Skip to content

Nie tylko Andrzejek Hadacz

edytowano March 2015 w Forum ogólne
(z fb)
Najpierw okazało się, że Andrzejek Hadacz od krzyża z Krakowskiego Przedmieścia popiera gorąco pana Bronisława. Wśród obrońców była jeszcze jedna charakterystyczna postać, nazywana Joanną od krzyża. Tu dla przypomnienia seria zdjęć bohaterki wydarzeń sprzed pięciu lat. Na ostatniej focie z obecną pracownicą kancelarii i suflerką Brąka Jowitą Kacik. Przypadek?
Zdjęcie użytkownika Irena Szafrańska. Anna Lewandowska
Cpamietam ja......
Wojciech Boberski
Joanna od Krzyża nadal tam jest. Stała przy krzyżu trzy dni temu podczas miesięcznicy. W JK zakochana jest niezmiennie
Emotikon wink
Prawdę mówiąc ta fotka jeszcze niczego nie przesądza. Jest chyba zrobiona pod sejmem, skopiowana z fb pani Jowity (tej suflerki Bula), której widocznie słynna Joanna zaimponowała
Emotikon wink
24 min
·
Zdjęcie użytkownika Irena Szafrańska. Zdjęcie użytkownika Irena Szafrańska.
·

Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.

Komentarz

  • Ciekawe.
    Znaczy się - Bul ma te same predyspozycje/mentalność (do słuchania się) co joanna-od-krzyża!
    :)
  • romeck
    Ciekawe.
    Znaczy się - Bul ma te same predyspozycje/mentalność (do słuchania się) co joanna-od-krzyża!
    :)
    Tzn. nie tylko Andrzejek był pod kontrolą. Joanna (tak se myślę) - dziwna osoba, może być szczera w tym co robi, tyle, że pani Kacik wzięła ją pod swoją życzliwą  opiekę i może ją reżyserować, wykorzystywać.  Andrzejek był chyba od Palikota, który płacił prowokatorom - też reżyserowany.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    Tzn. nie tylko Andrzejek był pod kontrolą. Joanna (tak se myślę) - dziwna osoba, może być szczera w tym co robi, tyle, że pani Kacik wzięła ją pod swoją życzliwą  opiekę i może ją reżyserować, wykorzystywać.  Andrzejek był chyba od Palikota, który płacił prowokatorom - też reżyserowany.
    Może to i było ustwione, a może nie ? Póki co zauważam pewną prawidłowość. Wszystko co skrajne, ostentacyjne, jest podszyte jakimś takim wewnętrznym kłamstwem, niespójnością. I nieobliczlnością. Od bandy do bandy. Żeby nie mylić z radykalizmem, czy tak tak, nie nie, to nie o to chodzi. Jakby to nie zabrzmiało górnolotnie, prawda nie jest krzykliwa. A tu mieliśmy z tym pewien problem, tak ?
    JORGE>
  • Ciekawa1 postać ta pani Kacik, która- dzięki spacerkowi z niepełnosprawnym prezydentem Polski - stała się dziś sławna.
    " Internetowe śledztwo doprowadziło to ceikawych ustaleń. Tajemniczą suflerką pana Bronisława okazała się pani Jowita Kacik urodzona ur. 9 maja 1978 r, absolwentk
    a Uniwersytetu Wrocławskiego.Obecnie z kancerii Brąka wcześniej z gabinetu ministra MSWiA.Ale najciekawszy jest okres sprzed zatrudnienia w gabinecie politycznym ówczesnego szefa resortu Grzegorza Schetyny.Pani Kacik była zatrudniona w firmie MAW TELECOM INTL" S.A, która przed tragedią smoleńską wygrała przetarg na remont tupolewa o numerze bocznym 101.Firmę wskazała jak wiadomo Federacja Rosyjska.
    Na fejsbukowym profilu pani Kacik chwali się koleżanką z Lubina,która...jest w grupie aktulanie wspierającą w tym mieście Pawła Kukiza. Oczywiście to o niczym nie świadczy. Pani Jowita ma jeszcze kilka bardzo przydatnych sprawności."
    WSI, brud, smród i manipulacja.
    Przypominają mi się słowa śp. L.Kaczyńskiego " Ty nie masz pojęcia jacy to są ludzie".

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • JORGE
    Może to i było ustwione, a może nie ? Póki co zauważam pewną prawidłowość. Wszystko co skrajne, ostentacyjne, jest podszyte jakimś takim wewnętrznym kłamstwem, niespójnością. I nieobliczlnością. Od bandy do bandy. Żeby nie mylić z radykalizmem, czy tak tak, nie nie, to nie o to chodzi. Jakby to nie zabrzmiało górnolotnie, prawda nie jest krzykliwa. A tu mieliśmy z tym pewien problem, tak ?
    JORGE>
    Czasem trudno odróżnić ostentację od szczerości, zwłaszcza przy takim podkręceniu emocji jak to miało miejsce na KP - to była prawie rewolucyjna sytuacja. Napewno prawdziwe były te staruszki, które po cichu odmawiały różaniec. Poza tym zgdzam się z Twoim opisem fałszu/nienaturalności.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    (...)
    Czasem trudno odróżnić ostentację od szczerości, zwłaszcza przy takim podkręceniu emocji jak to miało miejsce na KP - to była prawie rewolucyjna sytuacja. Napewno prawdziwe były te staruszki, które po cichu odmawiały różaniec. Poza tym zgdzam się z Twoim opisem fałszu/nienaturalności.
    Czasami ostentacyjność jest szczera.
    Ja często odnoszę wrażenie, że jednym z powodów ostentacji bywa silny prymat emocji nad rozumem. Żeby nie było nieporozumień: nie uważam bynajmniej, że emocje są czymś złym ale musza jednak być moderowane przez rozum.
    Ludzie kierujący się głównie emocjami, zwłaszcza chwilowymi są niesłychanie łatwi do sterowania przez cynicznych graczy: Metoda rozbijania spisków czy opozycji przez "podkręcanie" radykałów była przecież z powodzeniem stosowane przez różnego rodzaju służby (np. Ochranę czy Stasi). Poza tym różnego rodzaju akcje protestacyjne, zwłaszcza pokazywane w telewizji, przyciągają też niektórych ludzi z zaburzoną psychiką - nagle mogą znaleźć się w centrum zainteresowania, wykrzyczeć swój żal do świata itd itp. A sterowanie takimi to też nie jest problem.
    Pisząc to przypomniałem sobie popularny w drugiej połowie lat 80-tych greps-pytanie "Wariat czy prowokator?".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.