Skip to content

Czy pomoc "frankowiczom" byłaby moralna i (lub) pożyteczna?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Temat jest gorący. Mnóstwo ludzi się wypowiada, że trzeba, a inni znów, że to w ogóle nie wchodzi w grę. Bo albo nie stać nas na to albo to niemoralne albo jedno i drugie.
Jestem ciekaw, co forumowicze na ten temat sądzą. Chciałem najpierw pytać o to, czy takak wybiórcza pomoc byłaby moralna, bo przecież jest wiele innych kategorii ludzi mogących się czuć nabranymi przez banki. Na przykład ci, których wpuszczono w polisolokaty.
Ale może sytuacja jest taka, że wprawdzie to byłoby niezbyt moralne, ale może miałoby całościowo dobry skutek i w tym sensie można by mówić, że to coś w rodzaju "dobra wspólnego".
Może dobrze byłoby, gdyby banki to jakoś uderzyło, gdyż wtedy byłaby to dla bankowców szansa na jakieś opamiętanie. Ale czy u nas coś takiego w ogóle przejdzie? Czy gdyby wymyślono jakąś pomoc to nie skończyłoby się tym, że za drogie kredyty "frankowców" zapłacą jeszcze dodatkowo ci, których w ogóle na żadne kredyty nie stać.

Komentarz

  • Tym co głosowali na PO należy ratę podwoić.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Tym co głosowali na PO należy ratę podwoić.
    A tym co na Palikota potroić?

    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • Wtedy Palikot był w PO.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Wtedy Palikot był w PO.
    Niektórych kredytów udzielano już po wyjściu Catburna z PełO.

