Przy okazji sie dowiedzialem, ze listopad po turecku to jest noyabr. Podobne sa te niektore jezyki.
Na pewno to był turecki? Bo po turecku jest k asım.
Sprawa KK jest dowodem nie na moskalizację, ale własnie brukselizację Polski. Albo w takim samym stopniu potwierdza obydwie tendencje. Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
los : Gupie te Turki. Powinny albo pisac John Kennedy albo Con Kenedi uwentualnie Kenedı. Sprawdzilem. Pisza Con Kennedi z mientkim wyglosem. Przy okazji sie dowiedzialem, ze listopad po turecku to jest noyabr. Podobne sa te niektore jezyki.
Na pewno to był turecki? Bo po turecku jest k asım.
A moze to byl tukmenski albo jakies narzecze. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
extraneus Sprawa KK jest dowodem nie na moskalizację, ale własnie brukselizację Polski. Albo w takim samym stopniu potwierdza obydwie tendencje.
A po czym odroznisz jedno od drugiego? I tu ateizacja i tam, i tu aborcje i tam, i tu muslimy i tam. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los Gupie te Turki. Powinny albo pisac John Kennedy albo Con Kenedi uwentualnie Kenedı. Sprawdzilem. Pisza Con Kennedi z mientkim wyglosem.
No kłerde, dałbym se obciąć paznokieć u małego palca, że jak 15 lat temu w Turcji byłem to widziałem Can Kennedy caddesi. Co do samego Kennedy to nie jestem pewien, ale pamiętam jak przedwczoraj, że chodziłem i myślałem: "Can, znaczy Dżan... Czemu nie Dżon? No przecie Hamerykan jak je kartofle to trochę tak na Dżian zesuwa się, a więc jest w tym jakiś sens..."
a wicie co młody i światowy i pasjonarny Ruch pisze o Polszy? : "I don’t know about the other towns in Poland, but Warsaw is very similar to Russia. There is its own Stalin skyscraper, Russian-speaking bums, and old ladies at the markets. However the streets are well-groomed in a European manner." a tu blogiszcze - filmik z Szanghaja poci ręce ! http://dedmaxopka.livejournal.com/71750.html
Kolega Belg? Sugeruję w takim razie osiedlić się blisko francuskiej granicy i korzystać z francuskiej służby zdrowia, czasem Belg lub Holender może nie wrócić ze szpitala. Zaobserwowano zresztą, że z upływem lat Belgowie i Holendrzy zaczynają cenić wioski blisko państw ościennych, franciscy i niemieccy lekarze też chętnie otwierają kliniki specjalizujące się w obsłudze zaprzyjaźnionych cudzoziemców. Ale piwo to macie dobre! Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jorge, nie milion muslimow jest w Moskwie a przynajmniej dwa a najprawdopodobniej cztery. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
No to ile, Ignac? Ile jest tego cukru w cukrze? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Po krótkim rachunku wychodzi mi, że tych muslimów jest w Moscovii istotnie ponad 4 miliony. Tak zresztą sprawiedliwie się rozkłada 1/3 Moskale, 1/3 muslimy i 1/3 reszta. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Chciałbym zgłosić małe zastrzeżenie, czy raczej uzupełnienie. Los napisał o bezwzględnej ilości, ale nie pisał o stosunku liczby muzułmanów do ogółu mieszkańców. Pod tym względem może sprawa przedstawiać się inaczej. Chociaż jeśli o to chodzi, z oczywistych względów prawdopodobnie wygrywa Tirana. No, ale w stolicy Albanii mieszka znacznie mniej ludzi, raptem 600 tysięcy z hakiem.
A skaleczyli kogoś w ostatnich latach? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Rzchanym Chciałbym zgłosić małe zastrzeżenie, czy raczej uzupełnienie. Los napisał o bezwzględnej ilości, ale nie pisał o stosunku liczby muzułmanów do ogółu mieszkańców. Pod tym względem może sprawa przedstawiać się inaczej. Chociaż jeśli o to chodzi, z oczywistych względów prawdopodobnie wygrywa Tirana. No, ale w stolicy Albanii mieszka znacznie mniej ludzi, raptem 600 tysięcy z hakiem.
Nie przypadkiem w pytaniu został użyty wzrot "wielkie miasto." Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
asım.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"I don’t know about the other towns in Poland, but Warsaw is very similar to Russia. There is its own Stalin skyscraper, Russian-speaking bums, and old ladies at the markets. However the streets are well-groomed in a European manner."
a tu blogiszcze - filmik z Szanghaja poci ręce !
http://dedmaxopka.livejournal.com/71750.html
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
JORGE>
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
31% — русские;
14% — азербайджанцы;
10% — татары, чуваши, башкиры;
8% — украинцы;
5% — армяне;
5% — таджики, казахи, узбеки, киргизы;
5% — корейцы, вьетнамцы, китайцы;
4% — чеченцы, ингуши, дагестанцы;
3% — белорусы;
3% — грузины;
3% — молдаване;
3% — цыгане;
2% — евреи;
4% — другие народы.
http://by24.org/2015/06/03/russians_became_a_national_minority_in_moscow/
Tak zresztą sprawiedliwie się rozkłada 1/3 Moskale, 1/3 muslimy i 1/3 reszta.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.