    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • Ważniejsze czy ścierwie syny zniszczą SKOK-i czy też nie i jak wspomniana cała awantura na to wpłynie, bo pewne jest, że na tę chwilę oderwala bandytów z KNF od ich jedynego zajęcia, czyli rowalania SKOK-ów właśnie.
  • ci frankowicze, ktorych znam - wszyscy glosowali na PO.
    coz, kazdemu wolno sie POmylic.
    ale zrobili cos jeszcze.
    dostalam kilka maili ze zdjeciami, na ktorych w jakiejs ulicznej protestacji walily po oczach transparenty pt.: Przeproscie I Spierdalajcie. (akronim od PIS)
    ubaw mieli po pachy.
    ja nie mam dzis ubawu ale wara od mojego portfela.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • "Pomoc" państwa (w sensie umorzenia długu/odsetek) byłaby niemoralna - bo oznaczałaby krzywdę pozostałych Polaków, ale ujawnienie przestępczej działalności banków i ich ukaranie - oczywiście, że tak i tylko tak.
    W sposób moralny pomóc - owszem - można. Są organizowane przez Caritas darmowe obiady dla bezdomnych, zbiórki odzieży, noclegownie... Mohery mają ten gest i chętnie frankowiczom pomogą w biedzie - jak wszystkim, bez względu na wcześniejsze czyny, słowa...
    Tymczasem doradcy rządowi i inni socjologowie otwartym tekstem wołają, żeby frankowiczom pomagać (w sensie spłacenia ich długów przez państwo, czyli przez Państwa, przez Panią, Pana...), bo są to głównie wyborcy PO. Sorry, ale taki argument jest słaby - podobnie jak słabi są na umyśle doradcy, którzy tak rozbrajająco szczerze to mówią.
  • rankowe kredyty były popularne przez około dekadę. I podejrzewam, że choćby z tego powodu trudno mówić o jednym „wzorcowym frankowiczu”. Dlatego osobiście jestem raczej przeciwnikiem „systemowej” pomocy wszystkim frankowiczom. Bo w niektórych przypadkach wyrzeczenia związane ze wzrostem wartości franka to skrócenie wyjazdu na narty, niższy standard wakacji lub odłożenie wymiany samochodu. I w takich przypadkach mam wątpliwości co do moralności pożyteczności pomocy. Dlatego pomoc powinna być skierowana tam gdzie rzeczywiście spłata kredytu wiąże się z niezawinionymi przez kredytobiorcę problemami. Nieważne w jakiej walucie był on brany.
    Osobna sprawą jest odpowiedzialność banków – bo w sprawach kredytów zdaje się też mają sporo za uszami.
  • Frankowiczów list otwarty do ... Jarosława Kaczyńskiego:
    http://wgospodarce.pl/opinie/19029-frankowicze-prosza-o-pomoc-jaroslawa-kaczynskiego-list-otwarty-pro-futuris
    Chcą darmowych porad prawnych - m.in.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Niech spier.....
    Cwaniaki szatażują? Że co zagłosujemy (może) jak zadeklaruje pan nam pomoc?
    Na drzewko lub do roboty. A jak chcecie pomocy to najpierw głosujcie na kogo trzeba, a nie na złodziejstwo, a być może w dniu dobroci dla inteligentnych inaczej coś się wam rzuci.
    A "już, teraz" to niech niosą w ząbkach co się bankom należy. Lub piszą listy do złodzieji którcyh sami wybrali.
    The author has edited this post (w 06.03.2015)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • "
    wsparcia działań zmierzających do ukrócenia samowoli banków poprzez monitorowania działań KNF, UOKiK "
    To akurat byłoby oczywistą oczywistością, zwłaszcza zainteresowanie KNF SKOK-ami trzeba by po prostu ukrócić.
  • Po pierwsze to raczej nie były kredyty, to raz.
    Po drugie im nie trzeba pomagać w sensie 'spłacania' czegokolwiek tylko wymusić na organach nadzorujących system bankowy podjęcie realnych działań, to dwa. No z tym, że to może zrobić rząd, a nie opozycja.
    Po trzecie, PiS może dać komunikat jak obejmiemy władzę to wtedy wam pomożemy, więc nie ten adres tego listu, to trzy.
    A kwestia jest taka: wzrost rat kredytu oznacza ograniczenie konsumpcji, więc pytanie w tym momencie brzmi czy rząd wybierze wsparcie konuinktury (1-2 mld w tym roku) dla firm w tymkraju czy wzrost dochodów banksterów z krajów obcych. O czym gadaliśmy na piwie, to cztery.
  • Mania
    Frankowiczów list otwarty do ... Jarosława Kaczyńskiego:
    http://wgospodarce.pl/opinie/19029-frankowicze-prosza-o-pomoc-jaroslawa-kaczynskiego-list-otwarty-pro-futuris
    Chcą darmowych porad prawnych - m.in.
    List wielce ciekawy, bo pokazuje to co wielu ludzi do "frankowiczów" zraża - niejawne założenie własnej wyjątkowości i wielkiego znaczenia połączone z cwaniactwem. I choć nie wiadomo jakiej części frankowiczów to dotyczy gęba przyprawiana jest wszystkim.
    Bo niby z jakiej przyczyny darmowa pomoc prawna miałaby się należeć głównie tej grupie? Jeżeli jakaś partia miałaby wydawać pieniądze na taką pomoc, to powinna być ona kierowana do osób w trudnej sytuacji, których na prawników nie stać, a nie wg "klucza frankowego".
    Zresztą wiem, że takiej pomocy udzielał (przez biuro lub osobiście) śp. Zbigniew Wasserman - nie wiem jak często bo robił to bez specjalnego rozgłosu. Punkt drugi to kompletny bełkot - to KNF i UOKiK są od monitorowania. Panowie i panie z Pro Futuris de facto wymagają aby PiS wywierał na te instytucje naciski (pomijam już kwestię dlaczego akurat w interesie tej konkretnej grupy).
    Pkt 3 o ile dobrze kojarzę PiS realizuje i realizował "zanim to było modne", jak mawia hipsterka.
    Likwidacja BTE to czysty populizm - w innym wątku ktoś pisał, że przy kredytach hipotecznych jest on stosowany niesłychanie rzadko. Tak, że jego likwidacja niespecjalnie poprawiłaby sytuację osób mających problemy ze spłacaniem hipoteki, za to podniosła koszty kredytów na inne dobra - samochody, "duże AGD" itp. A swoją drogą jak się czasami słucha niektórych specjalistów od obrony konsumentów to, niestety, wypada się zgodzić z obserwacją bodajże pana Rozuma, że zakładają one iż gros konsumentów klasyfikuje się w zasadzie do ubezwłasnowolnienia...
    I na koniec zapis z mojego
    dziennika paranoika:
    Ten list to po prostu wrzutka mająca przywalić w PiS. Jeszcze jeden głos w chórze wujów piejących, jaka to beznadziejna opozycja. Ze znaną frazami "dotacje przejadają wyborców w nosie mają".
  • pawel.adamski
    Ten list to po prostu wrzutka mająca przywalić w PiS. Jeszcze jeden głos w chórze wujów piejących, jaka to beznadziejna opozycja.
    Koniecznie trzeba odsunąć PiS od opozycji!
    The author has edited this post (w 09.03.2015)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Koniecznie trzeba odsunąć PiS od opozycji!
    Nu ale czyż nie do tego sprowadają się argumenty wszelkiego rodzaju Kukizów, JBPP i tp?
  • pawel.adamski
    los
    :
    Koniecznie trzeba odsunąć PiS od opozycji!
    Nu ale czyż nie do tego sprowadają się argumenty wszelkiego rodzaju Kukizów, JBPP i tp?
    A królowa Bona? Jak u niej?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • pawel.adamski
    Likwidacja BTE to czysty populizm - w innym wątku ktoś pisał, że przy kredytach hipotecznych jest on stosowany niesłychanie rzadko.
    To ja pisałem, więc uściślijmy. Przypuszczam, że większośc "frankowców" ma podpisaną zgodę na bte. Natomiast chyba nigdy - widząc setki wniosków o nadanie klauzuli - nie widziałem wniosku banku o nadanie klauzuli wykonalności na bte na frankowca. Co to oznacza? Że znikome były sytuacje, gdy frankowiec faktycznie przestawał płacić. Przestałem to oglądać jakieś niecałe 3 lata temu.
    Najczęściej nie płacili dłużnicy z jakichś kredytów krótkoterminowych, konsumpcyjnych albo jak przekroczyli limit z karty kredytowej.
    The author has edited this post (w 09.03.2015)
  • Pytanie czy mało jest BTE z powodu niewielu przypadków niepłacenia, czy też dlatego że banki z tego nie korzystają...?
  • A czemu miałyby nie korzystać?
    Kwestiami proceduralnymi nie będę zanudzał, napiszę tylk o kosztach:
    Wniosek o nadanie klauzuli na BTE - 50 zł.
    Pozew o zapłatę - 5% kwoty.
  • widzę, że jeszcze nikt nie napisał o jednym aspekcie sprawy - ludzie biorący kredyty we frankach brali pod uwagę tez masowość tych kredytów i informacje o tym, kto juz takie kredyty brał. Założenie, że w masie i jakości towarzystwa mają taką siłę przebicia, że w razie problemów uda się wytupać i wykrzyczeć pomoc państwa. Ludzie realnie brali to pod uwagę.
    The author has edited this post (w 10.03.2015)
  • Straszne durnie, nie?
    Jak to było? Jedno wielkie stado rozproszonych bydląt...

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • kazio
    Założenie, że w masie i jakości towarzystwa mają taką siłę przebicia, że w razie problemów uda się wytupać i wykrzyczeć pomoc państwa. Ludzie realnie brali to pod uwagę.
    A to bardzo ciekawe - bo jeżeli rzeczywiście takie założenie było
    już przy braniu kredytów
    to wyklucza ono narrację "banki oszukały nieświadome owieczki". Pewnie było różnie w zależności od konkretnego kredytobiorcy i dlatego, uważam, że wrzucanie wszystkich "frankowiczów" do jednego worka jest bezsensowne.
  • rozum.von.keikobad
    A czemu miałyby nie korzystać?
    Kwestiami proceduralnymi nie będę zanudzał, napiszę tylk o kosztach:
    Wniosek o nadanie klauzuli na BTE - 50 zł.
    Pozew o zapłatę - 5% kwoty.
    Korzystanie z BTE przy kredytach hipotecznych może być kłopotliwe z kilku powodów.Bank z zajęcia mieszkania dłużnika nie ma specjalnego pożytku dopóki się mieszkańca nie pozbędzie- a to zdaje się może trwać. Do tego dochodzą koszty wizerunkowe - zabranie mieszkania komuś kto nie jest "ostatnią patologią" mogłoby być skuteczną antyreklamą. Z tego co wiem w przypadku niespłacenia kredytów hipotecznych banki próbują innych działań. Przynajmniej jeżeli chodzi o mieszkania - bo w przypadku nieruchomości o innym przeznaczeniu jest ponoć dokładnie odwrotnie (parcie na przejęcie pod byle pretekstem).
  • Nie muszę strzelać z nagana, by zyskać spolegliwość publiki, wystarczy, że w nich wyceluję. Dokładnie tak działa BTE.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • pawel.adamski
    Korzystanie z BTE przy kredytach hipotecznych może być kłopotliwe z kilku powodów.Bank z zajęcia mieszkania dłużnika nie ma specjalnego pożytku dopóki się mieszkańca nie pozbędzie- a to zdaje się może trwać. Do tego dochodzą koszty wizerunkowe - zabranie mieszkania komuś kto nie jest "ostatnią patologią" mogłoby być skuteczną antyreklamą. Z tego co wiem w przypadku niespłacenia kredytów hipotecznych banki próbują innych działań. Przynajmniej jeżeli chodzi o mieszkania - bo w przypadku nieruchomości o innym przeznaczeniu jest ponoć dokładnie odwrotnie (parcie na przejęcie pod byle pretekstem).
    Bardziej się opłaca, żeby spłacili dobrowolnie, oczywiście. Natomiast jak już idziemy "na całość", czyli chcemy egzekwować, to szybciej to zrobić przez bte niż przez normalną drogę cywilną.
    Czyli jaki z tego wniosek? Jednak kredytobiorcy coś tam spłacają.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.